Planuje zrobić postać dość różnorodną ale raczej stroniącą od magii i technologii czyli po części podrywacza dość wysoka uroda(okolo 12) i perswazja(chyba nawet mistrz), ale także kieszonkowca, człowieka lubiącego hazard(ale raczej nie mistrza) niewiem tylko czym zabijać niechodzi mi o jakieś super obrażenia (ale mistrzostwo w danej dziedzinie raczej tak) w końcu i tak broń jaką się bede posługiwał niezadaje super obrażen uznałem że do takiej postaci pasował by rapier lub rewolwer albo raczej elegancki pistolet chodzi mi o to by postać była pokojowo nasawiona(perswazją załatwiała problem) ale w razie czego potrafiła zabić tych bardziej opornych i jeszcze sie zastanawiam czy grać raczej dobrym czy złym choć chyba najbardziej klimatycznie dla takiej postaci było by nie odbiegać zbytnio od zera czyli niby w gruncie dobry ale popełnia też złe czyny, albo jak z rewolwerem to bandyta czyli raczej zły ale nie dążący do masowej zagłady lecz do bogactwa i niepopełniający większych zbrodni tylko kradzieże itp.
Sądzę, iż dla postaci stroniącej raczej od technologii i magii to lepszy rapier niż rewolwer, bowiem znajomość broni palnej idzie w stronę technologii, a od tej stronimy, prawda ?
No niby stronimy ale mistrzostwo w broni palnej chyba aż tak niewpływa na wskażnik uzdolnienie, no chyba że do tego stopnia że są problemy z czarami i eliksirami.
Sam tytuł Mistrza w tym skillu to pewnie nie, ale jego wysokość tak trochę. ;]
Ogólnie umiejętności technologiczne dosyć zauważalnie wychylają manometr w stronę technologii.
Ale to akurat detal, bo możesz zrównoważyć firearms wykupujac jakieś podstawowe czary i masz wskaznik na 0. Tylko ze:
- przy 0 manometru czary zadające damage, czyli krzywda, fireflash, oraz otwieranie zamków kijowo działa, no i przedmioty magiczne nie mają pełnej mocy.
- przy 0 manometru broń palna nie jest też najbardziej skutecza. Wiele razy grałem technologiem ze strzelbą i w sumie wydaje się, że im lepszy współczynnik technologii, tym częsciej na przykład krytyczne sukcesy w ataku się zdarzają.

No i jeszcze trzeba mieć konkretna broń palną. Znaczy zbudować, bo te znajdowane/sklepowe to nie zawsze to. Albo są dopiero pod koniec gry.
W sumie broń palna to akurat najlepiej sprawdza się tylko w rękach technologa. Będąc neutralnym skuteczniej jest bić się wręcz, albo z łukiem.

No i z pistoletów, to akurat eleganckim pistoletem/rewolwerem dobrej jakości się zbyt wielu rzeczy nie zastrzeli. Dopiero ręczne działo, pistolet dalekonośny i mściciel drocha są konkretne. Z czego chyba tylko mściciel drocha da sie zlożyć z samymi podręcznikami nie bedąc typowym technologiem, ale on jest dopiero w końcówce gry.
Tylko mi niezależy na super wysokich obrażeniach bo jak z góry zakładam bede chodził w garniaku albo raczej podomce z rapierem albo eleganckim pistoletem z wysoką charyzmą zbiore odpowiednich kompanów więc niepotrzebuje być jakimś super zabujczym strzelcem czy wojownikiem(broń mówi sama za siebie:))
Jeśli masz sporą siłę, zręczność i umiejętności walki wręcz rapierem załatwisz większość przeciwników.

Zaś bronią dostępną do kupienia u rusznikarza wielu przeciwników nie ustrzelisz, bardziej śmiercionośną broń palną można jedynie złożyć a do tego trzeba być technologiem.

Jeśli jednak chcesz się pomęczyć i mimo to strzelać nie rozwijając rusznikarstwa to, przydało by się zdobyć jakaś w miarę silną pukawkę i tak np.:
-Podręczne działko można dostać od Polocka (tego półogra przywódcy gangu) lub zwinąć niziołkowi stojącemu w parku w Tarant.
-Karabin z lunetą można zwinąć mistrzowi strzelania (Ashbury) najlepiej zrobić to gdy pójdzie spać.
-Strzelbę na słonie można wyrwać z martwych dłoni dowódcy kłusowników (Bangelliańskie bagna) lub zabrać Franklinowi Paynowi (do przyłączenia w Czarnokorzeniu)
-Karabin automatyczny możne nam złożyć Maximus lub można zabrać jednemu z Taranckich żołnierzy pacyfikującemu strajk w fabryce.

PS: Wydaje mi się, że nawet gentelmen schodząc do jakiś podziemi zmienia swój garnitur na pancerz, choćby po to aby się nie pobrudził
"PS: Wydaje mi się, że nawet gentelmen schodząc do jakiś podziemi zmienia swój garnitur na pancerz, choćby po to aby się nie pobrudził"
Co prawda to prawda.

Mam jeszcze kilka pytań czy jak będe mistrzem broni palnej, bez żadnych czarów i bez znajomości jakich kolwiek schematów wejde do tulli?? i czy będą na mnie działać czary jakoś sęsownie(a nie że większe uzdrowienie daje z 5pż)??
Mam jeszcze kilka pytań czy jak będe mistrzem broni palnej, bez żadnych czarów i bez znajomości jakich kolwiek schematów wejde do tulli?? i czy będą na mnie działać czary jakoś sęsownie(a nie że większe uzdrowienie daje z 5pż)??


Z pięcioma punktami w broi palnej będziesz miał 30% technicznej aury. Jako wybitnego technologa postrzega się bohatera z TA 50% tak że nie powinieneś mieć problemu z zakupami w magicznych sklepach ani z wpuszczeniem na teren kampusu magicznego uniwersytetu w Tulii.
Przy takiej niskiej aurze lepiej jest używać prostych technicznych pukawek bo te bardziej zaawansowane będą działały tylko częściowo. Można to łatwo sprawdzić porównując obrażenia w opisie broni z obrażeniami zadawanymi przez postać a zamieszczonym w ekranie ekwipunku. Jeżeli koniecznie chcesz używać pistoletów to na początek ukradnij celny pistolet właścicielowi sklepu rusznikarskiego z Tarantu.

Moim zdaniem do Twojej postaci bardziej pasowałby rapier którym można zdawać wystarczająco duże obrażenia tak że silna drużyna nie jest konieczna do przejścia gry. Należało by podnieść zręczność do 12, wyszkolić się na eksperta w walce wręcz i podczas potyczek rzucać na siebie trzy razy siłę ziemi żeby mieć siłę 20 i podwójny bonus do obrażeń.

Miłej gry.
Ja osobiście wybrałbym raper, gdyż jest szybszy od rewolwera ale gdybym miał coś wybierać to wolałbym jakąś skuteczniejszą broń bo coś mnie się zdaje, że z ostatnim Bossem z gry raczej miło nie pogadasz a bez jakiegoś przyzwoitego pancerza to nawet twoi towarzysze cię nie ochronią . Z góry mówię, że gra taką postacią będzie trudna, gdyż z potworami nie zawsze się da pogadać a to głównie z nimi walczymy
coś mnie się zdaje, że z ostatnim Bossem z gry raczej miło nie pogadasz a bez jakiegoś przyzwoitego pancerza to nawet twoi towarzysze cię nie ochronią



Źle Ci się zdaje - można go przegadać.
Całą grę przeszedłem nosząc podomkę - walczy się turowo i trzyma się dystans od co groźniejszych przeciwników. Proste jak konstrukcja cepa Kiedy masz w drużynie 50 lvl psa, Sogga i Chukkę, możesz sobie nawet pozwolić na walkę gwoździem kolejowym (zaznaczam że w walce turowej)
W kolejności występowania:
- Sogg
- Gar
- Pies
- Loghaire

I można "negocjować" z każdym. ;]
Dajesz drużynie polecenie "idz" i klikasz daleko do przodu, potem "atakuj" i w cel i "negocjujemy" do skutku. :>
Miałem gnoma chemika, to najwyżej czasami cel lekko podtruwał, albo usypiał, jak już sie nim followerzy zajęli.

"No i z pistoletów, to akurat eleganckim pistoletem/rewolwerem dobrej jakości się zbyt wielu rzeczy nie zastrzeli. Dopiero ręczne działo, pistolet dalekonośny i mściciel drocha są konkretne."

Ha i byś się zdziwił bo z rewolwerem dobrej jakości(tym zlożonym samemu)przeszłem prawie całą gre jak grałem typowym technologiem zaś po thanatos se dopiero kupiłem Tesla Gun.
Heh, wiem ze się da, bo pierwszy raz przeszedłem Arcanum półorkiem uzbrojonym tylko w taki rewolwer i chyba quality broadsword ( nie znałęm dobrze mechaniki i nie umiałem jej na maksa wykorzystać), ale męczenie się wpakowaniem w bestie kilkunastu kul nie swiadczy raczej o wysokiej skutecznosci broni. Kazdego potworka w grze da się kite`ować strzelając i odbiegając.
Tak, że bym się nie zdziwił. Inna sprawa to sens takiego brnięcia, skoro można zabić coś dwiema kulkami. ;]
Można i turowo. Ja tak trudniejsze walki robię czasem ale nigdy nie wiadomo, bo tamten się może przerzucić
Dobra pomijając wszystko co napisałem z czym gentelmen(człowiek) wyglądał by lepiej z rapierem czy z lewolwerem? z czym wy byście go widzieli? i czy nierobiąc samemu można zdobyć pistolet dalekonośny?
ja bym twojego bohatera "ubral" w rapier lubie ta bron a jezeli mial bym kiedykolwiek chodzic z bronia palna to napewno nie ze zwyklym rewolwerem...
Robie postać z rapierem bo jak policzylem to wychodzi mi ze przy max perswazji, kradzieży, 4p. hazardu i z maksem uników i walki wręcz zostaje mi 5p. więcej jak przy broni palnej bez uników, a co za tym idzie moge zwiększyć siłe i być ładniejszym(więcej do urody )
Osobiście - rapier, bo to dosyć skuteczna i "stylowa" broń.
Long Range Pistol składa się chyba z karabinu z lunetą i korpusu pistoletu. Jeśli dobrze pamiętam. Korpus pistoletu kupisz u handlarzy starzyzną i rusznikarzy, schemat u rusznikarzy, a karabin z lunetą możesz zakosić Williamowi Thorndopowi w Ashbury.
Potrzebujesz teraz tylko maaasę podręczników do gunsmithing kupić i nie musisz uczyć się rusznikarstwa.
Inaczej niż składajac nie da się go zdobyć.
Ale za to pasuje do gentlemana.
Ale za to pasuje do gentlemana.



Zdecydowanie tak. Jeśli chcesz grać postacią stylową i możliwie skuteczną w walce, to wybierz long range pistol. IMO wygląda dużo ładniej niż fancy pistol i jest o niebo lepszy.

Co do broni białej - dżentelmeński (choć mało skuteczny) jest fine crafted dagger lub (nieco lepszy) mechanical dagger. I pamiętaj żeby sprawić sobie cylinder który daje +20 odp na obrażenia (zadanie z Liamem w Czarnokorzeniu lub praca własna ). Do tego elfie buty i skórzane rękawiczki. Nie jest to zestaw równający się zbroi płytowej, ale jakąś tam odporność na obrażenia daje, nie psując wizerunku Polepszyć odporność można jeszcze wybierając charakter "escaped lunatic". Jeśli podniesiesz urodę to pomoże Ci to "zapomnieć" o tej "skazie"