Płomień81 nowa płyta Onara i Pezeta ..
Jak wam sie podoba ?
Ja biegne po orginał bo musze im zapłacic za tworczosć pomimo ze mam na dysQ juz cały album
Zaraz, mowa o polskim hip-hopie? Bleh

Signs of Life byś zamówił, *TO* jest twórczość za którą warto zapłacić

PS. Po polsku pisze się "oryginał " i "dysku"
Płomień81 - historie z sąsiedzctwa, nowa płyta autorstwa Onara i Pezeta jest na dosyć dobrym poziome (jak na polski HH), ma ciekawe teksty i wpadające w ucho bity, można sobie trochę posłuchać, ale trudno mówić, że jest to jedna z najlepszych płyt jakie sie słyszało. Mimo, że nie przepadam zbytnio za "chrypką" Onara to z miłą chęcia słucham sobie jego (i Pezeta) krążka Krótko mówiąc": polski HH na niezłym poziome. ( i tak nie ma startu do dawnych kawałków made in America )
Bo o dawnym "hip-hopie" made in amerika nie mówiło się hip-hop tylko rap. A między rapem a hip-hopem istnieje jednak różnica - muzyczn i wokalna. Dawniej rap w gniewie o sytuacji czarnych to rapowanie było "wściekłe". A te dzisiejsze hip-hopy jakieś takie ślamazarne są.
Co sądze o tej płycie jest całkiem niezła mimo że słucham metalu reggae i rock'a kilka piosenek mi sie podoba a zamiast tej płyty mógłbyś kupić sobie brawurową twórczość Kurta Cobaina(NIRVANA ROX).