Drobny problem. Zostalam poproszona o usuniecie ludzi z Polany Sokolicy. Niestety William Bench nie chce ze mna rozmawiac po tym, jak juz mu wytlumacze o co chodzi. Co mam zrobic, bo przeciez przemocy nie moge uzyc...? =/
TommyTreeJul 25 2006, 09:57 PM
Zostaw towarzy gdzieś w oddali i spróbuj mu coś ukraść, zaatakuje cię i zginie.