Co sądzicie o zabijaniu zwierzątek dla futer?
Dla mnie to okropne. Całe dziesiątki a może nawet setki, zabija się dla 1 futra.
To jest prymitywne i okropne według mnie.
Oczywiście, niemam nic przeciwko mięsku ale to inna sprawa.
Do życia futro nie jest potrzebne. co o tym, o tej żezi sądzicie?
tutaj, google.
Co to jest? Zobaczcie też tu!
Okrutne...
Ha..
Oczywiście, niemam nic przeciwko mięsku ale to inna sprawa.


A ja mam jestem wegetarianinem, jaroszem jak kto woli ;P
Nie jadam potraw mięsnych już od roku i jest mi z tym dobrze. Mam własną dietę, przepisy tak żeby mi niczego nie brakowało.

Wracając do tematu, mój stosunek do tej sprawy jest taki:
Chcesz futerko? Ubierz się w kostium niedźwiedzia, ewentualnie zabierz jakiś malutki scyzoryk i sam je sobie zedrzyj!
Skoro już ktoś tak chce mieć futro, to niech podejdzie do załózmy niedźwiedzia i sam je sobie weźmie bez pomocy broni palnych itp.

Absolutnie sprzeciwiam się masowym mordom tylko po to by zadowolić jakichś burżuji. Ogólnie sprzeciwiam się wszystkim tego typu aktom barbarzyństwa.

Jedno pytanie - założyłeś ten temat, bo znalazłeś zdjęcie Twoich ukochanych SZYNSZYLI czy może naprawde sprzeciwiasz się takim akcjom, hę?
---
Nie macie już co do tego offtopica wymyślić, co?

@KND
Przytkało mnie Nawet nie będe komentował, a co dopiero polemizował.
Cóż sam planuje hodować na wiosnę szynszyle, na sprzedaż ich samych oraz ich futer. Myśle, że to nie jest złe, jeżeli chodzi o małe zwierzątka futerkowe, które hoduje się w tym celu. Zabija się różne zwierzęta dla trofeum, jedzenia, futra oraz dla hobby. Człowiek nie ma sentymentu do zwierząt hodowlanych, gdyby jednak miał nigdy nie poczułby smaku mięsa...
Natomiast jeśli chodzi o zwierzęta takie jak np. lisy to jest mi ich żal...
Cóż sam planuje chodować na wiosnę szynszyle, na sprzedaż ich samych oraz ich futer.


Niepodoba mi się takie myślenie. jakie są twoje motywy? Zyskać...
Najgorsze jest to, że szynszyle, mają pewne zaufanie do właścicieli, a ty je chcesz zabić? Jednakże w tym pierwszym, sprzedaży ich samych, zgadzam się z tobą.
Co do trofeum, też to jest złe. To chyba tylko po to, żeby sie popisać.
Jeżeli chodzi o mięso, ono jest potrzebne... trudno znaleść zamiennik.
Niestety, uzależniłem się od niego.
Jakbyś sie czuł, gdyby ktoś, nosił twoje futro? Zabił ciebie, skożystał by z twojej śmierci...
Lisy, szynszyle, niedźwiedzie... tak samo na życie zasługują.

Aha... sprzeciwiam się zupełnie tym mordom.
A niech to. Z tymi prawami zwierząt to jakaś epidemia. Kolejne forum, które odwiedzam, jest tym zarażone

PS. uwielbiam mięsko Wieprzowinka i kurczę are the best
Do zabijania zwierząt dla mięsa nie mam zastrzeżeń. Taka jest naturalna kolej rzeczy - silniejsze gatunki jedzą słabsze etc. Jeśli chodzi o zabijanie dla futer - to typowo ludzkie. Zabijanie dla bogacenia się, wyglądania lepiej itd. Gardzę takimi ludźmi. Ale... to naturalna kolej rzeczy - człowiek wykorzystuje naturalne zasoby dla swojego życia. Jednak hodowanie zwierząt dla futer jest dla mnie czymś złym. Spójrzcie na to tak - tyle się mówi, że brak organów do przeszczepu - hodujmy ludzi i zabijajmy ich, dla narządów.
Piszcie tak dalej, a moje plany się zmienią....
http://empatia.pl/
tutaj znajdziecie plakaty, akcje i informacje.
Mam nadzieje, że ludzie zastąpią kurczaki czymś alternatywnym.
Sztuczne mięso.
Ale jakby pomyśleć - Są także rośliny! One też żyją...
Niewiem czemu nic do nich niemam. może za 1000 lat, kiedy ludzie może niebędą jedli mięsa, zaczną robić akcje typu:To nic że jestem zielony!
I zaczną jeść grzyby. A po grzybach przjdą na pierwotniaki i bakterie. a potem, zaczną jeść minerały... Szkoda, że zwierzęta nie dają owoców, bo jedzenie owoców, rośliną nie szkodzi. Na szcęście choć krowy dają mleko... Więc... Można tak sie oddżywiać, żeby niezabijać organizmów!
ehh.... bzdury napisałem...
Hahaha się uśmiałem i to nie po raz pierwszy czytając posta Gurgiego.
Dobrze, jedzmy KAMIENIE bo one nie żyją :] Człowieku weź czytaj co wysyłasz

Moim zdaniem nie można dbać tylko o te WIĘKSZE zwierzęta, to głupie. Jak już sprzeciwiamy się mordowaniu to po całości a nie "tych większych żałuje" - bezsens.
Może to porównanie nie będzie najlepsze no ale cóż.. To tak jakby zachowywać tylko te "grubsze" pieniądze, a grosze wywalać. To bezsens, bo wszystkie pieniądze, bez względu na nominał są ważne. Prędzej czy później braknie nam iluś tam groszy do tego co chcemy zakupić, tak samo jak kiedyś może braknąć mniejszych zwierząt.

@KND, mam nadzieje, że zmienisz zdanie
@Gurgie, widziałbym Cie w "Kabaretonie"
O nie do niejedzenia mięska mnie nie namówicie Szanuję wszystkich jaroszy i nawet ich podziwiam - ale sam nigdy nim nie będę I tak zauważam, że lekko odchodzimy od tematu - miało być o futrach, nie o wołownce, wieprzowince itd...

@Shane - bardzo przekonujace porównanie z pieniędzmi
Jak pieniądze potrafią zaślepić człowieka, teraz to zauważyłem... Najgorsze, że sam po sobie Lubie zwierzęta, np. nie wyobrażam sobie żebym nie miał psa. Trzeba będzie wymyśleć inny sposób na zarobienie pieniędzy... Z hodowli szynszyli nie zrezygnuje, ale nie będę ich hodował na taką dużą skale, poprostu na sprzedaż znajomym. Teraz mi powiecie, że potraktuje je jak niewolnice...
Nie będę się teraz wywyższał i mówil 'i bardzo dobrze!' itd. Powiedziałem, że 'gardze takimi ludźmi'. Zabrzmiało to agresywnie i miało, ale do Ciebie KND nic nie mam i nie miałem nigdy.

Co do sposobów na zarobienie pieniedzy każdy ma jakies pomysły - wszyscy ich potrzebują. Ja na przykład ostatnio chciałem hurtowo kraść ludziom konta Steama [taki program, za pomocą którego można kupowac i grać w gry firmy Valve - Half Life, Counter Strike itp.] Nawet mam sposób i byłem gotów, ale... zreflektowałem się. Kradniecie ludziom od 30 do 200 zł [tyle to kosztuje] i sprzedawanie tego na Allegro nie mieściło się w moim poczuciu moralności. Także spoko.
Pieniądze pieniędzmi, trzeba zarabiać ale odbieranie życia, i pozbawianie futra zwierzętom tylko po to by zadowolić innych to już przesada! (Futra raczej kupują samiburżuje, więc to nie jest dla nich wydatek, tylko po prostu zadowolenie, ot taki kaprys)
A co do wegetarianizmu, to nie tylko po prostu "nie jedzenie mięsa", to zdrowy tryb życia, eliminowanie cholesterolu, zdrowe jelita itd. Co za tym idzie, trzeba wiele produktów wymienić na inne i tak na przykład wiedzieliście że istnieje odtłuszczone kakao i odtłuszczone ziarno soji nie modyfikowane genetycznie 100% roślinne i nie zawierające laktozy? Nie jadam także ziemniaków itd.

Aj zagalopowałem się, dobra wracamy do futer, bo posypią się warny.