Przeszłem Arcanum magiem i wojem i teraz przyszła kolej na technologa . Ale mam problem, bo nie wiem za bardzo jak go zacząc.
Już trochę próbowałem nim grac. Jednak ciągle brakowało mi amunicji i złota.
Nie wiem, czy nie lepiej na początku zainwestowac punktów w walkę wręcz i ciąc wrogów mieczem. A broni palnej używac dopiero później jak już będe miał ją na maksa i jakąś lepszą spluwę . Ale to się trochę mija z celem, bo chcę by moja postac była wyspecjalizowanym strzelcem, a nie wojem.
No i nie wiem, czy starczy na wszystko punktów . Chcę rozwinąc na maksa: percepcję, charyzmę, inteligencje, urodę (a co, brzydalem nie będe grac ), zręcznośc też nieco podnieśc, by móc zadac ze trzy strzały na turę, z umiejętności to perswazję i broń palną.
No sam już nie wiem w co najlepiej pakowac. Poradzcie mi jak ją poprowadzic . Chodzi mi głównie jak ją zacząc, co na początku wziąśc, jak się nastawic. Będe wdzięczny za każdą pomoc .
Taka moja rada. Urodę sobie odpuść, bardziej wartościowa jest charyzma i perswazja. Jest 01:44, nie chcę mi się o tej porze jakoś bardziej udzielać, ale z cyklu porady oczywiste:

- nie składaj pierwszej spluwy... nie opłaca się... złóż lepiej drugą odrazu...
- na braki amunicji złodziejstwo the best
- oszczędzaj naboje (walcz turowo), przynajmniej na początku
- szybko postaraj się o uczniostwo i eksperta w broni palnej
- zbuduj naładowane pierścienie, drugi poziom elektryki(?) (i tyle z tej dziedziny starczy)
- na początku do walki wykorzysuj virgila, potem wywal, bo i tak leczyć nie będzie umiał
- strzelaj tylko gdy masz powyżej 70% na trafienie...
- ciekawym połaczeniem jest widzenie w ciemnościach ze strzelcem... walcz tylko w nocy, i rozwalaj wszelkie źródła światła (twoi wrogowie będą mieli mniejsze szanse), generalnie trzymaj się cienia*
- strzelcem na początku zawsze jest cięzko, ale potem wymiatasz

PS: Jutro napiszę coś więcej i mniej lakonicznie

*opcionalnie (nie radzę początkującym)
To ja też wtrące trzy grosze...
- nie składaj żadnych spluw, po prostu je ukradnij (celny pistolet rusznikarzowi z Tarantu, karabin z lunetą mistrzowi broni palnej z Ashbury)
- naucz się robić koktajle mołotowa, przydadzą się gdy opadną cię wrogowie a biegłość w pirotechnice do samodzielnego składania naboi
- jeśli nie jesteś ortodoksyjnym technologiem to naucz się czaru zręczność ognia
- Wolinger z Dernholmu potrafi składać pierwsze cztery giwery z drzewka rusznikarstwa
- Virgil jest dobrym członkiem drużyny, bo oprócz czarów białej nekromancji potrafi się posługiwać bandażami
na razie wystarczy....
Czyli inwestowac w perswazje, zręcznośc i kradzież kieszonkową, pirotechnikę (dwa ostatnie co najmniej jeden punkt) .

A jaki życiorys najlepiej wybrac? Wacham się pomiędzy "Potomek szlachetnego rodu" (+3 do charyzmy i urody, ale -1 do siły i zręczności), a "Omen przy narodzinach" (mniej krytycznych pudeł i trafień) i "Bandyta" (wyższa umiejetnośc broni palnej, niezły pistolecik od razu na początku gry, ale charyzma -1 i zero kasy) .

Ps. Aha i u mnie Virgil nie potrafi się posługiwac bandażami. Sprawdziłem na ostatnim sejwie z gry wojownikiem, miał tylko magiczne leczenie. Na leczeniu "konwencjonalnym" nie znał się wcale.

Ps.2 Może lepiej przyłączyc do drużyny tą lekarkę z Dernholmu, ona potrafi robic "techniczne" leki . Tylko trzeba byc dobrym i robic dobre rzeczy, bo inaczej może się obrazic i odejśc z drużyny
A jaki życiorys najlepiej wybrac? Wacham się pomiędzy "Potomek szlachetnego rodu" (+3 do charyzmy i urody, ale -1 do siły i zręczności), a "Omen przy narodzinach" (mniej krytycznych pudeł i trafień) i "Bandyta" (wyższa umiejetnośc broni palnej, niezły pistolecik od razu na początku gry, ale charyzma -1 i zero kasy)  .


Technologiem zawsze brałem "cudownie operowany" daje duży plus do Percepcji, a ta przyda się jeśli chcesz używać broni palnej.
Co do historii postaci, dla początkującego absolutnie nie polecam "cudownie operowany" początek z takim życiorysem może być dla Ciebie makabrą
Nikt nie poruszył tej kwesti, więc..
Aby nauczyć się jakiegokolwiek schematu nie potrzeba podnosić inteligencji tylko zakupić sobie "eliksir mądrości" lub coś silniejszego[nie w tym sensie ] (patrz terapeutyka) i wszystko :]

Nie pytaj o życiorys tylko sam wybierz taki, jaki będzie Ci odpowiadał. Ja moge Ci jedynie napisać czego ODRADZAM, a postać sam sobie kreuj, bo to w końcu RPG

No i ostatnia rzecz, apropos ekwipunku. Wydaje mi się, że większość ciekawego sprzętu można znaleść podczas gry na innych postaciach, tutaj patrz - Sebastian, to dosłownie człowiek robot Może go przyłączyć do siebie i "pożyczyć" sobie to co na sobie ma, zabić go, lub zajumać za pomocą "krytyczny sukces w kradzieży kieszonkowej"
W sumie to możesz sobie sam to poskładać, jeśli jara Cie samodzielne podróżowanie za składnikami etc.

Miłego grania
Czyli inwestowac w perswazje, zręcznośc i kradzież kieszonkową, pirotechnikę (dwa ostatnie co najmniej jeden punkt) .


Jeśli będziesz używać zręczności ognia i naładowanych pierścieni to nie trzeba w ogóle inwestować w zręczność. Zamiast rozwijać kradzież kieszonkową na te dwie bronie można zużyc punkty losu.
Aha i u mnie Virgil nie potrafi się posługiwac bandażami....


Hm...możliwe że uczy się tej umiejętności dopiero na wyższych poziomach. Wystarczy go poprosić o leczenie i wybrać sposób magiczny lub nie.
Może lepiej przyłączyc do drużyny tą lekarkę z Dernholmu...


Pzrydaje się, zwłaszcza że potrafi robić różne leki podnoszące czasowo siłę , zręczność, percepcję i krasomówstwo.
Technologiem zawsze brałem "cudownie operowany" ...


Dobry życiorys dla rewolwerowca....
W porządku, wielkie dzięki Wam wszystkim za pomoc . Mam już gotową koncepcje postaci i zaczynam grac . Pozdrawiam.
To ja polecę krasnoluda z życiorysem "Chorowity"
Start trudniejszy ale nie trzeba tyle ładować w inteligencję
Chyba warto zainwestować w pierwszy poziom zielarstwa i maść leczniczą. Skłądniki są raczej ogólno dostępne, a może zastąpić magiczne leczenie.
I w kwestii czaru przydatnego także technologm (nieortodksyjnym). Chyba taki czarem jest rozbrojenie. Pozwala pokonać bez wiekszych strat własnych większość wrogów-istot ,,inteligentych".
- Wolinger z Dernholmu potrafi składać pierwsze cztery giwery z drzewka rusznikarstwa
- Virgil jest dobrym członkiem drużyny, bo oprócz czarów białej nekromancji potrafi się posługiwać bandażami

Gdzie znajdę tego Wolingera? Przeszukałem cały Dernholm, ale nikogo takiego nie znalazłem.


Przesiaduje tam gdzie wszyscy bohaterowie w przerwach między kolejnymi emocjonującymi przygodami czyli w barze Gość jest gnomem i ma niezbyt miłą reputacje....Uważałbym na niego...
Z tym bandażami to dziwna sprawa . Gdy kończyłem grac wojem Virgil miał 31 level i zero umiejętności leczenia. Teraz grając techem, miał on około 5 levelu i umiejętnośc leczenia na pierwszym poziomie . Czy umiejetności zdobywane przez naszych towarzyszy zależą również od naszego wskaźnika magii-tech?


Hm....nie wydaje mi się żeby były osobne skrypty rozwoju postaci w zależności od rozwoju głównego bohatera....
Trzeba pamiętać że Virgil przed Tse Ang i po to zupełnie różne postacie z różnymi umiejętnościami, n.p. raptem pojawiają się czary z czarnej nekromancji..
1. No tak. To jedyne miejsce gdzie nie zajżałem .

2. No tak. Pewnie właśnie tu jest pies pogrzebany .
Sorry za pisanie jednego postu pod drugim, ale inaczej nikt nie zauważyłby, że napisałem coś nowego .

Mam dwa pytania.

1). Jaka jest najlepsza technologiczna zbroja w grze i jak ją można zdobyc? Obecnie nosze mechaniczną zbroje płytową .

2). Która broń jest lepsza, bo mam dylemat:
- karabin maszynowy (zabiera 6 naboi na strzał, ale za to daje mi 5-6 strzałów na turę i jakoś tak mi się ona podoba ),
- strzelba na słonie (duże obrażenia, dwa naboje na jeden strzał, ale tylko dwa ataki na turę),
- snajperka (obrażenia coś pomiędzy tymi dwoma, jeden nabój na strzał i dwa ataki na turę).

Dodam, że zdobycie naboji nie stanowi dla mnie problemu , w chwili obecnej mam przy sobie prawie 2,5 tysiąca sztuk amunicji .
1). Jaka jest najlepsza technologiczna zbroja w grze i jak ją można zdobyc? Obecnie nosze mechaniczną zbroje płytową .


Jest jeszcze elektryczny pancerz, (schemat do kupienia w sklepie) osiągi ma niemal identyczne jak mechaniczny. I tak na marginesie ta twoja zbroja jest złożona ze schematu znalezionego w głębi, czy zabrana komuś podczas gry? Bo oba "typy”, mimo, że wyglądają i nazywają się identycznie, mają zupełnie inne parametry (te ze znalezione są kiepskie).

2. Jeśli nie ma problemów z amunicją to pewnie, że stary pistolet skałkowy oczywiście karabin automatyczny.
1). Zdobyta na wrogu , należała do szefa gangu rewolwerców podczas wykonywania zadania na mistrza broni palnej. Znaczy się kiepska, daje "tylko" 30 KP. A schemat też mam tylko cały czas myślałem, że to ta sama zbroja .

2). No to chyba zdecyduje się na ten karabin, ewentualnie jak mi zacznie brakowac amunicji to się przerzuce na coś mniej "nabojeżernego".
A propo ten który mam, ukradłem jednemu strażnikowi miejskiemu podczas strajku w fabryce w tarancie. Czy model który może zrobic dla nas Maxim jest od niego lepszy, czy identyczny?
Akurat chyba identyczny, tak samo jak ten, co można złożyć ze schematu (do nabycia w sklepie).

Chymmm 30KP? To może nawet jest taka sama wiem, że np. ta zbroja, którą w Ashbury trzeba przynieść jakiemuś gościowi z domu wynalazcy jest znacznie słabsza.
Sprawdziłem na jakimś starym screnie z Arcanum i przepisałem osiągi zbroi złożonej ze schematu, są one takie (to był egzemplarz małego rozmiaru, grałem krasnalem):
KP: 25
OObr: +38
OT: +20
OO: +20
OE: -10
KH: -90
Ta moja, ma nastepujące staty:
KP: 30
O.Obr: + 20
O.O: + 20
K.H: - 90

Wychodzi na to, że moja ma lepszę klasę pancerza, ale ta ze schematu znacznie lepiej chroni przed obrażeniami .