Jakiś czas temu postanowiłem spróbować swych sił w forumowej sesji; tak więc do pracy. Na wstępie muszę zaznaczyć, że jakiś czas nie prowadziłem żadnej sesji, a nigdy przez internet, tak więc nie oceniajcie zbyt surowo. Z tego co zaobserwowałem u innych, żeby mój styl mistrzowania jakoś mógł zaistnieć, będę musiał zrobić kilka rzeczy po swojemu- chętni będą więc niejako moimi króliczkami laboratoryjnymi:) Ze swej strony mogę jeno dać słowo, że będę dbał o tą sesję i snuł opowieść regularnie. Jeżeli nie wyjdzie nie będziemy robić nic na siłę, po prostu się ją zakończy.

Jedziemy oczywiście w Planescape- dość zresztą luźno potraktowanym. Mechanika D&D wylatuje w ogóle. Zaklęcia w stylu Tormenta/ BG, choć oczywiście nowe wynalazki mile widziane. Zostawiam Wam pełną swobodę w tworzeniu postaci (w granicach rozsądku), z zastrzeżeniem Mocy, demonów, biesów i dev. Niegłupio by było, gdyby bohaterowie mieli jakieś pojecie o Sigil i sferach, ale jak się kto uprze, to i pierwszaka upchniemy w opowieści. Jak najbardziej możecie się ze sobą dogadywać prywatnie i grać jako pary przyjaciół lub kochanków, rodziny, może nawet wrogowie. Mam zamiar wprowadzić 'utajone' elementy gry- niektórzy z Was mogą się spodziewać w trakcie sesji prywatnych wiadomości przeznaczonych tylko dla ich uszu, jak również będę wypatrywał takich samych wiadomości od tych, którzy zechcą realizować w sekrecie własne cele. Wyposażenie jakie tam chcecie, ale ostrzegam, że nie ma się co cieszyć- ekwipunek łatwo można stracić;) Skupcie się lepiej na samej postaci.

Wzór Karty
Ogólny opis - Rasa, wygląd, wejrzenie - tu opiszcie swoją postać tak, jakby ją zobaczył każdy z nas przy niezobowiązującej, chwilowej pogawędce przy barze lub gdyby minęła nas na ulicy. Opis powinien uwzględniać okrycie, w którym rozpoczniecie przygodę i widoczne elementy ekwipunku. Tylko w tym wypadku zalecam jakieś literackie starania, reszta karty może być chaosem (popisy nie mają sensu, większość i tak będzie utajona)
Imię - Wiadomo. Wymagam, by trzymało się klimatu Wieloświata i rasy postaci. Elf Telefax nie przejdzie.
Cechy - Oczywiście nie będziemy rzucać kośćmi, dane te potrzebne są mi do łatwiejszego, 'zakulisowego' określania skutków Waszych działań (i oddziaływania innych na Was:)- Wam zaś przyda się świadomość własnych ograniczeń. Macie do rozdysponowania 22 punkty. Każda Cecha może przyjąć wartość od 1 do 5, gdzie
1 - Jest absolutnym minimum, spadek poniżej tej wartości oznacza śmierć lub nieuleczalne kalectwo postaci;
2 - Oznacza poziom słaby; większość zwyczajnych ludzi odznacza się tą wartością w przypadku większości cech poza tymi, wokół których skupiony jest ich żywot (np. prosty chłop BF i DU, typowy strażnik miejski BF i ZW, reszta nieważna);
3 - Jest poziomem przeciętnym, oznacza jednak, że postać rozpoczęła jakiegoś rodzaju rozwój ukierunkowany na tę cechę. Jest to średnia wartość minimalna większości cech ludzi ponadprzeciętnych, rozwijających się w wielu kierunkach, np. wielkich uczonych czy obieżysferów;
4 - Oznacza poziom wysoki, często określający drogę jaką postać kroczy przez życie;
5 - Oznacza doskonałość w przypadku danej rasy, jak gdyby same Moce pobłogosławiły postać posiadacza pod tym kątem;

BF - Budowa Fizyczna - Jakość materialnej powłoki, siła fizyczna, kondycja, wytrzymałość i zdrowie, odporność na żywioły, czynniki chemiczne i fizyczne
ZW - Zwinność - Koordynacja ruchowa, szybkość, wysportowanie, uniki
ZR - Zręczność - Zdolności manualne, precyzja w posługiwaniu się różnorakimi przedmiotami
PE - Percepcja - Spostrzegawczość, zmysły, czujność
OD - Oddziaływanie - Suma osobowości charyzmy i urody, siła przekonywania, zwodzenia czy zastraszania
UM - Umysł - Potencjał intelektualny, rozum, spryt, talent magiczny i psioniczny, odporność psychiczna
DU - Duch - Jakość ciała astralnego, gnoza, siła woli, percepcja parazmysłowa, charakter, honor i odwaga

Oczywiście dla różnych ras te same wartości mogą oznaczać dwie różne rzeczy- inna będzie minimalna siła ogra, a minimalna siła człowieka. Tak jak wspomniałem jednak, nie chodzi tu o konkretne liczby i procenty, chodzi o pewien obraz. Dużo ważniejsze będą poniższe dane:

Życiowa filozofia/ Wiara - Poczucie dobra i zła. Czy jesteście wyznawcą jakiejś Mocy, czy przynależycie do jakiejś Frakcji, czy macie to wszystko w nosie- tu opiszcie mi sposób w jaki Wasza postać patrzy na świat. To, w poczuciu jakiej filozofii wzrastaliście ukształtowało Wasz
Charakter - Pociąg do prawa lub chaosu przez pryzmat filozofii/ wiary. Do wyboru 9 znanych z D&D możliwości. Oba powyższe punkty prowadzą nas wprost do czegoś, co nazywa się
Honor - W zależności, czy Wasza postać jest bandytą bez czci i wiary, czy bogobojnym sługą światłości, tu napiszcie, nad czym przejdzie obojętnie bez mrugnięcia okiem, a co sprawi, że pójdzie na pewną śmierć 'tylko' po to, by zachować swój honor. Opis może uwzględnić 'świętości' w życiu Waszej postaci. Oczywiście pamiętajmy, że istnieją istoty bez honoru.
Pochodzenie/ Krewni i Znajomi Królika - Świat macierzysty Waszej postaci, rodzice (lub inni wychowawcy, tudzież ich brak) i rodzeństwo, przyjaciele, ukochane osoby i stosunek emocjonalny do nich wszystkich. Często istoty którym wydaje się, że nie mają honoru, a żyją życiem pozbawionym świętości, ten podpunkt każe zrewidować poglądy. Wreszcie
Wykształcenie i umiejętności - Czy Wasza postać była sierotą- ulicznikiem, która wszystkie umiejętności w życiu zdobyła sama metoda prób i błędów, czy skończyła najlepsze szkoły, a może spędziła młodość w służbie Mistrza jakiejś dziedziny? I co z tych nauk wyniosła? Tu poproszę o te właśnie informacje. I na koniec
Ekwipunek - Czyli co tam kitracie po kieszeniach i rukzakach:)

Wypełnione karty poproszę podesłać mi prywatną wiadomością do oceny i poprawek, w ten również sposób ustalimy jakieś ewentualne rasowe modyfiaktory czy co tam nam do głowy przyjdzie.
To tylko temat organizacyjny, do kasacji kiedy sesja się zacznie. Potem polecimy wzorem Darnatha, Sesja i Komentarze (w których to dopiero opublikujecie zatwierdzone elementy kart- a temat stworzę, kiedy jakieś karty już będą gotowe). Zaczniemy za kilka dni, jeśli będzie dość chętnych. Jeśli nie, polecimy 1 na 1, Bartold;)
1 - Jest absolutnym minimum, spadek poniżej tej wartości oznacza śmierć lub nieuleczalne kalectwo postaci;



Naprawdę kusi żeby zrobić postać o percepcji 6 i reszcie na 0.

Dużo walki przewidujesz?
Wszystko zależy od sposobu, w jaki sposób drużyna ma zamiar rozwiązywać problemy. Ja będę tylko snuł opowieść, ilość walki będzie zależeć od graczy; mam nadzieje, że wyjdzie jak w każdym dobrym scenariuszu- będzie się dało przeć do przodu siłą kombinowania, a nie ciosów miecza. No, ale co kto lubi- postaram się, żeby postać każdego typu miała co robić.
Ja bardzo chętnie bym się dołączył, ale raczej w bardziej zaawansowanym etapie, lepiej komponowałoby mi się to z postacią którą wymyśliłem. Mam nadzieję, że ta sesja będzie się trochę szybciej poruszała niż Darnatha.
Początkowo sesja Darnatha pędziła do przodu.. Jednak trwa już koło roku i straciła, wydaje mi się, impet; osobiście chciałbym nadać raczej żwawsze tempo, zresztą nie mam zamiaru męczyć jednego scenariusza kilka miesięcy.
Co do Twojego uczestnictwa, Fhjull, jesteś jak najmilej widziany. Mam kilka pomysłów na opowieść (jakby się ktoś pytał, co ja mam z tymi 'opowieściami' wyjaśniam- tak moi gracze nazywali moje scenariusze/sesje i tak już mi zostało) i na razie jestem w trakcie rozpisek co wywalić, co zostawić, a z czego zrobić osobne historie; musisz liczyć się z tym, że jak już wystartujemy, będziesz musiał czekać to jakiegoś zwrotnego momentu w scenariuszu- bądź, jeżeli wszystko rozwinie się zgodnie z moim wstępnym planem, wręcz do drugiego rozdziału całej historii.
O tia, w tej sesji Darnatha brakowało mi takich... Chociaż minimalnych statystyk, bo wszystko jest robione tak właściwie w ciemno, nie wiadomo co kto umie, a się tylko po opisie można domyślać.
Na pewno wyślę niedługo pomysł na postać, a i taki mały pomysł (chociaż nie wiem, czy ty tego nie napisałeś, bo tak trochę nie jasno to opisałeś). Żeby gracze knuli i spiskowali przeciwko innym, mówiąc im coś "do ucha" (czyli przez PW), przy okazji wysyłając te wiadomości Mistrzowi Gry. Walka na dwa fronty by zdobyć wszystko od wszystkich, lub coś w tym stylu.

A 22 punkty to trochę nie mało jak na 7 umiejętności? Może 26-28? Chyba, że chcesz, by każdy był w jakiejś dziedzinie kaleką? Śmieszna by była sytuacja, gdyby najlepszy wojownik nie widział, a najlepszy mag nie słyszał, musiałaby ich wspomagać jakaś dodatkowa osoba z wysoką percepcją. Hah.
Rasy całkiem dowolne? Tzn. nie ograniczamy się do Człowieka, Diabelstwa, Modrona czy Githzerai? Jakieś bardziej pomysłowe razy, takie jak Fey'Ri czy Kambion, albo inne tego typu fajne mieszanki dozwolone?
I przydała by się jakaś bardzo innowacyjna nazwa. ^-^
Tak jak pisałem, jak wyślecie karty to na mocy opisu postaci, jej rasy i historii, możliwe, że dorzucimy tu czy tam jakiś modyfikatorek. Nie chcę, żeby bohaterowie byli kalekami, ale na razie nie chcę również półbogów ani innych 'najlepszych'. Wystarczy jak wojownik będzie trochę mniej inteligentny lub uduchowiony, a mag może być wątły (zresztą przewiduję swoisty rozwój postaci, bez expa i leveli, ale mam pewien plan).
Pomysł z rozgrywkami 'wewnętrznymi' mniej więcej tak sobie właśnie wyobrażam, jak opisałeś, może nawet rozszerzyłbym to na graczy knujących po cichu przeciwko mnie, tylko jak coś takiego zaimplementować w sesji forumowej to już nie wiem zupełnie:D

Tak w ogóle to nie opieprzać się tak z tymi kartami! Scenariusz już stworzyłem, tylko nad chwytliwym tytułem rozmyślam.

Gwoli ścisłości to muszę jeszcze dorzucić ograniczenie względem tanar'ri- odpada gra demonem, chyba, że zbuntowanym przeciwko celom Otchłani; tu dalej stosujemy granice rozsądku, balorem czy gerelethem, nawet zbuntowanym, też nie wolno^^ Kambion, o ile neutralny/ dobry, da radę. W ogóle, choć nie upieram się przy tym, milej widziane raczej pozytywne charaktery, plus ktoś o jakimś rozeznaniu z Sigil i Planach Niższych/ Chaotycznych.

A-a, Ghoster! Jak tak sobie przypominam Twój styl grania w Tormenta (patologiczna inkarnacja, mehehe) i patrzę na te uwagi o 'zdobyciu wszystkiego od wszystkich' to muszę napomknąć- jeśli planujesz wyrżnąć mi drużynę ciosami w plecy na początku opowieści, możesz się przejechać^^
---OFFTOP MODE ON---
Skoro lubicie forumowe sesje RPG, to może kogoś zainteresuje możliwość forumowej gry planszowej.
"Battlestar Galactica" *KLICK*
Zabawa dla paranoików i miłośników intryg. Zaczynamy najpewniej w najbliższy poniedziałek, na forum polskiego wydawcy gier planszowych, galakty. Trzy wolne miejscówki jeszcze są, gdyby ktoś miał ochotę pograć online w coś jeszcze, prócz sesji RPG tutaj

Przepraszam maeliev, że tak w twoim topicu, wydał mi się najbardziej pokrewny tematycznie.
---OFFTOP MODE OFF---
TEN Battlestar Galactica?! Kurczę, szkoda, że został mi tylko miesiąc wakacji...

Maeliev, jak najbardziej wchodzę w sesję, już zaczynam pracę nad kartą. Jeszcze dziś powinieneś ją dostac.
Też mi się wydaje, że 22 pkt to mało jak na 7 cech. Da się po 3pkt do każdej, żeby nie byc łamagą i idiotą i zostaje 1 pkt.
No, ale jakoś to będzie
Również mam najdzieję, że sesja będzie miała tempo.
No problem, Seraf:)

Ok, pierwsza karta na stanie. Zaraz biegnę do pracy, popołudniem założę nowy temat i dogadamy się, Manto, co do szczegółów. Co do tempa, to widzisz, ja już bym zaczynał, a tu Bartold, który mnie w zasadzie zmobilizował, żeby zacząć, zamilkł:) Co do tych punktów to nie piszczcie tak, przeciętny człowiek wg. tego schematu ma wszystkie cechy na 2, 3 to już dobrze. Opis karty dotyczy już jednostek ponadprzeciętnych, potencjalnych przyszłych 'bohaterów'. Zresztą nie chodzi o cyfry, chcę po prostu wiedzieć na co dana postać stawia, a co ma w nosie.
W sumie, to masz rację. Jak rozłożyłam te punkty, wyszło przyzwoicie. Postac jest właśnie takim przeciętniakiem (podobnie jak na początku w Torment) i dobrze, bo to stwarza możliwości rozwoju. Jednakże widac wyraźnie na co się stawa- na siłę czy na umysł, albo przebiegłośc.
Jak dla mnie jest ok.
To co, będziemy od jutra chyba zaczynać? Jest Was tylko dwoje- Manta i Ghoster.. Musicie dać radę:) Bartold popchnął mnie do startu z sesją i tyle go widziałem:/ Liczyłem, że też się dołączy, echh.. Seraf, Zu? Niet..?
Ostatnie kilka dni miałem taki zapie**ol w pracy, że normalnie jak mnie uwalniali z kajdan, to nie chciało mi się myśleć, ani tym bardziej pisać nic sensownego- jeszcze tylko dzisiejsza noc i już jestem wolny od tego koszmaru..
Ja raczej nie dołączę, gdyż jak już zdążyłem po sobie zaobserwować, zawsze u mnie powtarza się następujący scenariusz: napalenie się na sesję, granie jakiś czas, spadek zainteresowania i chęci, odpisywanie z coraz większą niechęcią, odpadnięcie z sesji. Nie chcę być znowu graczem, co przychodzi i po jakimś czasie odchodzi. Nie mówiąc już o opóźnianiu sesji.
Zawsze możesz dołączyć na rozgrzewkę, a kiedy tylko sobie zażyczysz po prostu Cię uśmiercę (albo gorzej:).. No, ale nic na siłę. Jakby co, zaproszenie otwarte:)
a kiedy tylko sobie zażyczysz po prostu Cię uśmiercę (albo gorzej:)..


Jeśli już, to wolałbym nieoczekiwane pojawienie się pod nogami portalu do jakiejś słitaśnej krainy pełnej milusich stworzonek (Arkadia?). Ty możesz sądzić, że moja postać tam zwariowała, a ja, że odnalazła szczęście. Ale to tak swoją drogą.
Hm... jest sens przeprowadzac sesję, jeżeli grałyby 2 osoby?
Cholera, nie wiem.. Obmyśliłem historię z grubej rury, licząc, szczerze mówiąc, na liczniejszą drużynę.. To co, czekamy na więcej chętnych..? Jeszcze kilka dni można się wstrzymać, może zwerbuję kogoś z zewnątrz albo ten Bartold się pojawi- tylko jak ma zamiar udzielać się tak często w sesji jak na forum, to też szkoda gadać:/
Chyba, że spłodzę jakiś mikroscenariusz na dwie osoby, czy w ogóle szkoda Wam zachodu, brać w czymś takim udział?
No właśnie nie za bardzo. xP
Ja także to widziałem jako taka drużyna minimalnie 4-osobowa. Ja bym jeszcze się wstrzymał, poczekał na kogo, bo jednak sesja w 2 osoby może być trochę... Nudna. To tak jak prowadzić z kimś konwersację na gadu gadu, a nie czuć *sesję* RPG. Ja bym poczekał.
Dobrajest, Bartold podesłał kartę! Noo, powiem Wam, że się zabawna drużyna szykuje. Jeszcze jedna zawodniczka z tegoż forum wyrażała jakąś chęć dołączenia, ale coś cicho z jej strony cały czas- to co, czekamy jeszcze na ostatniego do kompletu, czy jesteście gotowi ratować Wieloświat zgodnie z Regułą Trójek?:)
Z Regułą Trójek...? Pierwsi trzej którzy zginą nie zdali?
I like it ]:->
Gotowa.
Coby nie zaszkodzić na samym początku, zapowiem się zrazu iż od jutra do niedzielnego popołudnia będe pozbawiony neta.
Dobra- w takim razie zaczynamy, kiedy tylko Bartold wróci online. Nawet dobrze się składa, bo zmontowaliście dość, haha, specyficzną drużynę, a ja wpadłem na nowy pomysł, świetnie pasujący do takich postaci. No i to miało być moje próbne Mistrzowanie, a ten pierwszy scenariusz, to mi wyszła całkiem solidna epopeja na kilka ksiąg co najmniej; więc na początek walniemy coś szybszego- mam nadzieję, że się Wam spodoba. W niedzielne popołudnie zaczynamy sesję!!! Do tej pory postawię temat na komenty i karty. Ilość grających- Was, znaczy- akurat też będzie doskonała pod tą nową historię.
Twoja radość mnie przeraża.
Już wkrótce to nie moja radość będzie Cię przerażać...;D
Bartold, mam te same odczucia. Czytając Twój post, maeliev, przed oczami zmaterializował mi się Twój psychopatyczny wyraz twarzy (nieważne że jej nie znam...).
Tak chciałem tylko napomknąć, że ja mogę pisać głównie rano i wieczór (od 18:00 do 01:30, lub trochę dłużej xP), czasem mam czas o 15:00, ale to sporadycznie. Myślę jednak, że inni także mają pracę, czy inni szkołę, tak więc to chyba problemem nie jest?
Nie, jak najbardziej nie. Przynajmniej w moich odczuciach.
Większosc z nas chyba tak ma.
To i tak wspaniale, że bedziesz miał czas na sesję
Nie no, co Wy ze mnie robicie psychola! Lobotomia i elektrowstrząsy skończyły się przecież powodzeniem, już nawet wypuszczają mnie do szpitalnej biblioteki na kompa bez kaftana i na bardzo małych dawkach thorazyny.. A za pół roczku z powrotem na ulicę, haha, na szczęście wciąż dobrze pamiętam, gdzie zakopałem haki i łańcuch.. eee, nie siostro, kawał znajomym z forum opowiadam...

Ghoster, nie frasuj się- przecież nie trzeba odpisywać w konkretnych godzinach, ja np. pracuję na różne zmiany, plus jakieś treningi, pierdoły, i różnie to wychodzi.. Chodzi tylko o to, żeby gracze w miarę regularnie się udzielali.. MG, czyli w tym wypadku mnie, też to oczywiście dotyczy, ale ja tam ostatnio co dzień mam swój czas przy klawiaturce, więc jak już wystartuję, postaram się pisać codziennie.
Maeliev, jeżeli masz już gotowy początek to dawaj. Do niedzielnego popołudnia nie jest daleko (bartold), a my się zapoznamy z tematem i problematyką naszej sesyji.
...przecież nie trzeba odpisywać w konkretnych godzinach...


Jakże nie? A jak kto spyta mnie rano o coś, a ja mu odpowiem w nocy? Taki dialog jest nie do pomyślenia! Każda wypowiedź znajduje się w odstępie dnia! Jezu!
Tutaj zamieściłem niezbyt zabawny żart.

Także byłbym za zamieszczeniem tego już. Mój Lüthir czeka...
"Mój ogród szaleje z cierpienia psychicznego, trepie! Lüthir chce sesji! LÜTHIR RZĄDA SESJI! Inaczej zabiję cię w nocy. Umowa stoi? Dobrze, to spotkamy się na przeciwszczycie."
^^
A może na czacie jakaś sesja?

Niech ktoś napisze do mnie na gg w tej sprawie: 9240442.

Prawdę mówiąc, nigdy nie brałam udziału w sesji erpegowej, a już chcę od koło 2 lat!
Sesja na czacie? To by trzeba było dokładniej zorganizować, na tym forum raczej wątpię czy to możliwe, każdy wchodzi sporadycznie i jeśli jakaś sesja miałaby mieć miejsce, to tylko w temacie. Polecam za to www.lastinn.info, tam znajdziesz więcej ludzi chętnych do takich wariacji sesji.
AKHEM!!!
Chrząkam znacząco tutaj, bo głupio by już było trzeciego posta pod rząd w komentach do sesji pakować.. Aż takie te powodzie w Polsce, że internetu nie ma, czy biegacie z workami i budujecie wały? Czy co?:)
sesja jest, ale ta na studiach już za pasem, wybacz