Witam was, mam problem ktory sklonil mnie do zarejestrowania sie an waszym forum, a Wiec witam was serdecznie :-) mysle ze bedziemy razem dobrze żyli ;-)
Problem jest taki Mialem w druzynie ghula i podczas jazdy jeepem druzyna sie napromieniowala, i nie wiem jak ich z tego wyleczyc, jest to na tyle nieprzyjemne ze nie gralem przez to w Fallouta przez miesiac, ludzie pomocy ;\
Chyba są tam jakieś specyfiki takie jak antyrady w Follautach 1 i 2, ale sensowność stosowania jest ograniczona bo drogie są jak diabli a ghul zawsze bedzie resztę uszkadzał. Moim zdaniem ghula w najbliższej bazie trzeba zostawić.
Naprominiowanie nikoniecznie musiało byćspowodowane obecnością Ghula - zalezy czy posiada on taki wplyw na druzyne.
W bazie Bractwa mozesz kupic AntyRady - więcej na ten temat TUTAJ.
no dobra,"deamian wyglada lepiej" ale nic sie nie dzieje "zszywacz uzaleznil sie od anty rad" ( co teraz ? :\ jakto sie uzaleznil?)
Antyrad usuwa ileś (nie pamiętam dokładnie ile ) poziomów napromieniowania. Skoro po jednym użyciu nadal w karcie postaci pojawia się wpis o napromieniowaniu to kurację trzeba ponowić.
Każdy ze specyfików dostępnych w FT ma szansę uzależnić , nawet nukacola Nie ma co się tym bardzo przejmować ... Po jakimś czasie abstynencji uzależnienie minie.
Dodam równierz, że antyrad nie działa natychmiast, tylko trzeba poczekać ok. godzinkę Po użyciu poziom napromieniowania spada o 25, a za godinęo 50 (o ile dobrze pamiętam)
Hmm :-) czym grozi uzaleznienie się od czegoś ? (guardian, grales kiedys w BF;V\BF2?)
Chyba niczym. Jak ja grałem w F1 F2 i Ft to gdy uzależniłem się od czegoś to od razu robiłem loada.
Na czas uzależnienia spadaja statsy, itp pierdoły.
Więc jeśli ma się trochę casu to można połazic po pustyni przez mięsiąc aż minie czas uzależnienia (, a przy okazji można rozwalić jakiś gangsterów i innych dal ekwipunktu i Xpów)
Uzależnienie w FT nie jest aż takie upierdliwe jak w F1/F2 . Jak masz już furkę to wystarczy, że drużynę w niej trzymasz i kręcisz się po pustyni jakiś czas. Z czasem minie...
O ile się nie mylę, uzależnienia w FT sa groźne, istnieje mała, losowa szansa na natychmiastową śmierć postaci, rzucana co jakiś czas (Jak w przypadku Beware the Reaper / Strzeż się żniwiarza jest "uderzenie kosy")

"Lśnienie" to cecha opcjonalna, która powoduje, że ghul napromieniowuje otoczenie. Jeżeli ma tę cechę, to ciężko mu będzie w drużynie ludzików.
Ja się z czymś takim nie spotkałem podczas rozgrywki Może wynika to z poziomu Szczęścia danego członka drużyny, a może z rodzaju stosowanych "cuksów" Ja stosowałem tylko wygrzewy, mentaty i dopalacze
Ja stosowałem tylko wygrzewy, mentaty i dopalacze 

a ja tam zawsze grałem bandą aryjczyków i nie brałem żadnych mutków i innych wynalazków to drużyny
No co!!! Po to są prochy by je brać Świat w FT to bagno, a my możemy - skoro je oczyszczamy - to możemy sobie pozwolić na małe utaplanie sie w nim
Natomiast ja bym nie brałem do drużyny żadnych "wynalazków" pustkowi - po co ma morale w drużynie spadać. Tak jak chocby w HoM&M
Połażeniem nie można sie wyleczyc z uzależnienia od Jetu...

IMHO mutant z działkiem (klassycznym lub laserowym) to broń siejąca zagłade, a jak dać mu browlinga M2
A od czego jest load gry jak nie od niefortunnego ućpania sie jakimś świństwem jak jet, który z drugiej strony jest całkiem niezły
Od wczytywania gry gdy musiales przerwać Ćpanie i loadownie przy uzależnieniu to zwykłe cheaterstwo...
raz jak bylem przedzwigany to wziolem wygrzew.
a jak pisze w celach misji ostrzezenie o napromieniowaniu to zawsze pzrzed wyruszeniem biore Rad X