Witam, to mój pierwszy post na tym forum. Właśnie zakończyłem przygodę w mieście Sigil i zacznę od nowa "mądrzejszą" postacią. Pytanie jednak dotyczy postaci Vhailora - gdy miałem zmierzyć się z Istotą Wiekuistą nie mogłem go pokonać (byłem na 14 poziomie i wskrzesiłem Morte i Nie-Sławę). Postanowiłem wskrzesić zatem Vhailora zamiast Nie-Sławy (był na 11 poziomie) i po powiedzeniu mu prawdy dostał parę bonusów i SAM pokonał Istotę Wiekuistą. Dodatkowo jego ilość życia się podwoiła (wcześniej też się coś takiego zdarzyło, tak jakby wpadł w jakiś szał i zabijał wszystkich jak muchy). Też tak mieliście? Jego postać jest dla mnie trochę zagadkowa.
Wszystko masz ładnie opisane tutaj.
Szacun, ale coś mi się wydaje, że jesteś kolejnym typem gracza, który przechodzi tylko główne wątki, stawiając od początku na siłę. Bezio staje się bezmózgą maszynką do zabijania i kończysz grę po tygodniu.
Bez obrazy.

Edit:

Podobnie jak w przypadku Ignusa w Fortecy Żalu przyjdzie nam zawalczyć z Vhailorem jeżeli nasz charakter jest Zły


Zawsze mi się wydawało, że jeżeli jest chaotyczny. Prawość to poniekąd synomin sprawiedliwości. Zatem gdy jesteśmy chaotyczni- dosięga nas gniew Vhailora, a jeżeli jesteśmy praworządni- obłąkanie Ignusa.
Jak myślisz, Zu?
Szacun, ale coś mi się wydaje, że jesteś kolejnym typem gracza, który przechodzi tylko główne wątki, stawiając od początku na siłę. Bezio staje się bezmózgą maszynką do zabijania i kończysz grę po tygodniu.
Bez obrazy.



Mi się coś wydaję, że pierwszy raz grałem w tą grę a Ty wiedziałaś wszystko o tej grze nim ją przeszłaś skoro tak uważasz.
Zawsze mi się wydawało, że jeżeli jest chaotyczny. Prawość to poniekąd synomin sprawiedliwości. Zatem gdy jesteśmy chaotyczni- dosięga nas gniew Vhailora, a jeżeli jesteśmy praworządni- obłąkanie Ignusa.
Jak myślisz, Zu?


Ciężko mi orzec. I jedna i druga opcja wydają się prawdopodobne.

Zastanawia mnie co się dzieje, gdy jesteśmy Prawdziwie Neutralni w chwili wkraczania do Fortecy.
W solucji jest prawidłowo.

Ignus atakuje gdy Bezimienny dociera do Fortecy Żalu z charakterem:
- Praworządny Dobry
- Praworządny Neutralny
- Neutralny Dobry
- Prawdziwie Neutralny
- Chaotyczny Dobry
- Chaotyczny Neutralny

Vhailor atakuje gdy Bezimienny dociera do Fortecy Żalu z charakterem:
- Praworządny Zły
- Neutralny Zły
- Chaotyczny Zły

Tak więc nie wymigamy się od walki, bez względu na charakter

@VOYTAZ
Przy kolejnym podejściu do Tormenta, zapewne znajdziesz nawiązania do postaci Vhailora, których nie zauważyłeś za pierwszym razem. Najwięcej jednak i tak dowiesz się od samego Łaskobójcy. Gra mądrą postacią w tej grze to... mądre posunięcie W ten sposób dowiesz się znacznie więcej ciekawych rzeczy i odnajdziesz więcej ukrytych smaczków i sekretów.
Gra mądrą postacią w tej grze to... mądre posunięcie



Bardzo często jest tak, że w grze tworzymy alter-ego samych siebie, własne wyobrażenie o osobie idealnej. Jednakże zdarza się też tak, że bohater jest odbiciem nas samych. Dlatego tak dużo mężczyzn grając ustawia statystyki według typu:

SIŁA: max !!!
MĄDROŚC: pomińmy...
INTELIGENCJA: a co to?

Nie. Nie jestem feministką.
Bardzo często jest tak, że w grze tworzymy alter-ego samych siebie, własne wyobrażenie o osobie idealnej. Jednakże zdarza się też tak, że bohater jest odbiciem nas samych. Dlatego tak dużo mężczyzn grając ustawia statystyki według typu:

SIŁA: max !!!
MĄDROŚC: pomińmy...
INTELIGENCJA: a co to?

Nie. Nie jestem feministką.


No toś pojechała!

Inna sprawa, że w większości gier z system rozwoju statystyk tego typu, gdy spora część rozgrywki polega na walce (albo i cała rozgrywka na tym polega), "mięśniakami" gra się po prostu łatwiej. Takie postacie potrafią mocno przywalić, przyjąć na siebie wiele obrażeń, prawdziwi twardziele śmiejący się wrogom w twarz. Z kolei postać która postawiła na atuty umysłowe kosztem fizycznych, jest znacznie bardziej podatna na rany, potrafi paść martwa od kilku ciosów jeśli pozwoli sobie na nieuwagę i ogólnie jest bardzo "słaba", zwłaszcza na początku rozgrywki.

"Zostać wojownikiem czy uczonym? Jasne że wojownikiem, walka jest bardziej ekscytująca!" Ludzie mają w zwyczaju wybieranie rozwiązań "łatwych, szybkich i przyjemnych", a w grach takim rozwiązaniem jest najczęściej właśnie wybór "mięśniaka". Wybór "bystrzaka" często oznacza, że bić się będziemy na argumenty a nie pięści, będziemy rozwiązywać problemy gadaniem i poprzez gadanie wypracowywać sobie przewagę, a to oznacza dużo UWAŻNEGO czytania dialogów.

Na pewno coś w tym jest, że sporo męskiego grona graczy wciela się w rolę bohatera "macho", ale to już taki urok stereotypów - facet, no to siła, krzepa, potęga, *ARRRGH*! Z drugiej strony zauważyłem, że większość żeńskiego grona preferuje raczej profesje polegające na zręczności i zbieramy żniwo kolejnego stereotypu - kobieta, no to, smukła, zwinna, piękna, *CMOK*!
Heh. Idealnie to ująłeś.
Widzę tu jednakże jeden wniosek: społeczeństwo nam tępieje. I ta choroba bierze źródło u... mężczyzn, zgodnie z Twoimi rozważaniami
Skoro każdy woli iśc latwiejszą drogą, prostszą, taką która nie wymaga zbytniego wysiłku- a przede wszystkim MYŚLENIA.
Logiki, dedukcji, mogę się nawet pokusic na... inteligencji.
Staczamy się powoli w odmęty i czeluścia głupoty i pociągającej ją za sobą wygody.
Widac to chociażby po odsetku maturzystów, którzy biorą się za przedmioty ścisłe, po ilości zamkniętych uczelni naukowych, wycofywaniu kolejnych działów z podstawy programowej w szkołach.
Tępiejemy. Tak się to wymawia?
Zwróć uwagę, że faceci którzy decydują się zagrać żeńskim bohaterem, nie wybierają profesji wojowniczki tak często, jak dla bohatera męskiego. Tak że "pójście na łatwiznę" wcale nie jest najważniejszym kryterium, chodzi raczej o instynktowne powielanie schematów. Lenistwo umysłowe niestety nie jest tylko domeną facetów

Suma inteligencji jest stała, liczba ludzi wciąż rośnie.
W jakim sensie żeńskim bohaterem? Chodzi Ci o płec, czy raczej o stereotyp: męski bohater to woj, a żeński to mag/złodziejaszek ?
Hmm odkąd pamiętam to Torment to jedyna (tak JEDYNA) gra w którą grałem wojownikiem (czemu? a tak jakoś ten przyodziany w kości, szary goryl do maga bądź złodzieja mi nie pasował), a mimo wszystko grę przegadałem (choć z braków w wiadomo których statystykach nie zawsze mogłem).

Btw. Szczerze mówiąc gdy przeczytałem wasze uwagi odnośnie gry raczej ofensywnymi bohaterami, gdyż nikt nie chce rozmyślać nad różnymi problemami i zagadkami to aż muszę zacytować Einstein'a (z pamięci, nie pamiętam dokładnie): Głupi rozmyślają nad problemami, Mądrzy ich unikają.

PS. Wydaję mi się, że bardzo łatwo wymigać się od walki na końcu; wystarczy być zły i nie budzić Vhailora, bądź dobrym i nie uwalniać Ignusa (albo olać obu i być taki jakim się być chce).
stereotyp: męski bohater to woj, a żeński to mag/złodziejaszek ?


Dokładnie to miałem na myśli. Dobrze to można zauważyć w grach typu Icewind Dale, gdzie tworzy się całą drużynę, jeśli postać jest kobiętą to najczęściej jest to łotrzyk, mag lub ewentualnie łuczniczka, rasy człowiek lub elf, czyli wyraźne nie "mieśniaki" bo mięśnie "nie pasują" do kobiety. Albo spójrz jakie postacie do wyboru dali twórcy Diablo2, mamy trzy żeńskie i są nimi: zabójczyni, amazonka i czarodziejka. A na koniec zerknijmy na naszego Tormenta, dwie niewiasty w drużynie: łotrzyk i kapłanka. Nic dziwnego, że niektóre wybory wydają się nam poźniej "naturalne", stereotypy rządzą się swoimi prawami

Btw. Szczerze mówiąc gdy przeczytałem wasze uwagi odnośnie gry raczej ofensywnymi bohaterami, gdyż nikt nie chce rozmyślać nad różnymi problemami i zagadkami to aż muszę zacytować Einstein'a (z pamięci, nie pamiętam dokładnie): Głupi rozmyślają nad problemami, Mądrzy ich unikają.

Staraj się lepiej dopasowywać cytaty, z kontekstu zdania wynika, że ofensywny bohater unika problemów co jest dosyć... oryginalnym twierdzeniem
Imo na pewno bardziej "unika" niż nad nimi rozmyśla .
Imo na pewno bardziej "unika" niż nad nimi rozmyśla

Zastanów się raz jeszcze, o co chodzi w cytacie, który podałeś wcześniej. Nad sensem CAŁEGO cytatu.

Nadal uważasz, że jest adekwatyny? :>
Nie wyczułeś ironii w mej wypowiedzi?
Czyli jednak wyłapałeś gdzie był błąd. Nie byłem pewien bo go powtórzyłeś tyle, że innymi słowami. Fakt, jak tak patrzę to rzeczywiście można to było uznać za autoironię
Mogę się wtrącic? Uważam, że cytat ten jest zaprzeczeniem tezy przytoczonej.
A dokładnie:
wybór ofensywnego bohatera implikuje wymiganie się od rozmyślania itp. Śmiało można zatem założyc, iż bohater typowo ofensywny nie należy do postaci nazbyt błyskotliwych.
I tu wchodzi cytat, że głupi nad problemami rozmyślają. Ale nasz bohater właśnie nie rozmyśla wcale, lecz problemów unika, nie chce myślec- rozmawiac. Problem woli rozwiązac za pomogą topora.
Tu moim zdaniem tkwi sprzecznośc tezy i cytatu. Ale mogę się mylic.
Mogę się wtrącic? Uważam, że cytat ten jest zaprzeczeniem tezy przytoczonej.
A dokładnie:
wybór ofensywnego bohatera implikuje wymiganie się od rozmyślania itp. Śmiało można zatem założyc, iż bohater typowo ofensywny nie należy do postaci nazbyt błyskotliwych.
I tu wchodzi cytat, że głupi nad problemami rozmyślają. Ale nasz bohater właśnie nie rozmyśla wcale, lecz problemów unika, nie chce myślec- rozmawiac. Problem woli rozwiązac za pomogą topora.
Tu moim zdaniem tkwi sprzecznośc tezy i cytatu. Ale mogę się mylic.

Nie, cytat jest jak najbardziej sensowny i wcale nie jest sprzeczny, tylko kontekst i interpretacja w jakiej użył go Mitabrin, były kompletnie chybione.

"Głupi rozmyślają nad problemami, Mądrzy ich unikają."
Czyli Mądry nie dopuszcza do POWSTANIA problemów, a więc siłą rzeczy nie musi nad nimi rozmyślać.

Mitabrin skupił się tylko na pierwszej części cytatu, błędnie wyciągając wniosek, że skoro "Głupi rozmyślają nad problemami" to automatycznie "Ci co nie rozmyślają nad problemami nie są Głupi", po czym dopiero ten błędny wniosek połączył z drugą częścią cytatu, dochodząc do komicznej konkluzji: "Ofensywny bohater nie rozmyśla nad problemami, więc automatycznie jest mądry i ich unika." To tak jakby ze zdania "Wszystkie kozy to ssaki" wyprowadzić twierdzenie, że automatycznie "Wszystko co nie jest kozą nie jest ssakiem"

W grze każdy bohater MUSI zmierzyć się z problemami, na tym polega gra. Tak że tu chodzi o innego rodzaju mądrość niż ta z cytatu, mianowicie o to jak bohater poradzi sobie z problemem który już POWSTAŁ. Jeden radzi sobie rozmyślając i szukając najlepszego rozwiązania, inny nie rozmyśla decydując się na pierwsze lepsze rozwiązanie. Chyba wiadomo który jest który

By cytat miał zastosowanie, to Mądry gracz musiałby nie zaczynać w ogóle gry, UNIKAJĄC w ten sposób problemu poszukiwania śmiertelności Bezimiennego. Dopiero w takiej sytuacji ten cytat pasuje
No to pojechałeś, mądralo
Zrobiliśmy tutaj mały offtopic, aczkolwiek temat chyba sam wygasł, więc i administracja nie będzie miała z tym problemu.
PS. Wydaję mi się, że bardzo łatwo wymigać się od walki na końcu; wystarczy być zły i nie budzić Vhailora, bądź dobrym i nie uwalniać Ignusa (albo olać obu i być taki jakim się być chce).


Ekhm. Nie sądzę. Ja np. parę razy zabijałem Ignusa i w następnej kolejności wyrzucałem go z drużyny. Wiekuisty zawsze go wskrzeszał...
Ekhm. Nie sądzę. Ja np. parę razy zabijałem Ignusa i w następnej kolejności wyrzucałem go z drużyny. Wiekuisty zawsze go wskrzeszał...

Mitabrin ma najprawdopodobniej rację, nie mam jednak jak tego sprawdzić w tej chwili. Zwróć uwagę, że pisze on o tym by całkowicie zignorować Ignusa i/lub Vhailora (nie spotkać ich podczas gry, nie rozmawiać z nimi, nie wiedzieć o ich istnieniu) Zabicie, czy wyrzucenie z drużyny to zupełnie co innego.

@Manta
Faktycznie offtopic się zrobił, ale w jakiś taki płnny sposób, że nawet nie zauważyłem
Pociągnę nieco offtop- nie chcę zakładać nowego tematu.
Seraf, nie orientujesz się może czy z głupkiem Ojem jest związany jakikolwiek quest?
Albo coś więcej niż zwyczajna rozmowa między nim a szczurołakiem w ścianie?
Pociągnę nieco offtop- nie chcę zakładać nowego tematu.
Seraf, nie orientujesz się może czy z głupkiem Ojem jest związany jakikolwiek quest?
Albo coś więcej niż zwyczajna rozmowa między nim a szczurołakiem w ścianie?


Nie jestem pewien, ale coś mi się kołacze, że jeśli pomożemy Wielojedności załatwić Milczącego Króla i mieszkańców Ziem Umarłych, to później szczury mogą się dać we znaki Zakopanej Wiosce i Ojo zmieni się w szczurołaka.