Grę Endera czytałem (notabene film teraz robią na podstawie tej książki), Mówcę umarłych, i jeszcze o jakimś domu chyba (albo pomyliłem autorów:)
Ogólnie bardzo pozytywnie. Dla mnie ideałem byla gra Endera, a świetny Mówca umarłych:)
Strasznie mi się podobał jak oni te treningi ieli, co chowali się za skrzyniami - kwadratami (czy czym to było) i nawalali w siebie. Wogóle jak on te taktyki im podawał i zawsze pokonywał tych głupków:)