Zarwałem trochę snu żeby obejrzeć ten film w TV i z trudem dotrwałem do końca. Początek był obiecujący , podobał mi się konflikt wewnętrzny pilotki pomiędzy altruizmem a instynktem ratowania siebie, ale im dłużej oglądałem tym było gorzej. Sam pomysł niby ptaków które 22 lata siedzą w norach, jedzą chyba piach bo poza nimi i świecącymi robakami na planecie nie ma żadnych roślin i zwierząt, po to by gdy zapadnie mrok polatać sobie przez dzień, tydzień, miesiąc i zeżreć wszystkich biednych, zbłąkanych astronautów wydaje mi się kompletnie z kosmosu

Do tego wszystkiego dołożyli jeszcze jeden z typów bohaterów którzy działają mi na nerwy a mianowicie bandytę, mordercę i złodzieja który przechodzi przemianę wewnętrzną i w efekcie przeprowadza niedołężną babcie przez jezdnie przy intensywnym ruchu samochodowym. Oczywiście swoje naturalne, wypracowane przez lata odruchy typu pobij i zabierz tłumi na jakiś czas więc jest OK a przecież mógłby innym bohaterom przyp*** i to nie on jest winien tym skłonnościom tylko społeczeństwo i rodzice którzy w dzieciństwie nie pozwalali wydłubywać oczu misiom. Irytują mnie kwestie wymawiane niskim głosem, bez żadnego emocjonalnego zabarwienia niczym z trybuny sejmowej, choć na plus można zaliczyć brak tak ostatnio modnej w kręgach samoobrony mowy ciała. Wkurza mnie ojciec którego rozpacz po stracie trzech synów trwa 30 sekund. Najwyraźniej ma takie podejście do dzieci jak w tym kawale:
‘Przychodzi wybrudzony dzieciak do domu, widzi go ojciec i pyta matkę – Myjemy czy robimy nowe?’
Podsumowując Pitch Black to takie oglądajło ...
Kroniki prezentują się trochę lepiej ale tylko ze względu na to że reżyser wszystkie rozterki moralne sobie darował więc nie mogę do nich się przyczepić. Ten film to sama akcja i popis sprawności fizycznej Vima lub jego dublerów. Tu z kolei szwankuje ekonomia. Jak można prowadzić podbój wszechświata skoro każdą nowo zdobytą planetę po tygodniu się niszczy? Kto i za co buduje statki stracone w walkach i karmi zwycięskie legiony? Ciekawy wydał mi się pomysł na cywilizację nekromangów, te wszystkie urządzenia których integralną częścią były żywe/martwe istoty, manipulowanie duszą, ponadnaturalne zdolności......to wszystko budziło obrzydzenie i niezdrową fascynację.