Kiedy w Diablo 2 najbardziej się wkurzyliście , że mieliście ochote rozwalić kompa itp itd

Ja osobiście najbardziej się zdenerwowałem jak pierwszy raz przechodziłem Baala moją Asska. A mianowicie byłem już przy ostatnich pomocnikach Baala zostało mi chyba 2 czy 3 już miałem sie zmieżyc z samym Baalem aż tu nagle komp mi się zawiesił pamiętam jak sie wtedy wkurzyłem bleee :/
Ja mialem lepszy moment. Pamiętam że bylem za slaby aby rozwalic starych na hellu moim barbem i szukalem pomocy na battlenecie. Szukalem chyba z tydzien w koncu ktos dostatecznie mocny ulitowal sie i powiedzial, ze zabije mi starych. To był dru zmienny ale to nie ma znaczenia. Zabijaliśmy starych, polegl juz madawc, korlic. Lalismy Talica zostalo jeszcze mu z 1/3 zycia, a tu nagle prąd siadł i komp sie wylaczyl. Myslałem że wezme monitor i zaczne nim rzucac o ściany To były czasy

Pozdro
Ja mialem lepszy moment. Pamiętam że bylem za slaby aby rozwalic starych na hellu moim barbem i szukalem pomocy na battlenecie. Szukalem chyba z tydzien w koncu ktos dostatecznie mocny ulitowal sie i powiedzial, ze zabije mi starych. To był dru zmienny ale to nie ma znaczenia. Zabijaliśmy starych, polegl juz madawc, korlic. Lalismy Talica zostalo jeszcze mu z 1/3 zycia, a tu nagle prąd siadł i komp sie wylaczyl. Myslałem że wezme monitor i zaczne nim rzucac o ściany  To były czasy 

Pozdro

Ja najbardziej się wkurzyłem kiedy grałem dosyć ważny duel i nagle dziadek zaczął kombinowac przy kablach od neta i wyłączył mi neta; jush chciałem dziadka stracić ew duel z nim ^^
no ale... jakoś mi przeszło
Dam wam radę, nie wkurzajcie się na Diablo II !! to tylko gra, a jak nie chcecie jush grać i macie orginała to chętnie przyjmę twojego keya ^^
Kiedy najbardziej sie wkurzyłem.....hmm pomyślmy...chyba wtedy kiedy zabili mi nekromante na HC z 50 lewel (niby niewiele, ale ile grania!) , na problemy techniczne sie juz uodporniłem bo regularnie komp mi się sam resetuje, wyłacza monitor, zamyka programy itd...granie w takich warunkach to dopiero Hardcore!
Ku***szkoda slow jak sie wkorzyłem kiedy to szedlem na baala pierwszy raz na piekle jestrem przy piatych pomocnikach mowie juz patriarch bedzie po baal latwy a tu pyk scina kompa grrr :-/
Ja się wkurzyłem kiedy się nadzialem na kolesia z trade hackiem. Była to gra N mal O cośtam no i wszedlem i pokazałem mala w oknie handlu a ten jełop nacisnął mi i sobie akceptację. Niby to tylko mal, ale dla mnie to miał on dużą wartość. Ilekroć to sobie przypomnę napada mnie chęć kopnięcia czegoś...aua, to boli!
myslalem ze mnie h** strzeli jak gralem i takiego laga dostalem ze co chwile ginalem i mialem to czarna sciane chyba zginalem z 10 razy tyle expa i hajsu poszlo sie je***
lubek jak juz mowilem twoje ftele tez musialo duzo ludzi zdenerwowac wiec masz za swoje
Mnie wkurza jak nie moge nic zrobic tzn wejsc w wp, podniesc jakiejs rzeczy, albo jak chce kupic merca albo z identyfikowac to mi sie zwiesza gra mija kilka minut i mi do czata wychodzi. Albo jak nie moge wejsc do gry (tak jak dzisiaj 5 razy podrzad). Chyba tyle...
Jak mnie wku.....ło jak szedłem do tej nie(dokończe bo za brzydkie).. Hrabiny z dwoma mieczykami od 30 do 70 na hellu.Jak sie męczyłem z nią to szkoda słów.Denrwował mnie również ball na helu.Gdy poszedłem go rozwalić po raz drugi na helu to nie rozwalałem wszystkiego co sie rusza.Na tronie zniszczenia zabili mnie.Gdy wracałem natchnołem sie na całą bande nie rozwalonych wcześniej płonących dusz.Ginołem i ginołem aż zabrakło mi kasy na pomocnika.Wku.....y wyłączyłem komputer i poszedłem na dwór poklikać w gałe.Dobrze że miałem zachowaną postać na poziomie o jeden niższym bo bym nie przeżył i już nigdy nie zagrał w diablo.

-Sory za błedy
EEEEeeeeeeh, kiedy najbardziej się wkurzyłem. Gdy grałem na battlenecie - miałem takie lagi i takie problemy z netem, że aż klnąłem - dobrze, że nikogo nie było w domu Bo tak często mi postać ginęła w najbardaziej nieprawdopodobnych okolicznościach.
Ja mialem dzisiaj taką sytuację.Wszedłem palem na 40 na normie na gre "Duel for fun" i spotkałem tam kolesia- polaka, grającego druidem na 44lvl na przemiany.Zapytał mnie czy chce z nim walczyć więc po chwili zastanowienia odpisałem mu, że czemu nie to tylko dla zabawy.Jeszcze sam przed rozpoczęciem walki z 5 razy napisał mi , że nie zabieramy złota.Pewnie domyślacie się domyślacie co nastąpiło.Zabił mnie raz i nie wziął złota, więc sobie pomyślałem, że jakiś sympatyczny gość, więc wziąłem ciało , kase przestawiłem troche umiejętności i poszedłem walczyć dalej.Znowu mnie zabił , ale tym razem zabrał mi kase, a troche tego było ok 30k.Powiedziałem, żeby mi oddał złoto, a on na to, żebym wyszedł i żebyśmy walczyli dalej, a złoto odda mi po duelu.Wtedy nie zabrał mi złota więc nawet nie podejrzewałem go o oszustwo.Znowu mnie zabił i zabrał mi kase.Powiedziałem mu, że już mi się znudziła walka(komu by się nie znudziło ciągłe manto ) i żeby oddał mi kase, a on napisał mi "wal się noobie" i wyszedł z gry.No nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić jakbym go spotkał gdzieś na ulicy to chyba bym go......
Ja mialem dzisiaj taką sytuację.Wszedłem palem na 40 na normie na gre "Duel for fun" i spotkałem tam kolesia- polaka, grającego druidem na 44lvl na przemiany.Zapytał mnie czy chce z nim walczyć więc po chwili zastanowienia odpisałem mu, że czemu nie to tylko dla zabawy.Jeszcze sam przed rozpoczęciem walki z 5 razy napisał mi , że nie zabieramy złota.Pewnie domyślacie się domyślacie co nastąpiło.Zabił mnie raz i nie wziął złota, więc sobie pomyślałem, że jakiś sympatyczny gość, więc wziąłem ciało , kase przestawiłem troche umiejętności i poszedłem walczyć dalej.Znowu mnie zabił , ale tym razem zabrał mi kase, a troche tego było ok 30k.Powiedziałem, żeby mi oddał złoto, a on na to, żebym wyszedł i żebyśmy walczyli dalej, a złoto odda mi po duelu.Wtedy nie zabrał mi złota więc nawet nie podejrzewałem go o oszustwo.Znowu mnie zabił i zabrał mi kase.Powiedziałem mu, że już mi się znudziła walka(komu by się nie znudziło ciągłe manto ) i żeby oddał mi kase, a on napisał mi "wal się noobie" i wyszedł z gry.No nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić jakbym go spotkał gdzieś na ulicy  to chyba bym go......

Ja sie dzis zdenerwowalem bo kiedy chcialem pograc na Grocie okazalo sie ze kasuja konta czy cos takiego i nerwa mnie zlapala

To nic w porównaniu z tym, jak byś się wqrzył, gdybyś stracił jakiś super item albo super runkę na tradzie z annihilem. Ja straciłem w sumie nic nie warte śmieci, ale....no cóż.
A tak poza tym to się tak nie wnerwiaj, bo to gra tylko.


Jak to skasowali konta ? Czemu ?

Ops..Mała pomyłka :-) A Tobie apocalyptus dzieki za info

~~ Pzdr
Ja tak samo jak pare innych osób, ide juz do baala obstawa powalona jeszcze na dodatek nieżle sie nameczyłem wchodze w teleport a tu pssst. Myślałem, że nie wyrobie .

Pozdro
Ja raz mialem duelei ktos mi powiedział że umie kopiowac przedmioty i kazal wlożyć rzeczy do skrzyni i zabij mie 15 razy i kazał je założyc zabił mnie jeszcze raz i mi itemy wywalilo wtedy bylem noobem
Ja raz mialem duelei ktos mi powiedział że umie kopiowac przedmioty i kazal wlożyć rzeczy do skrzyni i zabij mie 15 razy i kazał je założyc zabił mnie jeszcze raz i mi itemy wywalilo wtedy bylem noobem

To chyba nie byłoby zbyt odpowiednie pisanie na forum jak można okraść innych, musi wystarczyć ci informacja, abyś pamiętał żeby niegdy nie mieć całkowicie zapełnionego ekwipunku, zawsze należy zostawić sobie conajmniej jednen wolny kwadracik w ekwipunku.
mnie najwiecej denerwuje jak dołanczam do gry "polacy do mnie" albo podobne a gosc okazuje wrogosc poco wiec zaklada taka gre lepiej niech napisze polacy bedziemy bic sie miedzy soba pozdrawiam wszystkich diablowiczy
kiedy probowalem zabic mefista golymi piesciami tylko aurom i zapomnialem wwloczyc portalu(niebieskiego oraz tego w 2 poziomie kazmatow)
w chler sie wtedy nabiegalem
Cóż, odkąd zacząłem grać w D2 na BN denerwuje mnie nk'erstwo. Początkowo strasznie się pieniłem, kiedy ktoś mnie zabił w ten sposób, jednak z czasem uznałem ze szkoda nerwów i klawiatury na takich lamerów, którzy i tak będą robić swoje. Teraz staram się panować nad sobą, ale dalej chętnie dałbym w morde temu, kto kieduje postacią, która mnie zabiła, kiedy nie miałem ciała. Ale nagmatwałem
MNIE WKURZYLO TO JAK MECZYLAM UPADLYCH NA KOSZU I GRA SIE ZACIELA NA OK 5 SEK(SAM TESZ NIE MOGLEM SIE RUSZAC) GDY D2 ZACZELO NORMALNIE CHODZIC ZWIALEM TROCHE DALEJ BO MI SIE MANA LADOWALA I NAGLE UPADLI ZWIEKSZI SWOJA SZYBKOSC I SILE 10-CIO KROTNIE I PO 5 CIOSACH PADLEM
Najbardziej wkurzjący moment w diablo 2 był gdy grałem na piekłe zabójczynią i chyba z 40 próbowałem rozwalić Duriela ale na nic aż do próby nr. 41 wreście robal padł. Przez wszystkie próby byłem tak wkurzony że już zacząłem walilć pieścią w monitor i komputer, ale po wygranej cieszyłem się jak trzyletnie dziecko.
A mnie najbardziej wkurzyło to, że nie mogę przejść mojączarodziejką 78 lvl starożytnych na piekle Kurde, takie rzeczy nią mam, ale ni ch*** nie mogę sobie z nimi poradzić Gdybym ich przeszedł, to Baal to na pewno byłaby kwestia czasu tylko, ale niestety. A gram normalną, niestworzoną postacią i przyrzekłem sobie, że jak przejdę, to bez ulepszania w edytorze.
I jeszcze jedna sytuacja, ta chyba jeszcze bardziej mnie wkurzyła:
Grałem barbarzyńcą, byłem na piekle w III akcie w kazamatach 3 poziomie, nie mogłem zabić bremma iskrzącej pięści, zabił mnie, wyszedłem z gry i użyłem ShadowMastera... Potem włączam, ucieszony, że przejdę palanta, bo życia 3000 ponad, a tu mi wyskakuje wiadomość, że "Niewłaściwi najemnicy" :| ja o co chodzi :| Dzwonię do kolegi, on też nie wie, no i miałem nauczkę, postać nie mogła się załadować
Mnie najbardziej wkurzyło raz to że na GT straciłem all przedmioty poniewarz mi 2 razy zgineła postać - ja wziołem to nowsze ciało bez itemków i komp się zacioł , włanczam ponownie a tam golutka postać - cały baaardzo dobry sprzęd poszedł w zapomnienie.
Na cbn Europe zostałem okradziony nie wiadomo jak i kiedy. Stosowałem wszelkie środki ostrożności (nikomu nie podajesz hasła, żadnych podejrzanych hacków itp.), więc na 99% jakiś jełop po prostu albo zgadł hasło, albo jakiegoś programu hakującego użył. A na rzeczy, ktore straciłem, pracowałem pół roku. Gdybym wiedział, kto to zrobił i go dorwał...qrde, zeskrobywaliby jego rozpłatany ryj z chodnika...
Ja sie najbardziej wqrzylem jak na duelu TvT 2 amki strzelaly do nas jak do kaczek i nie daly podniesc zwlok . Tyle kasiory stracilem ale nic poskarzylem sie koledze (Foh 88 lvl eni itp.) i je pozabijal . I potem ja do nich strzelalem (gralem nerco na duszki )

Napisze wam jak moi kumple i brat sie denerwowali

- kumpel myslal ze IK to staroztyna zbroja i nadawal sie itemow (to bylo w polowie 1 laddera czyli IK duzo wart) pisze do mnie ze kupil IK a tu nagle ... ooo kur.. ale mnie gosciul zrobil

- Mojemu bratu wysypaly sie itemy na krowach

- Moj kumpel idzie na Diablo na hellu z jakims typkami , i nie patrzy gdzie reszta Teamu a oni poszli do kuzni i zrobili mu q2

- Albo jak kumpel Stroma znalazl na Travical (na 1.09) i go za dwa dni okradli

Pozdro !!
mnie zdenerwowało jak kiedyś koleś rzucał na ziemię Enigmę i gdy ją chwyciłem to mnie wywaliło z gry...dlaczego ja mam takiego pecha!?!?!