kiedyś przewidziałem że... mój starenki (bo wtedy jush 5-letni) komputer kiedyś padnie... i sprawdziło się ! co prawda trochę mu pomogłem (poprawka pomogła mama, która kiedy wsadzałem nagrywarke podłączyła kabel zasilania do komputera x_x, pokopało mnie tak że od tej pory nie zaglądam do środka żadnego kompa)...
inną rzecz przewidziałem, co prawda jest ona niezbyt miła, szczególnie że dotyczy w pewnym stopniu phx... no więc przewidziałem upadek tawerny...a jak było każdy wie...
co ja jesczez ten... AHA !! ... jush pamietam: przewidziałem wypadek kumpla, to było tak:
Traba: Polewa by była gdybyś spadł z krawężnika i se noge złamał noge
Kumpel: lol traba nub, trzeba byc totalnym idiototm albo wioletom
Traba: ta ta ty jesteś taki zdolny że byś se złamał
Kumpel: dobra ja ide bo autobus mi odjedzie
Traba: no sij ja
<chwila ciszy, odgłosy biegu, nagle łup widze kolega leży na drodze, spadł z krawężnika i złamał noge>
Traba: LOL
Kumpel: ku*wa nie moge ruszyć nogą
<panika wśród nauczycieli, przyjeżdża karetka; a traba wraz z resztą mates z klasy slautują do kolegi, który jedzie karetką>
Traba Podsumowanie: klimat jak w wietnamie xD
<na drugi dzień kolegi nie ma, na trzeci dzień przychodzi z nogą w gipsie, ze złamaną kostką w 3 miejscach; a jaki z tego morał ? nigdy nie mów czy była by polewa gdyby komuś się coś stało, bo na powyższym przykładzie widac co może się stać

>
[btw dialog jest dokładnie taki jak mówiliśmy ja i kumpel, było to całkiem niedawno, więc all pamietam ~~ może wam się towydac dziwne co my robiliśmy, szczególnie salutowanie, ale tak było naprawdę, potem nauczycielki nas wynagrodziły za to.. ndp zachowaniem :/ za nabijanie się z czyjegoś wypadku]
przewidziałem także około 17 kartkówek w tym półroczu... dowodem mogą być moje nieusprawiedliwione godziny czyli... 119 nieusprawiedliwionych godzin =] bo jak iść na waxy to na cały dzień ~~
przewidziałem jeszcze wynik meczu anglia-polska (2-1)...wygrałem w professionalu 10 zł

jak jesczez coś sobie przypomne to ofkoz napisze =]