Dzisiaj natknąłem się na ciekawego buga związanego z Kheergan`em. Otuż idąc z wyspy rozpaczy do klanu koła natkąłem się na zjawę standard, ale kiedy zaczął do mnie mówić przypadkiem kliknąłem na ikonkę krzywdy. Gdy potem wycelowałem w kergana chcąc go tak dla żartu ukatrupuić okazało się, że zadałem mu obrażenia a on zamilkł. Zabiłem go, teraz wędruję sobie między tarant a ashbury i spotykam go ( teraz się nie odzywa ) a kiedy to się staje zabijam go za każdym razem nie rozmawiając z nim i tak można sobie nabiś expa. A jest tego sporo dodam tylko jeszcze, że on nie ma najmniejszych zamiarów się bronić więdz wychodzę bez szwanku.P)X
Hehe też tak robię
Tylko zaraz po tym jak odbiera mi zmęczenie wypijam szybką miksturkę regeneracyjną i ruszam do ataku
Potem w dzienniku widnieje wpis:
Najsilniejszy pokonany przeciwnik - Kerghan.
Nie trzeba nawet z nim gadać. Jak się pojawia, to tylko za pierwszym razem sam zagaduje, później można go odrazu krzywdą potraktować.