mam problem, poniewaz wziąłem Vica do mojej druzyny i pare razy podczas walki mnie wkurzyl wogole nie trafial a czasem uciekal, no i raz mnie tak zdenerwowal ze przywalilem mu w leb az sie przewrucil puzniej znow go skopalem (pare razy) no i sie chyba obrazil... teraz za mna łazi a jak chcem mu cos powiedziec to muwi "Mam juz dosc tego wszystkiego" czy jakos podobnie, i niemoge z nim pogadac (chcem powiedziec zeby poczekal i chcialem tez mu cos zabrac co mu dalem) no wiec postanowilem ze gdzies w nocy(zeby bylo ciekawiej ) wybiore sie w podróz i z dala od miast zabije go i zostawie jego cialo gekonom na porzarcie , niewiem czy pozniej Vic mi sie nieprzyda do czegos. moje pytanie brzmi czy da sie cos zrobic zeby zaczol sie odzywac, jesli nie to czy jak go zabije to nie zablokuje mi to jakiegos zadania (w sensie ze niebede mogl go juz rozwiazac)

moj drugi problem jest taki: w RNC (republika nowej californi - chyba ta sie nazywa to miasto), jeden z zolnierzy powiedzial zebym schowal bron (chwile wczesniej zrobilem save'a) schowalem ja ale Vic mial ja wyciagnieta i niemoglem mu powiedziec rzeby schowal (dlaczego? przeczytaj moj pierwszy problem ) no i zaczol do mnie strzelac (zolnierz) ucieklem z miasta i zapisalem gre, odkad wracam to wszyscy do mnie strzelaja co zrobic?

3 pytanie to komu moge ukrasc Bozara lub miniguna lub jakas dobra ciezka bron (niestać mnie na kupno)

acha no i jeszcze 4 gdzie moge zarobic duzo kasy?
Gre można przejść bez pomocy NPC więc Vic nie jest do niczego ci potrzebny no może tylko jako mięso armatniejava script:emoticon(':D'), bozara można ukraść gościom na samym początku ncr stoi takich dwuch przed namiotem a wśrodku stoi taki konus który sprzedaje broń. Kradniesz bozara strażnikom namiotu. Tą broń można także dostać w toxic caves ale dopiero po ukończeniu gry z electronic lockpick mark 2. Kasę można zarobić zatrudniając się w broken hills w karawanach lub jako gościu od sprzątania gówien braminów.
gowna juz posprzatalem i sie skonczyly :] a czy karawany sie nieskoncza? a w tym ncr czy jak to tam :] to juz mowilem ze mam problem po jak tylko sie pojawiam to gine =/
Krawany są CHYBA nieskończone! A w NewCaliforniaRebublic lub NowaRepublikaKaliforni to bedziesz miał problem bo jk raz zwaliłeś sprawe (czyt. wyciągnołeś broń w mieście) to bedą do ciebie walić jak opetani więc następnym razem zrób loada i zostaw Vica przed bramą.
ooj ;/ to chyba bede musial zaczac gre od nowa x/ bo zapisalem gre jak juz strzelali do mnie niema zadnego sposobu ?
Jest zabicie wszystkichjava script:emoticon(';)') ale są dwa problemy
a) Trochę ich dużo i mają dobrą broń
To może zablokować skończenie gry jeśli jeszcze nie odkryłeś krypty 13 a jeśli to zrobiłeś to niema problemu idź na całość i zabij wszystkich daj się ponieść emocjom i przejdź na Ciemną Stronę Mocyjava script:emoticon(';)')
niestety nieodkrylem krypty 13 ehh no trudno ide zaczac gre od nowa :/
a nie mozna isc do krypty 15, tam na 3 poziomie skopiowac z komputera polozenie krypty 13 za pomoca science? (zdaje sie ze mozna)

kase mozesz zarobic grajac w kasynie (np. new reno) ja zawsze na poczatku zarabialem w kasynie w den do 2000$ do kupna auta.

caves ale dopiero po ukończeniu gry z electronic lockpick mark 2



zeby sie tam dostac musisz naprawic reaktor i otworzyc winde, nie pamietam czy musi to byc mark 2, ale po co przechodzic do tego gre? tego lockpicka mozna kupic w sf (zdaje sie ze china i tanker).
Co do vica to zablokuje to ciekawe rzeczy w Vault City m.in. córeczka Vica
Bozara można też kupić w New Reno.
Dużo kasy można zarobić kradnąć kasęsprzedawcom w San Fran no i możesz jeszcze temu konusowi w NCR wynieść cały sklep
Reasumując fakty

1) Vic - straszna jest z niego p...a - zwłaszcza na początku jak ucieka z pola walki, po dostaniu małego klapsika . Ale z czasem, gdy ubierzesz go w PW, do łapy dasz jakiś pistolecik energetyczny - to koleś "stawia kropkę na I" A przestaje on się do Ciebie odzywać, bodajże jak przez dłuższy czas będzie chodził z dużymi obrażeniami a Ty go nie wyleczysz.

2) Przed wejściem do NRK musisz kazać wszystkim chłopakom schować gnaty. Ale żeby to zrobić, musisz z każdym pogadać. Znaczy mieć taką możliwość.

Czyli najlepiej zacząć grę od początku i dbać o swoją drużynę .
no mialem jednak sava zrobionego w elektrowni w Gecko wiec zajelo mi to godzine niecala i jestem juz tam gdzie bylem (no jedno miasto opuscilem), co dziwnego ruszylem z karawana tak jak wczesniej do NRC i ten konus nic niechce mi sprzedac, podczas jednej wyprawy z karawana znalazlem miotacz ognia i miniguna , bawilem sie z miotaczem ogni i niechcaca zamienilem vica w popol i popazylem jednego goscia z karawany =] no ale naszczescie mialem sava tam w miescie zanim wyruszulem
jak dla mnie nie ma sensu bawic sie w karawany.
najlepiej pozabijac handlarzy w den (tych dwoch w pierwszej czesci) wyniesc im sprzet (chyba nawet beda cie za to bardziej lubic), potem mozna isc do ncr i przed wejsciem okrasc wszystkich z bozarow i zabrac (siłą) to co mają).

w san fransisco mozesz okradac handlarzy z kasy, kupowac od nich sprzet za kase i znowu ich okradac. ( co jakis czas beda mieli nową kasę)

w new reno mozesz wziac zadanie od salvatore ze sciaganiem dlugow i placac 1000 dlugu za renesco masz u niego znizke na towar - wszystko po 1, wiec 1000szybko sie zwroci.

mozna tez wziasc zadanie od wrightow i odwiedzic baze sierry (przyda sie wysoki lockpick), tam znajdziemy duzo cennego sprzetu.

pozatym w ncr za wykonanie zadania z vault 15 (zabicie dariona i te inne duperele) dostaniemy kolo 10 000 $ (o ile dobrze pamietam)

w sf mozna jeszcze wziasc zadanie ze zdobyciem planow lataczy, wystarczy udac sie do navarro, szybko zabic straznika przy stacji, poczekac do nocy i zakrasc sie do szafki. poza planami zdobedziemy 20k exp i troche cennego sprzetu

no i po co komu karawany

ps.
jak juz jestes bardzo zdesperowany (i nie masz kasy na jet ) mozesz sprzedac kompanów łowcą niewolników, lub do centrum służących w vault city. (chociaz to nie jest najlepszy pomysł)
JA tam tyle kradlem, ze potem rozrzucalem sprzet.. nawet nie mialem co z tym wszystkim robic... 50 000 i zapas amunicji na... hmm.. pare wojen Oczywiscie kolekcja najladniejszych pancerzy i broni...

Karawany może i małoopłacalne, ale troche zabawy jest... Taka lajcikowa strzelaninka... CZasem dobrze jest odreagować :>
odreagowac odreagowac, ale potem wracaj bez samochodu to tego miasta z którego brales udzial w karawanie to zawsze mnie denerwowalo
odreagowac odreagowac, ale potem wracaj bez samochodu to tego miasta z którego brales udzial w karawanie to zawsze mnie denerwowalo

ee a ja samochodu niemam :/ powiedzcie mi gdzie znajde ten zestaw super naprawczy, i jeszcze chcialbym wiedziec jaki pancerz jest w grze najlepszy i z kad go mozna wziac?
ee a ja samochodu niemam :/ powiedzcie mi gdzie znajde ten zestaw super naprawczy

Na dobrą sprawę na początku pancerz z SF jest chyba o wiele łatwiej kupić a potem ukraść pieniądze któe się za owy pancerz dało (zakładając, że ma się tyle kasy )... W Military Base nie jest tak trudno poradzić sobie z miejscowym syfem, ale owego syfu jest po prostu dużo.... Inna sprawa - nie pamiętam ile już razy fallouta przechodziłem, ale tylko raz sięgałem w ogole po Power Armora zwyklego... W każdym innym przypadku po z SF jechałem prosto do Navarro, gdzie czeka na ciebie Adv. Power Armor....
Ja byłem na tyle cwany że okradałem nawet swoich przyjaciół zanim do mnie dołączyli:D, a do tego okradałem każdego w mieście kto mi się napatoczył na ręke. Moja wizyta w mieście zaczynała się od okradenia każedego za całkiem pokażną liczbę xpików za 100 xp za 4 rzeczy a za 5 - 150 xp, więc jak ktoś miał 30 kasy to dostawałem za okradzenie go 900 xp (6 razy 5 rzeczy po 150 xp)java script:emoticon(':lol:')wieć całkiem całkiem to samo robię ze sprzetem tylko narzekam zawsze na brak amunicji do bozara. Czy ktoś wie skąd mógbym wiząć tą amunicję w ilościach hurtowych?
Najłatwiej iśc p opancerz do Navvaro, ja na 2 levelu miałem 3x HK G11, Gasus Rifle, APA, Plasma Rifle i palny Verbatima :> Balanlnie prosto było...
Ja byłem na tyle cwany że okradałem nawet swoich przyjaciół zanim do mnie dołączyli:D, a do tego okradałem każdego w mieście kto mi się napatoczył na ręke. Moja wizyta w mieście zaczynała się od okradenia każedego za całkiem pokażną liczbę xpików za 100 xp za 4 rzeczy a za 5 - 150 xp, więc jak ktoś miał 30 kasy to dostawałem za okradzenie go 900 xp (6 razy 5 rzeczy po 150 xp)java script:emoticon(':lol:')wieć całkiem całkiem to samo robię ze sprzetem tylko narzekam zawsze na brak amunicji do bozara. Czy ktoś wie  skąd mógbym wiząć tą amunicję w ilościach hurtowych?

Kombinerek, nie pilników. :]

A najlepsza zbroją jest własna skóra, zahartowana w 5 walkach w Jungle Gym.

I na to założona APA
Amonicji do gasusa jest całkiem sporo, na tankowcu babka ma 100 szt,(i karabin) w NCR strażnicy mają bodaj p o10 szt, jak wszystkich siekniesz to będizesz troche miał... w TC jest i mają ją handlaże w SF i NCR wystarczy chdzić po pustyni i zaglądać czasem do miasta po zakupy, ak żeby zgromasdzić odpowiedni zapas.
Wiem, ale to dość czasochłonne.
W NCR juz wzialem co moglem... Niestety tylko dwaj policjanci mają tam amunicję do gaussa. Kupuję cały czas w SF bo tam co jakiś czas dochodzi troszkę tego. Na tankowcu nie byłem. TC też opróżniłem. Najlepsze do czego doszedłem w zdobywaniu amunicji do gaussa to:

Łażenie w okolicach navarro z rewolwerem i masą amunicji (tam jeden z członków patrolu zawsze ma pistolet gaussa - trzeba go szybko ubić żeby nic nie wystrzelał ale to pikuś jak zaczyna się rundę) Niby 12 to mało ale ogolnie się opłaca bo - amunicji do magnuma jest od zaje... Więc można marnować. Na strażnikach można trochę zarobić i jest czym napędzać samochód (bo pozostali z patrolu mają przeważnie coś na baterie ) Parę takich patroli po czym wracam do sf i ncr. W ten sposób na razie udało mi się zdobyć ok 700 sztuk...

Jungle Gym? Chodzi ci o siłownię w NR?

Hmm.. Zahartowana - to znaczy że jak wygrasz te walki to dostajesz jakiegoś bonusika? :>
Wygranie czterech i przegranie jednej walki bokserskiej daje więcej niż wszystkie implanty bojowe razem wzięte, uwzględniając rysy na naszym nadobnym liczku Walcząc w obciążonych rękawicach które można znaleźć w piwnicy kasyna Biszopów dostaje się większe bonusy. Ostatecznie można dostać 15/10% na normal, 20% laser i po 5% na pozostałe z wyjątkiem ognia. Żeby uczestniczyć we wszystkich pięciu walkach potrzebne jest trochę charyzmy. Trzeba bowiem przekonać zaplutego karła reakcji żeby po pierwszej przegranej walce pozwolił nam ponownie wejść na ring. Ja zazwyczaj przegrywam pierwszą walkę przez dyskwalifikację za kopniecie w krocze

Amunicji do Gaussa jest jak na moje potrzeby zbyt mało więc jako główną broń używam najpierw magnum, potem wiatrówkę LE . Po 24 poziomie to już w zasadzie wszystko jedno z czego się strzela..... Efekty i tak są zabójcze.....Najważniejszą umiejętnością dla każdej postaci walczącej jest skradanie - pozwala na pojedyncze atakowanie wrogów, przerywanie walki na podleczenie się i dostawanie się w różne ciekawe miejsca jak sypialnia Lesli
E tam... Po co się elczyć podczas walki jak wszystko mozna załatwić zanim zdążą w ciebie wycelować? Z resztą jak sie wszystko dorbze planuje to traci się tyle, ze byle stimpakiem albo podczas szwędania się po świecie można to odrobić To ja chyba trochę schrzaniłęm z tymi walkami bo wygrywalem każdą O_o... No i straciem ucho przy okazji. Opis ucha jest genialny!
straciem ucho przy okazji. Opis ucha jest genialny!

Trudno taką sztuczkę wykonać jak się ma 65% unarmed...a i tracisz zaszczytne miano Prizefightera i bonusik do walki w ręcz. Mam dziką satysfakcje widząc Holyfelda i Mastikatora na deskach , szczególnie gdy gram kobietą Zawsze mi się wtedy przypomina pewna walka Gołoty ...
Na koniec po założeniu APA MkII mamy 30/70% na normal co oznacza że możemy przyjąć na klatę ostrzał ze wszystkiego z wyjątkiem bozara, gausów i snajperki
Hmm... nawet nie zwrocilem uwagi na ten punkt charyzmy.. Aż mi sie w to wierzyć nie chce bo z okularkami czy bez ciągle jestem raczej charyzmatyczny... Z resztą w PA nie widać ... A swoją drogą jak 6 palec można amputować (ja mam już trzy 6 palce;)) to ucho powinno się dać doszyć ))
bez pakowania w skil idzie podnieść unnamed do 115 trzeba tylk ow odpowiedniej kolejnosc brać bonusy.
Tyle że na ring nikt cię nie wpuści w APA a SanFran też jest nie bardzo po drodze do New Reno
Zazwyczaj idę do Vault City przez NR, droga dłuższa ale bezpieczniejsza, mniej bandytów grasuje po okolicy . W SAD można się zaopatrzyć w dobrą broń i pancerz . Zresztą jest to moja ulubiona lokacja w grze. Nigdzie nie ma takiej ilości ciekawych zadań i możliwości rozrywki o zagraniu w filmie nie wspominając.
a czemu nie? idziesz na południe od Arroyo A potem na północny wschód do New Reno ;]
a ja dam takie pytanie czy karawana od tego małego w NCR jest tylko raz ? bo potem mówi że sezon na braminy się skonczył i bym wrucił za kilka miesięcy ale po kilku miesiącach sie nic nie zmienia ;/
Wszystko juz praktycznie zostalo powiedziane. Ale z tego co wiem to do NCR nie tylko nie mozna wchodzic z bronia, ale jest tam zakazane tez niewolnictwo......Wiec musisz zostawiac kompanow przed glowna brama.... A Vic nie jest praktycznie ci do niczego potrzebny...Mi zawsze byl tylko potrzebny po to zeby mi otwieral przejscia elektryczne w SAD......I motyw z VC jak spotyka swoja corke (i tak lepszy motyw jest jak ojca lennego mozna znalesc nna golgocie fajna rozmowa jest ) Ogolem mowiac Vic jest potrzebny tylko do tego by go odnalezc i dostae exp. A tak to mozna go traktowac tylko za tagaza lub dac mu charge i zeby go zabilii jak najszybciej bo to sierota jest
Czy ja wiem? Vic i Cassidy to dwa NPC które najlepiej w grze posługują się Gauss Rifle, dodajmy do tego jeszcze SKYneta i mamy trzech wymiataczy w teamie.
taa ale Vic jest naprawdę wkurzający
wole wziąć do teamu np Marcusa albo Sulika
Marcus bierz puls rifla a Sulik jakiegoś tam pistoleta i tez jest fajnie do tego Cassidy z Gaussem i gitarka
albo jest tez druga możliwość walisz wszystkich NPC i idziesz samemu
Ja nie lubie Mracusa z tego względu, że zawsze sie muszę o niego martwić bo wszelki ochłap atakuje zawsze jego na początku. Nie ma zbroi i jest podatny na ataki, zawsze muszę wtopić w niego masę stimpów, żeby tylko dożył do końca walki. Z Vicem nigdy nie było takich problemów, wystarczy mu PA i mało co go ruszy.
Ja tam nie wiem co macie do Vic’a! Mnie tam nigdy nie przeszkadzał, ale jak ktoś jest Bozar’owcem to się nie dziwię?
Amunicję do gaussa znajdziesz np. w NCR (u policjantów). Przechodzę grę po raz kolejny i nie mając gaussa jestem w posiadaniu ok 800 sztuk amunicji. Skradanie, kradzież, handlarze w SF i... rządzisz!
Mi też Vic nigdy nie przeszkadzał. Kiedyś nawet, grając "karkiem" (dużo siły i wytrzymałości, mało inteligencji i charyzmy) nie mogłem przyłączyć Vica (za mało CHA) wróciłem po niego, gdy zdobyłem Mentaty. Nawet mając charyzmę 1 można ją sobie Mentatami chwilowo podnieść nawet do 10 i przyłączyć maksymalną ilość NPC-ów - trzeba tylko uważać na uzależnienie.
Mentatami chwilowo podnieść nawet do 10 i przyłączyć maksymalną ilość NPC-ów - trzeba tylko uważać na uzależnienie.


Z tym to się akurat jakoś nie mogę zgodzić mentaty zarzyte za jednym razem podniosła max tylko o 2 oczka charyzmę. No chyba, że robisz sobie jakąś przerwę czy coś i znowu dwa mentaty, tak to jeszcze nie sprawdzałem. Jak coś, to proszę o korektę.
Mi Vic przeważnie nie przeszkadza... ale teraz gram od nowa i dałem mu strzelbę myśliwską to on ciągle pudłuje albo po prostu ucieka... chyba zabije dziada
No cóż Vic, Leny i Myiron po prostu nie są wojownikami (Choć Vic ja się podszkoli, zamienia się w świetnego snajpera). Na początku należy traktować go pobłażliwie i wykorzystywać jako mechanika (co czasem w walce pomoże), dopiero potem pokaże co jest wart.
Vic stage 1: http://www.fallout3.phx.pl/biblia/Image14.jpg (Niezbyt imponujący skill SG)
Vic stage 6: http://www.fallout3.phx.pl/biblia/Image19.jpg (To już przyzwoity skill SG, drugi po cassidim)
Cassidy stage 1 http://www.fallout3.phx.pl/biblia/Image6.jpg (To dla porównania)
Cassidy stage 4 http://www.fallout3.phx.pl/biblia/Image9.jpg (Najlepszy skill SG w grze, nie licząc ewentualnego gracza snajpera)
Jeśli już, to najgorszy jest Marcus. Bo nie ma zbroi więc pochłania stimpaki jak ochlej żytnią, a i lubi pociągnąć ci serię po plecach. Podobnie jest z Gorisem, ale on przynajmniej jest fajowy.
3 pytanie to komu moge ukrasc Bozara lub miniguna lub jakas dobra ciezka bron (niestać mnie na kupno)


No to tak.
Po pewnym czasie w New Reno handlarz bronią będzie miał Bozara, ci kolesie w pancerzach bojowych w NCR, którzy pilnują handlarza mają bozary,
jest jeszcze 1 bozar w Toxic Caves na samym dole ale pilnuje go robot.
Jeszcze jesno to było chyba po ukończeniu gry i niewiem czy nie miałem zainstalowanego jakiegoś moda ale w DEN (Nora) jeden dzieciak miał w ekwipunku BOZARA!
Chciałem powturzyć moje pytanie o karawanie w RNK. Czy ją można tylko raz zrobić ?
Potem jak przychodze to mówi że sezon na bydło sie skończył i bym wrucił za kilka miesięcy. Gdy wracam to mówi nadal to samo
Karawany są z reguły 1, 11 i 21 każdego miesiąca jeśli się pomyliłem to wybaczcie
NPC są podzielone na cztery typy: na tych przeznaczonych dla snajpera, boozarowców, walczących bezpośrednio, bezwalecznych których bronią jest skill retoryka.
Do pierwszej grupy zalicza się Vic, Cassidy i SKYNET - trzeba ich wyposażyć minimalnie w strzelby Gaussa i samemu też się w to zaopatrzyć, broń bardzo precyzyjna, nikłe prawdopodobieństwo postrzału.
Drugą grupę stanowi Marcus - dajemy mu boozara i pakujemy w niego psycho i jet, kolo jet wtedy tak nakręcony, że nie odnosi w walce żadnych obrażeń strzela z boozara dwa razy na turę. Ostatnio sam rozsadził całe New Reno i nikt mu w tym nie pomagał
Trzecia grupa to Sulik, Goris, K-9 i pechowy pies
Czwarta grupa to Lenny, Myron i rodzeństwo które można poslubić w Moddoc.

NPC trzeba sobie dobierać od stylu preferowanej gry inaczej będzie kicha i biadolenie "Ten mi wytłukł jednym strzałem pół drużyny" "Tamten jest za słaby", "Ten mi włazi pod lufę"... itd, itd itd...