Czy ciężko to sprawa względna. Praktycznie cały początek używamy klątwę roju, potem śmierdzącą chmurę, a potem co się nawinie, w moim przypadku nawałnicę ostrzy. Ucieczka, zbieranie stworków w kupę i rzucanie czaru. Dużo biegania. Po wyjściu z Sigil levele lecą jeden po drugim, więc nie jest problematycznie.
Na pewno nudno, no i brak klimatu. Ale samym wojakiem jest jeszcze nudniej. Chyba. Właściwie dopiero w zniszczonej Klątwie dostajemy użyteczne czary z 8 levelu, bo z 9 są mało potrzebne. Chociaż na pewno mamy pewną losowość w dropach, i mogłoby to wyglądać trochę inaczej w twoim przypadku. Moim zdaniem inteligencja wyższa niż 19 czy 21 nie jest potrzebna (łatwo ją podnosimy tatuażami), lepiej dawać punkty w kondycję, a potem w zręczność.
Co do moich brwi - dzięki, a coś o czym nie wiem?

Przy okazji - masz bardzo ładne oczy, Manto (mantis?). Takie... zielone. Pasują do kolczyków. Czy raczej na odwrót ;/