Witam:)

W zasadzie to nie mam problemu (burmistrza już utłukłem i zabrałem złoto:)), tylko potrzebuję kilku porad:

po pierwsze: czy warto trzymać w drużynie Magnusa? Ma wprawdzie kowalstwo i z zasem będzie mógł mi wykuwac fajne cacka (chcę zbudować automatona, ale bez elite platemail nici z tego), ale w walce jest raczej średni, a i tragarz z niego do dupy. Czy opłaca się wymienić go na tego ogra z Zamglonych Wzgórz? A może jakieś inne propozycje?

po drugie: czy, jeżeli zostawię jakiegoś followera na dłuższy czas, to będzie chciał się przyłączyć z powrotem?

i trzecia sprawa: kilka pytań odnośnie różnych drobiazgów... np. jak zamontowac czar w magicznym przedmiocie? i co oznacza ta zdolność magiczna przedmiotu (magic ability, gram w angielska wersję). Jak uzywać trucizny (szkoła chemii) i które dziedziny technologii byście polecili?

To tyle, czekam na porady. Pozdrawiam:)
1. Magnus jest średnim wojownikiem i tragarzem, rozwija się technologicznie, ale nigdy nie osiągnie takiego poziomu by złożyć "elitarna zbroję płytową".
Więc jeśli idzie o walkę wręcz ten półogr jest od niego lepszy.
2. Tak, choć czasem mogą się dzdarzyć pewne problemy.
3. Czarów w przedmioty zakląć się nie da.
Zdolność magiczna przedmiotu (to takie wyrażane w procentach, tak?) oznacza ile jego mocy jesteś w stanie wykorzystać. Zależne od magiczno-technicznego nastawienia postaci.
Po pierwsze NIE poleciłbym jednoczesnego używania magii i technologii, obie dziedziny się ze sobą gryzą.
Z technologii osobiście poleciłbym zwłaszcza pirotechnikę i kowalstwo, po części też elektrykę, mechanikę i zielarstwo.
Ja jak grałem w Arcanum to później nie miałem żadnych followersów . Po prostu po pewnym czasie wszyscy mnie atakowali (nawet Virgil), mimo tego że miałem dobroć na 100.
wiesz Cezar, ja nie miksuje magii i technologii, po prostu następnym razem chcę przejśćź grę postacią maga-wojownika. Nawet spróbowałem i stworzyłem takiego elfa, ale jak mu dałem magiczny miecz, to zauważyłem że ma on jakieś wolne sloty w okienku ( po naciścnięciu tego błekitnego symbolu magii z LEWEJ strony paska interfejsu), ale nie bardzo kumam o co chodzi:( mam wprawdzie oryginał, ale manuala tam nie ma, więc kombinuję...
Mówisz że Magnus nie osiągnie poziomu odpowiedniego do wykucia elite pm? NO TO PO JAKĄ CHOLERĘ WŁÓCZĘ ZA SOBĄ TEGO DARMOZJADA!!!:) Czyli że o ile nie znajdę schematu elite pl-mail i nie wykupie masy podręczników, albo po prostu nie zainwestuję w kowalstwo, to nici z automatona??? To kurcze do dupy, bo cała para poszła u mnie w firearms, a na rzucanie i melee nie dałem ani zasmarkanewgo punkcika - czyli ani pirotechnika ani kowalstwo tak naprawdę mi się nie przydadzą...FAK!!!! No ale nic, dzięki za rade:)
Co do granatów to nie trzeba mieć sporo rzucania aby efektywnie ich używać, jeśli przeciwnik stoi krok od Ciebie to w 80% przypadków trafisz, zaś eksplozja nie wiedzieć czemu nie robi krzywdy tobie i towarzyszą.
Z granatów szczególnie przydatne są: koktajl mołotowa, granat rozrywający i ogłuszający.
Zaś co do automatu to też średnia strata, poza tym że ładnie wygląda to jakimś pakerem to nie jest (choć słaby to też nie).
eee, gadasz... jak w Ashbury dopadł mnie taki jeden, to pomimo że miałem machined platemail rozłożył mnie dwoma uderzeniami:) słuchaj, a kojarzysz tego ogra ze shroued hills? kurcze, miałem go na początku, ale zostawiłem przed sklepem schulerów i zabrałem magnusa. teraz próbuję go odnaleźć, ale nigdzie go nie ma (znaczy w Tarant). Masz niejakie pojęcie gdzie mkogę go znaleźć?
Pewnie wrócił do shroued hills do karczmy.
Co do tego machined platemail (mechanicznej zbroi płytowej) są jej 2 typy. Jeden to ten co możesz złożyć samem (schemat znajdziesz w jakiejś krasnoludzkiej kopalni) jest to jedna z najlepszych zbroi w grze. Druga to ta co znajdziesz przy kilku postaciach w grze, i mimo że mają taki sam wygląd i nazwę da droga jest znacznie gorsza.
Chyba masz rację stary, gdzieś czytałem że mpl podnosi siłe, a moja cóż - NIE PODNOSI! to pewnie ta gorsza, zdarłem ją z jednego z bandziorów-porywaczy z Ashbury. Jest tak cholernie ciężka, że mój bohater prawie nic nie moze wziąść, bo zaczyna się poruszać jak ślimak. Znasz jakiś sposób na zwiększenie siły? (poza punktami za exp, ofkoz:))
Złóż bogowi krasnali (ołtarz w siedzibie klanu koła) ofiarę (zaschnięta lawa, taki kamyczek co kilogramami wala się w siedzibie klanu Czarnej góry).
wiesz Cezar, ja nie miksuje magii i technologii, po prostu następnym razem chcę przejśćź grę postacią maga-wojownika. Nawet spróbowałem i stworzyłem takiego elfa, ale jak mu dałem magiczny miecz, to zauważyłem że ma on jakieś wolne sloty w okienku ( po naciścnięciu tego błekitnego symbolu magii z LEWEJ strony paska interfejsu), ale nie bardzo kumam o co chodzi:( mam wprawdzie oryginał, ale manuala tam nie ma, więc kombinuję...
Mówisz że Magnus nie osiągnie poziomu odpowiedniego do wykucia elite pm? NO TO PO JAKĄ CHOLERĘ WŁÓCZĘ ZA SOBĄ TEGO DARMOZJADA!!!:) Czyli że o ile nie znajdę schematu elite pl-mail i nie wykupie masy podręczników, albo po prostu nie zainwestuję w kowalstwo, to nici z automatona??? To kurcze do dupy, bo cała para poszła u mnie w firearms, a na rzucanie i melee nie dałem ani zasmarkanewgo punkcika - czyli ani pirotechnika ani kowalstwo tak naprawdę mi się nie przydadzą...FAK!!!! No ale nic, dzięki za rade:)

Choć kiedyś słyszałem o dobrym sposobie na zrobienie z automatu maszyny do zabijania. Wystarczy dać mu kilka eliksirów rozbudowy fizycznej (Eliksiry dla robota lol?) spadną mu umiejętności w stylu inteligencja, itp. (po co mu to?) a wzrosną wszystkie siłowe.
EDIT: oj nieladnie, ktos mi topic skasowal

(Twój temat nie został usunięty tylko połączony z tym, bo "Kogo najlepiej trzymac w dróżynie = Dream team czyli najlepsza dróżyna", mogę scalić tematy jak sa takie same. toniq)

jaka jest najczesciej uzywana przez Was druzyna w Arcanum?podaj jej sklad i uzasadnij dlaczego przyjmujesz dana postac.
ja stawiam na ciekawa historia danej postaci, badz jest to postac zwiazana z fabula gry. a zatem moja druzyna wyglada tak :
-Virgil, poniewaz jak wiadomo ma on dosc ciekawa historie za soba;
-Magnus, poniewaz jego historia jest jeszcze ciekawsza niz Virgila ;
-Sogg Kufel, tutaj male odstepstwo od reguly, gdyz ktos musi rabac wrogow ;
-Raven, gdyz jest powiazana z fabula gry i pozwala na przyjecie do druzyny Loghaire'a;
-Loghaire, gdyz uzupelnia watek Magnusa;
-Pies, bo nie zajmuje limitu towarzyszy, a ktos musi pomagac Soggowi w rabaniu ;
-Moja Postac, gdyz rzecz jasna bez niej nie mozna rozpoczac gry .
to tyle. dosc rozbudowany team, gdyz jak to mowia "Im wiecej, tym lepiej ", pozatym sa to chyba wszystkie postacie w grze, za ktorymi kryje sie bardziej rozbudowana historia( (no moze poza Soggiem Kuflem ).
czekam na Wasze propozycje najlepszego, lub najciekawszego, czy tez co tam jeszcze wymyslicie, skladu druzyny w Arcanum .
Ja zawsze gdy gram, trzymam Virgila. Jest dobrym uzdrowicielem, pozatym jest bardzo uniwersalnego przeznaczenia. Psa, bo pies jest najlepszym przyjacielem krasnoluda własciwie to wszystkich lubi, jest ani dobry ani zły, pozatym ta jego szybkość.. zawsze 'dojdzie' jakąś wrogą paskudę, którego nie moge z flinty kopnac bo ucieka itp. pozatym jest mistrzem waliki wrecz, zadaje swietne obrażenia. Czasem jeszcze kogoś dołanczam trzeciego zaleznie od tego kim gram, czasem jakiegos Ogra, Ogólnie więcej nie trzymam postaci, bo 5 to już tłum, i zazwyczaj w cos innego ładuję niz w charyzme, czy piękno, takze nie moge za wielu ich miec, bo wolę polegać na sobie, i dodatkowo mieć do pomocy w walce i nie tylko, niewolników a nie odwrotnie... pozdrawiam
Cóż, jak po raz pierwszy grałem w Arcanum, to było to parę lat temu, więc teraz można by rzec "odkrywam grę na nowo":) i nie pamiętam kogo tam można dokoptować do teamu. Ale:
Virgil - bo... no w sumie nie wiem, jakoś tak z sympatii chyba:)
Magnus - zawiodłem się na nim,myślałem że chłopak będzie moim kowalem, a tu zbita du... Z int 13 to niewiele może, więc teraz sam jestem kowalem swego losu:)
Oprócz tego biegają ze mną dwa arachnidy (zakup dwóch silników... rany, portfel aż jęczał z bólu:)), i kurcze sprawdzają sie, więc liczę że automaton będzie jeszcze lepszy
Na pewno wezmę Raven, bo to babka:)))
I na koniec pytanko: czy ktoś wie jak się używa medycznych arachnidów? zmontowałem sobie jednego, ale jak go wyrzucam na ziemię to się nie uaktywnia (a zwykły bojowy i owszem), w ogniu walki również nie... więc co do cholery????

Pozdrowionka:)
aaa... zapomniałbym, no i oczywiście jeszcze obowiązkowo PIES!!!!! rany, nie wiem, ale patrząc na pysk tego psa to chyba nie ośmieliłbym się go uderzyć nawet trzymetrowym kijem, a jego statsy... uuuu, kiler nie z tej ziemi!
Używasz go jak zwykłego pajęczaka (czasem przez przypadek się nie uruchamia). Tak poza tym, to cholernie przydatny wynalazek, wystarczy że jesteś blisko niego i sam leczy, darmo, w nieskończoność i całkiem szybko.
"I na koniec pytanko: czy ktoś wie jak się używa medycznych arachnidów? zmontowałem sobie jednego, ale jak go wyrzucam na ziemię to się nie uaktywnia (a zwykły bojowy i owszem), w ogniu walki również nie... więc co do cholery????"

I tytaj niestety dało o sobie znać motto Troiki. Naważniejszy jest pomysł a nie kod czy rojekt. To jest błąd. Medyczne arachnidy działają dopiero po oddaniu aparatu fotograficznego Maximowi w Kaladonie a wtedy dostaniesz jednego za darmo W sumie taki arachnid to bardzo fajana rzecz. Leczy w trakcie walki i przyłożyć też potrafi.
Witam
Pytanko dotyczące Virgila - po wyjściu z Tseng ang łobuz mówi mi, że musi spadać i spada Ppal licho, że z pełnym plecakiem, w końcu od czego wcześniejsze sejwy , ale czy jeszcze go gdzieś spotkam, czy było to pożegnanie na zawsze ?
Virgil będzie w podziemiach karczmy "płacząca cebula" w Kaldonie.
PS: jeśli jesteś technikiem zaopatrz się w urządzenie wskrzeszające u zielarki.
PSS: najlepiej zanim ucieknie zabierz mu sprzęt, gdyż w przeciwnym razie go nie odzyskasz.
Virgil będzie w podziemiach karczmy "płacząca cebula" w Kaldonie.
PS: jeśli jesteś technikiem zaopatrz się w urządzenie wskrzeszające u zielarki.
PSS: najlepiej zanim ucieknie zabierz mu sprzęt, gdyż w przeciwnym razie go nie odzyskasz.

Zwoju nie trzeba brać, leży w jednej z szaf. Powiedziałem to bo technik nie mógł by go użyć.
Ja mialam w druzynie na poczatku Virgila i Magnusa ale mi zgineli w walce po ktorej niechcacy zapisalam stan gry i dupa...
Uratowalam Psa i zdziwila mnie jego ogromna sila! Potwory ktore z Virgilem tluklismy przez dlugi czas on zalatwial 2 ugryzieniami
Później wrocilam po coś tam do Zamglonych wzgórz i zwerbowałam Sooga
Następnie Dantego i zajal on miejsce Virgila bo tak jak on uzdrawial wszystkich dlatego nie 'oddalam' go spowrotem królowi.
Później przyłączyłam Gara i miała dylemat czy zostawić go i wziąść Geoffreya... Zostawilam Gara zeby sie 'umoralnic'...
Narazie tyle zobaczymy kogo bede miec pozniej
Ja raczej podobnie jak reszta trzymam towarzyszy czyli

- Virgil - od samego początku gry do samego końca

- Magnus - traktuje go jak "lekką piechote wspomagającą"

- pan Kufel - świetny do noszenia ciężkich przedmiotów, niezły w walce, bardzo przydatny towarzysz

- naturalnie Pies - odkryłem go ostatnią postacią i bardzo się cieszę że go w końcu odkryłem, niezwykle dobry wojownik. On wraz z Sogiem to w mojej ekipie najlepsi wojownicy ( z reguły gram magiem)

- Raven - elfka w drużynie to bardzo ważna i istotna rzecz...

- na sam koniec gry Aronax - niekiedy może się przydać osoba z 50 poziomem

Co do Gara to zawsze go uwalniam - nie ma to jak praworządnąść

No to by było raczej tyle jeśli chodzi o moją drużynę.
Hm, cofnęłam się do wcześniejszego sejwa, porozmawiałam z mroczną elfką (niechcący ją w końcu zabiłam, ale to przecież zła kobieta była ), porozmawiałam z Raven i jej matką i tym razem Virgil nawet nie napomknął o odejściu A, kto tam zrozumie faceta!
Czy Dante potrafi wskrzeszać, bo nie pamiętam?
Jakoś tak latam ciągle z tym Virgilem, przywiązałam się do niego
Czy Dante potrafi wskrzeszać, bo nie pamiętam?

Mam "mały problem".
Mianowicie, gdy Raven używa zaklęcia "ciało z wody" po zakończeniu działania czaru, zyskuje wygląd człowieka mężczyzny. Jak można temu zaradzić? Patch 1074najwyraźniej tego nie naprawia(przynajmniej w readme nic nie pisze)
Gdzie można znaleźć psa?
hah to chyba jakies nawiazanie do Baldur's Gate jest . pamietacie pas zamiany plci? ^^. a co do tego czaru - kiedys, gdy posiadalem w druzynie krasnoluda z Quintarry (bodajze Jormusa, ale nie jestem pewien) to takze po rzuceniu czaru zamieniajacego w zywiolaka ognia po jego uplywie zyskiwal wyglad czlowieka mezczyzny. urosl czy co?
a co do twojego problemu - sproboj jeszcze raz zaisntalowac najnowszego patcha (1.0.7.4.), a mysle ze powinno pomoc. a jesli nie... no coz, odstaw ja do Quintarry i zwiewaj poki sie nie zorientuja w zmianach w jej wygladzie .

a psa mozna znalezc w Ashbury, poszukajcie dokladnie, gdzies przed budynkiem tej rady ashbury czy cos niziolek kopie psa. naprawde nie wiem dlaczego wszyscy maja z tym psem taki problem, badajcie lokazje DOKLADNIE doslownie metr po metrze, quicksavy przed kazda rozmowa i w ten sposob NICZEGO nie powinniscie przeoczyc.
Wszyscy mają problem z psem bo szukają go ZA PÓŹNO. Pies żyje (ledwo, ale żyje) za pierwszym (ale nie jestem pewien bo zobaczyłem go albo przed albo po wykonaniu questów na Wyspie Rozpaczy) razem, kiedy jest się w Asbury. Później ginie pod butami właściciela. A co do zmiany płci i rasy to chyba nie jest żadne nawiązanie, a zwykły bug związany z żywiołakami.
lol ja zartowalem z tym nawiazaniem . nie myslalem ze ktokolwiek to wezmie na powaznie .
Nie gralem w Baldura i strzelałem.
Virgil: Dobrze leczy a po "przemianie" jaką podejmie po ucieczce od ciebie jest poprostu zarąbisty!

Pies: Jest obok jakiegoś domu mieszkalnego na prawo od jakiegoś większego budynku. Trudno przeoczyć pies jest według mnie najlepszym wojownikiem w grze.

Dante: Niestety frajer uciekł do preotorka z moim mieczem grrr.

Magnus: Niezły bo zna się na kowalstwie.

Sogg: wymiata:)

Niestety tylko tyle miałem npc. przeszłem gre wojownikiem/magiem z niską charyzmą

Teraz naszczęście mam postacie z max persfazją
jak bedziesz grał złą postacią to polecam:

torian kel - niezły zabijaka

vollinger - nie zawiedzie cie jak dobrze poprowadzisz rozmowe w t'sen z zbujcą ręki

geofreey terlond-ashe (czy jakoś tak) - bo jest zabawny
heh, a ja z sentymentu trzymam w drużynie Magnusa, Virgila i *gdybym dołądował trochę haryzmy) Raven
Jak grałem magiem:
Raven jest dobra, bez niej chyba bym nie dał rady na koniec:/
Virgill się przydaje, zresztą mam sentyment do niego:)
Sogg jak to napisał Dante - wymiata:)

Jak grałem technologiem:
Sogg - jak wyżej
Magnus - zna się na technologi (przede wszystkim kowalstwo się przydawało), ale wojownikiem jest raczej średnim:/
Virgill - jak wyżej

Jak grałem wojownikiem ( dobry ):
Virgil - jak wyżej
Dante - zna się na rzeczy:) Przydawał się, aczkolwiek zawiodłem się na nim kiedy zwiał mi z całym rynsztunkiem:/ (oczywiście potem go zarąbałem i odzyskałem co moje, ale smak zawodu pozostał

Jak grałem wojownikiem (zły):
Virgill - jak wyżej (aczkoliwek w nowej naturze)
Vollinger - taki sobie złodziejaszek, nieodczuwałem zbytnio jego obecności
Torian kel - niejednego kolesia zmasakrował

A obecnie gram postacią na wojownikiem z charyzmą/persfazją i umiejętnościami złodziejskimi:
Pies - nie wiem dlaczego mnie nie lubi (niechęć), ale z wrogów robi kisiel:)
Pies - nie wiem dlaczego mnie nie lubi (niechęć), ale z wrogów robi kisiel:)

No no... Jak nie już MECHANICZNY pajeczak nienawidził... to musiałeś być naprawdę zły

Ja w drużynie trzymamałem Virgila, P. Smitha (zapomniałem jak pisze sie jego imie ) oczywiście Sogga, Mangusa, kiedyś psa, ale teraz zapomniałem go uratować, elfke z osady mrocznych elfów... Teraz ogólnie dołaczam kazdego który chce sie dołączyć ... tylko musze sobie zostawić miejsce dla Raven
Po pierwsze NIE poleciłbym jednoczesnego używania magii i technologii, obie dziedziny się ze sobą gryzą.

I tu sie zgodzić nei mogę niestety, bo najłatwiej gra sie dobrze zbalansowanym technomagiem. Jak w technologii samopowtarzalny karabin i jego używany ładując w firearms ile sie da, magia dziedzina:Tempus i czar haste(3) oraz tempus fugis(5). Nie ma na nas silnego. Nie zdarzyło sie żeby moi NPC`y ruszyli palcem no ale co sie dziwić jak się strzela kilkanaście razy na turę. Należy tak balansować postać aby utrzymywwać wskażnik tech-mag koło "0" . Plus dodatkowy chętnie widzą nas w każdym sklepie, Plus dodatkowy działają na nas zarówno mikstury wszelakie jak i leki sprepanowane przez techów. To prawda że jesteśmy trochę nijacy ale jeżeli chodzi o tryb walki to nie widziałem lepszego wymiatacza.
Nie no Magic poważnie?? Mówisz, ze magia i technologia się gryzie ze sobą? Cholera, a myśmy nie wiedzieli. Cały czas wszyscy myśleliśmy, że tak nie jest. Już wiem czemu nie dało się zidentyfikować mechanicznego pajęczaka:]
A tak powaznie - chyba najlepszą postacią jaką można dołączyć jest...Kerghan:) Tylko bardzo krótko się z nim gra:)
Ja myślę tak

-Virgil:trzymam go z sentymentów że jest od samego początku
-Sogg Kufel:siłacz,bezkonfliktowy i dobry tragarz
-Magnus:na wszystko narzeka i odejdzie gdy będziesz wykonywał zadanie z świniami
-Pies:SUUUUUUUUUUUPER.Warto go mieć
-Chucca:jeden z dwóch ogrów w grze,dobry i silny,tragarz
-Voolinger(czy jakoś tak):znośny,dobry rusznikarz i strzelec
-Dante:Tak jak Virgil
-Jayna Sittels:dobrze leczy,w ataku średnia

Reszte albo nie pamiętam albo nie grałem
Na pewno warto trzymać w drużynie Virgila.
W mojej drużynie to był jedyny rozsądny gość. Gdy się dorwałam do jakiejś awantury, zapominałam o leczeniu.
Wielokrotnie ratował mi skórę. Trochę szkoda, że nie zdążył awansować do wskrzeszania.

Przy następnym podejściu do Arcanum na pewno wezmę psa.
Poprzednio nie udało mi się go znaleźć, ale teraz wiem, gdzie i kiedy go szukać.
Wszyscy chwalą, że jest taki dobry, a nawet gdyby nie był, to i tak przyjęłabym go do drużyny, bo lubię psy.

Pozostałych followersów (Sogga, Gara, Magnusa, Sebastiana i Raven) wymienię. No, może zostawię Sebastiana.
Miałam go w drużynie zbyt krótko, żeby polubić, a gościu wydaje się interesującym nabytkiem.
Ja zawsze mam Virgila (poprostu go lubię)
Mangusa (bo dobrze walczy i ma fajną historię)
Pies (dlaczego to wie każdy kto go kiedyś miał )
Sogg (jak gram kobietą)
I Janina Styles bo leczy jak gram technikiem.
Virgil - Chodzi za mna od poczatku,nigdy mnie nie zawiodl wiec jest
Sogg - Dobrze walczy i nosi moje ciezkie graty
Pies - Jest bardzo przyatny w walce
Raven - Poprostu ja lubie
Perriman Smyth - Sama nie wiem po co go mam w druzynie...może lubie magów?

Miałam także Magnusa ale nie przypadł mi do gustu wiec kazałam mu opuscic druzyne zeby Perriman mogl do niej wstapic.
A gdy zniknal Virgil wziełam na chwile do druzyny Sebastiana ale gdy odnalazlam Virgila kazalam mu opuscic druzyne , zeby zrobic miejsce Virgilowi :]
Virgil - na początku gry dobrze leczy. A potem trzymam go tylko z sentymentu
Magnus - Też lubię go trzymać, choć niewiele mi się on przydaje
Chuka - Najsilniejsza postać w grze. Dajesz mu ciężki miecz i tylko patrzysz jak mileli nim wrogów.
Pies - Śmieszny i skuteczny. Pociąga gościa za nogawkę a temu nagle odpada głowa i ręka.
Perrmian Smythe - kulturalny mag. Jako (sic!) jedyny [chyba] używa ofensywnych czarów.
Sebastian - Bo ma dobry wzrok . Wystarczy tylko dać mu karabin snajperski.

We wcześniejszych etapach gry trzymam jeszcze:
Jayna - Bo ma smutną historię, a ja miałem wtedy wolny slot
Raven - Bo w środku gry jest całkiem dobra, tylko cały czas brakuje jej strzał a w zwarciu robi się taka sobie.
No moim zdaniem warto trzymać w drużynie:
Virgila-bardzo dobrze leczy i jest ze mną od początku
Chukka-bardzo dobry wojownik
Sogg Kufel-robi z wrogów papkę
Pies-Jest chyba najmocniejszą postacią
Franklyn Payne-Zawsze go przyłączam niewiem dlaczego
Gar-Też jest bardzo dobry w walce wręcz

A dalej mi się nie chce pisać...Pozdrowienia
Mam inne pytanie. Jak dużą trzeba miec charyzmę aby w zespole był Virgil, Sogg Kufek i pies?
Jeszcze mam inne pytanie. Czy dobrze myślę im więcej osób w drużynie tym zdobyte punkty doświadczenia rozdzielają się na wiekszą ilość osób? Czyli jest trudniej awansować na następny poziom?
Doświadczenie za zadania przyznawane jest postaci głównej więc nie ma to znaczenia jak liczna jest drużyna. Punkty za walkę są naliczane za zadane obrażenia czyli im więcej postać gracza walczy i im więcej obrażeń zadaje tym więcej zdobywa doświadczenia. W ten sposób przyznawane jest 80% XPeków za potwora. Pozostałe 20% przyznawane jest graczowi za eliminacje. Czyli pozwalając psu na zagryzienie wilka dostajemy 1/5 tego co byśmy zdobyli gdybyśmy sami go zagryźli
Wracając do poprzedniego pytania.......Pies nie liczy się jako towarzysz, więc potrzebujesz dwa miejsca. Z kolei z tematu o Soggu wynika że przyłącza się do drużyny przy charyzmie 9. Reasumując szczęśliwa dziewiątka powinna wystarczyć
Mała uwaga na koniec. Nowy post można napisać pod starym dopiero po upływie 24 godzin, wcześniej należy edytować stary....Najlepiej zapoznaj się z regulaminem (jest krótki) i listą banów (coraz dłuższa).
E tam.ja zbieram na mastera w preswazji.

A tak to bierę:
-Virgila-ale krory poziom jest wskrzeszania potrzebny???
-Songa Kufla-niezły paker
-Psa-obowiązkowo
-Gara-jest OK
-Chukka-niezdobyłem ale jest be-best
-Jarmunda-lubie mieć wiele kompanów)
-Voodrigera-(chyba tak się pisze)Warto mu dać shemat Pistolet Brownika
-Magnusa-kurde zostawiłem go na wyspie rozpaczki
A z resztą wszystkich warto mieć
aaa... zapomniałbym, no i oczywiście jeszcze obowiązkowo PIES!!!!! rany, nie wiem, ale patrząc na pysk tego psa to chyba nie ośmieliłbym się go uderzyć nawet trzymetrowym kijem, a jego statsy... uuuu, kiler nie z tej ziemi!

- Geoffrey (ulubiona postać ze względu na dialogi, zawsze go biorę ze sobą, żeby posłuchać co ma do powiedzenia, poza tym przynajmniej zaklęć używa z rozsądkiem)
- Zan Alurin (ulubiona postać kobieca, ma słodki głosik, szkoda że nie ma wątku romansu takiego jak Raven, nie jest taka pusta jak córeczka Srebrnej Pani i buzkę też ma ładniejszą)
- Pies (wiadomo)
- Torian Kel (niezle zabija, fajne ma teksty)
- Sebastian (bo nie grymasi jak rozwali się kogoś niewinnego)
- Vollinger (daję mu tesla gun do łapy i wymiata)
- Varomon (jesli akurat nie mam ochoty na wystrzelanie wszystkich Bedokaan, fajny jest jego numer z rzucaniem oplątania na wroga i strzelaniem z łuku z daleka, no i jest jest lepszym łucznikiem od Raven)
Moim podstawowym składem co do Załogi jest:
Virgil- bo leczy a po odłączeniu się w T`sen ang uczy się czarnej nekromancji.
Raven- dobrze wymiata z łuku (szczegulnie z łuku eklezjasty) i podoba mi się jak zwraca uwagę Virgilowi przy rozmowie z Nasrudinem.
Goffrey- Ma kozackie teksty (szczegulnie gdy go zapytam co wie o zamglonych wzgurzach) i nieźle wymiata.
A poza nimi to jest różnie lubie też Jormunda czasami przyłączyć ale to z tego względu, że uczy się magji mocy.
Sebastjan też jest niezły szczegulnie z karabinem pirotechnicznym.
I oczywiście jeszcze PAYNE! FRRANKLIN PAYNE!:) też dobrze wymiata i zachowuje się jakby miał ADHD.
To tyle jeżeli chodzi o moją Załogę.P)X
Fajnie jest przejść grę bez drużyny. Polecam!
Przeszedłem tak Arcanum dwa razy, raz krasnoludem technologiem, tylko postać i jej automatony, i raz nekromantą "minion masterem", tylko mag i jego szkielety.
Też mi się udało i powiem wam, że Khergan powinien wg mnie sprawiaćwiększe problemy co prawda to jedyny NPC, którego się nie zdezintegruje ale Tempus Fugit pomaga i to bardzo.P)X
Generalnie uważam, że twórcy nie trafili z siłą postaci na poszczególne etapy gry. Właściwie powyżej 35 poziomu jesteś w stanie pokonać KAŻDEGO. To samo tyczy się towarzyszy, mają bardzo niskie levele jak na stopień zaawansowania fabuły, w którym ich rekrutujemy.
Kerghan to w ogóle kaleka. Szczęka mi kiedyś opadła, jak Geoffrey prawie sam wykończył Kerghana, a ja mogłem sobie co najwyżej poklikać w Vendigroth Device. ;]
Zresztą otwórzcie sobie kiedyś Kerghana w edytorze modów, to zobaczycie jaki z niego wybrak. ;]
To samo tyczy się towarzyszy, mają bardzo niskie levele jak na stopień zaawansowania fabuły, w którym ich rekrutujemy.



Racja. Ja chodzę w zestawie Virgil (darmowe leczenie), Pies (nie ma w grze chomika, a zwierzątka jakieś cza mieć ), Sogg (masakrator nr 1), Chukka (masakrator nr 2), Loghaire (masakrator nr 3), Smythe (znów darmowe leczenie - przy dwóch uzdrawiaczach nie trzeba sie martwić o ich manę) i Gar (sam nie wiem czemu - lubię go i tyle).
Sporo fatygi wymaga, żeby wstrzelić się z poziomami w ich przyłączenie. Ale wypracowałem sobie metodę: nie przeszukuję miejsca katastrofy - zaraz po wskoczeniu na 2 lvl ide do Zamglonych Wzgórz po Sogga, a dalej robię tak żeby do 10 poziomu mieć 2 pkt perswazji na Gara. Następnie spacer do Ashbury po psa i jak najszybciej przejść kopalnie Czarnej Góry (zostawiając zabijanie towarzyszom, żeby nie przeskoczyć poziomu 16 na Chukkę). Ogólnie do 25 poziomu (Smythe) zostawiam zabijanie followersom. W ten sposób po wskoczeniu na lvl 50 mam całą drużynę pięćdziesiątek
Ja osobiście lubię: Virgla i Magnusa (krasnolud może mistrzem nie jest ale i tak jest fajny). Teraz jak gram wezmę: Virgla (bo go lubię i leczy), psa (bo silny), Sogga (bo silny i śmieszny), może Raven ale ona często zezuje z łuku i trafia w kolegów i szybko marnuje strzały . Co o niej sądzicie ???
Sądzę, że jeżeli już muszę się męczyć z łucznikiem w drużynie, to pod względem efektywnosci wolę już Waromona, który co prawda strzela z łuku trochę gorzej, ale przynajmniej rzuca fireflash i nie strzela po członkach drużyny jak pijany. I nie próbuje pozabijać wszystkich bez sensu rzucaną obszarówką. :]
Raven brałem do drużyny raczej tylko ze względu na fabułę i to, że ma głos.
Witam.
Wskrzeszam wątek (dziś się zarejestrowałem)

2x ktoś pisał o tym, żeby nie mieszać magii i technologii - IMHO błąd.
Choć zawsze miałem ciągoty na technologa, to Dark Helmet (dodawało do magii/zmniejszało tech jak miałeś niewiele) trzymał mój współczynnik tech/magia w ryzach (i robił ze mnie NAPRAWDĘ ZŁEGO kolesia :> ).
Po co, spytacie?

Magowie mają prze-genialny czar pt. Teleportacja (a moda Carcanum nie uznaję).

Wracając do tematu towarzyszy.
Inwestujcie w charyzmę + perswazję (+2limit towarzyszy iirc). Mała armia się tworzy ;] (przeszedłem grę przy pomocy NPCów ). czyli max ilość towarzyszy to 7 (?)+pies (poza limitem) + arachnidy / Androidy (?) - jeśli jesteście technologiem (silniczki kupicie koło siedziby Batesa) - których nie polecam- uszkadzają się, gdy atakują golemy lub inne pająki, a naprawy kosztują i je degradują , zbudowani towarzysze są ciężcy... ;( żywioły są lepsze, ale też mają wady ;] . Nekromizera nie jeszcze testowałem.

- Jako snajper: dla waszej obrony polecam nauczyć się broni palnej na co najmniej ekspercie i schematu Karabin + luneta (kupujcie napój szybkości od tej wędrownej handlarki - wystarczy odejść od niej na 2 ekrany, poczekać do rana i zestaw przedmiotów do sprzedaży się odnowi). Z takim combo można praktycznie samemu przejść grę, ew wspierać team z daleka - Sebastian (robi świetne pierścionki dla drużyny) oraz vollinger też lubią snajperkę 5lvl, nawet Magnusowi pasuje, jak zabierzecie mu tarcze i miecze . Magowie-NPC, oczywiście, nie powinni używać broni palnej. Oraz fighterzy, jeśli nieopatrznie (jak ja) zakładaliście im zbyt często wspomniany rogaty hełm (często byli bardziej utalentowani magicznie niż Virgil xD ).
- warto robić zbroje dla waszych towarzyszy - jeśli drużyna technologów, to ta kurtka regeneracyjna staje się koniecznością (lekarka z Dernholm szybko zużyje wasze składniki)
- elektryczne pierścionki (sami róbcie lub weźcie Sebastiana - niestety, późno się dołącza) są b. fajne
- schemat tarczy antymagicznej, który kupicie w sklepie obok (?) taranckiego dworca też jest fajny
Skąd kasa na te bajerki?
Ukraść klucz od Ristezze (czyli niemal na początku gry) i czyścić jego kuferek raz dziennie - 1000 goldów dziennie gwarantowane (przypominam - odsuńcie się od sklepu o jakieś 2 ekrany, by nastąpił respawn przedmiotów i kasy).
PS. Jeśli ktoś wie, gdzie jeszcze można tak łatwo zarabiać kasę proszę o radę
- Magnus rządzi po ok 20 lvl, gdy nauczy się robić toporek - jak macie schemat topora pirotechnicznego, to wasza drużyna wytnie wszystko w pień...
Mam pytanie o Geoffrey Tallerond-Ashe. Wziąłem od niego zadanie znalezienia jakiegoś artefaktu na cmentarzu i przy okazji przyłączyłem do drużyny i tu właśnie pojawia się problem: on praktycznie wcale nie używa magii! Raz widziałem jak przywołał jakiegoś ożywieńca i to wszystko. Dobra czas na pytanie: On zawsze tak ma czy zwyczajnie mam pecha albo musi się trochę wyrobić (nabić lvl)?
Z tego, co tutaj piszą, to zawsze

Osobiście ja im wierzę (to "oficjalna" strona, i najpopularniejsza). Jeśli wciąż masz wątpliwości, tutaj statsy Pana G T-A (Grand Theft Automatons? ).
http://www.tgdb.net/pc/Arcanum-faq-4945-page3.html

A takie miał na starcie...
http://www.gamebanshee.com/showshot.php?/a...ellond-ashe.jpg

Kiedy tworzyłem zła grupę, udało mi się go dołączyć, ale mało pamiętam (rok temu) i jakoś za nim nie tęsknię.
Hmm a ja mam pytanko .. jak przylaczyc Perimmana Smythe'a ? na stronce pisze ze wystarczy mu opowiedziec swoja historie , jak mu opowiadam to on mowi ' eee mysle ze najpierw powinienes zobaczyc jeszcze troche swiata..' co zrobic?!
Aby przyłączyć jakiegokolwiek delikwenta do drużyn, trzeba mieć poziom zbliżony (a najlepiej wyższy) do jego. Prawdopodobnie masz niższy, lub przytrafił ci się jakiś wredny bug...
Dzieki... podzialalo podbilem z 3 lvl'e i dolaczyl .
Bodajże 9 . Pies jest niezależny od charyzmy - zakładając ,że ubijesz tego gnoma i uratujesz psinke.

Ja osobiście miałem Virgina (co prawda byłem technikiem więc za bardzo mnie nie leczył,ale i tak dobrze walczył i otwierał drzwi) , Sogga Kufla (tragarz ,zawadiaka ,żul i mistrz walki wręcz i uników ) , Pieska (umiejetności bojowe na maxa? BIORE!) , Magnusa (tu zbroje złoży ,tam toporkiem usiece ) ,pare pajęczaków i automat .

Zaś magiem miałem tego maga bojowego(znajduje się koło cmentarza w Ashbury) , Virgila (jak ktoś padł to wskrzesił ) ,Sogga (ktoś musi nosić te itemy warte 100000000 złota ) ,pieska i 2 chowańce.
Mam problem z przyłączeniem Raven do drużyny - mimo że ma 275 reakcji a ja jestem dobrym człowiekiem to mówi mi że: "you'll have to see some more of the world before I join you". Miał ktoś podobny problem? Czyżbym miał za mały level? (21) Chyba nie chodzi i zbyt małe odkrycie mapy...

Edit: O kurde, ale fail Maltretowałem z pół godziny google a odpowiedz mam kilka postów wyżej... :D:D