PrzenioJan 20 2007, 08:36 AM
Witam.
Mam taki chyba bug,że zabiłem sabotażystów,a strażnicy gadają "Powinneś wrócić do fabryki" i zadanie nie jest wykonane. A gdy się patrzę, to tylko dwa trupy są. Może uciekł? Czy jak wszystkich się nie zabije, to zadanie nie jest wykonane? Kolo chyba uciekł, nawet niewiem gdzie?
Niestety, mam tylko jednego save'a.
MaciurekJan 20 2007, 08:50 AM
Tak, musisz zabić wszystkich przeciwników. Poszukaj gdzieś po mapie, na pewno uciekł. Jak nie znajdziesz, to masz kilka wyjść:
1. Zacząć od nowa
2. Zabić kapitana, Batesa i resztę, a następnie rozbić drzwi do sypialni i zabrać pamiętnik ze skrzyni.
3. Dojść do jego domu podziemnym przejściem przez trumne na cmentarzu. Tylko nie wiem czy będzie chciał z tobą gadać.
kubulJan 20 2007, 12:07 PM
Nie trzeba przechodzić przez te "podziemia".Wystarczy, że kupisz w sklepie "ubranie służącego" i powiesz strażnikowi, że jesteś zastępczą służbą.
MaciurekJan 20 2007, 01:25 PM
Ale spójrz na to, że on już nie chce z tobą potem gadać. Dopiero jak ich pozabijasz. Tak mi się wydaje, moge sie mylić.
ShaneJan 20 2007, 02:17 PM
Gilbert Bates, gdy tylko się do niego dostaniemy, zawsze rozpocznie z nami rozmowę. Bez względu na to czy usunęliśmy bandytów czy nie.
Najprostszym sposobem, zgodnym z charakterem dobrym i fabułą jest okłamanie Cedrica, że wykradniemy dziennik Batesa. Appleby podaruje nam stroje służących, a gdy już dostaniemy się do milionera możemy porozmawiać z nim normalnie.
MutantJan 20 2007, 02:18 PM
Mylisz się.
Po przejściu przez tunel znajdujemy się w pokoju gdzie jest mnóstwo strojów służby dla obu płci i w wielu rozmiarach, więc przebieramy siebie i ewentualnie towarzyszy, a strażnicy nas nie zaczepią. Idziemy do Batesa i normalnie z nim rozmawiamy, tylko początek rozmowy jest nieco inny.
Dodam, jeszcze, że w tunelu trzeba uważać bo jest tam mnóstwo pułapek, a jak już przejdziemy to dostaniemy punkt losu.
Od Aplebego dostaniemy tylko jeden strój więc jeśli mamy pomocników to ich nie przebierzemy.
ShaneJan 20 2007, 02:35 PM
Wiem o tym, ale opisałem najprostszą drogę. Bez omijania pułapek, których jest tam pełno (zwłaszcza tych niszczących zbroje).
MaciurekJan 20 2007, 02:42 PM
Gilbert Bates, gdy tylko się do niego dostaniemy, zawsze rozpocznie z nami rozmowę. Bez względu na to czy usunęliśmy bandytów czy nie.
Ależ mi przecież chodziło o kapitana straży! G.B. rzeczywiście zawsze będzie z tobą gadał.
kubulJan 20 2007, 03:53 PM
"Od Aplebego dostaniemy tylko jeden strój więc jeśli mamy pomocników to ich nie przebierzemy."
To prawda, ale w swoim ekwipunku posiada więcej przebrań, więc można je ukraść.
"Ale spójrz na to. że on już nie chce z tobą potem gadać. Dopiero jak ich pozabijasz. Tak mi się wydaje, moge sie mylić."
Miałem podobną sytuację, lecz gdy miałem na sobie strój służącego ponownie zaczął gadać.
MutantJan 20 2007, 06:18 PM
To prawda, ale w swoim ekwipunku posiada więcej przebrań, więc można je ukraść.
Ale nie każdy inwestuje w kradzież, albo chce marnować na to punkt losu

.
Po za tym chyba najprostszym rozwiązaniem jest przekonanie strażnika przed bramą posiadłości, że się jest bliskim przyjacielem Batesa i też nas wpuszczą.
kubulJan 21 2007, 11:09 AM
Ale nie każdy inwestuje w kradzież, albo chce marnować na to punkt losu
.Nie trzeba w nic inwestować

.Wystarczy go zabić.
MaciurekJan 21 2007, 03:49 PM
Po za tym chyba najprostszym rozwiązaniem jest przekonanie strażnika przed bramą posiadłości, że się jest bliskim przyjacielem Batesa i też nas wpuszczą.
To mimo wszystko nie jest takie łatwe. Trzeba troszkę pogłówkować i mieć dość charyzmy i perswazji. Wystarczy go zabić
Albo próbować do skutku.
strzygaAug 15 2007, 10:19 AM
witam.
A co, jeśli zabiłam strażników przed bramą? Mogę przejść przez podziemia do środka bez narażania się na zabicie przez strażników z wewnątrz?
zakrentAug 15 2007, 10:48 AM
Jesli chcesz wejść przez ten tunel, to musisz w domu znaleść ubranie dla służby i je założyc. Towarzyszom tez. DOpiero wtedy możesz spokojnie iść na góre.