No więc w tym temacie piszcie o wszystkich bugach jakie znaleźliście w gothicach

Ja miałem bardzo głupiego i zarazem bardzo znanego buga a mianowicie gdy odbijałem wolną kopalnię w pewnym momencie gorn zaczął mnie ciachać
Ja mialem dosyc irytujacego buga, a mianowcie upuscilem w mieszkaniu jakiegos kupca wlasny miecz po czym go podnioslem, nastepnie juz tylko rozgloszono ALARM !!!
Taki maly blad, nie mozna podnosc wlasnych przemiotow, gdyz mozna zostac posadzonym o kradziez.....
Ja znam takiego buga, napewno o tym wszyscy wiedz.
Można spadać z każdej wysokości i sie nie zabijać, wystarczy trzymac przycisk odpowiadający za chodzenie w lewo lub prawo, wtady postać bedzie chciała iść w tę strone i się łagodnie opada .
Ja znam takiego buga, napewno o tym wszyscy wiedz.
Można spadać z każdej wysokości i sie nie zabijać, wystarczy trzymac przycisk odpowiadający za chodzenie w lewo lub prawo, wtady postać bedzie chciała iść w tę strone i się łagodnie opada  .



no taak...chyba,że się bezi pospieszy i poleci za szybko i już będzie w pozycji do przyjęcia lądowania (jakby już leżał wyłożony na ziemi)

ja miałam takiego bug'a:

gdy weszłam do kopalni(niedaleko kręgu słońca,czy jak on się tam zwie)patrze a tam w tej kopalni leży martwy Gorn ...co najlepsze pózniej poszłam sprawdzić do obozu najemników czy ten Gorn tam jest i co widze?ŻYWY...
co prawda wkurzałabym się gdyby on naprawdę nie żył ale nie lubie takiego ,,nierealizmu,, w bug'ach można by powiedzieć,że to był bug w bug'u
Ostatnio taki bug mi się zdarzył. W 6 rozdziale idę sobie do Nowego Obozu (po pewnym czasie już się niegniewają za te troszke rudy, które wykorzystaliście do naładowania Uriziela), pomyślałem "...a zajrze sobie do kopca rudy czy Milten tam jeszcze jest...", ponieważ nigdy wcześniej tego nierobiłem. Schodzę patrze Milten jest i ma najzwyczajniej w świecie Uriziela na plecach, ja również go miałem, zrobiłem nawet screena z tego, ale gdzieś na kompie mi się zapodział jak go znajde to póżniej zamieszcze
Nie uwierze doputy dopuki nie zapodasz nam screena

Każdy gracz Gothica chyba zna Wrzoda Pewnego razu, aby skończyć jego cierpienia (wkońcu taki człowiek cierpi z ciężkim poczuciem, że jest kompletnym idiotą) Postanowiłem go zabić, mineło kilka dni i Wrzód ponownie się pojawił.
Jeśli jest już mowa o Wrzodzie to raz zdarzyło mi się, że niebyło go wogóle od początku do końca gry.
To są te Uriziele:
Są już screenki No teraz już nie muszę wierzyć Ci na słowo, bo mam obrazowe dowody. Zauważłem jednak, że nie są to identyczne Uriziele, jeden ma kamień rudy umieszczony przy rękojeści. Cóż Uriziel to Uriziel z kamykiem czy bez.
U mnie zdarzył się kilka razy taki bug, że podczas rozpoczynania rozmowy nie pojawiały się żadne opcje dialogowe. Nie można wtedy było tej rozmowy niemej zakończyć. jedynym sposobem na wyjście było ponowne uruchomienie komputera
Są już screenki No teraz już nie muszę wierzyć Ci na słowo, bo mam obrazowe dowody. Zauważłem jednak, że nie są to identyczne Uriziele, jeden ma kamień rudy umieszczony przy rękojeści. Cóż Uriziel to Uriziel z kamykiem czy bez.

W G1 przy starym obozie bohater nagle potrafi wyskoczyć w góre ze 100 metrów , a za moment spaść z nieba i nic się mu nie stanie. W G2 taran przy zamku- orkowie stoją i można ich pozabijać bez problemu. Tak samo z deszczem ognia .Czasami po zastosowaniu czaru wszyscy orkowie do okoła zamku nas nie atakują, można do woli wybijać. Tyle bugów pamiętam .Nie ma ich dużo w dwóch pierwszych częściach i nie utrudniają zbytnio gry. W G3 za to jest ich pełno.