Dotychczas o produktach Spiderweb Studios co jakiś czas słyszałem, natomiast nie miałem przyjemności zagrać w któryś z nich. Okazja nadarzyła się przy newsie sprzed półtora tygodnia, w którym informowałem o możliwości zagrania w demo trzeciej części jednego ze sztandarowych tytułów studia, Geneforge. Jak zawsze przy okazji informowania o tego typu materiałach, najpierw to demo sprawdziłem, by wiedzieć o czym piszę. I się nielicho wciągnąłem.

Geneforge to gra z bardzo prostą grafiką, która została w poprzednim wieku. Jednak pod względem konstrukcji świata przedstawia sobą smakowity kąsek. Czy ktoś z Was miał przyjemność zagrać w Kuźnię Genów? Jeśli nie, to ściągnijcie demo (link jest podany w powyższym newsie). Naprawdę warto!
Owszem, grałem we wszystkie trzy części Geneforge. Koncepcja magii opartej na manipulacji genami jest ciekawa, wręcz nietypowa w tyopwym świecie fantasy. Ciekawa i bogata fabuła, przejrzysty system rozwoju postaci. Oczywiście graficznie nie dorasta współczesnym produkcjom do pięt, ale dzięki temu nie wymaga supersprzętów.

Ale od Geneforge wolę serię Avernum - jeszcze ciekawsza, bogatsza i chyba lepsza graficznie.