Napiszcie mi proszę czym mogę pajaca najskuteczniej sieknąć (jakimś młotem czy co?), bo sobie tylko broń niszczę, a jemu nawet zadrapania nie mogę zrobić. Moja postać jest na 16 lvlu
Ja będąc magiem zawsze rozwalałem go krzywdą zanim te pajace z mojej drużyny poleciały rozwalać swoje drogie miecze.

Zawsze możesz też uzbroić wszystkich w topory (chodzi mi o te tanie topory), ktorych nie będzie ci szkoda. W tej sytuacji przydają się ogry, piesek też jest dobrym rozwiązaniem.
- możesz uzbroić drużynę w standardowe lub zardzewiałe topory i dawać tylko do ataku na golema
- młoty nie powinny się na golemach niszczyć
- pyrotechnical axe (pirotechniczny topór) nie niszczy się na niczym
- topór zaginionego czasu nie niszczy się na niczym
- dowolna magiczna broń "arcane" nie niszczy się na niczym
- bangeliańskie ostrze nie niszczy się na niczym (choć pewnie na golemach go nigdy nie użyjesz ;] )
- używaj dowolnej broni strzeleckiej + psa = ty strzelasz, on gryzie i po zabawie, resztę drużyny zostawiasz gdzieś daleko na boku i czekają
- dwarven gauntlets (krasnoludzkie rękawice) i rękawice bojowe też nie niszczą się na golemach, Sogg, Gar i Magnus potrafią w nich w BMC zatłuc golemy pięściami
- używaj zaklęć
Poza tym możesz użyć dowolnej broni "dalekosiężnej": łuków, pistoletów, strzelb, granatów czy czegokolwiek w tym typie.
thx BTW golemy zalatwialem w sposób trochę śmieszny: albo atakowałem łukiem a golem rzucał się na drużynę, drużyna powoli go wykańczała a ja im tylko HP i many doładowywałem; albo pokazywałem się golemowi biegłem gdzieś daleko daleko, później wracałem do punktu wyjścia i dalej sobie odkrywałem mapkę
Jedno mi się nie podobało, golem mocno uszkadzał zbroję (tanią zbroję), na szczęście tylko ja miałem porządną zbroję i nie kupowaną, ale zdobytą.
Pozdrawiam Barrow