Jakiego potwora nienawidzicie? Ktory wam najbardziej uprzyksza gre i sprawia problemy? Dla mnie sa to kosciane fetysze
Zgadzam sie z tym!! KOŚCIANY FETYSZ
Kosciane fetysze i magowie-licze w 3 akcie w kazamatach nienawisci.
Diabliki !!! Te skurczybyki mnie doprowadzają do szału ponieważ uciekają.
Aha zapomnialem jeszcze dodac szamanow wszystkich , denerwuje mnie jak musze sie przeciskac przez potwory (szczegolnie na hellu) i zabic wskrzeszacza blee
No co moze byc gorsze od koscianych fetyszy...Na piekle to juz woogle w 3 akcie ciezko bylo zabic traba kilku naraz pzdr host & alucard
ja nie nawidze blyskow,fetyszy co wybuchaja i magow z 4 actu co rzucaja klatwy
Najbardziej wkurzają mnie błyski, a sczególnie w twierdzy kamienia świata na hellu są strasznie potężni, gdyż teleportuja sie co chwile i może tak być ze cie otoczą i delikatnie mówiąc "zmiażdżą". Nie lubie też nieumarłych fetyszy, ale to nie to samo co błyski

Pozdro
No zgadzam się błyski są przegięte. Nawet jak masz max resy, to jak cię dorwie 5 takich jeszcze w otoczeniu innych potworków to trzeba wiać, bo inaczej to się może źle skończyć. A jak nie masz resów to można paść po 1 serii tych błyskawic. Kościanych fetyszy też nie cierpię, bo dranie się rozbryzgują po zabiciu, zadając niemały dmg. A nieumarłych magów to znienawidziłem od pierwszego spotkania z nimi.
fetysze - bo to male wkurzajace ..... niepowiem co,
upadli itp - bo uciekaja
blyski - bo moga byc niewidoczne
magowie (akt IV) - zelazne dziewice
hmmm i to chyba wsio
te małe potworki z 3 aktu to jest okropieństwo tyle tego a ja sam z pomocnikiem i czsami z koleśami z bn
Kosciane Fetysze - male wku*** piiii piiii pipipipiiiiiii
jak ja ich kiedys nienawidzilem
no i rycerze u diablo morduja mi czasem merca a to juz wydatek pieniezny ehh nie lubie dupkow
denerwują mnie szamani bo musze sie przedrzeć przez te fetysze nienawidze ich .Plują i uciekają, a wnerwiajace jest to jak sie gra postacią tylko w zwarciu to one na drugim brzegu rzeki w ciebie plują Ale pocieszeniem jest najemnik z 3 aktu
zgadzam się z większością... fetysze. Nie raz przy nich po prostu wyłączałem gre i to nawet nie dlatego że są trudni tylko upierdliwi !!
Ja tez nie lubio kościanych fetyszy ale bardziej od nich nie lubie tych magusów z 4 aktu co walą żelazną dziewice ( Iron maden ) to mnie dobija bo wiekszosc postaci mam na walke ale co my chłopaki? NA DIABLO SIE NIE NARZEKA
Najbardziej nie lubie tych magów z IV aktu, a poza tym ddiablików i skarabeuszy
Ja najbardziej nie lubie tych magów z 4 aktu,kościanych fetyszy i diablików
Ja nie cierpie w I akcie upadłych, podrzynaczy, diablików, mrocznych
ja najbardziej nie lubie Fetyszuw Wszystkie rodzaje i Szamana Fetyszuw
najgorsi są magowie z 4 aktu jak puszczaja zelazna dziewice i jeszcze te fetysze z 3 .PozDro
Ja najbardziej nie lubie nieumarlych stygijczykow i tych do nich podobnych poniewaz oni bardzo duzo life zabieraja jak sie ich zabija.Rowniez takze nie lubie tych rycerzy zapomnienia poniewaz niektorzy ci rycerze rzucaja klatwe żelazna dziewica przez co niektorzy ludzie na hc zaliczaja ripy ale ja gram na sc wiec bardzo mi to przeszkadza jak gram paladynem zealotem
Tak samo denerwujace sa te blyski takie zjawy jakies co jak sie leci na brh to one wystepuja i bardzo utrudniaja gre
fetysze z oczywistych powodów
wskrzeszacze bo trzeba sie do nich przebijać
Dla mojego maga (druwind) najgorsi są fetysze(jak zabiję kilku takich na raz i jestem blisko nich to chociaż mam prawie 2,5 k hp to i tak spada prawie do zera albo dead )
Dla postaci walczących w starciu (fizyka) to fetysze i rycerze zapomnienia z żelazną dziewicą
najgorsze są lupiezcy, skurczybyki, najlepiej sie z nimi walczy amą na łuki. chochliki tez wkurzają, ale przynajmniej łatwo przed nimi citnąć. denerwują tez magowie przy Diablo i magowie, którzy rzycają meteeoryty i ściany ognia.
Ja nienawidzę fetyszy i magów. Mam zabójkę i pala i jak dostane z cierni od maga i się nie kapnę, albo jestem w trakcie zapału to już po zawodach bo mam większe obrażenia niż HP Fetysze mnie wnerwiają, zwłaszcza kościaki jak mi ekspoldują - ale mam redukcję obrażeń to wychodzę z 20 - 40 HP

Nienawidzę też SUKKUBÓW - V akt, droga starożytnych. Niewrażliwe na fizyki i zmiejszają obronę. Zabójką miałem 300 obrony i ginąłem co chwila a Pallem nie mam nic z żywiołów, z obroną okej - ale zabijałem jedną 30 minut

PZDR
Ja nienawidzę fetyszy i magów. Mam zabójkę i pala i jak dostane z cierni od maga i się nie kapnę, albo jestem w trakcie zapału to już po zawodach bo mam większe obrażenia niż HP    Fetysze mnie wnerwiają, zwłaszcza kościaki jak mi ekspoldują - ale mam redukcję obrażeń to wychodzę z 20 - 40 HP 

Nienawidzę też SUKKUBÓW - V akt, droga starożytnych. Niewrażliwe na fizyki i zmiejszają obronę. Zabójką miałem 300 obrony i ginąłem co chwila a Pallem nie mam nic z żywiołów, z obroną okej - ale zabijałem jedną 30 minut 

PZDR

Ja najbardziej nie lubię:
1. Fetysze i ich Szamani - ze względów wiadomych \
2. Panowie Jadu - jak cię otoczą i zaczną puszczac inferno to jest kiepsko
3. Magowie z IV aktu - ze względu na ducha kości i żelazną dziewicę
4. Słudzy Zniszczenia - kosmiczny dmg i duża żywotność
Ja najbardziej nie lubie diablków... Wredne małe małpy.
Wysiedlić je wszystkie
To mnie jeszcze męczą (prócz fetyszów i diablików i ich szamanów) te stworki z V aktu co wpuszczają kolce w ziemie, a zwłaszcza na Hell'u jak jest ciężko do nich dotrzeć przez chordy innych. No i dobija mnie Lister Oprawca i jego banda bo bije ich już na normalnym moją trapką na 41 lvl i dalej ciężko z nimi...
Kościane Fetysze of course.

A poza tym rycerze zapomnienia, którzy puszczają te klątwy w takim tępie, że ledwo się można połapać w sytuacji.

Z potworów czarujących poza rycerzami zapomnienia to błyski, jak już ktoś powiedział są mówiąc delikatnie przegięciem - bez dostatecznie wysokich odporności koniecznie wspartych absorbcją obrażeń od żywiołów i bez teleportu nie ma nawet się co zapuszczać samotnie na uwolnienie Anyi czy na Baalruna. Ileż razy byłem świadkiem jak ludzie po kilku zgonach po jednej błyskawicy zrezygnowani wychodzili z gry.

Jednak najstraszliwsi są wszyscy Panowie, zwłaszcza Panowie Śmierci. Nie dość, że już od koszmaru niewrażliwi na zimno, to jeszcze są cannot be frozen i taka chociażby czarka zimna nie ma w starciu z nimi najmniejszych szans, w dodatku nie działa na nich schładzanie Świętego Chłodu. A postacie walczące w bezpośrednim starciu bez absolutnie najlepszego sprzętu niech nawet nie próbują im się pokazywać na oczy. Są za to bezapelacyjnie najlepsze na ożywieńców dla necrosa i można z nimi spokojnie iść na starożytnych.

Co jeszcze: z pewnością, jak zresztą już ktoś wspomniał, sługi zniszczenia. Hammerdin w towarzystwie jakiegoś mocnego najemnika da sobie jeszcze z nimi w pojedynkę radę, ale inni......

Oczywiście Wysoka Rada jest bardzo niebezpieczna. Pamiętać należy o bossach z fire enchant. O ile inne potworki tą samoeksplozją przy swojej śmierci po końcowym ciosie raczej nie zrobią nam dużo, o tyle szans na przeżycie takiej eksplozji w starciu z bossem członka rady, gdy znajdziemy się w bezpośredniej bliskości, nie mamy bez względu na hit points i sprzęt. Wiem z własnego doświadczenia, a i inni z pewnością się o tym przekonali niejednokrotnie
nienawidze błyskow bo moga zabic a nawet nie wieszkiedy
a fetysze i upadli wkurzaja
Ja najbardziej nienawidze Żuk'ów-Wojowników z II aktu, a i chyba jak każdy fetyszów !!!!!!!!!!!
Kościane Fetysze of course.

A poza tym rycerze zapomnienia, którzy puszczają te klątwy w takim tępie, że ledwo się można połapać w sytuacji.

Z potworów czarujących poza rycerzami zapomnienia to błyski, jak już ktoś powiedział są mówiąc delikatnie przegięciem - bez dostatecznie wysokich odporności koniecznie wspartych absorbcją obrażeń od żywiołów i bez teleportu nie ma nawet się co zapuszczać samotnie na uwolnienie Anyi czy na Baalruna. Ileż razy byłem świadkiem jak ludzie po kilku zgonach po jednej błyskawicy zrezygnowani wychodzili z gry.

Jednak najstraszliwsi są wszyscy Panowie, zwłaszcza Panowie Śmierci. Nie dość, że już od koszmaru niewrażliwi na zimno, to jeszcze są cannot be frozen i taka chociażby czarka zimna nie ma w starciu z nimi najmniejszych szans, w dodatku nie działa na nich schładzanie Świętego Chłodu. A postacie walczące w bezpośrednim starciu bez absolutnie najlepszego sprzętu niech nawet nie próbują im się pokazywać na oczy. Są za to bezapelacyjnie najlepsze na ożywieńców dla necrosa i można z nimi spokojnie iść na starożytnych.

Co jeszcze: z pewnością, jak zresztą już ktoś wspomniał, sługi zniszczenia. Hammerdin w towarzystwie jakiegoś mocnego najemnika da sobie jeszcze z nimi w pojedynkę radę, ale inni......

Oczywiście Wysoka Rada jest bardzo niebezpieczna. Pamiętać należy o bossach z fire enchant. O ile inne potworki tą samoeksplozją przy swojej śmierci po końcowym ciosie raczej nie zrobią nam dużo, o tyle szans na przeżycie takiej eksplozji w starciu z bossem członka rady, gdy znajdziemy się w bezpośredniej bliskości, nie mamy bez względu na hit points i sprzęt. Wiem z własnego doświadczenia, a i inni z pewnością się o tym przekonali niejednokrotnie

burnin soulsy - zabilbym kolesia ktory je wymyslil
No oczywiście kościane fetysze (z jakiego powodu to chyba wrzyscy wiedzą) , rycerze jacyś tam ( z iron maiden), błyski , i impy w v akcie (postacie które niemają teleportu mogą się nieźle nawku***)
Błyski
Fetysze
Magowie z 4 aktu ach ta żelazna dziewica
FETYSZE !!!!!!! Te małe h*** mnie tak wku******* że szok ! A zwłaszcza ne hellu i te z tymi rurkami w mordzie co tymi gównami plują !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ja je dorwe to na hp nie patrze tylko ZABIJAM!!! RACHCIACHTRACHBAXHAGRRRRERHSYJRXUHDJKCDN ......
no .......a mnie wnerwiaja tem małe gówniarze z dmuchawkami z 3 act bo kanaly sa za szerokie zeby moje tornado tam siegnęło a a te darmozjady stoja i pluja ......ech jaka to potem uciecha wpaść tam pomiedzy nich ..........
no ale sie ze mnie msciciel robi......... reszta do przełkniecia
Fetysze są najgorsze MASAKRA
Może zadziwie wsystkich ale ostatnio najbardziej nie lubie grobowych żmiji u nitlathaka
ja najbardziej nie lubie wszystkich tych fetyszy i demonicznych skrzatow
Uważam że najgorszym potworkiem jest Szaman Fetyszy, gdyż z tego "inferna" ma taki dmg że głowa boli Do tego dołoże Nieumarłych Zabójców (kościane fetysze) i przez pewien czas demoniczne impy (dla mojej Aski z lotem smoja to już nie był problem). Odpowiednikiem Szamanów z 3 aktu są Panowie Jadu, też denerwujący z tym dmg od inferna i magusy z żelazną dziewicą
Mnie wnerwiają oczywisciie...... fetysze!! Gratujacle Fetysze Wygrywacie nic :} Pzdr
Odkąd wyszedł patch 1.11 moim namba' łan potworem do miana najgorszego szajzu jaki chodzi po świecie Diablo, jest Żmijoszpon z Sal Nihathlaka. Po prostu można dostać zajoba przez niego... czy lag czy nie lag, i dać ci skopie odbyta nawet nie w bezpośrednim starciu. Muszę go rozpracować
Nieumarli Stygijczycy suX! Błyski 2
Nie wiem czemu ale jak masz mało defa to możesz się po prostu ostro wnerwić jak będziesz szedł na hrabinę na hellu, a tu mroczne łuczniczki ci wyskoczą :/ Ja mam tylko 1k defa i one mnie na 3 hity kładą. Dziś się tak wnerwiłem, że jak przyrypałem w kompa, to aż się wyłączył i tak dziwnie zasyczało ... ;P

Pzdr
Ja najbardziej nie lubie potworkow takich w 3 akcie w tym lesie ( zapomnialem jak sie nazywaly ale bylo ich pelno i chyba rzucaly czyms we mnie ) 3 akt przeszedlem szybko wiec zapomnialem ich nazwe
Diabliki i wszystkie ich odmiany Nie mogą normalnie walczyć tylko cały czas uciekać????????!!!!!
Upadli z szamanami, fetysze- upierdliwe strasznie, ale fajnie wyglądają- jak male dzieci z wielkimi nożami. Wredne są też te ptaszydła w 3 akcie.
Zdecydowanie Władcy Śmierci z V aktu, szczególnie jak się rozkręcą... i te dziadowskie macki w sali z Baalem, nazwy nie pamiętam, ale chyba wiecie, o co chodzi :-)
wszystkich z klatwami
Gram tylko i wyłącznie czarodziejką light, więc grę najbardziej uprzykrzają mi potwory z light immune (uniemożliwia mi to przejście samodzielnie całej gry ----> rada na hellu). Wszystkie inne potworki -----> OwNeD ^^
Nienawidze tych przeklętych kościanych fetyszy no i oczywiście liczy które rzucają Zelazna Dziewicę!
nieumarle stygyjczyki na koszu zabije 2 i padam
O, a ja nie znosze tych skoczków z II aktu, paskudztwo bleee. Upierdliwe to i jeszcze skacze non stop. Inne jakos mi lepiej pasują
A i przypomniało mi sie jeszcze tych fetyszy z III aktu nie moge zdzierżyć, małe toto, szybkie i w ogóle jakies takie fuj.
fetysze :/ , szamani bo caly czas wkrzeszaja i nienawidze magow z im na drodze do diablo :/
Kościone fetyszte i magowie z żelazną dziewicą.
Nienawidze kościanych fetyszy,Umarłych stygijczyków,Łupieżców,Nieumarłych dusz(5 akt tron) i magów z 4 aktu z iron maiden.