Podczas misji Jefferson (należy w niej zniszczyć 4 generatory prądu) popełniłem straszne głupstwo. W fabryce na końcu mapy rozstrzelałem naukowca i wszystkie te śmieszne zmutowane cosie . Przez to mocno obniżyła mi się reputacja. Niestety nie zauważyłem tego i zapisałem grę. Poprzedni zapis jest na początku misji, a nie chce mi się jej całej przechodzić jeszcze raz. Moje pytanie brzmi, czy mogę to teraz jakoś odwrócić, jak ewentualnie można szybko poprawić swoją reputację (obawiam się, że się nie da) i jaki wpływ ma reputacja w FT. Jeśli nie zmieniałaby ona zbyt wiele, to można to olać, jednak gdyby była ważna może wartoby rozpocząć tę misję od początku? Powiedzcie proszę, co myślicie o tej sytuacji.
Reputacja wpływa znacząco na grę. Zasadniczo spróbuj przechodząc Falla za drugim razem grać wredną i złą postacią - odmawiać pomocy za darmo, gwalcic, kraść, zabijać dzieci, być rasistą, seksistą, mordercą i ogólnie wrednym gościem. Zupełnie inna gra
Ale zważcie, że Dexter porusza kwestię reputacji w FT - grze z dość liniową fabułą.

Natomiast wydaje mi się, że reputacja ma słaby wpływ na rozgrywkę w FT - no może ma coś nie coś na posiadany stopień w Bractwie. Ale nie moge się tu zdecydowanie wypowiedzieć. Może inni coś więcej dodadzą...
W instrukcji gry na temat reputacji jest napisane niewiele - znalazłem tylko spis wszystkich "stopni" reputacji. Przed nieszczęśliwym wypadkiem miałem reputację Obrońca (+1 od początkowej), a teraz mam reputację Miecz Rozpaczy (-2 od początkowej).
Znalazłem też informację, że reputacja ma wpływ na ilość żołnierzy dostępnych u Zarządcy Kadr w bunkrze.
Edit: Po dokładniejszych oględzinych dowiedziałem się, że ma ona wpływ także na ceny u handlarzy, jednak nie pisze w jakim stopniu.
Aaaa, w FT Nie zrozumiałem ;d W FT to walić ;]
Powiem tak - Karma (cyli reputacja) w FT to pozostalosc z poprzednich Falli, do gry przydaje sie tak samo jak umiejetnosc "Speech", ktora nawet usunieto i zamieniono na "Pilot" . Reputacja nic nie zmieni w grze, a ceny w klepach to i tak maly pikus, ja juz w polowie gry nie mialem gdzie towaru upychac
Racja reputacja ma wpływ na ceny u chandlarzy , Sajdon twierdzi że ceny u chandlarzy to pikuś tylko że ja jestem na Górze Cheyenne i musze się cofać bo mam zasłabe armory a niemam zabardzo kasy na kupno nowych bo wszystko wydałem na amunicje
Amunicję - wiadomo - zabierasz "sztywniakom", a z braku laku wystarczy pokręcić się troche po pustkowiach, polując na bandy robotów. Przy sprawnej taktyce, wyłapie się troche punktów doświadczenia i amunicji. A spotkanie z takim choćby behemotem zapewni nam amunicji wręcz od groma.

Oczywiście taktyka w przypadku takiego spotkania musi być taka, jak stosowana choćby i naszym GROMie
Oczywiście taktyka w przypadku takiego spotkania musi być taka, jak stosowana choćby i naszym GROMie 

Pozwolicie, że włącze się do dyskusji i dodam coś niecoś odemnie. Po pierwsze
, Sajdon twierdzi że ceny u chandlarzy to pikuś tylko że ja jestem na Górze Cheyenne i musze się cofać bo mam zasłabe armory a niemam zabardzo kasy na kupno nowych bo wszystko wydałem na amunicje

Słuchaj uważnie, bo nie będe powtarzać Przechodziłem FT już wiele razy i nigdy nie spotkałem się z tymże problemem, ale że zapytałem to odpowiem na twój problem, który rozwiązujesz w misji Jefferson,a jak to już mówię. Na pólnocy jest taki duży bunkier ochraniany przez jakieś 3 lub 4 wieżyczki rakietowe. Sprawa jest prosta rozwalasz wieżyczki snajperem z takiej tam półki, później (po zakończeniu misji napakowujesz żołnierzy na maksa rakietami (to co zostanie zabierzesz następnym razem, gdy po następnej odprawie zamiast skierowania się do dalszej walki, wrócisz po resztę ekwipunku) i sprzedajesz cały szmelc handlarzowi. tym oto sposobem jestes w stanie kupić swoim żołnierzom najlepszą broń, pancerz itp. itd. Żeby nie było kłotni: przechodziłem grę z zawsze jednym zwiadowcą, jednym lekarzem, jednym snajperem, dwoma szturmowcami i pilotem z bronią energetyczną i lekką. Na dodatek od początku gry nie zmieniałem teamu i nikt mi nie umarł. W razie jeszcze jaiś kłopotów, pisz! A i podowdzenia na ostaniej misji, generale!
to w takim razie w czym jak nie w reputacji leży różnica pomiędzy :
http://www.youtube.com/watch?v=JxXJFGh1qng
a
http://www.youtube.com/watch?v=y4ewKOcVW2E...ted&search=
?
to w takim razie w czym jak nie w reputacji leży różnica pomiędzy :
http://www.youtube.com/watch?v=JxXJFGh1qng
a
http://www.youtube.com/watch?v=y4ewKOcVW2E...ted&search=
?



Phi, reputacja, w FT znikome znaczenie, ważne, że możesz ukończyć normalnie grę, nie ważne co będzie działo się dalej tam gdzieś w przyszłości na co wpływu już nie będziesz miał (mówię o tym co przedstawiają filmiki końcowe)
no rozumiem że różnica jest znaczna miedzy F2 a FT ... jakkolwiek pozostałość jest mimo wszystko większa niż symboliczna...
U mnie w FT`ku jak mialem wysoka reputacje, czyli inaczej wysoka range, moglem kupowac coraz to lepszy stuff od handlarzy. Nie jestem pewnien ale skoro zle poczynania degraduja twoj stopien wojskowy, tak samo dzieje sie ze sprzetem u handlarzy.

BTW: To co mnie wnerwia u handlarzy z Bractwa to, to ze im wiecej sprzedamy im towaru tego samego rodzaju tym nizsza dostaniemy cene za sprzedarz. Czasami to wola o pomste do nieba gdy uwazasz ze lepiej podniesc z pola bitwy jakiegos kalacha, a tu nagle sie okazuje za sprzedaz np 21-go kalacha dostaniemy juz tylko 200 dolcow, a taki voodoo sprzedany po raz pierwszy z 700... Co wiecej zaznaczam ze zawsze podchodzilem do sprzedawcow member`m z najwyzszym barterem (powyzj 100%)

Pozdro
Jak już wcześniej pisałem w innym temacie na tym forum (polecam dokładniej go czytać i korzystać z opcji "Szukaj"), reputacja ma spore znaczenie jeśli chodzi o liczbę rekrutów których można przyłączyć do oddziału. Granie na najniższej reputacji poskutkuje tym że liczba rekrutów będzie uboga a wysoka reputacja - przeciwnie.
To działa ciut inaczej. Mianowicie, jeśli wykonujesz wszystkie misje na perfekt i nigdy nie popełniasz błędów i nie zabijasz cywilów i w ogóle tych postaci, które są nastawione biernie, Twoja reputacja osiągnie najwyższy status, a stopień w Bractwie też będzie maxymalny. Natomiast jeśli grasz "zuym chłopczykiem" (tudzież dziewczynką), postać będzie awansowała w hierarchii rzadziej, a co za tym idzie będzie miała mniej postaci do wzięcia.
Przepraszam, że nie całkiem na temat. Jeśli F3 miało by być FPP, to ja chcę, żeby wyglądało przynajmniej, jak tu:
http://www.youtube.com/watch?v=M7q71jAAakE...ted&search=

Jaja sobie robisz człowieku - co to ma wspólnego z tym tematem?

Squonk
To może byś napisał to w temacie mówiącym o tym takim jak np. „Fallout od Bethesdy”!