Witam, napotkałem a właściwie sam stworzyłem następujący problem:
Aby ożywić golema kowala musi wykuć pręt który wsadzę mu w plecy, niestety zużyłem bądź nie zebrałem meteorytów i wyszło na to, ze zostałem z jednym. Co zrobić, pomocy.
Ja nie wiem jak go wg. ożywić bo nie wiem z kim gadać odnośnie tego? Kalkenstain nic mi nie mówi o ożywieniu do kogo mam sie zgłosić?
Do tego odgromnika nie trzeba mieć rudy po prostu idziesz do krasnoludzkiego kowala jeżeli gadałeś wcześniej z Zoltanem a jak nie to do płatnerza zakonu on też to zrobi tylko za większe pieniądze. Obydwaj powiedzą Ci że potrzebują trochę czasu, a jak wrócisz to już będzie gotowy. A co do Sobola to nie jestem pewien ale najpierw musisz chyba wykonać jakieś jedno czy dwa zadania dla Vaski i przeczytać te dwie książki co ci je Kalkstein kazał znaleźć. Jedna jest w domu dziadka na bagnach a drugą kupisz u Vivaldiego po rozmowie z antykwariuszem.
żeby to zrobi musisz porozmawiać z waską o golemie i wtedy da ci ona kartę przedstawiającą wierze dopiero potem idziesz do kowala
najpierw jeszcze Kalkenstein musi ci podkręcić o co cho z tą kartą.
Po koleji....
1. Dowiadujesz się od Kalksteina o wieży...
2. Zbierasz serafiny...
3. Robisz zadanie dla Vaski ( to z utopcami w dołach z gliną)
4. Gdy wykonasz to zadanie i masz najlepiej 8 serafi (dziennik wtedy sam nakieruje cię na golema) idziesz do Vaski i pytasz o strażnika.
5. Z kartą którą dostałeś przed chwilą idziesz do Kalksteina, który to każe ci zrobić odgromnik.
6. Idziesz do kowala (najlepiej krasnoluda 50or, zakon 70or) który robi ci piorunochron.
7. Wracasz na bagna gdzie czekasz na bużę lub zamawiasz ją od druidów (500or) i umieszczasz odgromnik w golemie..
8. Golem ożywa a my (tzn. Geralt) biegamy do okoła i uruchamiamy pylony (czy jakoś tak)...

PS.
Jeśli chodzi o książki to oby dwie powinieneś dostać od Vivaldiego, ale jeśli jednej ci brakuje to jest u dziadka na bagnach.
Pylony są umieszczone w krztałcie trójkąta jak golem do niego wejdzie to naciskasz na pylon i piorun go razi. Trzeba to powtórzyć chyba z 4 razy, dla mnie ten przeciwnik był łatwiejszy do pokonania niż utopiec gram na średnim poziomie i nic mi nie zrobił nawet mnie nie dotknął.
Wokół golema są trzy obeliski, kiedy naciskasz obelisk on "zapala się" i po kilku sekundach gaśnie. Chodzi o to, żeby nacisnąć wszystkie trzy zanim pierwszy zgaśnie - wtedy piorun porazi golema JEŚLI będzie w środku trójkąta. Golem biega za tobą, musisz go wyczuć. Wygodnie robi się to zadanie na eliksirze Zamieć. Aha, uważaj, żeby i Ciebie nie poraziło, trzeba być na zewnątrz trójkąta. Mnie też wystarczały 3,4 porażenia.

Jeśli ktoś zarąbał golema bez pomocy obelisków, chętnie przeczytałabym relację.
Relację powiadasz?
Proszę bardzo :
Poziom Trudności - Średni

Golem Powstał... Ożył ... Swe wielkie oczy skierował na mnie ... Wiedziałem, że walka jest koniecznością . Żaden żywioł - czyste srebro . Wyciągnąłem Srebrny Miecz . Zawinąłem młynka nad głową . Skoczyłem ... Zamach mieczem ... Ból ręki . Golem był cholernie twardy , o czym świadczył nie tylko wygląda , ale i odporność na ciosy fizyczne . Ułożyłem dłonie w znaku Aarad . Golem zakołysał się , po czym obalił swe wielkie cielsko , na ziemię . To dało mi chwilę do myślenia . Przeniosłem ciężar na dłoń , i zacząłem atakować . Pierwsze ciosy były powolne , lecz nabierając tępa przyspieszałem . Nie dałem mu szansy ataku . Uderzenia stawały się coraz szybsze, coraz więcej ubywało mi sił witalnych . Wspomogłem się Wiedźmińskim eliksirem , z ziół Jaskółki . Poczułem przypływ witalności . A czas płynął nieubłaganie . Po paru minutach , widząc że osłabienie Golema rośnie z każdą chwilą , postanowiłem dobić go mym potężnym ciosem. Tak , to wystarczyło ... Golem zachwiał się, i upadł . Bloki kamienia , z którego był zbudowany opadły ... Pokonałem Kamiennego Golema , Strażnika Wieży . Z Jego ciała wyjąłem skamieniały organ, przypominający serce , oraz Sefirę . ...

Podoba się?
Podoba się?


Nawet nawet.
Ja też zarąbałem golema mieczem, ale na hardzie. O ile mi wiadomo, to na golema bardziej działa stal niż srebro ( w cutscence Gerald wyciąga stalowy miecz). Walka była cholernie długa. Męczyłem się z bydlakiem 10 minut, ale było warto. Choćby dla samej satysfakcji
Zoltan jedno pytanie.Mój kolega twierdzi że golema nie da się dednąć mieczem.Uważa że ci którzy dedają golema mieczem wprowadzają jakieś modyfikacje plików tych gdzie jest gra.Nie bardzo mi się chce w to wierzyć ale zapytam się:Czy przed jego pokonaniem robiłeś jakieś modyfikacje plików?