InfantrymanAug 13 2005, 03:16 PM
Raz przechadzając się po Dernholmie niedaleko koszar napotkałem biednego żołnierza. Co chwila wyskakiwały komunikaty, że jego zbroja została uszkodzona. Myślałem, że zbroja w końcu pęknie i żołdak zostanie w samej bieliźnie! Ale na szczęście po pewnym czasie zbroja przestała się samoistnie uszkadzać. Bug?
smyku20Aug 13 2005, 03:57 PM
Raz przechadzając się po Dernholmie niedaleko koszar napotkałem biednego żołnierza. Co chwila wyskakiwały komunikaty, że jego zbroja została uszkodzona. Myślałem, że zbroja w końcu pęknie i żołdak zostanie w samej bieliźnie! Ale na szczęście po pewnym czasie zbroja przestała się samoistnie uszkadzać. Bug?
CEZARAug 13 2005, 04:44 PM
Z tego co zauważyłem jest to spowodowane ogniskiem przez, które on czasem przypadkiem przechodzi.
smyku20Aug 13 2005, 05:47 PM
Z tego co zauważyłem jest to spowodowane ogniskiem przez, które on czasem przypadkiem przechodzi.
MrocznyKaniulAug 16 2005, 11:42 PM
No i następny bug. To prawda. Postacie mogłyby jakoś te ogniska omijać albo coś. Może w ZŚ MackaN coś na to poradzi?
Smoczy PogromcaSep 16 2005, 06:34 PM
Ten rycerz miał pewnie jakieś depresje i starał zwrócić na siebię uwagę. Bug czy nie bug, przy tej scenie uśmiałem się co nie miara.
InfantrymanSep 18 2005, 03:42 PM
Ten rycerz miał pewnie jakieś depresje i starał zwrócić na siebię uwagę. Bug czy nie bug, przy tej scenie uśmiałem się co nie miara.

ice250Sep 19 2005, 07:35 PM
ja też na to trafiłem. fajowe

ale pochwili przestał i koniec...
p.s. Offtop mode on: widział ktoś oczy Garicka Stouta? błeeeee......; Offtop mode off.
lisekSep 20 2005, 06:10 PM
noo ja tez na to natrafilam:) wyglada to dosyc smiesznie ale po pewnym czasie zaczyna dzialac na nerwy

widzialam tez wiele innych bug'ow...ale na nie sie juz nic nie poradzi...
sir trzeciDec 4 2005, 01:51 PM
Żeby wejść do jednej jaskini, trzeba przejść przez ognisko. Ja się do tego zabrałem tak:
-odłączyłem wszystkich kumpli z wyjątkiem psa
-zdjąłem zbroję
-na golasa(

), z samym psem, wlazłem do jaskini
Oczywiście przejście przez ognisko trochę bolało, ale po powrocie Virgil mnie uzdrowił.
Chemiczna_BielDec 18 2005, 08:04 PM
Taaa, ogień i pomocnicy.

Raz rzuciłem granatem w jednego sprzedawcę, który stał obok kominka, Virgil namiętnie poskramiał ogień moją piekną kataną a potem wyprowaził serię zabójczych* ciosów piąchami. (zabójczych dla niego, dziad zabił się sam)*.
Chemiczna_BielDec 18 2005, 08:06 PM
Żeby wejść do jednej jaskini, trzeba przejść przez ognisko. Ja się do tego zabrałem tak:
-odłączyłem wszystkich kumpli z wyjątkiem psa
-zdjąłem zbroję
-na golasa(

), z samym psem, wlazłem do jaskini
Oczywiście przejście przez ognisko trochę bolało, ale po powrocie Virgil mnie uzdrowił.
