DragunovOct 11 2007, 05:44 PM
Jaki jesz wasz ulubiony towarzysz? Na przykład ja najbardziej lubie Dak'kona, to świetny wojownik, a te filozoficzne rozmowy zawsze sprawiały mi przyjemność.
DarnathOct 11 2007, 06:03 PM
Anna - za wrodzoną zdolność do tępienia przygłupich wstawek Morte, ukrywaną sympatię do naszej osoby, zabawne dialogi (zwłaszcza gdy jakiś trep nie potrafi wysłowić się we własnym "slangu") i ogólnie całokształt.
Dak'kon - za kapitalny pomysł na stworzenie tej właśnie postaci i integrację jego zachowania do ostrza karach, do tego cały krąg Zerthimona, powiązania z nami i tu również - spoiler śmierć w Fortecy Żalu, która wydała mi się najbardziej "tragiczna" i waleczna
Morte - przede wszystkim kreacja, właściwie znając w pewnym momencie jego historię powinniśmy mu współczuć, a mimo to ciągle nas bawi. Poza tym dziesiątki dialogów, w których się wtrącał i sprawiał, że niekiedy denna i nudna rozmowa była bardziej żywa. (np z "poetą" w Dzielnicy Urzędniczej)
Nodrom - grymas twarzy, opcje dialogowe, wstawki, wygląd. Nodrom podobnie jak Morte jest dla mnie bardzo barwną i zabawną postacią.
Wybrałem właśnie te cztery opcje [ankieta przewiduje taką możliwość]. Gdybym miał wybrać jedną postawiłbym właśnie na Annę. Oczywiście pozostałe postacie również mają swoje zalety, ale nie wzbudzają już tak we mnie sympatii i zainteresowania jak wyżej wymienione.
ProsiaqOct 11 2007, 06:07 PM
Ulubiony? Ciężka decyzja. Bo o ile uwielbiam Dak'kona i Mortego jako "męską" część drużyny, to już z kobiet uwielbiam Annę. I mój
główny głos pójdzie właśnie na nią: głównie za jej cięty język, ogniste włosy i taki sam temperament. Chyba dlatego, że to samo podoba mi się u realnych kobiet

. Uwielbiam Fortecę Żalu, bo to jedyna okazja, żeby usłyszeć, jak kochane diabelstwo wyznaje miłość Bezimiennemu. A rozmowa z nią pod koniec gry - majstersztyk, aż się wzruszyłem.
Może Anna nie jest zbyt "praktyczna" w walce (chociaż w Klątwie całkiem nieźle sobie radziła; dorzuciłem jej lepsze sztylety i kabat), to jest też jedyną złodziejką w grze.
kolOct 11 2007, 06:16 PM
Morte, to mój ulubiony towarzysz. Dowiadywanie się o przeszłości, wspólnej dla nas obu, stanowiło niemałą radochę. Ponadto jest z nami od samiuśkiego początku, wierny, choć o niektórych rzeczach przyjdzie nam się dowiedzieć w dość niemiły sposób. Również humor postaci mnie urzekł, no i tak unikatowa umiejętność jak Litania Przekleństw! (ciekawe czy dominowały słowa na "k", czy na "ch", a może na "p"?)
Fajnie się rónież gada z Anną i Dak'konem, mają swoje charaktery, specyficzny sposób mówienia... no i ten ogon Anny, ahh...
pawlosekOct 11 2007, 07:17 PM
Ignus - podoba mi się jego historia i wygląd.
Morte - za poczucie humoru i towarzyszenie nam od początku
Dak'kon - najlepszy rozmówca, przekazuje sporo informacji o sobie.
kkamilDec 28 2007, 11:18 PM
Morte - za to że lata i jest czaszką - czy jest bardziej oryginalna postać w jakiejkolwiek grze RPG?

za to że nie powiedzial że portal do fortecy żalu jest tam gdzie sie obudzilismy,i w ogole za wszystko to czego nie powiedział i co powiedział śmiesznego
JocodocJan 2 2008, 09:34 PM
Hmm, a ja chyba zadziwię wszystkich jeśli powiem, że... Nordom. I to nie tylko z powodów podanych przez Darnatha. Zadecydowało o tym jego zachowanie w Fortecy Żalu. Nie uważacie za wspaniałe i wzruszające tego, że Nordom, będąc przedstawicielem rasy ,która w swym postępowaniu kieruje się jedynie rozsądkiem, analizowaniem sytuacji i inteligencją, podejmuje się czynności tak zdawałoby się nieroztropnej, jak oddanie życia za Bezimiennego? Sam jego krótki dialog ze śmiertelnością mnie wzruszył... Czy nie świadczy to o tym, że to właśnie Pudło było najlojalniejszym z towarzyszy Bezimiennego, gdyż mimo swego rodzaju ograniczeń rasowych pozostało mu wierne do końca? Bardzo wyraźnie widać ewolucję tej postaci - od zagubionego w chaosie robota, do istoty zachowującej się prawie jak człowiek - i to jest właśnie piękne

No i czego by nie mówić to powody Darnatha też mogą mieć na tą ocenę jakiś wpływ

Na drugim miejscu bym postawił chyba Dak'kona, na trzecim zaś Vhailora - za tragizm tych postaci.
kkamilJan 2 2008, 11:05 PM
Jocodoc: szczerze mówiąc zaciekawiłeś mnie tą postacią. chyba przyłącze go na stałe przechodząc Tormenta od nowa, za jakis czas...

Ostatnio miałem go w drużynie tylko przez chwile
JocodocJan 3 2008, 08:54 PM
No i słusznie, dobra i ciekawa postać. Zresztą trzeba coś robić z tymi wszystkimi znajdowanymi soczewkami i bełtami, prawda?

Btw, patrzcie
co znalazłem w necie. Czego to ludzie nie wymyślą...
Vergil77Feb 13 2008, 09:13 AM
Morte - chyba nie trzeba tłumaczyć. Wprowadza najwięcej humoru do gry, ma ciekawą przeszłość, no i jest niezłym wojownikiem. Nadal zastanawiam się jak on może nieść 25 przedmiotów (razem z tymi podręcznymi). Taszczy worek w zębach? :P
Anna - sympatyczna, czasem zabawna, ciekawy charakterek, ogon (:P). Podoba mi siem też jej sposób mówienia, o tia :P.
Dak'kon - ciekawa przeszłość, filozoficzne rozmowy z nim, silne powiązanie z ostrzem karach, jak już wspomniał Darnath. Rozśmieszył też mnie tekst "nie *znane* mi są powody tego ciągłego klikania", który Dak'kon wymawia gdy klikniemy na niego kilka(naście) razy :P.
ChecoladApr 24 2008, 09:18 PM
Dlaczego nie ma Lim-Lima?? Przecież to najfajniejszy towarzysz w całej wędrówce, wiele się nie oddzywa, zawsze fajnie podskakuje, można go pogłaskać a jak się znudzi to nawet kopnąć, i jest jedynym "przedmiotem" który można umieścić w ekwipunku w ręcę
DarnathApr 26 2008, 02:47 PM
Dlaczego nie ma Lim-Lima?? Przecież to najfajniejszy towarzysz w całej wędrówce, wiele się nie oddzywa, zawsze fajnie podskakuje, można go pogłaskać a jak się znudzi to nawet kopnąć, i jest jedynym "przedmiotem" który można umieścić w ekwipunku w ręcę
Do tego stanowi świetne wsparcie w walce

Opcja dodana.
SierotkaMarysia69Apr 28 2008, 09:22 PM
Morte - za poczucie humoru
lim - lim - za to, że przypomina chomika Buu
MantaMay 22 2008, 02:51 PM
Nie mogłam się zdecydować między czaszką, a Czuciowcem.
Postanowiłam jednak oddać głos na Nie-Sławę.
Nie odgrywa znowu tak wielkiej roli w tej grze, ale podoba mi się jej klasa, opanowanie i oddanie.
Może i jest damulką, przez co próbuje zakryć swoją naturę (którą jak wiemy ciężko zmienić

) ale jakoś mimo to mam do niej sentyment:)
claveNov 9 2008, 12:13 AM
Zagłosowałem z przekory na Lim- Lima. Też w końcu zginął za Bezimiennego w Fortecy Żalu.
Zastanawiam się, czy udało się go wam zamienić w kamień- czy jakoś tak? bo pamiętam, że ktoś mi powiedział, że może to zrobić, ale akurat jeszcze go nie kupiłem. Skojarzenie wiedzie mnie do Przybytku i Marissy.
MantaNov 10 2008, 10:46 AM
To była tylko rozmowa o tym, że Marissa zamienia w kamień wszystko, na co spojrzy.
Szczerze wątpię, aby faktycznie zmieniła lim-lima gdy go do niej przywleczemy.
Ale jak ktoś spróbuje- dajcie znać.
ZuNov 21 2008, 12:25 PM
Jestem na 95% pewny, że Marissa faktycznie kiedyś zaproponowała coś takiego. A kiedy tego spróbowałem i obejrzałem sobie w ekwipunku skamieniałego lim-lima, to wczytałem grę... przynajmniej tak pamiętam.
MantaMar 23 2009, 04:37 PM
Próbowałam. Dostarczyłam jej lim-lima, nawet po raz kolejny spytałam czemu nie odsłoni twarzy, ale to nic nie dało. Lim nie został zmieniony
Fhjull Rozdwojony JęzykMar 29 2009, 08:00 PM
Ciężkie pytanie.Nikogo nie nie lubię. Mam tylko obojętny stosunek do Ignusa. Morte mimo, że sympatyczny, ciekawy et cetera to nie został w 100% wykorzystany, podobnie jak Nie-Sława. Dak'kon jest jednym z najulubieńszych, piękna historia, możliwość przeczytania szalenie ciekawego kręgu Zerthimona. Ogółem - świetny. Anna stoi trochę pod Dak"Konem. Jeden z lepszych wątków miłosnych, słownictwo. I jeszcze te rozmowy... Ignus pozostaje mi obojętny, więc ni ma sensu o nim pisać. Natomiast Vhailor i Nordom... Są najciekawszymi postaciami IMO. Historia, oddanie sprawiedliwości i przepiękna śmierć. Podobnie Nordom, tylko, że on bywa czasami śmieszny. Myślę, że oddam głos na
Vhailora.
DOWN: Ach, sorry! Zapomniałem o drugim nie.Już poprawione
MantaMar 29 2009, 08:53 PM
Nikogo nie lubię
Dak'kon jest jednym z najulubieńszych
hm?
maelievApr 26 2009, 10:29 PM
Witam, moj pierwszy post na tym forum~~
Z towarzyszy lubie czaszke i githa, za historie ukryte w naszej wspolnej przeszlosci. Dakkon moze i wydaje sie slaby, ale po rozgryzieniu Kregu Zerthimona daje rade. Morte jest jedynym kompanem glownego bohatera z tych w typie blazna, sposrod wszystkich innych bohaterow fantasy jakich spotkalem, ktory mnie nie irytowal- a wrecz przeciwnie ('trzewusie- ach ta semantyka':)
Dalej dziewczyny- jedna ma ogonek, druga w ogole sukkub- ech, obie zawsze jakos do konca wedruja ze mna;) Na koncu sfreakowany modron... lubie nutke tej roznorodnosci Sfer jaka wnosi do ekipy.. no i zawsze mam nadzieje znalezc jakis nowy portal:) nie wspomne ze swietny wojownik.
Vhailor- fakt, ze majac go i Nordoma w bandzie, Baator przechodzimy pogryzajac bulke.. jednak nie jest wystarczjaco ciekawy zeby poswiecic slota.. wyssac z dialogu co sie da i odprawic na wieczny spoczynek:) Duzo bardziej podoba mi sie jako legenda wspominana przez innych Laskobojcow.
Ignus- jw., jak dla mnie tylko tymczasowy kompan z bardzo fajna historia i zrodlo kilku czarow, potem jednak ucze mlokosa gdzie jego miejsce^^ To i tak nie bedzie jeszcze jego koniec, wiec sumienie mnie nie gryzie;)
A co do lim-lima- da sie go zamienic w kamien.. jest to alternatywna droga do frakcji Anarchistow i klucz do ich tajnej siedziby, tej ukrytej za sciana w magazynie.
MantaApr 28 2009, 11:14 AM
Dakkon moze i wydaje sie slaby
Słabosć może polegać na tym, że doświadczenie musi dzielić na dwie klasy. Magiem jest nędznym, za to wojownikiem- niezwykłym.
Gdy usunie się resztę drużyny i pozwoli mu nabić exp staje się na prawdę bardzo użyteczny.
A co do lim-lima- da sie go zamienic w kamien
Myślisz, że wystarczy jeśli będzie się go mieć w ekwipunku podczas rozmowy z Marissą?
edit: mam lim-lima i przynoszę jej welon, ale znika wtedy opcja dialogowa zamiany zwierzaka w kamień :|
maelievApr 29 2009, 01:20 AM
Manto, sprobuj dialogu z Marissa przez linijke na temat ciemnosci w pokoju, a nie zaslonietej twarzy. Potem rozbaw/ zainteresuj ja opisem siebie, przejdz w rozmowie na nia sama- i limlimonke w glaz:) a potem do Gitspura czy Penna i witamy w tajnej bazie Ligi Rewolucyjnej:)
A wlasnie, pokazalas najpierw Pennowi list do Vaxisa? Sprawdze to wkrotce, chwilowo zajmuje sie Paniami w Przybytku, ale wydaje mi sie, ze Vaxis, tudziez rozmowa z nim, mogly miec wplyw na sytuacje.. No nie pamietam, psiamac:) Uwielbiam Torment, przysiegam.. gralem minimum 30 razy, rozgrywka jest niby liniowa- i ani raz mi sie nie powtorzyla.. zawsze jakies niespodzianki:)
A propos
Słabosć może polegać na tym, że doświadczenie musi dzielić na dwie klasy. Magiem jest nędznym, za to wojownikiem- niezwykłym.
- zostawiam mu tylko czary bojowe, najlepiej z Kregu Zerthimona, do rzucania na siebie samego (zadne tam Rzady Gniewu czy inne Pociski Cierpliwosci)- i juz mamy doskonalego maga bitewnego. I tak jak chcemy poszalec z porzadna magia ofensywna musimy sami sie za to wziac. Albo przylaczyc Ignusa do ekipy- imho, padaka:)
MantaApr 29 2009, 09:09 AM
A wlasnie, pokazalas najpierw Pennowi list do Vaxisa?
A widzisz, może od tego to zależało- gdy poszłam do Penna pojawiła się opcja dialogowa w rozmowie z Marissą o zamianie zwierzaka.
Dziękuję
maelievApr 30 2009, 10:38 PM
HA HA HA, a teraz mi nie chce zamienic! U Penna bylem, welon oddalem i dupa, byla opcja w dialogu przed oddaniem welonu, po oddaniu mykla i znikla:) moze trzeba sie przespac gdzies najpierw, dac sie Marissie nacieszyc tym welonem czy co..? Podrzuc prosze, tak w 3 punktach, kolejnosc w jakiej to wszystko pozalatwialas.. Chyba dalem ciala bo najpierw znalazlem welon, a potem wpadlem do Penna.. Mozna sie tu wlasnie na jakiejs takiej pierdole zablokowac, bo juz kiedys mi sie zdarzylo.. A chce miec cienie tych wszyskich szczegolow obadane, rozumiesz:)
MantaMay 3 2009, 05:35 PM
1. Penn
2. Zdobycie limlima
3. Znalezienie welonu
4. Pogaducha z Marissą (bez wręczenia jej welonu) przez linijkę, o której wspominałeś- wypytanie o wszystko.
5. Wręczenie welonu
6. Linijka z limlimem:)
Mam tego skamieniałego gówniarza ale nie wiem jak to się ma do frakcji anarchistów?
maelievMay 3 2009, 11:58 PM
O, dzieki wielkie, Mila Pani^^ To chyba tu sie przejechalem, najpierw trzeba zalatwic dialog z Pennem...
Ze 'skamienialym gowniarzem'(:D) nalezy udac sie do Gitspura- tego krzykacza w Nizszej Dzielnicy, co to handluje i ofiaruje nocleg. O ile pamietam:) A jak nie, to od razu do Drukarni, albo do Skarbca- do dziewuchy z obstawa. Ale na 99% Gitspur, tak mi swita, on pokieruje Cie dalej jak mu pokazesz figurke.