Witajcie, jestem ciekaw kim wy gracie na sesjach jakiego kolwiek systemu np.ja preferuje elfa-łowce w dnd poniewaz zastepuje w druzynie wojownika i czasem sprytnego lotrzyka choc nie w umiejetnosciach kradziezy czy otwierania zamków ale zawsze to cos.Łowca jest zreczny i silny a puzniej zyskuje czary.
Ja staram się zawsze wybrać elfa-maga w dnd, z dobrze dobranym zapasem czarów potrafi zrobić napradę duże szkody wśród wrogów . Ale niestety na początku taka postać potrafi ginąć co kilka walk i trzeba się nieźle nastarć...
Ja tam nigdy nie lubiłem grać mięśniaków ani magów. Zawsze wybierałem postac która by coś tam knuła i ogólnie bawiłą się podczas przygody.

Zawsze wybierałem postacie o dużej charyzmie, dobre w gębie i z umiejętnościami handlowymi. Moim pierwszym celem zawsze było zrobienie jakiegoś przekrętu i zdobycie masy pienędzy. A potem to kupowałem sobie drużynę jako ochroniarzy i mogłem nadal spokojnie knuć.

Ulubiona postać to halflindzki szarlatan\kupiec. Z DnD wybrałbym łotrzyka.
Mag, ewentualnie Łotrzyk. Ogólnie - nie lubię "czystych" magów, są zbyt wrażliwi pod wieloma względami, mogą zwłaszcza na początku łatwo oberwać ( chyba, że chcę zabawić się z wyższym stopniem trudności, to insza inszosć ). Czysty Łotrzyk jest dużo bardziej - jak dla mnie - interesująca opcją, z tym że wciąż niedoskonałą. Zdecydowanie Mag- łotrzyk, na tyle na ile to możliwe. Nie lubię postaci będących zwałami mięśni, nie lubię też postaci nazbyt jednostronnych. Wolę żeby moja postać kombinowała, a w razie potrzeby użyła jakiegoś magicznego argumentu
Ja też oczywiście gram Elfem-Łowcą , z powodu czarów, jakie zyskuje na póxniejszych poziomach
Ogólnie to ja preferuje postaci takie które nie wchodzą nazbyt w środek wiru walki zwykle broń dystansowa i magia to to co lubię. Pierwszą linię ognia zostawiam innym a sam na tyłach powoli eliminuje lub(co jest częstsze) pomagam w tym innym. Bardzo lubię magów/druidów i wszystkich takich. Niedługo właśnie będę grał takim druidem półelfem. A np. w neuroshimie grałem ostatnio mafiozem-snajperem.
ja wybieram skrajnosci. albo typowa postac wojujaca, na przyklad fechmistrza w Earthdawn, albo wrecz odwrotnie - druida albo cos takiego. magami raczej nie grywam. tak samo jak lucznikami. mam uraz z mlodosci, kiedy to wszystkie moje postacie byly albo magami, albo lucznikami. i to w dodatku elfimi. i dlatego elfami tez juz nie gram lubie rasy nietypowe, chcrakterystyczne dla konkretnego systemu, np. T'skrangi czy Voroxy (ooooooch, meine liebe!!!! )
w systemach sf grywam z reguly technikami albo snajperami.
tak naprawde to to kim (czym ) bede gral zalezy od druzyny i tego, czego w niej brakuje.
Ja gram zawsze Charyzmatycznym Paladynem. Nie wiem czemu mam słabość do paladynów... Paladyni dobrzy są do walki podczas gdy reszta drużyny jest na tyłach, a do tego jest dobry na nieumarłych.
He he... to mi poddało pomysł. Na następnej sesji Wampira rzucę na drużynę jakiegoś dzielnego Paladyna, jesli znów zaczną się narzekania że niewiele się dzieje, a przeciwnicy jacyś tacy prości do rozwalenia.
Zazwyczaj gram Łotrzykiem... Grając w RPG nie staram sie przenieść do gry siebie, a wykreowaną przeze mnie postać zupełnie odbiegającą cechami charakteru ode mnie. Do Zabójców, Złodziei, Łotrzyków, czy też innych typków tego pokroju mam spory sentyment. Zdarza mi się wejść w rolę szlachetnego Paladyna walczącego ze smokami, ale często granie taką postacią jest aż nazbyt łatwe. Zwłaszcza w sesjach, gdzie walki nie są zbyt wymagające...
A ja zlodziejami czy jakimiś sinami nigdy nie gram... To jeszcze zależy, ale przeważnie jest to albo łowca, albo mag bitewny... Oczywiscie w niektórych systemach - czasem jest to coś w rodzaju snajpera wyrywającego się do przodu (lol.. no tak jakoś...)
Jeśli chodzi o postacie to mam już dość gości typu WW ("Wypakerzonych Wymiataczy"). Osobiście preferuję ostatnio postacie typu Bard, Kupiec, albo nawet świątynny skryba.
Ja w sesjach i w różnych grach wybieram leśnego elfa. Tylko u kolegi(własny system) wybrałem Dżina.
A ja staram sie zawsze grac kim innym:) Ale najbardziej pasuja mi bardowie i minstrelowie czy jak kto ich tam nazwie (skaldowie, trubadurzy, itp:P) Lubie tez laczyc kilka dziwnych profesji/klas (np druid - zabojca, czy wojak/minstrel/magus w Mlotku...). A najlepsze sa systemy bezklasowe i bez profesyjne!:) gras sie wtedy kim chce, i nie trza sie meczyc nad wymysleniem czegos nowego co by nie bylo zbyt dopakowane/niedopakowane...
Też prawda... lubię to w Świecie Mroku. Ustalasz, kim czcesz grać ale nie ma czegoś takiego jak sztywne ustawienia klasowe. I bardzo dobrze
Również w Fallout PnP (opartym na - o dziwo - Falloutowym SPECIALu:D) nie wystepuje zadna klasa, a ogromne ilosci traitow, perkow i umiejetnosci pozwalaja zawsze stworzyc zupelnie nowa postac... Ale i tak zwykle gram (jesli wogole gram, nie ma to jak bycie MG prawie zawsze:)) snajper/macho (czyli koles latajacy z dwoma Desertami/.223 pistolami) w polaczeniu z inteligentem albo kims wygadanym... albo jednym i drugim:D
taaa... mi sie ostatnio rzaaadko zdarza *grywac*, zazwyczaj tylko prowadze i prowadze... ale jak juz gram to lubie, jak moja postac ma jakas ciekawa psychologie. moze byc np. jakis wyjatkowo ekscentryczny praworzadny neutralny (aktualnie gram wlasciwie tylko w dnd3e, wiec mowie dedekowymi charakterami=) bohater reprezentujacy prawo w formie nie znajacej skrupulow czy moralnosci:D (moja ostatnia postac, niestety sie nie nagralem...) albo wlasciwie ktokolwiek z ciekawym charakterem. lubie charaktery w systemie dnd - pomagaja nakreslic psychologiczny szkic postaci (ale nalezy pamietac, ze dwie postaci o takim samym charakterze moga sie bardzo roznic).

jako rase lubie krasnoludy, ale ostatnio grywam raczej ludzmi (czlowiek daje chyba jednak najwiecej swobodyu przy kreacji bohatera).
Ja przewaznie gram elfem (drow (czasami), dziki elf) Łowca poniewaz jest dobrym wojownikiem czesto moze walczyc wrecz ale jest przydatny jako łucznik a od 4 poziomu zyskuje czary ktore sa super. Takze Łowca po prostu ........
WYMIATA !!!!!
Zazwyczaj wybieram, tworzę itd postacie dość sprawnie władające językiem i jakimś tam żelastwem srutututu rachuciachu. Umiłowalem sobie wszelkiego rodzaju kombinatorów, gnojków i szubrawców. Ni to dobry, ni to zły, zwykle niezwykły szary bohater o szczurzej aparycji.
Ogólnie to ja gram tymi i tymi postaciami. Lubie magów ale i lubie wielkich wojowników, czyli lubie postacie które idą jak przecinak a nie jak jakieś "łotrzyki" knują itp. W Warcrafcie grałem nieumarlymi (ze wzgledu na pewien trick). Ale lubialem też orków bo w starciu 1 na 1 to są silniejsi od reszty (no z elfami jest problem).
W Warcrafcie grałem nieumarlymi (ze wzgledu na pewien trick). Ale lubialem też orków bo w starciu 1 na 1 to są silniejsi od reszty (no z elfami jest problem).


NIE MOGE: orkowie i nieumarlito nie jest zbytnio postac (bo pytanie jest o postac, nie o rase w rtsach... w koncu dzial o rpgach nie?)

A co do teamtu: ostatnio mnie wzielo na postacie a la wh40k i jak mi sie nadarzy okazja grania w cybera lub Fallouta to sobie postac stworze ktora tyrac bedzie ze swordem jakim i pisteletem/karabinem w drugiej... oczywiscie i jak zwykle inteligent, ale bedzie sie pchal do przodu na hurra... taki mezny i honorowy czlek:)... Ciekawe jak sie bedzie gralo:)
taki mezny i honorowy czlek:)... Ciekawe jak sie bedzie gralo:)

Krotko ale ciekawie:)... ciekawa postac... nie z tych czasow... chyba se taka zagram - pewnie nie dam rady, no ale:)... w rpgach nie zyje sie raz:) (no chyba ze o konkretna postac chodzi... wtedy jest gorzej:P)...
Hmm... Moja pierwszą postacią był człowiek paladyn ale w głębi serca chciałem mieć kraska! No ale póżniej marzenia serca przelałem na papier w klubie. Bardzo lubie grac kraskami może przez ten dodatek do wytrzymałości ? I ta broda ahh! . Raz udało mi się grać pół żywiołakiem powietrza, i... tutaj mam do was pytanie: Co sądzicie o pół żywiołakach?

Pozdro.

LOOK IN TO MY EYE
Jak bym mogl prosic to napisz cos wiecej o tych polzywiolackach bo nie spotkalem sie z czyms takim - z jakiego systemu to jest? I jak toto dziala, wyglada i zyje? I jak powstaje? Bo dziecka zywiolaka i czlowieka se nie wyobrazam:P
Ciekawe moze byc:)
Cóż nie dużo wiem na ich temat z kąd pochocdzą. Można czymś takim grać w D&D. Wygląd? Hmm.. o tak niebieski i białe falujące do góry włosy! To jest półżywiołak powietrza jego zaletą jest napewno latanie, i nie odychanie .
Co do innych półżywiołaków to isnieją jeszcze :ziemi, ognia, lodu jeśli ci się uda to jeszcze możesz wybłagać MG byś mógł zrobić sobie własnego "rasiste" .
Myslalem ze to nie jest cos autorksiego:/... i szkoda ze nie masz zadnego pomyslu skad sie toto bierze...
A co do mojego honorowego kolesia w cyberze to wpadlem na pomysl jak ten honor bedzie okazywal...
Np nie bije sie lezacych, nie? Moj heros kaze wstac pobitemu przez siebie wrogowi, przyklada mu szotgana do brzucha (gdu stoi) i mowi mu ze nie kopie sie lezacych:)... To bedzie ciekawe:P
w swiecie forgotten realms/planescape mamy 2 rodzaje ras wywodzacych sie czesciowo z zywiolakow (i nie jest to autorskie, tzn. sa to oficjalne rasy:). jedna z nich to faktyczne polzywiolaki - koncepcja zalezy od mistrza gry. twoj rodzic mogl byc zywiolakiem (w jaki sposob, to dyskusyjne:) - ale np. twoj drugi rodzic mogl byc poteznym magiem ktory zdominowal zywiolaka i polimorfowal go w czlowieka etc.) albo zostales polzywiolakiem w wyniku jakiegos rytualu. drugi rodzaj takich ras to genasi - sa to dalsi potomkowie zywiolakow, ktorzy maja mniej cech wskazujacych na planarne pochodzenie.

dokladne info o rasach genasi znajdziesz w opisie swiata forgotten realms, a o polzywiolakach bodajze w "manual of the planes" czy "planar handbook" (ta pierwsza zostala juz chyba wydana w polsce).
Ooo, dzieki wielkie za info...
Nie spodobali mi sie oni z leksza... zawsze uwazalem ze w ddku tego za duzo (ale ddka lubie - jedynie 3ed. - mechaniki z 2ed. nie trawie)...
Jeżeli chodzi o typowego Fantasy to przewarznie Klasnoludami a dokładniej Zabójcami Troli (Kiedyś nawet doszedłem do profesji zabójca Smoków).
Jeżeli chodzi o mój ulubiony system - czyli świat mroku w którym siedzę coś ok.7 lat to trudno określić , ale uwielbiam grać postaciami z klanów :
Setyta i Lasombra (Saga w Antyku)
Tzimisce (Saga w Darku)
Gangrel (Saga w Maskaradzie)

Przewarznie postacie w wampie dążą do osiągnięcia celu (jaki jest stawainy rekrutom Brujah w Darku i Brujah i Prawdziwy Brujah w Antyku) jakim jest doskonałość Umysłu i Ciała , choć postacie jakimi gram w Antyku to typowi "umysłowi" ale wyśmienicie radzą sobie w walce wręcz na własne sposoby; postać w Darku można by powiedzieć że osiągneła doskonałość ciała i umysłu ( w końcu granie 6 lat jedną postacią robi swoje ), a w Maskaradzie (za którą nieprzepadam) do zazwyczaj ktoś "cichy".

-sorry za błędy
Jeśli chodzi o mnie to najczęściej gram krasnoludem wojownikiem.Ta klasa pasuje do rasy izapewnia mu ciekawe premie.Wszystkim polecam.(gram oczywiście w D&D)
ja gram zaaazwyczaj wariorem ... ale zalerzy w d2 rzne jak jest restart sorcem no ale wiecie :s zalerzy ... we woW kcialbum taurenem warorem zagrac ...

Dostajesz za ten post Ostrzeżenie
Gram w systemie DnD FR gram Elfem Łowcą, bo jest to najlepsze chyba połączenie maga i wojownika (mimo że ma być łucznikiem często gram nim jako wojem ). Nie przepadam za Łotrzykami, Bardami i Paladynami (Pomoty dobra )(Łotrzyków i Bardów nie lubie bo mi się cieżko nimi gra). Amen.
W Warhammerze zazwyczaj staram sie ukonczyc nastpeujace profesje: traper, lowca nagrod, zabojca, lowca czarownic. Trudne zadanie ;] Ale kiedys dam rade Bo niezbyt trawie chaos i wszystko co z nim zwiazane, jeszcze zalezy od historii itp.;]

w siekowatym diendiku gram zazwyczaj wojownik - bladedancer (moja wlasna klasa, moze jak ja kiedys skoncze do konca bo jeszcze kilka wyzso lvlowych umiejetnosci trzeba dopracowac, to ja tutaj wrzuce )
Ja zazwyczaj gram wojownikiem (najczęściej paladyn) , który potrafi co nieco strzelać z kuszy/ łuku...postać po pewnym czasie łatwo ,,przemieli,, silnych wrogów i to właśnie jedna z przyczyn dlaczego go wybieram w następnej kolejności jest u mnie mag...za pomocą czarów jest nie do zdarcia, ale... zanim powie formułę czaru itp. wojownik zdąży go ,,położyć,,

Pozdrawiam
Ja zazwyczaj gram człowiekiem-wojownikiem. Z jednoręcznym mieczem+tarcza lub 2 miecze.
Albo elfem magiem z dużą ilością czarów ofensywnych.
Mag wojownik z dużą ilością czarów ofensywnych i troche sprytu, przebiegłości (kradzież, kradanie itp), albo przeciwieństwo czyli technolog, który nawet nie tyka sie magii i zbyt delikatny nie jest (nie ma mowy o skradaniu itp).
cóż... dwuręczny miecz w łapy, jakaś zbrojka i w sam środek tłumu tylko wojownik
tylko mag:) ( zazwyczaj elf lub drow )