Czy pamieta ktos jeszcze ta gre... ale to byly czasy.A wiec takie pytanie kim najbardziej lubiliscie grac bo ja harkonnenami bo w palacu mieli rakiete.
Czy pamieta ktos jeszcze ta gre... ale to byly czasy.A wiec takie pytanie kim najbardziej lubiliscie grac bo ja harkonnenami bo w palacu mieli rakiete.

Stary dzieki za te forum
Diuna 2 to chyba jedyny RTS, w który grałem i udało mi się skończyć (ale tylko jedną stroną - Harkonnenami). Potem już nie chciało mi się przedzierać przez całą tą masę RTS-ów. Zresztą i tak wolę tradycyjne turówki - strategiczne i taktyczne. Ale DIuna 2 to było coś. Coś nowego i pierwszego.
Ah, stare dobre czasy. Pierwsza strategi w jaka gralem. u kumpla siedzieliśmy i podziwialiśmy grafikę (serio nam się podobala, w 1997), a czerwie były zawaliście doskonale...
ja tam jestem dziecko nowej ery i diuna podoba mi sie ale... emparoor (za 4 zlote kupilem orga che che che)
oooo takkk od tego sie zaczeło..jeszcze na amidze.....do tej pory nie odespalem zarwanych nocek
Stary dzieki za te forum

Choć zasadniczo mój gust strategiczny jest podobny do gustu nockera - zdecydowanie wolę turówki, jako jedyne prawdziwe strategie - to Dune 2 darzę prawdziwym sentymentem. Ja grałem w nią chyba w okolicach roku 1995 (tu poprawia okulary, w zamyśleniu gładzi siwą brodę i uśmiecha się do kombatanckich wspomnień ) a zatem miałem wtedy ledwie dziewięć lat. I gra była dla mnie dość trudna pod koniec. Nie udało mi się jej przejść, do ostatniej zaś misji doszedłem Harkonnenami i Atrydami. Gra Ordosem wydawała mi się szaleństwem z uwagi na skandalicznie niski limit jednostek. Ech, stare dobre czasy... dziś już mi za nic w świecie nie chce działać ten staroć, a w żadne nowsze diuny mi się nawet próbować nie chce.
P.S. Co do wypowiedzi Rata: nie jestem pewien ale w 1997 już chyba była Dune 2000 - może to jej grafikę podziwialiście? Choć jestem również w stanie uwierzyć w podziwianie grafiki w Dune 2, bo... po prostu ma w sobie to coś, czego i grze, i grafice potrzeba.