Co sądzicie o tym filmie?Moim zdaniem całkiem,całkiem choć Oskara bym nie dał.
Film głupi, nudny i przydługi. Odradzam szczerze, no chyba że ktoś jest amatorem tak cierpkich produkcji, a ze swego doświadczenia wiem, iż od czasu do czasu trzeba obejrzec jakiś gniot, ale napewno nie ten!
Film głupi, nudny i przydługi. Odradzam szczerze, no chyba że ktoś jest amatorem tak cierpkich produkcji, a ze swego doświadczenia wiem, iż od czasu do czasu trzeba obejrzec jakiś gniot, ale napewno nie ten!

Film naprawdę słaby , baaardzo słaby , scenariusz pomimo że oparty na prawdziwych wydarzeniach mógłby być lepiej zrobiony , zdjęcia żałosne i do tego dochodzą nieścisłości co do samego faktu egzorcyzmu itp.-jeżeli ktoś się tym interesuje tak jak ja, wie jakie są błędy w tym filmie.O wiele bardziej polecam film "Gnijąca Panna Młoda" typowy humor angielski (zresztą twórca tego filmu współpracował z grupą Pythona ) - naprawdę bardzo polecam , ale jeżeli ktoś oczekuje takiego chumoru jak w Shreku itp. - to tego tam nie znajdzie.(IMO "gniją..." jest o wiele lepsze i ciekawsza dla mnie od shreka).Pozdrawiam

-sorry za błędy
no to może dla odmiany napisze że mi film się podobał... dla mnie był czymś nowym. Jeszcze nie widziałem żeby ktoś pokazał taką sprawe w ten sposób ( sprawa sądowa ) i jak dla mnie poważnie potraktowano tą sprawe ( film nie miał wystraszyć tylko coś przekazać )
Film głupi, nudny i przydługi. Odradzam szczerze, no chyba że ktoś jest amatorem tak cierpkich produkcji, a ze swego doświadczenia wiem, iż od czasu do czasu trzeba obejrzec jakiś gniot, ale napewno nie ten!



Głupi jesteś ty i twój komentarz .Nie wierzcie temu pacanowi ,ten film powstał na faktach który ma za zadanie ukazanie cierpienia Niemki oraz ,że nie tylko istnieje świat zywych ,ale także i zmarłych.Podkreślam , że to nie jest żaden horror tylko dramat !!!!

Następny taki post i się żegnamy - ostrzeżenie by Athlann
Cóż... nie oszukujmy się. Film jest zaskakująco słaby jak na kampanię reklamową, która go promowała. Jednak to nie owa kampania przyciągnęła takie tłumy do kin. Powodem kasowego sukcesu filmu była zapewne tematyka. Egzorcyzmy, dowody na istnienie/nie istnienie Boga, a przede wszystkim - historia oparta na faktach. Życie niemki, Anneliese Michel będące podstawą do nakręcenia filmu stało się również najjaśniejszym punktem filmu. Niezaleznie od tego czy wierzymy w szatana, egzorcyzmy i tym podobne - fascynuje nas to.
Wśród plusów nalezy z pewnością dopisać także grę Laury Linney, która wcieliła się w główną, choć nie tytułową rolę.
Poza tym film niestety kuleje w każdą stronę.
Z innej beczki - widział ktoś niemiecką odpowiedź na "Egzorcyzmy Emily Rose" - "Requiem" z 2006 roku, bądź polski (!) dokument "Egzorcyzmy Anneliese Michel" z 2007?