Postanowienia Noworoczne. Czy macie jakieś ?? Może "rzuce palenie" czy też "podciągne się w szkole" heh pewnie dużo z nas ma takie postanowienia, podzielcie się nimi tutaj... Tak tylko czy człowiek jest w stanie się na tyle zmienić, jeśli od kogoś wyraźnie śmierdzi leniem, to czy ta osoba da sobie rade ze swoim nowym postanowieniem??
Ostatnio zarzuciłem sobie, że mało czytam, może nie jest to moje postanowienie noworoczne, no ale zamierzam to skorygować... Co do szkoły, chyba prawie każdy po zakończeniu pierwszego semestru patrząc na swoje wyniki w nauce agresywnie mówi sobie "Poprawie się!!"
Ja mam dwa:
1. (własne) Znaleźć sobie jakąś fajną pannę na trochę dłużej, bo zaczyna mi się nudzić, a flirtowanie co chwila z nowymi też jest męczące... ile można?
2. (na prośbę jednej złośliwej koleżanki) O nic jej nie prosić .
Hmm... Na pewno jedno z postanowień, to No more teq! Przynajmniej do kolejnego sylwka... Zdecydowanie za dużo wypłem tekilki '

Zastanowić się nad soba, być sprawiedliwym i konsekwentnym, rąbać prawdę w oczy - kiedy ktoś na to zasługuje, lać po ryju, jeśli ktoś nie zasługuje na to, abym się o niego martwił, również tego nie robić.

Lepiej dobierać sobie znajomych, bo widocznie gdzieś popełniłem błąd i pare dwie osoby mnie nieźle wkurzył na sylwku.

Nie śpieszyć się z ważnymi decyzjami.

To nie tyle postanowienia noworoczne, co wnioski z bardzo ciekawej imprezy
# Naumiec sie
-java
-action script
-assembler

# Zdobyc dowod osobisty
# Zdobyc prawo jazdy
# Dobra prace
Przede wszystkim dużo cierpliwości, to najważniejsze. A jeśli chodzi o złe nawyki to próbuje sie odzwyczaić (śmiejcie sie śmiejcie ale naprawde jest trudno:P) się od obrygazania paznokci - obrzydliwy nałóg jednak mam taki odruch jak sie denerwuje. Ale staram się go wyeliminować

To chyba wszystko.
1.Więcej pracy.
2.więcej radości.
3.Mniej Leninistwa
4.Pomocność.
Postanawiam to spełnić sobie!
Hmm:

- nie siedzieć tyle przed kompem w wakacje! Ostatnie spędziłęm całe przed nim, co było debilym pomysłem...

- jedno małe postanowienie względem pewnej pani... może się uda...

Nie wiem co jeszcze. Ogólnie wszystko mi się przyzwoicie układa... może przyda się silne postanowienie, by skończyć mody do Morrowinda, które robię od jakiegoś czasu...
Mam tylko jedno postanowienie:
WIĘCEJ SIĘ UCZYĆ, NIŻ SIEDZIEĆ PRZY KOMPIE CAŁY DZIEŃ!!!

Pamiętam że dwa lata temu w szkole pisaliśmy na karteczkach nasze postanowienia.Oto postanowienie mojego kumpla:

"Będe uczyć młodszych kolegów bić się"

No cóż to samo postanawiam sobie już od kilku lat ale doszły tez nowe rzeczy np.

- Mniej spania do 12 - bo całe dnie przesypiam i chodze spac o 2 w nocy i mam do konca dnia plan działań zerwany

- Więcej uczenia się - to ważne bo niedługo mam ważny egzamin

- Dogadanie się z tą, z którą (trzymam kciuki) mam zamiar chodzić , utrzymać ją na stałe i co dale to (też trzymam kciuki) się zobaczy

- Mniej grania i siedzenia przed kompem - bo ostatnio siedze nawet 10 godzin w weekend w tygodniu ok.3 do 4

- Checi do sprzątnięcia biurka - bo mam całkiem spore Alpy na biurku

- Mniej lenistwa - patrz. myślnik pierwszy + siedzenie i nic nie robienie

- Nauczenie się C++, HTML (do końca, bo przerwałem naukę z powodu myślnika6), i innych języków komp.

I to chyba by było tyle
1.Spedzenie niezapomnianych wakacji
2.Nauka gry na gitarze
3.Jeszcze lepsze wyniki w szkole
4.Wytrwalosc w zapuszczaniu dlugich wlosow
Generalnie, to i tak zadko 3ma sie postanowien noworocznych...