Ostatnio obejrzalem film: Hooligans... wywarl on na mnie duze wrazenie, poniewaz ukazana jest prawdziwa przyjazn, taka na cale zycie... Niektorych moga rajcowac te bojki, ale dla mnie to tylko wstawki W filmie chodzi takze o poczucie pewnosci siebie i spojrzenie optymistycznie na swoje sprawy... Film jest po prostu znakomity Polecam

Ale to science - fiction, czy fantasy...? Bo zbytnio nie umiem zakwalifikować. Serio pisząc przenoszę, ostrzegając, do poprawnego działu
Zacznij używać wielkich liter poprawnie, bo to zaczyna DenerwowaĆ...

Co do Hooligans. PRawda jest taka, ze to film o mordobiciu. Można się tu doszukiwać różnych wątków, drugiego dna, aluzji, metafor itp, ale film jest o laniu się po mordach. Muszę przyznać, ze dawno tak dobrego filmu (z tych nowych, oczywiscie) nie widziałem!

Ejażja Uud idealnie pasuje do ej roli, bo jest niepozorny i taki... "Mało męski", gdy całe Green Street Elite, to w końcu ldzuie, którzy żyją obijaniem ludziom mord. Zaskoczył mnie, bo grał ... poprawnie, a to wystarczało, aby wykreować bardzo fajną postać, która wbrew temu kim i jaka ejst zaczyna robić coś... No cóż... Tu się zaczyna problem.

W takich filmach denerwuje mnie jedno. Za każdym razem gdy widzę coś takiego (Fight Club, Hooligans, The Snatch, czy choćby Ojciec Chrzestny), widze rzeszłe młodychd zieci krzyczących 'Bądźmy huliganami/gangsterami/blablabla'. Film jest pokazany w taki sposób, że nie można uciec wrażeniu, iż bycie takim huliganem to coś wspaniałego i na dodattek jeszcze walka o szacunek, włąsne rpawa i tysiąc innych rzeczy. Otóż - Bullshit. Huligan, to huligan. Złodziej to złodziej czynią zło w mniejszym lub większym stopniu, więc takiemu komuś nie ma czego zazdrościć. Toc eikawe, ze film o złym człowieku da się zrobić tak, ze zaczynamy tę osobe lubić, utożsamiać się z nią, życzyć jej szcześcia i powodzenia (tudzież liczyć na reżysera, czy twórce scenariusza )

Anyway. Była gadka moralizujaca, można wracać do filmu. Świetny tworzy ów film klimat, postacie są bardzo ciekawe i trudno ich nie polubić. W pewnym momentach rzeczywiscie zaczałem wierzyć, że w biciu się może być to coś, co w jakiś sposób moze człowieka uszczęśliwić - duży plus dla reżysera. Bardzo podobała mi się praca kamery, wiec kolejny plus. Ogólnie film mi się podobał, bo był pożywką dla myśli, przynajmniej w jakiś sposób, bo w pełni zagłębić się w poruszane w nim problemy się nie da... Przynajmniej nie dzieki samemu GS Hooligans... Drugim powodem, dla któego warto obejrzeć film jest.. akcja :> Te rzucanie się cegłami, okładanie i gonitwy - miodzio

P.S. Nie... Nie jestem drelem
Takie filmy zazwyczaj są "niebezpieczne". Jest to kwestia podejścia do takich produkcji, albo idziesz obejrzeć jak to wszystko wygląda (co i tak mi nie pasi, bo w GS Hooligans policja to jakieś ciamajdy) albo idziesz po to aby pożywić się przemocą i zacząć robić to co oni.
Kwestia przemocy jest dosyć ciekawa, bo to co u niektórych jest wręcz nie do pomyślenia, u innych to chleb codzienny. Właściwie walka to takie ich hobby, jak było widać każdy miał jakąś inną pracę. No chyba, że jest się psycholem jak ten koleś co brał syna na bójki bo chciał "zrobić z niego pit bula".
Taki film trzeba raczej obejrzeć z 2 razy, aby spojrzeć na to "trzeźwym" okiem. Bo naprawde trudno jest nie oprzeć się temu podnieceniu związanemu z bójkami itd. Za drugim razem emocja słabną (co naturalne) i wtedy można znaleść właśnie wyżej wspomniane drugie dno. Mniejsza o to..

Film ogólnie podobał mi się, roztaczał ten 'klimat' no i warto napomknąć o IMhO przegenialnym akcencie typowego angola, który posiadają co niektórzy bohaterowie filmu

Jak już mówiłem, na takie filmy trzeba raczej się przygotować.. "Ide tam po to aby napawać się scenami bójek, przemocą i krwią." czy może ide tam po to by zobaczyć coś innego.
Wiadomo, klimat wciągnie raczej każdego i naprawde ciężko jest się oprzeć tej fascynacji bijatykami itd.

Poruszyłbym jeszcze inną kwestie, ale wtedy musiałbym wygadać zakończenie filmu.. Więc jakby ktoś coś chciał to PW.

W kazdym razie film godny polecenia. I tyle
Hooligans...
Elajah Wółd w roli ANGIELSKIEGO KIBOLA?!
Wystarczy obejrzeć pierwszy lepszy mecz (polecam Totenham-Chelsea), pooglądac angielskich kibiców, by zobaczyć jak oni wyglądają.
Oglądałem i nie byłem zadowolony. Pozatym kibice WHU tak dobrze się biją? Nie rozśmieszajcie mnie...

Jakoś bardziej podobało mi się Football Factory. Jakies takie ciekawsze było. Pozatym film jest o kibicach Chelsea-Totenham-Millwall. Jest tam, prawie na samym poczatku bardzo interesujący motyw buehehe =]