Jestem dopiero w 3 rozdziale.
Na początku używałem wiedzmińskiego miecza stalowego, w 2 rozdziale przerzuciłem się na Harvalla i mam przeczucie, że starczy on na długo.
Po co więc są te 2 dodatkowe zloty na broń?
Czy ktoś z was kiedykolwiek używał tych toporków, sztyletów i mieczy? Próbowałem kiedyś walczy brońmi "nieprzystosowanymi do wiedżmińskich sztuk walki", ale to była tragedia.
Czy więc te sloty są tylko do przenoszenia broni do sklepu?
Proszę o opinie.
Jeden slot jest na zapasowy miecz, wiec nadaje się do przenoszenia do sklepu. Te na sztylety dla klimatu.
A co myślicie na przykład o zmianie broni w trakcie walki?
Np. Walczę z grupą, wyciągam ze slotu przy boku miecz ceremonialny elfow albo wiedzminski z trzech niebieskim meteorytów, stylem grupowym rozbrajam wszystkich dwoma ciosami a potem zmieniam spowrotem na miecz zadający obrażenia (np harvall lub z 3 czerwonych meteorytów).
A co myślicie na przykład o zmianie broni w trakcie walki?
Np. Walczę z grupą, wyciągam ze slotu przy boku miecz ceremonialny elfow albo wiedzminski z trzech niebieskim meteorytów, stylem grupowym rozbrajam wszystkich dwoma ciosami a potem zmieniam spowrotem na miecz zadający obrażenia (np harvall lub z 3 czerwonych meteorytów).


jak dla mnie to jest troche za czasochłonne, po prostu gdy walcze to nie chce mi sie zmieniać miecza (wiec zdarza się że i potwory i ludzi biorę z tego samego, niezaleznie od mniejszych obrażen)

jesli chodzi o miecze to od I aktu miałem ten z 3 czerw w V zmieniłem na sekundkę na D'yeabla a pozniej był sihill

btw po co rozbrajać wrogów jeśli można i od razu zarąbać krwawieniem?