Powiedzcie jaka lokacja z oryginalnego Arcanum podobała się Wam najbardziej, która lokacja urzekła Was swoim urokiem.
Moimi ulubionymi lokacjami są:
1. Ashbury (jak Los Angeles, albo Miami :-))
2. Quintarra (Lubię domy na drzewach :-))
3. Plaża Cieni ("Yellow Submarine" :-))
Ciekawe pytanie, trudno powiedzieć, bo niestety wiele lokacji w Arcanum wyglądała paskudnie . Mnie najbardziej rozśmieszyła ukryta wioska smurfów; imponująco wyglądała sala tronowa w siedzibie Klanu Koła. Poza tym Tarant wyglądał nie najgorzej, czuło się w nim ten klimat wielkiego miasta, zwłaszcza, gdy odwiedzało się je pierwszy raz.
moje ulubione miasta w Arcanum to:
-Quintara - oryginalne miasto:) no i w ogóle fajnie tak sobie ,,łazić po drzewach,, podoba mi się też to tło--pokazujące oddalone,niższe drzewa

-Tarant - dokładnie to co napisał CEZAR, jak tam przyszłam pierwszy raz to ,,o kurde ale wypas w porównaniu z Zamglonymi ,, , fajny też ten pomysł z gangami Pollocka i tego drugiego (KOCIOŁ) ogólnie wszystko w nim jest...

-Kaladon - kolejne wielkie miasto-dlaczego je lubię??pewnie dlatego, że podczas pierwszego grania, kiedy podeszłam do tego ,,mini samolotu,, na miejscu katastrofy Zefira wpadła mi w oko ta tabliczka z napisem ,,...Maszyny Maxima- Kaladon,, , po przeczytaniu tej informacji chciałam oczywiście jak najszybciej dotrzeć do tego miasta i dowiedzieć się co się dokładnie stało... ale poza tym fajne są tam questy np.z tymi morderstwami albo ,,tajemniczym,, wilkołakiem zawsze tam można kupić coś ciekawego i to kolejny plus...

Pzdr.
Mi najbardziej podoba sie Kaladon, tam czuje ze moge wszystko kupić i załatwić.
Zamglone Wzgórza też są bardzo fajne, bo jest taki klimacik małej wsi, każdy każdego zna itp
Ja uwielbiam Stillwater, urzekła mnie ta aura górskiego miasteczka.
Poza tym to Kaladon, kojarzy mi się z takim ułożonym, spokojnym miastem.
Nie bedę originalny, ale najbardziej przypadły mi do gustu Zamglone Wzgórza, oraz Tarant, który jednak po dłuższym poznaniu znacznie traci na ocenie. Po zatym zawsze lubiałem leże Belogrima.
Ps. Pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie.
Moimi miejscami są Tanatos i Wyspa Rozpaczy. Podoba mi się klimat jaki wprowadzają zapomniana przez bogów wyspa i kolonia karna
Moją ulubioną lokacją są Zamglone Wzgórza, taka fajna wiocha.
Tak na początek to witam wszystkich

Moje ulubine lokacje:
Tarant- raz- strasznie mi sie podoba klimat w tym mieście, a dwa nigdzie chyba nie nabiłem naraz tyle doświadczenia co tam
Jakoś dość dobrze sie czuje w Czarnokorzeniu...
I ewentualnie Tulla- co prawda na razie sie tam jeszcze gubie ale też fajne jest
Kaladon - równie rozwinięty co Tarant, ale nie taki nieprzyjemny.
Mi się podobają:
Zamglone Wzgórze-niby zwykła wioska ale tak naprawdę tętni życiem oraz normalnymi problemami swoich mieszkańców.
Tarant-wspaniałe miasto, pełne przygód, tajemnic i "nowoczesnego sprzętu"
Jaskinia Krasnoludów (ta na północy koło Stillwater)- barzo ciekawa lokacja, pełno potworów i rzeczy do zabrania (spory zysk exp, kasa i czasem ciekawe przedmioty krasnoludzkich technologów).