jestem we wsi odmęty. bede walczyc w dagonem. nie mam eliksirów na żywotność (np jaskółka) i pomimo ze mam prawie cały pełen zapas wszelkich możliwych składników nie moge zrobić nic poza paroma eliksirami. czy ktos miał taka sytuację??? o co cho??? sytuacja ciągnie się od wyzimy klasztornej. już wczesniej robułam jaskółke, ale od jakiegos czasu jakby coś sie zbloczyło... pare dni temu jak prawie wszystko sprzedałam we wsi i zostało mi po kilka sztuk różnych rzeczy, nalgle odblokowała mi sie mozliwośc robienia prawie wszystkich eliksirów!! po uzupełnieniu zapasów - kicha. nic. zero.
Może chodzi o to, że nie masz Białej Mewy? Jeśli dobrze pamiętam to używa się jej jako bazy alchemicznej zamiast alkoholu żeby zrobić m.in. Jaskółkę.
a może poprostu masz zapchany plecak i zrobione eliksiry leżą na ziemi
Podejrzewam ze wiem w czym problem.

Jaskółka jak wiele innych eliksirów wymaga alkoholu dobrej jakości.
Nie można użyć alkoholu do wyrabiania eliksirów trzeba użyć alkoholu do wytwarzania dobrej albo bardzo dobrej jakości wiem bo sam miałem ten problem ale jakoś poczytałem w grze i doszedłem do tego:)
Najlepiej mieć białą mewę albo tak jak mówi poprzednik alkohol dobrej jakości:)
Ale i tak do walki z Dagonem nie potrzeba jaskółki . Wystarczy Puszczyk i Las Mariborski ( ewentualnie Filtr Petriego )
Do dagona to wystarczy sam puszczyk i ewentualnie przy trudnosciach jaskółka
uśmiałem się troche z waszych wypowiedzi, ponieważ to wszystko zależy od poziomu trudności
Łatwy-wierzba lub jeśli lubisz ryzyko to sam ale lepiej z wierzbą, a dlaczego? Ponieważ wierzba wymaga alkocholu zwykłego o który jest bardzo łatwo w odmętach
Średni-tu już się może przydać jeszcze jaskółka i może nawet puszczyk, no i oczywiście wierzba
Trudny-puszczyk, jaskółka, filtr petriego i wierzba to obowiązkowe eliksiry,a zamiast filtra można dać las mariborski choć polecam filtr o i może jeszcze argentie (choć nie pamiętam czy w IV akcie można ją robić)
to tyle życzę miłej gry