Na stronie pojawiły się już dwa poradniki, mój dla woja oraz Prosiakowy dla maga. Jako, że na stronie nie ma możliwości pisania komentarzy, które wyrażałyby opinię czytających owe, pomyślałem, iż dobrym pomysłem byłoby założenie tego topicu, w którym moglibysmy się wymieniać opiniami na temat tych poradników.

Zacznę więc.
Prosiaq na wstępie już zaznaczył, że poradnik jest dla tych, którzy już mają Tormenta obcykanego, co widać po treści poradnika. Podejście jest troszkę kontrowersyjne, bo jednak fajnie mieć tę drużynkę i czasem posłuchać ichnich gadek. Jednakże, nie będę tego brał jako wadę, taka jest... hmm... licencia poetica Prosiaqa, i on wie najlepiej Chciałbym tylko wiedzieć, czy naprawdę tyle dostaniemy charyzmy z questów, tatuaży i przedmiotów, że wystarczy tego dla bezstresowej gry. Co do innych aspektów postaci; wydaje mi się, że może ona być nawet za silna, już ok. połowy gry będziemy mieć ładny poziom, a po Klątwie to już masakra, praktycznie będziemy dostawać poziom co quest, dwa.
Aha, tak w ogóle to fajny poradnik, Prosiaku
Aha, tak w ogóle to fajny poradnik, Prosiaku



Tak generalnie, to preferuję pisownię "Prosiaqu". Ale to tak na marginesie .
Postać faktycznie robi się potężna (lochy Klątwy nie są żadnym problemem), ale takie jest założenie główne - jeden hero walczący za kilku. Dlatego też poradnik jest tylko dla tych, którzy przeszli Tormenta . Co do charyzmy - zabicie abiszaia dla Sebastiona +2, otrzymanie zapachu Vivian +1, tatuaż +2 (ten od Bogowców; do końca gry pozostałem Bogowcem), Monstrualne Oko Kalem'Dar +2. Daje nam to siedem punktów, a ostatecznie - charyzmę na poziomie 16. Gra daje radę, nie ma większych problemów. Poza tym, inteligencja wynagradza parę braków, także nie zrażamy wszystkich do siebie :>.

A co do Twojego poradnika - to nie mam się do czego przyczepić. Gram zawsze prawie tak, jak opisałeś (może z innym podziałem punktów na początku gry). Poradnik uniwersalny, dla żółtodziobów i dla tych, którzy postanowili zagrać do końca gry wojem. Nice, nice
Bez wątpienia poradnik jest udany, ale jednak wole podróżować z towarzyszami. Ot tak z przyzwyczajenia i z powodu że są oni dla mnie jedną z największych zalet Tormenta.
Pisałem "Prosiaku", gdyż tak chyba raczej poprawnie wygląda polska fleksja tegoż słowa, ostatnią literę zamieniamy na polską i piszemy w wołaczu, np. o Metalliko! Odmieniamy również w innych przypadkach, np Metalliki, z Metalliką. Forma (słucham) Metallici wyglądałaby dziwnie, zwłaszcza gdybyśmy przeczytali "ci" zamiast "ki" na końcu. Chociaż mogę się mylić...

Co do charyzmy, to widzę, iż da radę, więc już tej kwestii nie będę poruszał. Jednakże, szkoda, że nie wspomniałeś o zaklęciach od Ignusa, poradnik jest dla wyjadaczy, ale jakiś świeżak mógł go również przeczytać, ale to już kwestia raczej formalna.

Dziękuję za opinię o mojej grafomanii
Pisałem "Prosiaku", gdyż tak chyba raczej poprawnie wygląda polska fleksja tegoż słowa, ostatnią literę zamieniamy na polską i piszemy w wołaczu, np. o Metalliko! Odmieniamy również w innych przypadkach, np Metalliki, z Metalliką. Forma (słucham) Metallici wyglądałaby dziwnie, zwłaszcza gdybyśmy przeczytali "ci" zamiast "ki" na końcu. Chociaż mogę się mylić...



Dobrze prawisz. Żeby zakończyć poboczny offtop, dodam jedynie, że to "q" zastępuje jedynie "k" - nie ma tu żadnych reguł w odmienianiu, po prostu Prosiaq odmienia się jak Prosiak. Brat kiedyś napisał moją ksywę z "q" na końcu i tak zostało. Proszę właśnie tak pisać mój nick

Co do charyzmy, to widzę, iż da radę, więc już tej kwestii nie będę poruszał. Jednakże, szkoda, że nie wspomniałeś o zaklęciach od Ignusa, poradnik jest dla wyjadaczy, ale jakiś świeżak mógł go również przeczytać, ale to już kwestia raczej formalna.



Tak szczerze powiedziawszy, to zapomniałem prawie kompletnie o Ignusie - ale to dlatego, że z jego zaklęć nie korzystałem wcale. Jak dla mnie były niepraktyczne. Mając do dyspozycji maga, który spokojnie rzuca kilka czarów dziewiątego poziomu, zapomina się o ognistych podarunkach Ignusa . Jeżeli ktoś chce, może z nich korzystać, ja jednak nie polecam. Szkoda zdrowia
a czy grajac magiem nie lepiej wyjsc z kostnicy szybko do mebet wypelnic questy i wrocic do kostnicy zdobywajac exp juz jako mag ? I czy z niska charyzma nie omina mnie jakies questy/nagrody itp Przeszedlem Tormenta kilkakrotnie ale zawsze jako wojownik z duza madroscia i charyzma pomijajac inteligencje i czuje niedosyt wiec czas na maga A i jedna kwestia nie daje mi spokoju ile trzeba miec zrecznosci zeby podmienic czaszke milczacemu krolowi w ziemiach umarlych ? i ile inteligencji zeby rozwiazac zagadke szkieletu a no i jaka est odp na pytanie Raveli zeby dostac bransolete ?
a czy grajac magiem nie lepiej wyjsc z kostnicy szybko do mebet wypelnic questy i wrocic do kostnicy zdobywajac exp juz jako mag ?



Osobiście wydaje mi się, że zależy to już od Twoich indywidualnych decyzji. Doświadczenia w Kostnicy nie ma jeszcze tak dużo, aby zwracać na to szczególną uwagę. Nie mniej jednak nie ja pisałem poradnik.

A i jedna kwestia nie daje mi spokoju ile trzeba miec zrecznosci zeby podmienic czaszke milczacemu krolowi w ziemiach umarlych ? i ile inteligencji zeby rozwiazac zagadke szkieletu a no i jaka est odp na pytanie Raveli zeby dostac bransolete ?



Rozwiązanie zagadki szkieletu to jeżeli mnie pamięć 18 Inteligencji (nie więcej). Nie mam natomiast najmniejszej idei ile potrzeba zręczności by zabrać czaszkę milczącego. Co do bransolety nie jestem pewien. Chyba, że chodzi Ci o przedmioty związane z nauką o "Sztuce" - wówczas nagroda za poznawanie lekcji Raveli zależeć będzie od Twojej profesji (Mag otrzymuje z tego co pamiętam nasiona i amulet)

Swoją drogą nie musisz poruszać wszystkich wątków w jednym miejscu. Możesz zawsze zapytać o elementy fabularne w temacie np "Solucja", gdzie z pewnością przyda się trochę uwag, refleksji, poprawek.