Karta Radeon X1600 PRO, płyta MSI K8N Neo4-F, złącze PCI-Ekspres.

Włączam komputer, na ekranie tylko pionowe paski, w ów paskach przeważają kolory, w każdym inny, i pionowe, różne wzory. Pasków jest tak z 7-8, całkiem ładnie wyglądają

OK, wyciągam kartę, chucham, dmucham, przeczyszczam złącze, wkładam, w razie potrzeby powtarzam operację, i wszystko działa luks. Pocinam w Wiedźmaka długi zimowy wieczór

Niestety, po przerwie na sen sytuacja się powtarza! Znowu muszę wyciągać, chuchać i dmuchać. I tak codziennie Mam już dosyć! Ma ktoś jakiś pomysł, oprócz wymiany karty/płyty?

Dodam, że w tym slocie zjarała się wcześniej GeForce 6600.
masz odpowiedź, też tak miałem , jest to wina albo złącza albo karty, ale raczej karty, pewnie trafiło jakiś układ.. jak jest na gwarancji to wymień, jak nie to masz problem ...
nefro00 czytaj uważnie, tą spaloną wymieniłem na Radka X1600 PRO, nówkę ze sklepu.
ja mam czytać uważniej ? człowieku... może wyciągaj wnioski ? skoro ci spaliło kartę to jest to wina złego zarządzania energią, albo sam grzebałeś w biosie albo masz zrąbane wejście i tyle skoro ci następna karta wysiada ..
Nie złego zarządzania energią, tylko ją przeciążyłem.
Pytałem o rady inne niż: jest to wina kompa albo karty, coś tam siada, pewnie trafiło jakiś układ, kup nową kartę, tą oddaj do serwisu, a jak nie masz gwarancji to masz przechlapane. Tyle to ja wiem.
Co do mojej umiejętności wyciągania wniosków: wnioski już mam, zgoła inne niż Ty, pomogli mi kolesie z forum rowerowego (SIC!). Liczyłem na to, że wypowie się ktoś, kto miał podobne doświadczenia. Niestety wypowiedział się ktoś, kto chciał mieć tylko kolejnego posta na koncie.

Nie dziękuję za pomoc, bo jedyna osoba, która się wypowiedziała, nie chciała pomóc.
Problem już rozwiązany, jeśli ktoś zamknie temat, to będę wdzięczny.