Problem jest taki: Mam już ten dziennik i idę do pani Cameron oddać dziennik. Niestety, nie mogę. Widać, że jej postać śpi w łóżku (jest dzień). Tymczasem na środku pokoju jest pulsująca poświata od kapelusza inwersji i okrąg, że stoi tam postać, ale nie mogę z nią pogadać. Ani z okręgiem na środku, ani w łóżku. Co zrobić?
Z opisu wynika że jest wczesna pora i pani Cameron jeszcze śpi. Niegrzecznie jest tak zrywać kogoś o świcie....Powinieneś „poczekać do rana”
Jeżeli jest południe a matka Liama nadal śpi to pewnie jest błąd gry.....spróbuj wyjść i wejść do lokacji albo ponownie załadować sejwa
No własnie zapomniałem dopisać, że to jest nawet w środku dnia. Ładowanie save'ów i zmiana lokacji nie pomagają. Jedyne wyjście to odpuścić questa czy może jakoś ją "obudzić"?
Chmm... Spróbuj znaleźć Piercień Cieni, a późnej kiedy śpi włożyć jej go na palec.
Poczekaj aż zginie, a później ją wskrześ (Dobry sposób na legalne zabicie sprzedwacy jeśli lubisz małe oszustwa)
Tylko musi jakoś zobaczyć niewidzialne ciało.......potrzebna percepcja 20 albo czar wykrycie niewidocznego.
Może lepiej zatrute rękawice?
A próbowałeś rzucić coś na podłogę i sprowokować ją do poruszenia się?
Postać, która stoi na środku nie reaguje na nic. Podświetla się tylko okrąg wokół postaci kiedy najadę kursorem. Mogę zaatakować tylko tę leżącą na łóżku. Wtedy się budzi i atakuje z reakcją 0 (nienawiść). Jak wyjdę i odczekam trochę to jej nie przechodzi. Nadal ma 0 i atakuje. Próbowałem rzucić na nią urok, żeby polepszyć reakcję, ale to nic nie daje.
Dobra, masz dziennik, super... na twoim miejscu, by zlikwidować ewidentnego buga poszedł bym jeszcze rozwalić ten portal z ktorego wyłażą stwory i potem poszedł o tym powiedzieć pani w kapelusiku ...

Mówiąc jezykiem gry, skrypt pani Cameron czy jak ona tam ma, ustawił by się na global flag 2 i quest state 2 i duże prawdopodobieństwo, że pominął by buga z parametrami 1...
Rozwaliłem portal pułapkami z domku Liama. Oczywiście wcześniej troszkę sobie nabiłem punktów doświadczenia przy okazji darmowego źródła potworków.
No jak mi się nudzi, to tak tam dociągam do 40 poziomu, żeby sobie statsy rozwinąć tak, bym mógł być szybko mistrzem perswazji i magiem dobrym, jak nie mam ochoty się rozdrabniać w lokacjach gdzie się tylko wlaczy (a z jakiegoś powodu chce do nich iść...).

Co mogę powiedzieć na buga... hmnn... Którego używasz Patcha?
jak dla mnie ten quest jest troche smieszny, rozwalasz portal i niby ratujesz miasto od zaglady przed potworkami ... ja wybilem wszystkie stworki i dopiero zamknalem portal. Logicznie rzecz biorac nic by juz i tak z niego nie wyszlo...
Hahaha no jasne, a mnie sie wydawało że one CIĄGLE stamtąd wychodzą. Na dodatek jest już tak jakby "przedsmak" ataku tych potworów, wokół Czarnokorzenia kręcą się jakieś ogary, lisze, itp.
Co mogę powiedzieć na buga... hmnn... Którego używasz Patcha?

Nie wychodza ciagle bo sprawdzalem kilka razy. Wychodzilem i przychodzilem, nic juz nie bylo Nabilem tam 33 level chyba...
Którą masz wersję Arcanum, bo ja kiedyś dobijałem do 50 (jeszcze nie miałem niwelatora) a zaczynałem od 8 bodajże i się nie kończyły...

Tyle że ja nie wychodziłem z lokacji, tylko cały czas w niej siedziałem i co jakiś czas chwilę odczekiwałem żeby zebrać siły...

Uważam to wsumie za największy bląd Arcanum... stwory za dużo expa które się nie kończą...
Miałem dwie wersje Arcanum w tym ostatnią właśnie z Gamestara i w obydwu potwory przestawały w końcu wyłazić z portalu. Trudno mi powiedzieć dokładnie ile ich było ale mogę oszacować że po 100 z każdego rodzaju i po wybiciu ich wszystkich skoczyłem z 6 na 31 lewel. W zasadzie nie uważam tego za błąd, potwory są bardzo mocne i w dużej ilości co powinno odstraszyć gracza od walki z nimi, a żeby zamknąć portal wystarczy przecież mieć go w zasięgu wzroku. Bardziej jako błąd widzę zombie permanentnie wyłażące z grobów na cmentarzu w Ashbury mimo że klejnotu w podziemiach już nie ma. Tam można nabijać poziomy nieskończenie.
Hmmm dziwne, bo mi w Ashbury się zombie kończą, a jak już nie ma klejnotu, to już wogóle nie ma zombich... Któryś z nas powinien sobie przeisntalowac Arcanum
U mnie kończą się zombie jak zabiorę klejnot. 2:1 dla nas, @MackaN Zawsze można pójść na ten cmentarz, żeby zabawić się z tymi dwoma "gorącymi" osobnikami w krematorium(?) w kaplicy.

Ale wracając do tematu postu.. Czy ktoś wymyśli coś sensownego? Czy może odpuścić ten quest?
Propozycja Baldurana jest całkiem sensowna... Na razie zostaw tę książkę gdzieś w skrzynce a zadanie dokończysz kiedy będziesz miał przeklęte rękawice albo pierścień cieni oraz coś do wskrzeszenia. W przypadku pierścienia trzeba będzie mieć jeszcze dodatkowo zwój wykrycia niewidzialnego, dużo ich wala się po korytarzach kopalni klanu Czarnej Góry. Schemat działania jest taki: podrzucasz do ekwipunku pierścień lub rękawice, pani Cameron automatycznie go zakłada , czekasz aż klątwa zabije NPCa , zabierasz przeklęty przedmiot a na koniec ożywiasz zwłoki. Jeśli to nie zadziała to już nie wiem co ci poradzić....
OK. Wybiorę się do Strange Pond po pierścień (jest jeszcze gdzieś indziej?) i zobaczę czy to pomoże.