Tak się ostatnio zastanawiałem nad realizstycznoscią falloutów. Gdyby rzeczywiście wybuchła III wojna światowa, a pierwsza jądrowa i gdyby nawet część ludzi pochowała się pod ziemią niczym krety to wciąż nawet po 100 latach ziemia byłaby tak skażona (nie mówiąc tu o dziurze ozonowej), że wszyscy ludzi, by powigineli. Przyjmijmy nawet, że byłaby, by taka Krypta 13, z której wyruszył na ratunek jej mieszkancom "Wybraniec", ale nie ważne czego by dotknął, skaziłby się sam na tyle poważnie pomieniowaniem ze zginąłby gdzies po tygodniu (i zapomniejmy tu o taszczeniu 200 kilogramowego złomu znalezionego gdzies na pustyni). Idąc dalej tym tropem (nie mylić z trupem ) dochodzimy do wniosku, że mityczną apokalipsą można by nazwać ostanią wojne ludzkości, a pierwsza atomową podczas której planeta, którą znamy zmieniłaby się na jedną wielką kule gruzu i popiołu...

Hmm... po przeczytaniu tego po raz pierwszy myślałem że napisała to inna osoba, ale nie do tego zmierzam. Zmierzam zaś do poznania waszych opinii i przemyśleń na ten temat...
A czemu niby ziemia miałaby byc tak mocno skażona? Po czym? Musiałbyś odpalać po atomówce na 1 km kwadratowy aby naprawdę zniszczyć życie na Ziemi

W strategii użycia broni jądrowej masz umiejętny wybór celów. Nie odpala się wszystkiego od razu. Głównie po to aby mieć zapas na przyszłość. Tu mozna polemizować z samym Einsteinem, który mawiał, że nie wie czym się będzie walczyć w III wojnie ale IV będzie na pewno na noże i kamienie

Otóż nie do końca. Nawet po takiej wojnie nuklearnej (czyli dość ograniczonej - bo aby osiągnąć głowne cele wystarczy zniszczyć główne miasta wroga a nie cały jego kraj) zostały by gdzieś spore zapasy broni jądrowej.
Przede wszystkim pierwsze rakiety balistyczne z glowicami nuklearnymi, bylyby wystrzelone w osrodki militarne i komunikacyjne, by ograniczyc kontr uderzenie i wprowadzic chaos w komunikacji. Dopiero pozniej na celowniku stanelyby glowne miasta. (Pozniej znaczy od kilku godzin do kilku dni ) Ale pewnie i tu, zmieniliby glowice na biologiczne w ramach oszczednosci nuklearnych na pozniej:) . Dzialanie podobne, porzadny wirus zabije w ciagu kilkunastu godzin, wiele setek tysiecy osob. Tak samo jesli idzie o bardziej wyrafinowane bazy wojskowe, uzyliby raczej bomb neutronowych (tzw. humanitarnych ), ktore niszcza/ dezaktywuja wszelkie obwody elektryczne, do stanu bez uzytecznosci.

To tyle jesli chodzi o moje przemyslenie, nie wiem czy trafne, ale tak na dzien dzisiejszy uwazam

Hoghw

P.s. Sqounk, promieniowanie to powazna rzecz, wszystko zalezy od wielkosci ladunku taktycznego, mogace sie utrzymywac nawet kilkaset lat.
Uwierz w sile Fallout`a
Dobra Squonk, jeśłi jeden kraj będzie miał atomówki, a reszta kamienie to polemika jest zbędna...

WIesz co.. wielkości ładunku.. myślisz że istnieją tylko 100 Gigatonowe bomby? ;p Poza tym mobilna broń jądrowa w postaci rakiet na okrętach podwodnych jest raczej bronią hirurgiczną, tzn mającą za zadanie szybko zniszczyć cele strategiczne... tak samoi jak rakiety w silosach. Mobilność wyboru celów zapewniają głównie bombowce...
Cóż, zgadzam się z waszymi przemyśleniami panowie, jednak w epicentrum wybuchu (czyli miejscu takim jak Glow z Fallout'a 1) przeżycie i tak nie byloby w żaden sposó możliwe, co do pewnego stopnia jest oddane w miarę dobrze w Falloucie jedynce (gdy próbójemu odpoczywać napromieniowani od razu giniemy). W Falloucie 2 twórcy najwyraźniej założyli że przez kilkadziesiąt lat które minęły od pierwszej części gry promieniowanie zelżało gdyż możemy świecić jak żarówki i nac nam się nie dzieje, prócz drobnych mutacji jak np szósty palec u nogi:P. W Tacticsie zaś promienowanie (z tego co mi wiadomo) nie może doprowadzić do śmierci, chyba że pośrednio gdyż zmniejsza współczynniki postaci co odbija się na naszej sprawności w walce.

Nie była to w prawdzie filozofia ale to tyle
wiesz, w świecie postnukearnym nie wyle w pierwszej fazi grożne jest promieniowanie, można sobie z nim poradzić na krótką mete, tzn załużmy wypady z bunkra na kilka godzin w kombinezonach... prawdziwą bolączką jest postnukleana zima... Poza tym w przypadku konfliktu atomowego na dobrą sprawe polski nie ma po co atakować, nie stanowi realnego zagrożenia, chyba ze dla zasady: atakujemy cale NATO. Największe straty miały By Stany...
Dobra Squonk, jeśłi jeden kraj będzie miał atomówki, a reszta kamienie to polemika jest zbędna...



Nie chodzilo Squonk`owi o to Hammer , po wybuch III W.Ś. ta czwarta bedzie juz tylko na kamienie i ostre narzedzia, pomysl dlaczego...

WIesz co..  wielkości ładunku.. myślisz że istnieją tylko 100 Gigatonowe bomby? ;p



Czy ja napisalem gdziekowiek, ze tylko o takie wielkosciowo glowice mi chodzilo...
Zreszta nie w takich jednostkach podaje sie sile glowicy

Oj Hammer Hammer
A jeszcze wracając do Stanów. Ciekawą zależność zauważyłem. Stany mają bomby at., araby i talibowie mają rope, nie? Więc jezeli Stany uzyja bomb na arabach to nie beda mieli ropy, do normalnego funkcjonowania i produkcji następnych bomb czy tez zwyklej egzystencji. Jezeli za to arabowie przestana wysylac rope ameryce to ona ich zniszczy (przypadek iraku), ale i tak amerkanie nie beda miali juz ropy. Koło się zamyka i nasuwa sie wniosek taki, że jesli któras z tych dwoch stron ucierpi to także ucierpi i druga
Jaki z tego wniosek?? Mi nasuwa sie jedynie taki że gdzieś tam na horyzoncie (a może wcale nie tak daleko) widać już zarzewie kolejnego konfliktu. Może nawet podobnego do tego ze świata Fallout.
Jezu....Bridgekeeper.. czy ty czasem myślisz?

1. Wiem o co mu chodziło, to słowa Einsteina.Ale Squonk wykazał chęć polemiki z tym stwierdzeniem więc jeśłi np jeden kraj atomówkami zaatakuje pierwszy, nie dając czasu na kontre, oni będom mieli atomówki, resztra kamienie..

2. Kilko, Mega, Giga to przedtostki Kilotona to 1000 Ton, MegaTona to 1000 KiloTon, GigaTona to 1000 MegTton. TO było zamierzone zawyżenie... Czaiszbaze? Wiesz choćby do czego odnisi się jednostka tony w tym kontekście? Czy to dla ciebie za trudne? Mąłe głowice po kilka kiloton nie spowodują globalnej katastrofy.

Nie, jeśli urzyją broni jądrowej skażą złoża topy, wyjdzie im to bokiem, chyba ze wyjdą z zasady, jak my nie mamy, to wy też nie bęzdiecie mieli.
Jezu....Bridgekeeper.. czy ty czasem myślisz?



Raczej mozgiem

1. Wiem o co mu chodziło, to słowa Einsteina.Ale Squonk wykazał chęć polemiki z tym stwierdzeniem więc jeśłi np jeden kraj atomówkami zaatakuje pierwszy, nie dając czasu na kontre, oni będom mieli atomówki, resztra kamienie..



PUDLO! Widze ze bede Ci to musial wyjasnic w stylu "prowadzenie za raczke". Wez prosze dlugopis i karteczke Szanownemu koledze Squonk`owi chodzilo raczej o to ze gdy rozpeta sie III W.Ś. to po zrzucenie dostepnego ludzkosci arsenalu nuklearnego, zostana takie zgliszcze i resztki tzw Dark Age, ze kazdy przyszly konflikt/wojna bedzie przeprowadzony za pomoca prymitywnych narzedzi. Przyszlosc a prymitywnie, (uwazaj trudne slowo) paradoks.

2. Kilko, Mega, Giga to przedtostki  Kilotona to 1000 Ton, MegaTona to 1000 KiloTon, GigaTona to 1000  MegTton. TO było zamierzone zawyżenie... Czaiszbaze? Wiesz choćby do czego odnisi się jednostka tony w tym kontekście? Czy to dla ciebie za trudne? Mąłe głowice po kilka kiloton nie spowodują globalnej katastrofy.



Uzywa sie przewaznie oznaczen Kilo i Mega. Rozumiem ze bylo to zamierzone. Czaje. Odnosi sie to do: Kilotona, Megatona - jednostka stosowana do określania siły wybuchu wielkich bomb (najczęściej bomb jądrowych). Np. 1 kilotona odpowiada wybuchowi 1 tys. ton trotylu (TNT). Miewalem trudniejsze pytania.

Nie, jeśli urzyją broni jądrowej skażą złoża topy, wyjdzie im to bokiem, chyba ze wyjdą z zasady, jak my nie mamy, to wy też nie bęzdiecie mieli.

1. Widać... a nie będe ciągnoł temau myślenia.
2. Tu masz racje, ale weź pod uwage jedno, całego dostępnego arsenału nie można urzyć w jednej chwili. Myślisz sobie tak, Nacisne guziczek i będzie Dark Age, tyle tylko że wszycy bronią sie przed tym jak mogą. Część pocisków balistycznych będze strącona, nie mówie wszystkie, ale część, część bombowców strategicznych zostanie zestrzelonych podczas przenoszenia ładunków taktycznych. Nie da się tylko tak prosto zapobiec rakietą z okrętów podwodnych, ale tu procedura odpalenia troche potrwa i będzie raczej kierowana w cele strategiczne, a nie na skale masową, przecież okręty to znikoma część potęcjału atomowego. Do tego dochodzą torpedy z ładunkami taktycznymi których nie urzyjesz przeciwko celą stacjonarnym, bomby do podkładania (też są) i pociski kierowane, czyli wszelkiego rodzajnu Tomahowki, które mają średni zasięg i operują głównie. z jednostek nawodnych. Więc wyjasnij mi z łaski swojej jak ma sie to co napisałem do możliwości urzycia całego potęcjału atomowego w jednej chwili? Myślisz że wszyscy będom stac i patrzeć jak atomówki lecą na ich kraj? chyba sobie kpisz... Poza tym weź pod uwage że Dark Age to efekt zimy nukleanej, a zniszczeń w mniejszym stopniu.
3. Co nie znaczy że tak istotne dla aktuanej dyskusji.
4.Tu mnie masz, literówka. miało być ropy.
5. Topik jest po to zeby dojsc do konkluzji, a jeśli kontrowanie to jedyny sposób niech i tak będzie, puki nie zaczniemy sie obrzucać mięchem nie widze potrzeb zeby to zmieniać :> Jak dyskuzja przestanie być na poziomie to po prostu będe interweniował w inny sposób, w ostateczności zamkne temat.
ja to widzę tak:
Któreś z państw muzułmańskich rozwala atomówką Waszynkton
Ameryka kontratakuje. Prmieniowanie dosięga Europy i Rosji.
Rosja wkońcu znajduje motyw do wywołania wojny. Atakuje Amerykę.
Ameryka, której tereny znacznie się zmniejszyły zajmuje Kanadę.
Na pomoc Kanadzie Chiny zamieniają dawny teren ameryki w pustkowie z falluota.
Europa bombarduje Chiny, Rosja rozwala Europe. Ameryka i Brazylia wstrzeliwują masę bomb w kierunku Rosji. Rosja kilka minut później kontratakuje niszcząc 2 ameryki. Wojska które przetrwały kierują się na Afryke i prowadzą tam beznadziejną wojnę pozycyjną.
hmm...
przeprowadzam się na Grenlandię

Einstein miał rację
hym, USA nie zaatakuje Europy, czmu? NATO. W rrazyli są atomówki? czyje?
inna sprawa to że Odwet będize na tego kto zaatakował stany, a nie byle kogo.
Niech ci bedzie
Ameryka i Rosja robią sojusz, rozwalają wszystkich, a na końcu samych siebie.

BED END
No Name, leżałem na podłodze czytając Twoją teorię WaszynKton rulez I ta zmiana losów wszechświata pod wpływem jednego posta imć Hammera

Ameryka kontratakuje. Prmieniowanie dosięga Europy i Rosji.


Owwwwwww, to te bąby () musiały być naprawde nieeeeeeezłe... Jednak nie przeceniajcie fallouta, nawet gdyby tam były huragany i samjuzniewiemcojeszcze to całej Europy (i Rosji!! ) w życiu nie objęły by obłoki radioaktywne...
Aaa, i do któregoś wyżej posta - Polska ma mieć tarczę antyrakietową, więc stanie się potencjalnym ważnym celem... nic tylko się cieszyc :]
Sorry ze mnie nie bylo przez ten dzien i nie wtracalem sie do dyskusji, ale jechalem wlasnie 23 godziny do Rumuni gdzie spedze wakacje. Na szczescie Rumunia nie ma tarczy rakietowej wiec jestem chwilowo bezpieczny

Owwwwwww, to te bąby () musiały być naprawde nieeeeeeezłe... Jednak nie przeceniajcie fallouta, nawet gdyby tam były huragany i samjuzniewiemcojeszcze to całej Europy (i Rosji!!  ) w życiu nie objęły by obłoki radioaktywne...

I tu sie niestety mylisz. Pyly radioaktywne potrafia przemieszczac sie w napradwe sporych predkosciach i odleglosciach np. po katastrofie w czarnobylu zaklocenia urzadzen czulych na promieniowanie, byly wykryte nawet w Kanadzie.

Prosze Hammer sprobuj robic mniej bledow, one nie pasuja do Ciebie.
Kamos5 -> zgoda, ale na jaką odległość te pyły były (ale nędzny rym, bosz...) jeszcze szkodliwe dla ludz/zwierząt/środowiska? Bo jestem pewien, że wybuchy na Bliskim Wschodzie nie wpłynęły by na życie w Europie zachodniej i środkowej znacząco, co najwyżej byśmy pili Lugola znowu
Czarnobyl to była wpadka służb ratowniczych i dlatego poleciało to tak daleko. Tam nie rozniosłu pyłu tylko skażone powietrze które notabene powstało przez zalanie stopinego rdzenia wodą i to dopiero rozdmuchał wiatr. Bomby mają wiekszy potencjał do rozrzucania pyłu tu masz racje.

Jak czytam fanaberie to płyne z prądem i robie więcej błędów niż normalnie :>

edit: Oglądaliście ostatni brzeg? to wiecie ze na ziemi najwiekszym zagrożeniem jest wiatr. Same ładunki taktycznie nie skażą całego globu, ale wiart potrafi nieźle namieszac.
up@ A wiesz czemu wybuchł? Rosjanie eksperymentowali z prętami i z powodu przegrzania wybuchł reaktor. Tak co do tej tarczy Amerykanie już ją mają od dawna więc raczej by bombe podłożyli lub odpalili z łodzi podwodnej. Gdyby Amerykanie i Rosjanie mieli się tłuc Europa by się nie włączyła i pamietajcie - motywem wojny był brak surowców przez co kraje europejskie toczyły między sobą wojny.

Litości hydro!!! Ortografia, pisanie z dużej litery, składnia tekstu. Zrób coś z tym - proszę!!!

dobra trochę poprawiłem
Ta dyskusja idzie w dobrym kierunku, tylko konkluzje są niezbyt

No bo czemu od razu zakładamy totalną katastrofę w przypadku wybuchu potencjalnej wojny jądrowej? Totalna katastrofa mogła się wydarzyć w czasach zimnej wojny - kiedy oba mocarstwa posiadały tysiące głowic. I to właśnie wtedy stosowana była taktyka "ukryć - odpalić - ukryć - odpalić". Ale dziś???

Założmy, że Chiny poprztykają się ze Stanami. Ktoś "puści" gdzieś bąka a ktoś zbyt nerwowy źle to zinterpretuje i się zacznie. I co? Stany czy Chiny zostaną zasypane dużą ilością pocisków? Przecież wystarczy odpalić kilkanaście głowic na główne miasta USA (tudzież Chin) i uzyskamy to co chcemy. Poprawić to można bronią taktyczną - zrzucaną drogą lotniczą (domena raczej Stanów) - na jakieś ważne obiekty przemysłowe i po sprawie. Reszta dokona się w panice i skażeniu promieniotwóczym.

Zima nuklearna??? Ależ skąd!!! Tylko w przypadku fest napieprzania się bronią atomową. W co wątpię bo kto i z kim?
Squonk ma racje co do zimy jak myslicie czy to by bylo tak odrazu o USA wyslalo tam to i my damy czadu!! nie to bez sensu takie USA odrazu nie posunie sie do broni jadrowej chyba ze w odwecie ,a mysle ze dzisiejsze kraje nie sa na tyle ograniczone (sorka przywodcy tych kraji ) zeby odrazu naparzac sie tym co maja the best ;/ w Fallout'cie glowny motyw byl jak juz ktos powiedzial BRAK/NIEDOSTATEK ZASOBOW NATURALNYCH! I dlatego USA postanowilo zagarnac jak najweicej co lepszych zloz zasobow zeby miec kontrole nad ich wydobyciem i tym samym kontrole nad swiatem ;/ co tu duzo mowic ? ja jak uslysze ze mamy wojne jadrowa i bede wiedzial ze niemam jak przezyz (dostac sie do krypty ) to poprostu strzele sobie w leb albo skocze z dachu ;] po co sie meczyc ?
A zalozmy teraz ze przezyliscie "zaglade" co robicie ? Szukacie broni ? innych ocalalych ?? co wy byscie w takiej sytuacji probowali zdzialac ;] ?
(Wypowiedz troche niesensowna momentami wiem xD )
Co do zimy nuklearnej... podobno po bardzo silnych wybuchach wulkanów jest regionalny efekt zimy nuklearnej. Wiedzieliscie o tym? Tz. nie tak by zaraz okolica pokryła się lodem bo to za mały obszar, ale nastepują długotrwałe i znaczące zmiany klimatu w okolicach wybuchu.
Prosze Hammer sprobuj robic mniej bledow, one nie pasuja do Ciebie.



Nahh, to brak bledów nie pasuje do Hammera ;-)

(wybacz OT Squonk ;])
Nie będę cytować nikogo, bo sypią się tu same brednie! Przypomnę że temat jest o tym, czy świat przedstawiony w Falloucie pokrywa się z rzeczywistością. Odpowiedź jest prosta: NIE !!! Fallout jest grą opartą o stare postapokaliptyczne komiksy i większość komputerów w Falloucie działa na lampy! Oczywiście jest sporo podobieństw z światem realnym. Szczególnie urealnienie zwiększono w F2, ale i tak jest to wizja świata przyszłości z czasów zimnej wojny! Więc skończcie już te brednie! Proszę.
Ej spokojnie Rezro Owszem, nie sposób zaprzeczyć Twojej tezie. Co więcej! Ona jest słuszna, tylko że co z tego

No bo zobacz - w grze nie mam tego jasno i wyraźnie napisane, że jest to wizja przyszłosci widziana z lat 50 ubiegłego wieku. To raz.

Dwa. Samochody w Falloucie 1/2 są takie jak w latach 50 (styl retro). Ale oprócz nich mamy też konstrukcje nam współczesne - zobacz na wraki w Złomowie. A co z FT? I nie zasłaniaj się tu tezą, że ta gra nie należy do cyklu.

Po prostu - twórcy gry zrobili nam takiego niezłeg miksa, w którego analizowaniu rację masz Ty jak i reszta tu piszących.
A ta gra nalezy do retrofuturyzmu swoja droga zimna wojna odbila sie nie tylko na grach komputerowych, ale i na ksiazkach oraz stylu zycia
moim zdaniem pierwsze głowice poleciałyby w magazyny głowic przeciwnika. Jedna bomba zrzucona a wybucha 1200. Taka ilość to by zniosła Amerykę z powierzchni Ziemi... swoją drogą kto wie czy by nie rozwaliło naszej planety.
Squonk ma racje co do zimy jak myslicie czy to by bylo tak odrazu o USA wyslalo tam to i my damy czadu!! nie to bez sensu takie USA odrazu nie posunie sie do broni jadrowej chyba ze w odwecie ,a mysle ze dzisiejsze kraje nie sa na tyle ograniczone (sorka przywodcy tych kraji ) zeby odrazu naparzac sie tym co maja the best ;/ w Fallout'cie glowny motyw byl jak juz ktos powiedzial BRAK/NIEDOSTATEK ZASOBOW NATURALNYCH! I dlatego USA postanowilo zagarnac jak najweicej co lepszych zloz zasobow zeby miec kontrole nad ich wydobyciem i tym samym kontrole nad swiatem ;/ co tu duzo mowic ? ja jak uslysze ze mamy wojne jadrowa i bede wiedzial ze niemam jak przezyz (dostac sie do krypty ) to poprostu strzele sobie w leb albo skocze z dachu ;] po co sie meczyc ?
A zalozmy teraz ze przezyliscie "zaglade" co robicie ? Szukacie broni ? innych ocalalych ?? co wy byscie w takiej sytuacji probowali zdzialac ;] ?
(Wypowiedz troche niesensowna momentami wiem xD )



eee wiesz że w czasie zimnej wojny Amerykańcy utrzymywali w powietrzu nad atlantykiem i pacyfikiem cały czas 16 bombowców
(każdy z 2 głowicami jądrowymi na pokładzie) polegać miało to na tym żeby odwet był jak najszybszy, ba!! chciano zrobić odwet zanim głowica wroga uderzyłaby we Stany. Ot tak po prostu wykryli lecący w nich pocisk i se myślą jakis h*j strzela do nas to najpierw go rozwalimy a potem będziemy się martwić lecącą w nas głowicą
Po pierwsze nie pisz 2 postow pod rzad, a po drugie trzeba by byc naprawde idiota by zrzucic atomowke na magazyn glowic skoro magma radioaktywna z czarnobyla w polaczeniu z woda mogla spowodowac krater do Minska ,a Europe niezdatna do zamieszkania w efekcie skonczyloby sie jak w "Ostatni brzeg" (poprawcie mnie co do tytulu filmu).
takie ruski to raczej by się tym nie przejeli co by sie dalej działo z USA po bombie
Wez mnie nie zalamuj bo by nie byli natyle glupi by zniszczyc magazyn glowic
zamiast niszczyć magazyn głowic można by było wykonać akcje dywersyjną i rozbroić bomby. Taka wojna nie musi sie opierać tylko na wzajemnym bombardowaniu atomowym/jądrowym/wodorowym
hmmm myślę ze z tą precyzja zady ograniczyły by sie w ostateczności do baz wojskowych i większych miast. Moim zdaniem jeszcze potem by spuścili 2-3 bombki na cele hmmm... losowe myślicie ze takie stany/ruscy czy daleki wschód maja po 10 takich bomb?? moim zdaniem im to wisi czy spuszcza 1 czy 50 bomb w swoich, magazynach maja po kilka tysięcy takich głowic
wiec jeśli rozpoczęła by sie gorąca wojna to nikt by sie nie szczypał w wysyłanie 1 czy 2
z pewności wysłali by więcej takich "zabawek" dla całkowitego sprzątnięcia wroga
Dziwię się że nie zamknięto tego tematu wcześniej. Bo w czasie tego dochodzenia do powiązań z rzeczywistością, wszyscy odeszli od rzeczywistości Fallouta, a co gorsza i naszej. Tak się składa że w Fallu z dymem puścili USA nie Ruscy a Chińczycy i to w samoobronie. Poza tym sporo osób przesadza z niszczycielską siłą bomby atomowej, starty by były dotkliwe ale nie było by żadnej zagłady ludzkości. W miejscu gdzie trafiła bomba co prawda rzeczywiście przez długi czas można by dostać chorobę popromienną, ale już kilkanaście kilometrów dalej wcale nie jest tak źle. Oprócz tego mity o setkach lat w schronie to bajki. Jeśli nie wieżyce to odwiedźcie Hiroszimę, bynajmniej nie jest to wymarłe miasto, a normalnie życie trwa tam od dawna.
Zamknijcie proszę ten temat bo jak na razie to same bajki się tu pisze.
Rezo teraz przywaliles z ta bomba z Hiroszimy, w sumie teraz robi sie porownania ile razy mocniejsza od tych zrzuconych na Japonie.Porownanie:w Czarnobylu ta cala magma z reaktora miala przezrec sie do zbiornikow z woda, co by sie wtedy stalo gdyby rosjanie nie zareagowali? Ano wybuch do Kijowa i kontynent Europejski bylby nie do zamieszkania
Widać że się nie znasz. Co prawda rzeczywiście obecne bomby są wielokrotnie mocniejsze od "Little Boy", niemniej oznacza to głównie że większa połać terenu zostanie zniszczona falą uderzeniową, niemniej w nowych bombach skażenie jest nawet mniejsze! Otóż dlaczego? To proste, nowe konstrukcje mają mniej materiału rozszczepialnego, a po za tym jest on wielokrotnie lepiej wykorzystywany (Lepsze wykorzystanie też jest równoznaczne z mniejszym skażeniem). A Czarnobyl to całkiem inna para butów i jej wykorzystanie świadczy tylko o twojej niewiedzy, bo z wojną atomową ma to niewiele wspólnego. Powiem tylko tyle że jest duża różnica między kilkudziesięcioma kilogramami uranu w Atomówce, a tonami radioaktywnego jodu z Czarnobyla (Jod jest metabolizowany, co znacznie potęguje jego szkodliwe działanie).

Powracając do Fallout’a to nadmienię tylko że powyższy rozmówca zapomniał tylko o fakcie, że akcja Fallout’a odbywa się w Retro-futurystycznej wizji i tak się składa że właśnie tam wykorzystywano odpowiedniki bomb z Hiroszimy a nie współczesne.
Powracając do Fallout’a to nadmienię tylko że powyższy rozmówca zapomniał tylko o fakcie, że akcja Fallout’a odbywa się w Retro-futurystycznej wizji i tak się składa że właśnie tam wykorzystywano odpowiedniki bomb z Hiroszimy a nie współczesne.



Skąd to wiesz?
Historia falloutowego świata potoczyła sie inaczej niż naszego, ale to nie oznacza, że nie wynaleziono tam bomb wodorowych , neutronowych i innych tego typu zabawek.
Ośmieszasz się. Czy w ogóle grałeś w tą grę? Bo twoja wypowiedź świadczy że nie!
Fantastyka lat 60’tych i inne typy bomb! Dobry żart!
To tak jak by ludzie z 2356 roku dziwili się że w fantastyce z roku 2007'go nie ma broni „Kwantemorycznej”, „Fariodowej” i „chujwiejakiej”, a to przecież taka oczywista technologia .
Ośmieszasz się.



Sam się Rezro ośmieszasz, pieniąc się bez powodu. Dowodzi to tylko tego że pierwszy raz bierzesz udział w jakiejkolwiek dyskusji i nie wiesz jeszcze że są poglądy i opinie inne od Twoich.

Scravenger ma rację - świat wygląda jakby zagłada nastąpiła w latach 60 (spróbuj znaleźć na złomowisku nowszy samochód), ale mimo to są tam przedmioty z późniejszego okresu (np. wszystkie bronie energetyczne). A skoro są przedmioty to czemu wykluczasz bomby wodorowe czy neutronowe?

Fantastyka lat 60’tych i inne typy bomb! Dobry żart!



A fantastyka lat 60. i turbo plasma rifle? Albo power armor?
Rezro> Ton twojej wypowiedzu pozostawie bez komentarza. Poprosze tylko żebyś odpowiedział mi na pytanko. Otóż skoro wg ciebie:

wykorzystywano odpowiedniki bomb z Hiroszimy a nie współczesne.



To ile takich bomb Chinczycy musieli zrzucic zeby zrobić z USA to co widzimy w Fallach? I zrzucali je z bombowców tak jak w Hiroszimie?
Scravenger ma rację - świat wygląda jakby zagłada nastąpiła w latach 60 (spróbuj znaleźć na złomowisku nowszy samochód), ale mimo to są tam przedmioty z późniejszego okresu (np. wszystkie bronie energetyczne). A skoro są przedmioty to czemu wykluczasz bomby wodorowe czy neutronowe?


Co to atak Lamerów? Jak już mówiłem (A wy sami potwierdziliście) Fallout oparty jest na Fantastyce lat 60’tych (Z F2 jest ciut inaczej, ale tam zagłada to już przeszłość).
A tak się składa że w fantastyce tamtych lat, ludzie nie znali innych bomb, niż te z Hiroszimy. W tamtych czasach „Grubaska” była szczytem techniki, a innych typów bomb po prostu jeszcze nie wynaleziono (A bomb na antymaterie, to w Falloucie byście raczej nie chcieli).
A fantastyka lat 60. i turbo plasma rifle? Albo power armor?


Kto znajdzie błąd w tym rozumowaniu? Dlaczego nie miało by ich być w S-F tamtych lat? Dzisiaj zresztą te sprawy widzi się inaczej, w końcu marzenia tamtych lat są dzisiaj normalne.

Rezro> Ton twojej wypowiedzu pozostawie bez komentarza. Poprosze tylko żebyś odpowiedział mi na pytanko. Otóż skoro wg ciebie:
To ile takich bomb Chinczycy musieli zrzucic zeby zrobić z USA to co widzimy w Fallach? I zrzucali je z bombowców tak jak w Hiroszimie?


Nie pytaj się mnie, a Interpley'a. To oni w końcu pisali fabułę Falouta, nie ja! Ja bym zrobił wojnę z Rosją

Zresztą tych bomb też nie było tak dużo. Poszły z dymem tylko miasta, a pustynia? Był ktoś w teksasie? No właśnie!

Sam się Rezro ośmieszasz, pieniąc się bez powodu. Dowodzi to tylko tego że pierwszy raz bierzesz udział w jakiejkolwiek dyskusji i nie wiesz jeszcze że są poglądy i opinie inne od Twoich.


Poglądy poglądami, a prawda prawdą! Każdy ma prawo do swojej opinii, ale także każdy ma prawo udowodnić ich niesłuszność! W końcu na tym polega rozmowa! A ja sam nieraz przyznałem rację innym, kiedy sam się myliłem. A jak na razie nie muszę nawet się nawet wysilać, skoro wasze twierdzenia nijak mają się do fabuły Fallout’a.

Z pozoru dobry temat, w praktyce okazał się niewypałem! Niektórzy zapominają tu że mowa o grze i zaczynają siać swoje teorie w praktyce nie mające z grą wiele wspólnego. Jestem za zamknięciem tematu, bo oprócz zabobonów, niewiele tu jest sensownego powiedziane. W końcu świat Fallout’a to nie nasz świat!
Co to atak Lamerów?


Oj, nieładnie....
Fallout oparty jest na Fantastyce lat 60’tych


Skąd ten pomysł? Można by tak stwierdzić gdyby F1 wyszedł w 1971 a nie 1997 roku
Ja bym zrobił wojnę z Rosją.


Gra powstała w latach dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia, po rozpadzie ZSRR kiedy szumnie wieszczono "Koniec historii" a konflikt z nową Rosją wydawał się być bardzo mało prawdopodobny.
Poglądy poglądami, a prawda prawdą! .......


Nie za ostro? Może pijesz za dużo kawy?
Z pozoru dobry temat, w praktyce okazał się niewypałem! Niektórzy zapominają tu że mowa o grze i zaczynają siać swoje teorie w praktyce nie mające z grą wiele wspólnego. Jestem za zamknięciem tematu, bo oprócz zabobonów, niewiele tu jest sensownego powiedziane. W końcu świat Fallout’a to nie nasz świat!


Temat właśnie służy temu by porównywać świat gry z rzeczywistością, dyskutować o podobieństwach i różnicach a Ty kolejny raz chcesz wyręczać moderatora.
Skąd ten pomysł? Można by tak stwierdzić gdyby F1 wyszedł w 1971 a nie 1997 roku


Widać nie znasz historii powstania tej gry! Takie były po prostu założenia twórców, by wykorzystać bogaty zasób dzieł post-apo które powstały w czasie Zimnej Wojny (to tzw. Retro-Futuryzm). Dopiero w F2 odstąpili nieco od tego nurtu wprowadzając parę nowszych pomysłów. Porównam to do w miarę nowego filmu „Sky Capitan” powstałego na bazie Retro-Futuryzmu z czasów jeszcze między IWŚ a IIWŚ.

Gra powstała w latach dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia, po rozpadzie ZSRR kiedy szumnie wieszczono "Koniec historii" a konflikt z nową Rosją wydawał się być bardzo mało prawdopodobny.


Fakt, ale jednak zagłady bym się bardziej spodziewał ze strony Rosjan, niż Chińczyków (jak to miało miejsce w Fallou’cie). Z ich strony, jak na razie zagłada jest jeszcze mniej prawdopodobna. Zresztą była to odpowiedź na „pytania” Jak Chińczycy mogli skoro nie mogli. To odpowiedziałem że: Nie ja pisałem scenariusz, więc niech się pytają Interpley’a nie mnie. Bo ja bym zrobił inaczej.

Temat właśnie służy temu by porównywać świat gry z rzeczywistością, dyskutować o podobieństwach i różnicach a Ty kolejny raz chcesz wyręczać moderatora.


Zwróć jednak uwagę że ja akurat pisałem na temat, do póki jakieś mądrale nie mające zielonego pojęcia o historii z Fallout’a zaczęli się wtrącać i pisać jakieś bzdury, mogli by się wpierw upewnić zanim coś napiszą! Trochę mnie poniosło i tyle. A i jeszcze jedno! Niby jak wyręczam moderatora? Co ja cracker jestem? Prośba o zamknięcie tematu nie jest żadnym wykroczeniem, to czego chcesz?

Żeby nie było, to powrócę do początku problemu, bo się niektórzy rzucają nie wiedząc o co biega:
Skąd to wiesz?
Historia fallout’owego świata potoczyła się inaczej niż naszego, ale to nie oznacza, że nie wynaleziono tam bomb wodorowych , neutronowych i innych tego typu zabawek.


Otóż nie ma w Fabule innych bomb poza takmi jakie zniszczyły Hiroszimę! I nie jest tu istotny czas gry (dwa tysiące coś tam), Plasma Rifle’y, Power Armor’y, bo świat Fallout’a nie jest naszym światem, a dzieje się w wizji przyszłości z lat 60’tych (I nie jest tu istotny rok produkcji gry, bo autorzy opierali się na tzw. Retro-Futuryźmie), a w 60’tych latach nie znano innych bomb poza Atomowymi (Nie mówiąc już że w Fallou’cie wszystko działa na lampy i ma ten boski Retro klimat).
Fall jest tylko stylizowany na lata 60, ale warto jednak zwrócić uwagę, że w grze wojna nie ma miejsca w 1965 roku a w 2077. Mogły zostać tam użyte takie techniki, których dzisiaj jeszcze nie znamy. Przedstawienie retro-stylu miało może za cel wyeksponowanie prymitywizmu wielu rzeczy po takiej wojnie, które możemy porównać z tymi jakie mamy do czynienia dzisiaj i z takimi jakie były 40 lat temu. Ja to odczytuję tak, że po wojnie upadły wszelkie ideały, kultura, nastąpiło zacofanie i takie "niby cofnięcie się w czasie" może nie do ery kamienia łupanego, bo w grze były by tylko pustynie i jaskinie, ale jednak by pokazać, że bomby nie zniszczyły wszystkiego doszczętnie, to pokazać parę domków, samochodów z takiego okresu który i tak dla człowieka współczesnego wydaje się czasami zamierzchłymi.

Sama gra zaczyna się w 2161 roku, ale jednak ma to znaczenie kiedy była sama wojna, bo od tego mogło zależeć z jaką siłą niszczyły bomby. Myślę, że właśnie dlatego wielu myli czas wojny stąd te rozbieżności. Z punktu widzenia człowieka żyjącego w 2077 r a 1965 świat wygląda zupełnie inaczej. Przetasowanie wyglądu świata z różnych lat mogło mieć też inny cel, ale to już była wola twórców gry - po prostu fikcja do której stworzenia ma każdy prawo.
Widać nie znasz historii powstania tej gry! Takie były po prostu założenia twórców, .....


Lata sześćdziesiąte były punktem wyjścia fabuły ale nie były jedynym źródłem inspiracji projektantów a już na pewno nie ograniczono się od literatury SF tego okresu. Kurtka bez rękawa, członkowie BOS odziani w zbroje i zorganizowani na wzór średniowiecznego zakonu, ghule wyglądający jak zombi, religijne sekty, broń ze Star Trek, sensory ruchu itp są elementami wykraczającymi poza sugerowany przez Ciebie okres.

Fakt, ale jednak zagłady bym się bardziej spodziewał ze strony Rosjan, niż Chińczyków...


Chińczycy juz mogą ostrzeliwać atomówkami zachodnie wybrzeże USA a do 2050 roku pewnie będą mogli razić cele w całym kraju. Pewnie dla tego USA zacieśnia współpracę z Indiami i Pakistanem.

Zwróć jednak uwagę że ja akurat pisałem na temat, do póki jakieś mądrale.....Prośba o zamknięcie tematu nie jest żadnym wykroczeniem, to czego chcesz?


Generalnie to zasugerowałeś że wszyscy wypowiadający się w tym temacie nie wiedzą o czym piszą i jako tacy powinni w ogóle milczeć. Odmawiasz prawa do wypowiadania się innym forumowiczom i pogłębiania wiedzy poprzez dyskusje ?

Otóż nie ma w Fabule innych bomb poza takmi jakie zniszczyły Hiroszimę!...


I znowu ten ton...
Pokaż mi choć jedną informację na temat jakie to były bomby bo ja sobie żadnej nie przypominam.
Pokaż mi choć jedną informację na temat jakie to były bomby bo ja sobie żadnej nie przypominam.


Coś mi mówi że zaraz zostaniesz nazwany lamerem

Rezro> A skąd w Fallu wziął sie np Desert Eagle? Jako giwera zarpojektowana w 1979 roku nie miał prawa znaleźć sie w grze wg twojego rozmowania. Widze, że starasz sie udowodnić, że lepiej wiesz co jest Falloutowe a co nie, niż twórcy gry
Co do bomb, to tak naprawdę nie jest istotne jakich użyto (choć klimat lat 60’tych preferuje Hroszimki, przypomnę też o atomówce z Katedry).

Co do mojego tonu? No cóż tak mam, z góry przepraszam.

Ta rozmowa nie ma sensu więc się wycofuję, w końcu ja mówiłem całkiem o czymś innym, dopóki scravenger nie zaczął się mieszać. A na walkę z wiatrakami to nie mam ochoty.

Coś się tak uwziął mnie i tej Rosji Vlad! W końcu to nie ja się czepiłem Chińczyków:
Rezro> Ton twojej wypowiedzu pozostawię bez komentarza. Poprószę tylko żebyś odpowiedział mi na pytanko. Otóż skoro wg ciebie:
To ile takich bomb Chinczycy musieli zrzucic zeby zrobić z USA to co widzimy w Fallach? I zrzucali je z bombowców tak jak w Hiroszimie?

Moja odpowiedź brzmiała [PS: Nie według mnie, ale fabuły]:
Nie pytaj się mnie, a Interpley'a. To oni w końcu pisali fabułę Falouta, nie ja! Ja bym zrobił wojnę z Rosją

Hm, muszę powiedzieć, że temat mnie trochę zaciekawił
Świat Fallouta jest pomieszaniem różnych pomysłów, różnych światów. Po jednej stronie komputery na lampy, po drugie Power Armour zasilane ogniwami atomowymi.
Jednakj zauważmy jedną rzecz. Nic tak nie nakręca techniki czy gospodarki jak wojna. To podczas niej powstały jedne z najważniejszych wynalazków w historii.
Taki power armour był stosowany podczas aneksji Kanady( według Biblii pierwsze prototypy wyszły już w roku 2065) Jednak są to modele o wiele starsze niż te, na jakie wpadamy w Falloucie, chociażby 2. Przecież Bractwo Stali modyfikowało swój sprzęt( widać to na intrze do Tacticsa)

Z jednej strony architektura strylu lat 60, z drugiej kosmiczna broń. Niestety nie wiemy nic o latach poniżej roku 51. Nie wieadomo, gdzie stanęła historia. Wiadomo, że 2 wojna światowa była( uzbrojenie) Ale co potem?
Potem brak zasobow, Europa sie rozpada na panstwa, ktore leja sie o pozostale zasoby, a USA dokonuje aneksji Kanady z tych samych powodow, Chiny atakuja Kanade, poniewaz USA zbudowalo platforme wiertnicza z jedynym zlozem ropy na swiecie (zreszta z tym to nie jest tak do konca, ze "uczciwie" bo przy przygotowaniach Chin bylo pare sabotazy, ale nie bylo calkowitych dowodow, ze to USA)

Jak ktos chce sie dowiedziec o historii swiata Fallouta to radze obejrzec intro 1 oraz pojsc do bazy Sierra, sa tam holodyski z wiadomosciami mniej wiecej z okresu zbudowania platformy (pozniej Enklawy) do ataku Chin na Alaske
Jak ktos chce sie dowiedziec o historii swiata Fallouta to radze obejrzec intro 1 oraz pojsc do bazy Sierra, sa tam holodyski z wiadomosciami mniej wiecej z okresu zbudowania platformy (pozniej Enklawy) do ataku Chin na Alaske



Albo równie dobrze przeczytać biblie fallouta i zawartość holodysków na phoenix'ie
Po przeczytaniu biblii falloutów i wikifallout (czy coś w tym stylu) odnoszę warzenie ze wszystko sie spełnia. Ropy jest coraz mniej a to o nią rozpoczęła sie ta cała batalia. Naukowcy niby wzięli sie do pracy bo ktoś zauważył ,że surowce energetyczne z których korzysta 90% ludności sie kończą. Wydaje mi sie ,że będzie tak jak w fallu i , ze nikt nie będzie zainteresowany nową i jak przypuszczam drogą technika dopóki ostatni litr ropy/ kilogram węgla/ m3 gazu ziemnego sie nie skończy narzazie jak widać wszystko idzie w dobrym kierunku do powstania 3 wojny światowej, krypt i innych tego typu rzeczy
"nie wiem czym będzie sie walczyło podczas 3 wojny światowej ale podczas 4 wojny światowej będą to patyki"
Poddałeś się propagandzie. To wszystko to G... prawda, a się na tym znam

Prawda jest taka że ropa jako paliwo energetyczne, wcale nie jest potrzebna. Tzw. BioPaliwo jest tak samo dobre i nawet specjalnie nie trzeba przerabiać silników. Ale przez długie lata koncerny naftowe straszyły świat armagedonem, po to by ludzie uważali ropę za niezbędną, a rządy im wtórowały, bo z ropy łatwiej ściągnąć akcyzę. Teraz to się zmienia, bo ropa coraz droższa.

Wady (Według rządów i koncernów) BioPaliw:
- Surowiec na BioDizel może „pozyskać” każdy rolnik i przerobić go w szopie, a z tego nie ściągnie się akcyzy, ani nie zarobi na pośrednictwie (Koncerny).
- BioEtanol to tak naprawdę czysty spirytus (20gr za litr w produkcji), a orucz tego to samo co z BioDizlem.
- BioEtanol nie ma właściwości smarujących, ale jak się doda trochę Oleju (np. BioDizla), to ten problem znika (powstaje po prostu paliwo Lotnicze).
- BioEtanol ma dwa razy więcej oktanów, więc starcza na dwa razy dłużej niż benzyna, a mniejsza sprzedaż to też mniejszy zysk.
- BioEtanol nadaje się też do picia przez co wprowadzenie go jako paliwo tworzy problem z akcyzami (Utrudnia ździerstwo, ułatwia picie ).
- BioDizel rzeczywiście jest droższy niż Dizel, ale tylko trochę i głównie z powodu nie rozwiniętego jeszcze przerobu, a problem większego zużycia silnika usunie zwykłe uszlachetnianie, jak w benzynie.

Jak widać nie są to zazwyczaj wielkie, albo rzeczywiste problemy, a wynikają głównie z ździerstwa rządzących i koncernów. Już teraz przestawia się rynek na BioPaliwa, czego u nas specjalnie jeszcze nie widać, co jest związane z głupotą i pazernością naszego rządu, ale to też do czasu.

PS: Skończenie ropy to też bzdura! Po prostu wzrasta cena jej wydobycia (Jest jej w jeszcze bardzo dużo, ale by ją wydobyć nie wystarczy wywiercić płytki odwiert i patrzyć jak będzie sama wyciekać, jak to jest teraz, ale wiercić głęboko i pompować, a to już kosztuje).
wiesz co?? Możę i masz racje
heh całkiem prawdopodobne ,ze tak po prostu jest
jak widać jestem podatny na propagandę hehehe
Witam.Otóz fallout to gra i nie ma sensu porównywać jej z rzeczywistością.To tak samo jak by porównywać atomówke do orzeszka.Na jedno wam wyjdzie.

Pozdrowienia gracze najwyższego przeznaczenia
Witam.Otóz fallout to gra i nie ma sensu porównywać jej z rzeczywistością.To tak samo jak by porównywać atomówke do orzeszka.Na jedno wam wyjdzie.

Pozdrowienia gracze najwyższego przeznaczenia

Przez laga są 2 posty usunąć ten
Aleś żeś zaszpanował, bo o tym wiadomo. Ale ten temat jest właśnie po to by porównywać, co jest rzeczywiste, a co nie w Falloucie. Więc twój komentarz jest niezbyt na miejscu. My podejmując tu pewne kwestie, dobrze wiemy że to tylko gra (poza pewnymi wyjątkami, bo były takie delikwenty co nie rozróżniały, o czym defakto się sam przekonałem), ale jednak nie wszystkie pomysły zostały wzięte z nieba, a niektóre „Fantazje” się nawet częściowo urzeczywistniły (Jak Choćby PA, który już dało by się zrobić, a nawet trwają już pewne prace nad czymś podobnym), a więc jest co omawiać.
Wojna atomowa cóż muszę rozczarować co po nie których, trafienie w mityczny magazyn mieszczący tysiące głowic jest nie możliwy czemu ? Otóż po pierwsze nikt nie gromadzi arsenału jądrowego w jednym miejscu
Po drugie USA ma o ile mnie pamięć nie myli 3000 taktycznych i 1200 strategicznych głowic z czego większość siedzi w silosach rozsianych po całym kraju lub też na okrętach podwodnych. Po trzecie nawet gdyby taki magazyn istniał to trafienie, w niego nie spowoduje eksplozji zawartych w nim materiałów. temperatura jaka panuje w 1 strefie wybuchu atomówki najpewniej doprowadziłaby do sublimowania tychże materiałów
O czym ty mówisz? Jaki mityczny magazyn? Czy ci się coś przypadkiem niepotentegowało? Jeśli już mowa o wojnie nuklearnej, to w Falloucie była to zwykła wojna atomowa (z bombowcami i rakietami), a nie jakaś katastrofa w magazynach. Inna sprawa to że nie tylko o wojnie tu mówimy.
O czym ty mówisz? Jaki mityczny magazyn? Czy ci się coś przypadkiem niepotentegowało? Jeśli już mowa o wojnie nuklearnej, to w Falloucie była to zwykła wojna atomowa (z bombowcami i rakietami), a nie jakaś katastrofa w magazynach. Inna sprawa to że nie tylko o wojnie tu mówimy.



Nie mówię o Wojnie w Fallu tylko o tym iż jeden z forumowiczów mówił coś o ataku na magazyn atomówek
Nie mówię o Wojnie w Fallu tylko o tym iż jeden z forumowiczów mówił coś o ataku na magazyn atomówek


To daj ten cytat, bo nie mam pojęcia o czym gadasz! Może raczyłbyś cytować post o którym mało kto pamięta i mało kto wie gdzie jest, a nawet czy w ogóle jest, siejąc tym zamieszanie! Pamiętaj że temat jest dość stary i wiele co w nim powiedziano nie jest aktualne.