A pamietacie Frontiera? Pomyslcie, ze ta gra miescila sie na jednej(!) amigowej dyskietce! Caly wszechswiat, systemy planetarne, misje, handel, wszystko... ehh. Gra naprawde wciagala. Pamietam, jak chcac nie isc po linii najmniejszego oporu robilem misje dla Federacji, nie dla Imperium. Pojedyncze przesylki, dlugie podroze, ale przynajmniej w blizszych nam systemach (tylko co jakis czas odwiedzalem jakis port kosmiczny na Ziemii - heh, mile wrazenie). Zarabianie na kolejne statki, handel nielegalnymi towarami (szukanie niezapomnianego Nerve Gasu), walki kosmiczne przy tej wznioslej muzyce - ahh. David Braben stworzyl cudo, nie ma co :]
Jesli chodzi o klimaty fantasy, to pierwsze co pamietam to Dungeon Master. Tak. Graczy ze starej gwardii RPG mozna podzielic na dwa typy - tych, co zaczynali od EoB i tych, co zaczynali od DM :> Ja mialem na poczatku Amige i EoBy nie dzialaly mi jakos, a DMa kupilem oryginalnego (rownolegle zamowilem tez Black Crypt, ale w tym momencie zostal juz wycofany ze sprzedazy - wrocilem do niego dopiero po wielu latach, na emulatorze heh). Tak sie zaczelo... Pomogl oczywiscie Gamblerowy mega-opis. Taak, kiedys to gry naprawde rozbierano na czynniki pierwsze. Byly tajemniczne - nikt tak naprawde nie wiedzial nic pewnego, wszystko na bazie doswiadczenia, odkrywania i cierpliwosci. Dungeon Master mimo swej prostoty wciagnal mnie (takze fabularnie o dziwo

). Moze to i dobrze, ze zaczalem od tego wlasnie tytulu - zlapalem niezlego bakcyla na RPGi.
Kolejnym tytulem, w ktory wprawdzie zagralem duzo pozniej, ale ktory uwazam za jedno z najwiekszych RPGowych przezyc jest legendarna juz Wizardry 7. Craag wspomnial o wersji Gold - niby to samo, ale nie chodzi mi tak jak powinna :>
Gralem w nia nieprzerwanie przez kilka miesiecy (dzien i noc - doslownie - lezalem wtedy w lozku powalony jakas ospa), a mimo to nie starczylo mi czasu, by ja ukonczyc. Z solucji korzystalem naprawde rzadko. Ta gra byla tak przebogata, ze naprawde - wykonywanie w niej tylko tych czynnosci, ktore popychaja akcje naprzod byloby znacznym jej zubozeniem. Nie chce sie nad nia rozwodzic - kto zna, ten wie, kto nie gral, ten watpie by chcial siegnac (jest jednak stara i sa *problemy* z jej uruchomieniem na dzisiejszym sprzecie). Moze ktos zalozy odpowiedni watek w przyszlosci... albo ja to zrobie heh.
Tak, to chyba beda te tytuly. Z kategorii s-f/f oczywiscie.