Mam maly problem... Moi kompani, nawet Vergil, zaczynaja byc wobec mnie podejzliwi... niedawno zaczolem grac i nie wiem dlaczego... ani co gorsza jak ich do siebie przekonac... pies jest juz nawet nieprzychylnie nastawiony, jego nastawienie spadlo do 20... co mam zrobic zeby sie spowrotem stali neutralni albo lepiej?

hmmm...no zależy jaki masz charakter postaci,jeśli Twoja postać robi np.zadania dla podejrzanych osób to może to powodować pogorszenie nastawienia do Twojej postaci innych osób...możliwe jest też,że masz tak brzydką postać,która za sam wygląd dostała by 5 lat siedzecia w więzieniu to też jest możliwe...radzę Ci zwiększać urodę i charyzmę...uroda podnosi nastawienie innych osób do Twojej postaci,a dzięki charyzmie będziesz mógł mieć więcej towarzyszy...no i przydaje się też preswazja,dzięki której (jak sama nazwa wskazuje) możesz łatwiej przekonywać do czegoś inne postacie...

Pzdr.

Bullshit!

Jeśli masz w swojej drużynie postać o charakterze dobrym, to robiąc złe czyny owe postacie będą sie na Ciebie krzywo patrzeć, ze złymi kompanami to działa podobnie, tyle że nie możesz robić zbyt dużo dobrych uczynków.

Uroda rzeczywiście ma tutaj wpływ, ale jedynie na pierwsze wrażenie, radze inwestować w charyzme i perswazje, bo nawet jak jesteś brzydal to perswazją możesz przekonać do siebie daną postać.
Jak jesteś mistrzem perswazji to przyłączą sie do Ciebie źli jak i dobźi - bez względu na Twój charakter.

Mało tego, aby przekonać do siebie niektóre postacie, wystarczy z nimi pogadać, jednak w tych bardziej, hm.. "zaawansowanych" przypadkach, musisz dać postaci porządany przez nią przedmiot, i tak:

Virgil - wystarczy pogadać
Magnus - krasnoludzka tabaka
Jayna - ciastka
Sogg - można sie domyśleć jednak dla mniej bystrych mówie że jest to flaszka

Reszty nie pamiętam, poszukaj na stronce, jeśli by tego nie było to może ktoś inny uzupełni:P

Pozdro

hmmm Zle czyny pogarszaja nastawienie dobrych postaci? raczej odpada glownie dlatego ze pies(a o niego najwiecej chyba sie rozchodzi bo jest bardzo dobrym kompanem) jest neutralny... pozatym zaraz po zdobyciu psa jak i magnusa (oboje mieli w granicach 40-50) przedarlem sie tylko przez kopalnie czarnej gory do tego krasnala co mnie odsylal pomnikiem na wyspe rozpaczy... po wyjsciu mieli nastawienie 20-30 czy moze to byc spowodowane tym ze poprostu walczyli? Moze dlatego ze atakowalem przeciwnikow jeszcze zanim oni zaatakowali mnie jak ich nastawienie bylo neutralne(dopiero po mojej krzywdzie zaczynali mnie nienawidzic) a moze jest to spowodowane wlasnie praktykowaniem czarnej nekromancji? w innych grach(czy systemach) nekromanci nie sa popularni...

No i jak podniesc np nastawienie psa?

No i jak podniesc np nastawienie psa?

U mnie stało się podobnie kilka razy
1.W klanie Czarnej Góry Magnus i Sogg byli podejżliwi, bo zabiłem dwóch Łupieżców wojowników
2.Gdy wykonywałem zadanie "wykurzenia" szczurów z fabryki Chuckka, odłączył się z drużyny gdy zabiłem szczurka.Powiedział:"Nie atakuj mojego przyjaciela!"

Jedyne co można zrobić to użyć "punktów losu"(ja tak zrobiłem).Albo podnieść urodę
Pozdrawiam

Ale po co wydawać punkt losu na dobre nastawienie psa skoro nieważne co byś zrobił on i tak bedzie z tobą na dobre i na złe

tak ad. co komu dać

Raven - Woda elfów

Moze dlatego ze atakowalem przeciwnikow jeszcze zanim oni zaatakowali mnie jak ich nastawienie bylo neutralne(dopiero po mojej krzywdzie zaczynali mnie nienawidzic) a moze jest to spowodowane wlasnie praktykowaniem czarnej nekromancji? w innych grach(czy systemach) nekromanci nie sa popularni...

To czasem jest problemem, niestety gra pod tym względem (i nie tylko pod tym ) jest mocno zakręcona (zabugowana ) i czasem nastawienie spada bez powodu. Jak już ktoś powiedział najlepiej wydać jeden punkt losu na "wywołanie dobrej reakcji" (czy coś w tym stylu) i pogadać z najbardziej nieprzyjaźnie nastawionym delikwentem, jego reakcja wzrośnie do stu paru i nie będziesz miał już z nim problemów.

Co do tego, co komu dawać, gdy jest naprawdę na Ciebie wkurzony to dorzucę, że:
Gar – herbata

Co do tego, co komu dawać, gdy jest naprawdę na Ciebie wkurzony to dorzucę, że:
Gar – herbata

A magnusowi trzeba dac krasnoludzką tabakę jakby coś A czy można dać coś Virgilowi?

Nicolasie racz przeczytać post Shane jakieś kilka pięter wyżej :/

Hej może zróbmy taki topic - poradnik, co?
Niech ktoś weźmie i podsumuje co trzeba dać każdemu followersowi, co Wy na to?

Hej może zróbmy taki topic - poradnik, co?
Niech ktoś weźmie i podsumuje co trzeba dać każdemu followersowi, co Wy na to?

Jest jeszcze jeden sposób żeby się nie odłaczali bądź też nie mogli odłączyć Wystarczy trochę czarów:p
Rozumiem, że pamiętacie historyczny pomysł Shane'a:)

Zwróć uwagę na jedną sprawę. Nie wiem czy inni forumowicze to potwierdzą ale odnoszę wrażenie że stosunek członków drużyny pogarszał sie w sytuacjach gdy jej członkowie mogli odnieść wrażenie że anagażowałem ich w walkę nie narażając własnej postaci. Osobliwie dotyczy to strzelca z natury rzeczy stojącego za plecami walczącej drużyny i nie zawsze widzącego inne cele niż plecy kompanów więc z konieczności często biernego. W każdym razie od kiedy zacząłem w starciach stosować styl kamikaze (atakowałem bez oglądania się na obrażenia i drużynę aby jak najszybciej rozbić przeciwnika) przestałem mieć problemy tego typu.

To czasem jest problemem, niestety gra pod tym względem (i nie tylko pod tym ) jest mocno zakręcona (zabugowana ) i czasem nastawienie spada bez powodu. Jak już ktoś powiedział najlepiej wydać jeden punkt losu na "wywołanie dobrej reakcji" (czy coś w tym stylu) i pogadać z najbardziej nieprzyjaźnie nastawionym delikwentem, jego reakcja wzrośnie do stu paru i nie będziesz miał już z nim problemów.

Będziesz. Ja też tak mialem; podczas dłuższej walki z goblinami w kopalniach czarnej góry Virgil i Magnus obrazili się na mnie i odłączyli od drużyny. Odkryłem, że jest to spowodowane tym, że głupie gobliny trafiały przez przypadek swych przyjaciół i w ten sposób zmniejszało się nastawienie mej drużyny do mnie. Ale najnowszy patch to eliminuje

odstaw kumpli podczas walki. Wydaje mi się, że walcząc samemu dostajesz wiecej exp, a i mośki nie narzekają.

Pozdr

Na złe nastawienie są rady. Na przykąłd jeśli Sogg się odłączy to należy go przekupić butelką jabola. Na Magnusa zadziała krasnoludzka tabaka, a na Gara herabta Earl Grey. CO do reszty towarzyszy to nie wiem, ale zgaduję, że Vigrilowi należy wykupić seans u Madame Lil.

Na złe nastawienie są rady. Na przykąłd jeśli Sogg się odłączy to należy go przekupić butelką jabola. Na Magnusa zadziała krasnoludzka tabaka, a na Gara herabta Earl Grey. CO do reszty towarzyszy to nie wiem, ale zgaduję, że Vigrilowi należy wykupić seans u Madame Lil.

Hmm..A mi się zdaje że to po prostu był żart .Ale nie wiem! Możliwe.

Nie, to moje głebokie filozoficzne i koncelebracyjne wnioski na podstawie medytacji nad erotomańską naturą Virgila. Zauważyliście co zazwyczaj mi, kiedy się go zapyta, co wie o danej lokacji? W Stillwater podnieca się rytuałami kultu Geshtianny, a Qintarze mówi coś o elfich pannach. Na mnicha to on się nie nadaje.

ja dałem magnusowi krasnoludzka tabakę i jego nastawienie do mnie sie nie zmieniło...jaki patch to poprawi ??

ja dałem magnusowi krasnoludzka tabakę i jego nastawienie do mnie sie nie zmieniło...jaki patch to poprawi ??

Żaden.

Trzeba tabakę nosić ze sobą i w momencie kiedy Magnus się wkurzy, podczas rozmowy grzecznie go przeprosić i dać mu mały prezent czyli w/w tabakę ( też w czasie rozmowy).

Podobne prezenty można dać prawie każdej postaci w drużynie, tylko trzeba wiedzieć za czym twoi towarzysze przepadają.

P.S. Wystarczyło że zadałeś to pytanie w jednym temacie.

Urok osobisty dajcie na swoich kompaanów to będą lepiej nastawieni
Jak tak zrobiłem

P.S. Wystarczyło że zadałeś to pytanie w jednym temacie.

ale dopiero teraz dostałem dokłądną odpowiedź :]