Kuźwa! Widzę twoje pytania i wyobrażam sobie małego trolla-spamera, który nie wie co napisać, ale pisze do oporu.
WWW.GOOGLE.PL
W dzisiejszym wieku informacje można znaleźć w kilka sekund, a to jeszcze ponad nasze pytanie. Internet jest właściwie największym źródłem informacji dla naszego, dzisiejszego społeczeństwa. Wystarczy wejść w powszechnie używaną wyszukiwarkę, najlepiej Google, którą znają wszyscy i tam po prostu znajdziesz odpowiedź na (prawie) wszystko. Takie błahe rzeczy dla świata jak gra (w tym przypadku klasyk, Planescape), są po prostu na porządku dziennym, jest o tym mnóstwo informacji, mógłbym nawet śmiało napisać, że przepisano słowo w słowo całe podręczniki do gry (poradniki, książki, *mnóstwo rzeczy*), bądź je przetłumaczono. Odpowiedź na *każde* z tych pytań które zadałeś, ja kiedyś wpisywałem na Sferopedii bądź Mimirze, dwóch, bardzo obszernych portalach o Planescapie. Nie znasz angielskiego? Wpisz w słownik.
Nic nie insynuuję wobec ciebie, ale wystarczy wpisać hasło w jakiś portalu informacyjnym i masz odpowiedź. Rozumiem, że można porozmawiać na temat wątpliwości wobec tego, o czym się wie (gdzieś tam wspomniałeś o sześcianach na Acheronie), ale pytania w stylu "jaka jest różnica między demonami a diabłami?" to po prostu wstyd i chańba, wystarczyłoby wpisać jedno z tych słów i byś uzyskał odpowiedź. Demony to Tanar'Ri, chaotyczne, a Diabły to Baatezu, praworządne. Ot, cała mi filozofia. Z kolei "czemu otchłań ma tyle warstw ?" to oznaka zwykłego debilizmu. Dlaczego? Już wyjaśniam. Żaden normalny człowiek nie będzie sobie kłopotał głowy tym, dlaczego ktoś zrobił tak a nie inaczej, jeśli ów rzecz nie jest ważna/znacząca. Nie sądzę, by ilość warstw otchłani miała jakiekolwiek znaczenie w ogóle. Ktoś tak wymyślił i już, może uważał taką ilość za brzmiącą jak inkantacja zła (wszakże w angielskim można by tak to interpretować), może nie.
Co do pytań, na które warto odpowiedzieć:
Nordom jest zbuntowanym modronem, kwadronem. Ma cztery ręce, ponieważ para skrzydeł została zamieniona na dwie kolejne kończyny, co prawdopodobnie miało służyć obsłudze dwóch kusz, bądź z innego powodu, a ów kusze doszły przypadkiem podczas jego żywota.
Githyanki są stworzeniami chaotycznymi, dlatego życie na Astralu nie jest dla nich żadnym problemem. Potrafią zaakceptować wszystko, stratę i zapomnienie, ponieważ wszystko mają gdzieś, to jedna z cech chaotyczności, można robić co się chce i nie przejmować się tym (mówię o pewnym skrajnym stopniu chaosu).
Prawa fizyki Wieloświata nie są takie w jakich nam przyszło żyć. Są lekko transcendentne, dlatego niektórych możemy nie pojąć. Nie pojąć tego dlaczego niektóre rzeczy dzieją się tak a nie inaczej, oraz tego, jak ludzie żyją na Astralu. Dlatego też, sześciany na Acheronie są sześcianami, ponieważ ma on swoją własną grawitację. Może dlatego, że cały Acheron napędzany jest swoistą magią, która się wyładowywuje podczas zderzenia dwóch brył.