Mam taki problem:
Jestem w siedzibie BS, już po zwiadzie u supermutantów i rozmowie z Maxonem po której muszę iść przekonać Radę Starszych, coby pomogli mi w zniszczeniu Bazy. Wszystko fajnie, gdyby nie fakt, że... Rada Starszych nie chce ze mną rozmawiać! Gdyby klikam na któregoś z Starszych nad jego głową pojawia mi sie tekst w stylu: " musisz się nauczyć moresu", " gdyby to ode mnie zależało już by Cie tutaj nie było" etc, żadnego okna rozmowy, nic. No i nie wiem co zrobić bo bez ich pomocy raczej sobie nie poradze.
jbc. to gram po raz pierwszy w F1 więc tym bardziej jestem zagubiony
z góry dzięki
O ile dobrze pamiętam, musisz porozmawiać z tym najbardziej na lewo (bodajże na dole). Poza tym paru ludzi z Bractwa raczej nie pomoże ci w zniszczeniu bazy, ponieważ nie wejdą z tobą do środka. Proponuję podbić poziom, a jeśli klikałeś już na każdego z rady (oczywiście ci na poziomie 4 w ostatniej komnacie na górze, paru gości w szatach przy stole?) i nic się nie stało, zwyczajnie rozwal bazę sam, Maxson ci podziękuje bez pomocy rady.
Ta... jest tylko jeden dziad który z tobą pogada, ale wsparcie bractwa i tak przydaje się tylko w wyeliminowaniu strażników przy bramie. wszystko wewnątrz bazy będziesz musiał zrobić sam.

Moim zdaniem najlepszy jest hardcorowy trick z daniem się schwytać. Idziesz do Nekropolis i dajesz się załapać jednemu z supermutantów. Ten zabierze cię do swojego szefa wewnątrz bazy. Możesz wymknąć się podczas tortur, lub przetrzymać je i dać się zamknąć. Tracisz swój ekwipunek, ale z celi da się uciec i wysadzić wszystko w pizdu.
Ta... jest tylko jeden dziad który z tobą pogada, ale wsparcie bractwa i tak przydaje się tylko w wyeliminowaniu strażników przy bramie. wszystko wewnątrz bazy będziesz musiał zrobić sam.

Moim zdaniem najlepszy jest hardcorowy trick z daniem się schwytać. Idziesz do Nekropolis i dajesz się załapać jednemu z supermutantów. Ten zabierze cię do swojego szefa wewnątrz bazy. Możesz wymknąć się podczas tortur, lub przetrzymać je i dać się zamknąć. Tracisz swój ekwipunek, ale z celi da się uciec i wysadzić wszystko w pizdu.



Możesz też zdradzić lokalizację krypty 13 mutkom i poddać się przemianie, idąc na służbę w celu spełnienia planu Mistrza...

Ale wymknąć się podczas tortur? jak? Trzeba mieć wysoką zręczność, czy co? Tej opcji dotąd nie znałem. Ale to pokazuje jak nieliniowy jest Fallout i ile możliwości daje gra różnymi postaciami.
Ale wymknąć się podczas tortur? jak? Trzeba mieć wysoką zręczność, czy co? Tej opcji dotąd nie znałem. Ale to pokazuje jak nieliniowy jest Fallout i ile możliwości daje gra różnymi postaciami.


Heh. To polega akurat na czymś innym. W momencie kiedy mutant uderza cię w pysk, musisz szybko walnąć w spacje, tym samym włączając tryb walki i przerywając dalszą rozmowę. Teraz możesz podjąć wymagającą walkę lub uciekać za winkiel i dalej na zewnątrz (po drodze włączając autodestrukcję oczywiście) Osobiście polecam tą drugą opcję

Podpatrzyłem to ze speedruna.

Ale apropo różnorodności jest inna ciekawa opcja pod katedrą. Grając wyjątkowo tępą postacią, mutanty uznają cię za jednego z nowych ghuli i możesz się wszędzie swobodnie włóczyć. Ciekawe czy to by przeszło w bazie z kadziami.
Właściwie to nawet nie trzeba włączać walki, wystarczy najzwyczajniej w świecie biec w drugą stronę gdy Lou podchodzi do VD. Trochę mu to zajmuje i z tego co pamiętam będzie dziad ścigał gracza przez całą mapę ale jego prędkość jest zabójczo niska. Prócz tego nawet nie rozpocznie walki.