Jako że po forum kręcą się już tylko ghule (heh) i starzy wyjadacze, postanowiłem zapytać czy ktoś interesuje się tym systemem. Dostęp do niego jest nieco ograniczony, ale przy odrobinie wysiłku dokopałem się w końcu do starych czasopism w których jest zawarty. Mam zamiar w nim prowadzić, ale trochę niepewnie się czuję w tym nowym dość oryginalnym świecie i pomyślałem że może miałby ktoś ochotę na PBFa w tych klimatach?
Reflektuje ktoś? Wolałbym być graczem, gdyż jeszcze trochę się w tym nie łapię.
Kiedyś trochę się nimi interesowałem. Jakoś dziwnie przyciągał mnie urok Mistrza Gry zasuwającego przez pół sesji na kalkulatorze by liczyć te wszystkie rzuty itp Zagrałem chyba raz, wieeeele lat temu i niestety jedyne co pamiętam z zasad, to jakieś tabele i obrazki. Nie reflektuję na uczestnictwo w sesji ale z ciekawością bym się jej poprzyglądał.
Thaaa, w początkach polskiego rpg popularna była taka anegdotka: Na polanie walczą ogr i hobbit. Ogr jest olbrzymi, uzbrojony w wielką maczugę, cały zakuty w płytową zbroję, ledwo się porusza. Hobbit jest mały, zwinny i szybki, uzbrojony w sztylecik. W krzakach na obrzeżach polany siedzi elf i szyje z łuku do obydwu. Kto zbiera więcej strzał? Hobbit! W myśl zasad KC tor strzał 'odchyla się' na skutek działania kombinacji płytówki i wytrzymałości ogra. Itp w ten deseń. Głupi system, głupie zasady, Orchia czytam Ochria też głupia. Oryginalny świat? Gdzie? Chyba jednego autorskiego pomysłu w nim nie było... Nie polecam. Jedyne co mi się w miarę podobało to ilustracje- w Magii i Mieczu. No, i Ci tacy śmieszni ludzie- pająki, shannara, shenerara, whatever. Tak obrzydliwi, że aż ich polubiłem.