Pozwolicie, że włącze się do dyskusji i dodam coś niecoś odemnie. Po pierwsze
, Sajdon twierdzi że ceny u chandlarzy to pikuś tylko że ja jestem na Górze Cheyenne i musze się cofać bo mam zasłabe armory a niemam zabardzo kasy na kupno nowych bo wszystko wydałem na amunicje
Słuchaj uważnie, bo nie będe powtarzać

Przechodziłem FT już wiele razy i nigdy nie spotkałem się z tymże problemem, ale że zapytałem to odpowiem na twój problem, który rozwiązujesz w misji Jefferson,a jak to już mówię. Na pólnocy jest taki duży bunkier ochraniany przez jakieś 3 lub 4 wieżyczki rakietowe. Sprawa jest prosta rozwalasz wieżyczki snajperem z takiej tam półki, później (po zakończeniu misji napakowujesz żołnierzy na maksa rakietami (to co zostanie zabierzesz następnym razem, gdy po następnej odprawie zamiast skierowania się do dalszej walki, wrócisz po resztę ekwipunku) i sprzedajesz cały szmelc handlarzowi. tym oto sposobem jestes w stanie kupić swoim żołnierzom najlepszą broń, pancerz itp. itd. Żeby nie było kłotni: przechodziłem grę z zawsze jednym zwiadowcą, jednym lekarzem, jednym snajperem, dwoma szturmowcami i pilotem z bronią energetyczną i lekką. Na dodatek od początku gry nie zmieniałem teamu

i nikt mi nie umarł. W razie jeszcze jaiś kłopotów, pisz! A i podowdzenia na ostaniej misji, generale!