Mam pewien problem w III akcie, gdzie jest napad na bank vivalidich, idę z Zygą na dół gdzie elf którego imienia nie umiem napisać mówi, że "zabijałeś naszych" i mnie atakuje cała armia elfów i krasnoludów. Ofc Zyga po 5 sec pada na glebe, a ja pod wpływem eliksiru jaskółka, puszczyk, zamieć nie daje rady... Na dodatek padam po minucie. Mam użyć jakiegoś innego eliksiru?