YakuAug 19 2005, 02:07 PM
Wiadome jest że im bardziej "wskaźnik magii/technologi" wychyla się w jedną ze stron tym potężniejsze lub słabsze bywają nabyte dziedziny technologiczne lub szkoły magiczne. Jednak czy odnosi się to również do umiejętności postaci?
Czy postac wysoce magiczna wyspecjalizowana w rozbrajaniu pułapek należących do umiejętności technologicznych nie będzie mogła kożystac z nabytych umiejętności w równym stopniu co postac techniczna?
VladAug 19 2005, 02:41 PM
Będzie się jej przydarzać więcej krytycznych niepowodzeń np. zablokowanie zamka podczas otwierania skrzyni.
YakuAug 19 2005, 02:47 PM
Będzie się jej przydarzać więcej krytycznych niepowodzeń np. zablokowanie zamka podczas otwierania skrzyni.
VladAug 19 2005, 02:52 PM
zaskoczyłeś mnie
więc do zawodu złodzieja bardziej pasuje technolog niż magik?
SiriusSep 10 2005, 11:45 AM
Jest mistrz kradzieży kieszonkowej.Jest to Sammie White z Tarantu
Smoczy PogromcaSep 13 2005, 07:28 PM
Kradzież kieszonkowa rulez!!
Markiz de CarabasSep 14 2005, 11:05 PM
Niewiem czy to bedzie off topic, ale musze sie zwierzyć. Od kiedy gram w cRPGi nigdy, ale to nigdy nie gralem w zlodziejem... Dlaczego? Torment, Baldur, Icewind, Fallout, ... Arcanum. Wciaz wydaje mi sie ze umiejetnosci zlodziejskie nie przydadza mi sie bo i tak zawsze zdobede jakos kase i nie bede musial atakowacz zaskoczenia. Jakis taki zbyt dobry i honorowy chyba jestem

Uffff, ulzylo mi...
Smoczy PogromcaSep 15 2005, 03:41 PM
Ja nie jestem złodziejem. Czasami dorabiam na kradzieży kieszonkowej, ale i także bardzo żadko. Cóż, lubię bardzej legalne metody. Z resztą nie lubię gdy rzuca się na mnie całe miasto.
Arcan17Oct 22 2005, 10:45 AM

Ja miałem taką historie że okradłem gościa z Tarantu ze wszystkiego co posiadał a on nawet nie zaóważył że stracił buty(!!!) hełm i broń ale jak prubowałem ukraść mu zbroje zaczoł coś podejżewać ale przy następnej prubie mi się udało (WOW) i facet hodzi teraz w slipkah po mieście (nawiasem muwiąc dziwne że straż go jeszcze nie zamkneła za ekshibicjonizm

) Jak na miszcza złodzieji to i tak mało szkoda że tych slipów nie da sie mu zdiąć .
smyku20Oct 22 2005, 10:58 AM
Arcan, okradnij Nasrudina, Kerghana i Zagładę Kree to bedziesz mistrzem=P
lisekNov 5 2005, 09:50 AM
ja grałam z kradzieżą kieszonkową tylko raz...znudziło mi się to,bo jeżeli się coś nie udało trzeba było ciągle wczytywać save'a(zapisanego przed próbą)aż do skutku...i w ten sposób traci się czas(no a ja muszę się zmieniać z bratem na kompie co godzinę czy coś koło tego

)chociaż dla tych co stoją cieńko z kasą w Arcanum polecam kradzież kieszonkową

Arcan, okradnij Nasrudina, Kerghana i Zagładę Kree to bedziesz mistrzem=P
chyba się troche pomęczy

Pzdr.
sir trzeciDec 4 2005, 01:38 PM
Ja nie jestem złodziejem. Czasami dorabiam na kradzieży kieszonkowej, ale i także bardzo żadko. Cóż, lubię bardzej legalne metody. Z resztą nie lubię gdy rzuca się na mnie całe miasto.
Tylko dorabiasz? Smoczy Pogromco,ja po ostatnim błogosławieństwie okradałem wszystkich! I mimo że wcześniej nic w kradzież nie pakowałem, po tymże błogosławieństwie zrobiłem sobie eksperta.
Chemiczna_BielDec 18 2005, 08:13 PM
Ale wy panowie jesteście "niezaradni"

.
Ja najpierw wykonuje questy dla owego gościa, potem z nim handluje (czyt. skubie go na maksa), a na końcu zabijam, ale ty tylko wtedy gdy dostanę eXPa bo w innym wypadku zabieram mu wolną wolę