Jako że to pierwszy post na forum, wypadałoby się przywitać.
A więc witam wszystkich. (wow, ale się rozpisałem)
Na XP, jak pewno wiecie, Torment działa bez zarzutów, oprócz niekiedy dziwnych animacji czarów (tzn. niebieskie prostokąty). Niestety do komputera, gdzie mam XP nie zawsze mam dostęp, a do laptopa z Vistą - prawie nieustannie, więc postanowiłem zainstalować sobie tam Tormenta i przenieść zapisy gry.
I tu zaczęły się schody.
Ekran tytułowy, wczytywanie sejwa, wreszcie sama gra, w sumie bez zarzutów. Dopiero gdy postanowiłem wejść do Karczmy "Brama Zdrajców" (chyba) w Klątwie, okazało się, że przy autozapisie gra po prostu się zatrzymała i nie chciała ruszyć dalej. Niebieski pasek zatrzymał się prawie od razu. I nic.
Ktoś zna rozwiązanie tego problemu?
Oczywiście słaby hardware nie wchodzi w grę, nie żeby był jakiś bardzo dobry, ale uruchomiłem na laptopie już bardziej wymagające gry i jakoś nie miałem problemów.