Poniższy tekst jest częściowo własną interpretacją przygody, tłumaczeniem "Historii Bezimiennego" (nie pamiętam autora) oraz zebranymi informacjami z "Planescape: Torment - The Novel". Tekst jest napisany bardzo luźno i czasami pozwoliłem sobie na własną analizę tłumaczenia i drobne zmiany w stosunku do oryginalnych źródeł. Zapraszam do dyskusji, w końcu to jedna z pierwszych Bezimiennych postaci z amnezją. Jest to oczywiście próba stworzenia chronologicznego planu życia bohatera.
- lNasz główny bohater w swoim pierwszym wcieleniu popełnił straszliwą nieznaną zbrodnię przez którą cierpią sfery. Zbrodnia ta była tak wielka, że żadna z późniejszych inkarnacji nie mogła zadośćuczynić grzechów i zła, które zostało wyrządzone dla całego Wieloświata. llBezimienny zwrócił się do wiedźmy Raveli Szaradnej, by ta uczyniła go Nieśmiertelnym dzięki czemu mógł uniknąć kary, a nawet naprawić swoje zbrodnie. Z miłości do niego, Ravela spełniła jego życzenie, oddzielając śmiertelność od ciała. Efektem tego życzenia była straszliwa zapłata. Chociaż śmierć cielesna była krótkotrwała to każde kolejne tymczasowe pozbawienie życia wiązało się z uszkodzeniem umysłu. Bohater tracił wspomnienia, pamięć i wiedzę o przeszłości. Wiele następnych narodzonych inkarnacji rozpoczynało swój żywot z fragmentami wspomnień przeszłych egzystencji.llIstnieje również krótka przypowieść, która najprawdopodobniej wiąże się z postacią Bezimiennego. Przypowieść opowiada o mężczyźnie, który chce poznać swoje prawdziwe oblicze. Być może odnosi się do momentu, kiedy prawdziwa inkarnacja Bezimiennego zdała sobie sprawę z rozmiaru zbrodni i kary, którą musi ponieść. (przyp. "Opowieści -> Opowieść Mortego")llMamy do czynienia jedynie z fragmentami i krótkimi informacjami dotyczącymi poprzednich inkarnacji. Generał armii, mag trenowany przez potężnego czarownika czy kryminalista ścigany przez łaskobójców. Bezimienny przemierzył wiele planów, zmiennie emanując okrucieństwem i dobrodusznością, chaosem i porządkiem. Jedynym niezmiennym elementem jego ciała był symbol udręki na ciele, który przyciągał inne udręczone dusze wprost do niego. Tym samym skazując je na zagładę.llW pewnym momencie jedna z inkarnacji, która znała Fortecę Żalu, a właściwie Fortecę Jego Żalów, przeprowadziła rozmowę z Triasem, dewą. Tym samym inkarnacja opisała niebianinowi całą historię i informację, w której był posiadaniu.llJedna z inkarnacji poprowadziła rewoltę w jednej z dzielnic Sigil, otwierając wszystkie portale do Niższych Planów. Pani Bólu ostatecznie zmiażdżyła rewoltę. Jego blizny mogą być tłumaczone jako efekt bólu zadanego przez cienie Pani. Jednak czy nawet istota nieśmiertelna mogłaby przeżyć jej gniew?llKilka wieków temu Ravela próbowała otworzyć wszystkie potale w Sigil. Czy to dla udowodnienia, że potrafi rozwiązać każdą zagadkę czy - jak później twierdziła - dla próby uwolnienia Pani z jej klatki. Pani Bólu ostatecznie uwięziła ją w Labiryncie, usuwając dostęp do źródła wiedzy dla późniejszych inkarnacji. llPonad 200 lat temu, jedna z inkarnacji Bezimiennego była członkiem Czuciowców. Najprawdopodobniej był to szczęśliwy czas jego życia, dopóty nie zniknął. llGdzieś w późniejszym czasie, nastąpił okres "egzystencji" wcielenia pragmatycznego (które możemy poznać w Fortecy Żalu). Był to moment, w którym nasz bohater był najbliższy pokonaniu swojego wroga. Była to zimna i bezlitosna postać. Prowadziła szczegółowe notatki i tatuowała instrukcje na swych plecach dla przyszłych wcieleń. To właśnie wcielenie oszukało Faroda (artefakt Kuli z Brązu, który jakoby miał go ocalić), i to wcielenie uwięziło łaskobójce Vhailora (tylko głos Bezimiennego mógł przebudzić go ze snu), wiedząc że w przyszłości mogą przydać się jego niezwykłe umiejętności. llWcielenie pragmatyczne zleciło stworzenie maszyny snów przez Xeno Xandera. Kwit bogowców na portal do labiryntu Raveli jest również jego dziełem. W ostateczności jednak, wcielenie nie posiadało wystarczająco czasu, aby użyć żadnego z powyższych przedmiotów. llPróbował również oszukać przeciwnika fałszywymi, sztucznymi ciałami czy konstrukcją grobowca, który był zarówno pułapką dla swojego przeciwnika, a jednocześnie biblioteką informacji dla przyszłych inkarnacji. llŻaden z jego pomysłów nie mógł pokonać przeciwnika, z którym się mierzył, dlatego zdecydował pokonać go w jego jaskini. Zebrał drużynę kompanów. llZebrał wiedzę z Słupu Czaszek w Avernusie i podarował wolność jednej z czaszek, którą nazwał Morte. Później, gdy czaszka nie potrafiła odpowiedzieć na jego pytania, niemal jej nie zabił. Niestety Morte nie mógł całkowicie uciec od swojej przeszłości i zdradził prawdę, historię swojej osoby Bezimiennemu (zapach Baator, fragmenty przygody). llWcielenie pragmatyczne znalazło również Githzerai Dak'kona w Limbo i uznało go za silnego sprzymierzeńca. Uratowało mu życie i zyskało tym samym przysięgę służby w zamian za słowa Zerthimona (Nieprzerwany Krąg). Słowa, które nie miały znaczenia dla tej inkarnacji.llZwerbował również ślepego łucznika, Zachariasza, tego który potrafił wciąż widzieć w innym tego słowa znaczeniu, i tego którego strzały zawsze znajdywały serca wrogów.llOświadczył fałszywą miłość Deionarze, by mógł oślepić jej zmysły i użyć jej zdolności.llOstatecznie, niewiele ponad 50 lat temu, on i jego towarzysze udali się do Fortecy Żalu by poznać swojego przeciwnika, jego śmiertelność. Pierwsza część jego planu przebiegała pomyślnie. Pozwolił umrzeć Deionarze, dzięki czemu jego "miłość" stała się kotwicą Fortecy Żalu. Jej unikalne zdolności dawały jej możliwość wejrzenia wewnątrz nadnaturalnej przestrzeni Śmiertelności. Stała się w ten sposób poniekąd eterycznym przewodnikiem naszego bohatera. llCała wyprawa okazała się jednak katastrofą. On i jego kompani zostali rozdzieleni. Dak'kon i Morte zdołali uciec z Fortecy, aczkolwiek ich wiara i odwaga pozostały naruszone. Zachariasz i pragmatyczny zmarli, ale ich ciała wróciły do Sigil. Możliwe, że ich przeciwnik po pokonaniu wcielenia pragmatycznego, przetransportował ich z powrotem do Sigil ze strachu, że śmierć wcielenia w Fortecy Żalu będzie również jego końcem? llNastępne wcielenie postradało zmysły (Paranoik). Najprawdopodobniej z powodu jego poprzednich doświadczeń w Fortecy Żalu. Jego szaleństwo przedstawiało się w tym, że uznał swoje inne wcielenia za przeciwników, za złodziei-ciała. llZostawił wiele pułapek na swoje następne inkarnacje, z czego najbardziej przebiegłymi były kamienie doznań w Miejskim Gmachu rozrywki (wspomnienie Deionarry).llParanoik posiadał dziennik, spisany w języku Uyo, którego nie mógł nikt rozszyfrować, gdyż sam zabił swojego nauczyciela. Nie było to jednak wystarczające zabezpieczenie, dlatego szyfr wymagał otwarcia dwunastościanu przepełnionego pułapkami.llTo wcielenie było również odpowiedzialne za niezwykłe odkrycie. Odnalazł kogoś kto zdradził mu, że jego umysł stawał się słabszy z każdą kolejną śmiercią, kogoś kto miał możliwość zabezpieczenia wspomnień w przypadku śmierci. Niestety to odkrycie mogło służyć jedynie przyszłym inkarnacjom. Dla "własnego" bezpieczeństwa "szalone" wcielenie zamordowało swojego pomocnika.llW rzeczywistości, to wcielenie widziało we wszystkim wrogów, a wrogowie byli przez niego eliminowani. Nawet uwięzienie w Labiryncie Pani Bólu nie zaprzestało jego rzezi, gdyż zdołał zbiec z więzienia. Ostatecznie jednak napotkał się z nieoczekiwanym oporem jednej z ofiar. Został zmiażdżony około 50 lat temu. llO następnych inkarnacjach niewiele wiadomo, oprócz tego, że było potężnym magiem, który wychował ucznia zwanego Ignusem, tego który kochał płomienie.llW końcu mamy do czynienia z ostatnią inkarnacją, która obudziła się w Kostnicy, tej której pamięć nie jest całkowicie zamglona po śmierci. llZadaniem ostatniego wcielenia jest przypomnienie sobie elementów przeszłości, odnalezienie drogi, która ewentualnie doprowadziłaby go do przeciwnika, do jego Śmiertelności. Tę sytuację przewidział jego Wiekuisty. Jego planem było, aby ostatnia inkarnacja zebrała wszystkie klucze dotyczące lokacji Śmiertelności i tym samym wyeliminowanie wszystkich poszlak zagrażających Istocie Transcendentnej. llNasz bohater w swojej ostatniej odsłonie zabił Ravelę Szaradną, Triasa i pokonał Śmiertelność. Stanął naprzeciw swoimi trzem inkarnacjom co jest również ciekawym przykładem na Regułę Trójek.llOn i jego towarzysze pokonali Śmiertelność i wrócili poprzedni stan separacji, który uczynił z niego istotę nieśmiertelną przed wiekami. Jego opóźniona kara została wymierzona i został odesłany by służyć w Wojnie Krwi.l
Jeżeli sądzicie, że jakiś istotny fragment został tutaj pominięty, chętnie wysłucham Waszych uwag. Oczywiście, gdy tylko przerzucę jeszcze ten tekst przez własną korektę i zrobię z niego coś bardziej strawnego, wyląduje na naszej stronie.