Jeżeli chodzi o moje zdanie to jest to tragedia.

Strzelec sobie stoi prosty jak słup i strzela we wrogów. Czy strzela z przyłożenia czy z 30 metrów to ma niewielkie znaczenie. Zeby zabić przeciwnika trzeba mu wpakować parę kilogramów kulek. Nie można kucnąć, czołgać się 0 możliwości wykorzystania otoczenia i zasłaniania się. Pocisk nigdy nie przebije się przez cienki materiał, granat nigdy niczego nie będącego drzwiami lub postacią nie zniszczy. To wszystko skutecznie zniechęca mnie do gry w Arcanum i skłania do kolejnego ukończenia starego, dobrego Jagged Alliance!
Jak to granat nie rozwali drzwi? Nawet z pięści da się je rozwalić. Mi się system podoba. Może mniej niż ten z Falluta, bo brakuje mi przeładowywania i kożystania z na zmianę z dwóch giwer... No i głupio że rodzaji pocisków tak mało. Tylko naboje, benzyna i baterie...
System walki w Arkanum jest stosunkowo prosty i chwała mu za to. To nie gra taktyczna tylko przygodówka i porównanie do JA w ogóle nie ma sensu. Fakt że bronie palne nie są zaliczane do umiejętności bojowych daje do myślenia. W świecie zdominowanym przez słabnącą magię technologiczne wynalazki działają ledwie zadowalająco. Pistolety są wolne, zadają małe obrażenia i generalnie są do kitu jednak nadają grze smaczek i mimo swych wad bardzo wielu graczy właśnie je wybiera. Nie ma to jak z przenośnego działa podziurawić golema albo potraktować miotaczem płomieni żywe trupy
Jeśli chodzi o zasłanianie się przed ostrzałem to mozna przywołać mgłę albo postawić zasłone dymną.
Ty Infantryman mylisz gatunki! To tak jakbym powiedział, że zdecydowanie bardziej wolę red alerta od Arcanum, bo tam mogę kierować większą liczbą ludzi, a Arcanum jest do dupy bo moge mieć tylko 6 osób!
Atak po za tym Arcanum to tragiczna gra, zdecydowanie bardziej wolę Sea dogs, bo tam można prowadzić handel na statku i atakować inne statki, a w Arcanum służą tylko do przeniesienia się z miejsca na miejsce.Zresztą seria Star wars jest zdecydowanie lepsza od Arcanum, bo tam jest bardziej rozwinięta technologia.
Ech, ale ludzie są ciemni....
Witaj na forum Infantryman`ie! Nie przejmuj się pijanymaniołem, on zawsze taki wredny .
Walka bronią palną rzeczywiście jest rozwiązana nienajlepiej, brakuje różnych pocisków, przeładowywyania, bronie są słabe. Na celność ma jednak wpływ odległość, oświetlenie, ciężar broni czy też ustawienie celu, co jest pewnym krokiem w stronę realizmu. Należy jednak zauważyć, iż jest to gra RPG! Na dodatek po części sytuację ratuje piękny wygląd większości broni.
Jaki wredny? Cezar nie wkurzaj mnie. Przypatrz się temu, co on pisze!!! Jak można porównywać Jagged Alliance do Arcanum? To może porównajmy od razy system walki w Arcanum do Medal of honor czy Battlefielda?? LUdzie!! Nie mówię, że w Arcanum system jest jakiś genialny, ale to bluźnierstwo porównywać dwie tak różne gry!!
Przyjacielu, chodzi mi głownie o to, że człowieka wita się uprzejmiej i nawet, gdy walnie jakąś głupotę to po prostu normalnie mu się to tłumaczy
wyglądają ładnie, ale na obrazkach, po wyciągnięciu broni słabo

pancerze bardzo dobrze chronią je noszącego przed pociskami, a tak być nie powinno. Pocisk penetrował zbroję i bardziej opłacało się postawić na prędkość i swobodę ruchu, a w Arcanum widujemy chodzące puszki wyposażone w karabiny.

Nie występuje też coś takiego jak krwotok, a postać z 1 HP może robić to samo co osoba z 100% HP, porusza się tak samo, jest tak samo szybko, tak samo celna, tak samo silna, jednak wystarczy, że skaleczy się w palec i już nagle umiera
Proponował bym abyś przeniósł się do tematu "Pomysły na Questy poboczne do "Zakonu Świtu"" i tam przedstawił swoje propozycję na urealistycznienie rozgrywki twórcą moda.
No pewnie! I wogóle głupio, bo jak wchodzisz do domu to nie możesz przestawić mebli, ani kupić nowych przedmiotów. I wogóle skoro to jest po części świat technologii to dlaczego nie można jeździć po mieście tak jak w gta i kraść ludziom ich pojazdów? Arcanum jest do dupy, bo nie można latać samolotem jak w symulatorach Microsotu:(
pijany aniele czyżbyś odrzucał wszelkie formy KK?
Tutaj już sie wtrące:)
Ja popieram Pijanego Anioła, teraz to już zacząłeś troszek przesadzać, Arcanum ma swój w pełni jak dla mnie oryginalny klimat, i za to sie go ceni, a jeśli chcesz sie pobawić w coś tego typu, to sobie zagraj w Quake 3, a jak Ci sie znudzi to zainstaluj Quake 3, jeśli Ci nie wyjdzie to dla odmiany zainstaluj Quake 3..

Zastanówmy sie wszyscy, Arcanum to gra dla bystrych ludzi, czy ktoś widział kiedyś idiote robiącego sobie jaja w działach Arcanum??
Nie..

Broń palna jest bardzo ciekawym elementem i wole już chodzić z jakimś futurystycznie wyglądającym Tesla Gunem niż chodzić ze wspaniałą doskonale wyglądającą bazooką..
Hej to czemu wszyscy w tej grze karzą mi walczyć? Powiedz mi jak mam bezkrwawo przejść grę? Walki można tylko czasem uniknąć jak np. wciskając kit p. Niemądremu. Grałem sobie kiedyś burżujem ładowałem w perswazję, charyzmę itp. a tu wszyscy mi wyskakują z hasłami, ukradnij XXX, zabij YYY. A swoją drogą sposób walki jest bardzo podobny w Arcanum do tego z Q3 z tą różnicą, że w Arcanum się nie skacze .
jezu Infantryman, skoro wystepuje magia to moze prawa fizyki sa troszeczke inne niz u nas?

skoro drażni cię brak interakcji z otoczeniem, to odpowiednią grą dla ciebie będzie "Hulk", tam mozna rozpieprzyc wszystko...

Arcanum to RPG, i jak sama nazwa wskazuje, stawia na fabułę i klimat, nie na realność. Nie ma sensu ulepszanie "Zakonu..." na siłę, bo w koncu zamiast nowej przygody do Arcanum wyjdzie nam coś zupełnie innego i bohater oprócz jedzenia i opatrywania sie po stracie 1 HP bedzie musial spedzic pare miesięcy w łupkach po walce z golemami...=/

ludzie odrobina zrozumienia RPG...
Co Ty mówisz mi od razu o Hulku? Jeżeli ma być walka to z głową a nie rutynowym klikaniem w mysz.

Ale nie denerwuje Was czasem, że bohaterowie po prostu stoją w miejscu i wymachują szabelkami, lub czarują? I nieraz losy walki zależą od szczęścia. Jak go mieć nie będziesz to po prostu loadujesz i modlisz, się by ten bydlaczy półogr nie trafił cię maczugą tym razem.
Pewnie za to, co napiszę dostanę jakieś ostrzeżenie albo gorzej, ale moje nerwy tego już nie wytrzymały....
Słuchaj popieprzeńcu - jedyne co nas wkurza to twoje idiotyczne posty. To jest jak napisał smyku gra RPG I ONA NIE STAWIA NA REALIZM!!! Mamy w dupie twój realizm. Zrozumiałeś do tego miejsca? Może ci przeliterować? Bierz swoją brudną dupę, znajdź sobie forum Jagged Alliance i nie wracaj tu, bo zabiję gołymi rękoma!
Hmm na czym polega twój problem? Grałem także w gry RPG nie-komputerowe np. Warhammer WFRP i tam walki były, że tak powiem z polotem :]. A w Arcanum spotykam grupkę ludzi, która wymachuje szabelką, pistoletem lub rękoma i stojąc w miejscu. Co jakiś czas ktoś pada i zalewa się krwią. Powiecie, że tu się nie liczą fajerwerki graficzne, że to wszystko umowne, to nie lepiej w takim razie zrobić gry tekstowej? Już bardziej umiem sobie coś wyobrazić czytając, niż widząc te monotonne machanie szabelką. Wiem, jestem niekompatybilny, ale takie jest moje zdanie, którego nikomu nie narzucam. Do czego to doszło, że nie można wyrazić swojej krytycznej opinii nie wzbudzając niczyjej agresji. Czy Ciebie jakoś skrzywdziłem, aniele?
Mnie już zaczynasz krzywdzić i zaraz ja skrzywdze CIebie
Wytłumacz mi jedną rzecz, skoro masz zamiar nabijać sie z Arcanum to zrób sobie topic "Wady Arcanum"..
I wytłumacz mi jeszcze, fakt, że skoro to taka bez sensowna gra to za przeproszeniem po cholere tutaj przylazłeś? na to forum?

Wracając na topic, denerwuje mnie czasami że gdy przeciwnik atakuje nas już wręcz a my używamy broni palnej to nawet z takiej odległości czasami nie trafimy, mówie tutaj oczywiście o poczatkowych etapach gry..
No ale tłumacze sobie to tym że gram Gnomem i wale z karabinu samo... (sami wiecie:)) i taką małą istote może to odrzucać Pewnie to dlatego te chybione strzały
powtórze jeszcze raz Infantryman - przeczytaj sobie pierwszą część mojej sygnaturki. Więcej nie mam nic do dodania.
1. pijanyaniol, wyluzuj, chillout man;)

2. infantryman RPG to z założenia gry które stawiają na wyobraźnię. jestem skłonny nawet stwierdzić, że te "mechanie szabelką" ma za zadanie jedynie odwzorować sam element walki, po prostu w celu unikniecia tabelek w stylu "automatyczna walka">>>"wygrales, strata 60 hp, Virgil poszedl spotkac sie z bratem:)" widzac wspomnianego ogra naparzajacego maczuga, mam w wyobrazni obraz takiego koksa wyprowadzajacego wolne acz potezne ciosy. grajac elfem wyobrazam sobie jak zwodni przeciwnika szybkimi ruchami klingi. jako krasnolud-technolog, wypruwam z przeciwnika flaki szybka seria z karabinu.

wyobraznia, wyobraznia i jeszcze raz wyobraznia:)
RPG to z założenia gry które stawiają na wyobraźnię. jestem skłonny nawet stwierdzić, że te "mechanie szabelką" ma za zadanie jedynie odwzorować sam element walki, po prostu w celu unikniecia tabelek w stylu "automatyczna walka">>>"wygrales, strata 60 hp, Virgil poszedl spotkac sie z bratem:)" widzac wspomnianego ogra naparzajacego maczuga, mam w wyobrazni obraz takiego koksa wyprowadzajacego wolne acz potezne ciosy...

właśnie wyobraźnia. pokazywanie obrazów może ją tępić. Jak mi pokazują dom Gilberta batesa który powiedzmy nie ma toalety to taki sobie właśnie wyobrażam. Ale raz sobie grałem burżujem nakupiłem skurzane ręksawiczki, eleganckie buty ale nagle zauważyłem, że lepiej biegać w rękawicach stalowych po tarancie po co bawić się w przebieranie skoro w grze nie robi to różnicy. Właśnie dla klimatu.
Mnie już zaczynasz krzywdzić i zaraz ja skrzywdze CIebie
Wytłumacz mi jedną rzecz, skoro masz zamiar nabijać sie z Arcanum to zrób sobie topic "Wady Arcanum"..
I wytłumacz mi jeszcze, fakt, że skoro to taka bez sensowna gra to za przeproszeniem po cholere tutaj przylazłeś? na to forum?



Ale ja lubię arcanum! Ale walka pozostawia mi sporo do życzenia.

lol
podomka +20 do reakcji
podomka=tak jakby garniak:P


A skórzane rękawice i eleganckie buty? To o nich mówiłem. Zresztą reakcja nie ma zbyt dużego znaczenia. Nie wiem czemu, ale jak nałożę podomkę to tak czy siak rozmowa zazwyczaj przebiega tak samo jakbym był w zbroi mechanicznej
Skoro lubisz Arcanum to zamknij jadaczke.
A jak już masz mówić wady to nie w temacie o broni palnej.
[jak dla mnie nie jesteś w porze ale to nie ma znaczenia:]]

Tylko zapomniałeś że zeby być burżujem to dajesz też schemat BN wyższych klas, i to Ci szkoli burżuja i będzie mógł grać w hazard jak burżuj, gadać jak burżuj i nie pamiętam co tam jeszcze.
gadać w sensie persfazja.
wyobraź sobie, że miałem perswazję na 3, 12 CH, 12 UR czyli jak na 20 lvl burżuj chyba nieźle

miałem kiedyś perswazji w bród ale inteligencji mało i ludzie w Ashburry mnie zaczęli bluzgać - perswazja to raczej przekonywanie, wmawianie a nie gadanie z sensem moim zdaniem

hej lubię tą grę ale to nie oznacza, że jest ona moim zdaniem idealna. A w zasadzie największą rzeczą, która mnie boli w Arcanum to walka bronią palną stąd ten temat
Skoro macie sie kłócić, to możecie tego nie robić tutaj? Dla mnie kłotnia na forum to śmiecenie.
Walka bronią palną jest dobra. Ogólnie denerwuje to, że często gdy strzelamy z jakiejś mocniejsze broni, wróg nie ginie od razu. Reszta jest całekiem przyzwoita. A quest na zdobycie mistrzostwa w tej dzidzinie jest po prostu swietny
Skoro macie sie kłócić, to możecie tego nie robić tutaj? Dla mnie kłotnia na forum to śmiecenie.
Walka bronią palną jest dobra. Ogólnie denerwuje to, że często gdy strzelamy z jakiejś mocniejsze broni, wróg nie ginie od razu. Reszta jest całekiem przyzwoita. A quest na zdobycie mistrzostwa w tej dzidzinie jest po prostu swietny

no co prawda to prada. wrog potraktowany miotaczem plomieni czy przenosnym dzialkiem nie powinien juz powstac=) a okazuje sie ze chodzi w najlepssze i swietnie sie bawi masakrowaniem naszej postaci;)

Tak... walka ogólnie w Arcanum jest źle zrobiona, ale broń palna to nie jest najgorszy element. Wprost straszliwe jest strzelanie z łuku. Gdy się włączy tryb rzeczywisty wygląda to jak... nieważne. W trybie turowym nie jest wiele lepiej. Nie wspomniawszy o fakcie że łuki zadają mizerne obrażenia. I ciekaw jestem czemu nie ma kusz?
jak pisalem wczesniej, walka ma tylko symbolizowac prawdziwe zmagania. podobnie bylo w baldurs gate- postac wykonywala 2-3 rodzaje ciosow, a nikt nie narzekal. zastanowcie sie co wy chcecie, klimatycznego rpg czy tekkena w swiecie Arcanum?=/
Symbolizować prawdziwe zmagania... niestety to "symbolizowanie" w Arcanum wygląda dość komicznie. Jest pewna różnica między animacja prostą a kiepską . Walka wręcz w czasie rzeczywistym wygląda jak wyjątkowo prymitywne Diablo. Oczywiście, przestaje to po jakims czasie przeszkadzać, ale niesmak pozostaje. A atakowanie sztyletem czy łukiem(walka resztą broni wygląda już przyzwoicie) w real-time... groteska.
podobnie bylo w baldurs gate- postac wykonywala 2-3 rodzaje ciosow, a nikt nie narzekal.


No właśnie- 2 czy 3 rodzaje ciosów, a nie jeden. W BG2 walka pomimo dwóch wymiarów wyglądała bardzo ładnie- i klimatycznie. Czyli nie trzeba robić 3D do porządnych walk, ale 2D też trzeba robić dobrze.
no moim zdaniem sterowanie w Arcanum nie jest aż tak tragiczne dlatego dałam w odpowiedzi na sonde opcje ,,tak sobie,,...chociaż masz rację Infrantyman...też mi sie coś takiego przytrafiło podczas grania w Arcanum,no ale do tego trzeba sie już przywyczaić ...ja jeśli mam granaty nie korzytsam z nich tylko je sprzedaję,bo często bohater gry nie dorzuci nim do celu itp.

------------------

Glory,glory ManU!!
no moim zdaniem sterowanie w Arcanum nie jest aż tak tragiczne dlatego dałam w odpowiedzi na sonde opcje ,,tak sobie,,...chociaż masz rację Infrantyman...też mi sie coś takiego przytrafiło podczas grania w Arcanum,no ale do tego trzeba sie już przywyczaić ...ja jeśli mam granaty nie korzytsam z nich tylko je sprzedaję,bo często bohater gry nie dorzuci nim do celu itp.

------------------

Glory,glory ManU!!

jeśli mam granaty nie korzytsam z nich tylko je sprzedaję,bo często bohater gry nie dorzuci nim do celu itp.

Oooch, a nauczyć się toż to żaden problem
kurde, zgadzam się po części z infantrymanem. kurna wnerwia mnie gdy widzę goscia w kurteczce przyjmujacego strzal ze sztucera z odleglosci 15m na klate - gostek traci 10 punktow zycia (jak dobrze pojdzie) i sie jeszcze smieje. Nie mam pretensji do samego systemu walki, ale gdy teoretycznie morderczy strzal z dziala recznego w praktyce okazuje sie slabszy od zwyklego pociagniecia mieczykiem po nodze.
Czemu sie dziwicie? Broń palna jest zakwalifikowana jako umiejętność techniczna a nie bojowa. W świecie Arkanum pistoletami zajmują się tylko szaloni naukowcy. Prawdziwy wojownik strzela z łuku, tłucze maczugą albo rzuca czakramem czy granatami.....
Moim zdaniem to spoko się napiera z broni palnej bardzo duży wybór broni
a co do Fallouta i Jagged Alliance to spoko gierki grałem grałem Jagged Alliance 2 i 2.5 w 2 trzeba było zabic Derdianne czy jak tam a w 2.5 fajna broń była Barret czy jak tam hehe.
walka bronią palną kuleje na początku gry... wtedy się ona zupełnie nie opłaca...
później z biegiem czasu staje się coraz fajniejsza.. chociarz troche głupie jest to że walee w gościa ze trzy serie z karainu a on żyje i mnie jeszcze naparza...
Ostatnio zrobiłem se u Maxima pepeszkę automatyczną. Kocham tę giwerę! Ssie pociski jak mało co, ale częstotliwość wypluwania kul w pełni neguje tę niedogodność - w końcu naboje można podprowadzić ze sklepu, żaden problem. Prawdę powiedziawszy uważam, że właśnie bronie szybkostrzelne są naprawdę skutecznym gatunkiem broni palnej w Arcanumie.

A tak w ogóle to na jaką partię głosowaliście???
Ja byłem duszą za PO, ale okoliczności nie zezwoliły na oddanie głosu.
Infantryman ma rację niestety w temacie ogólnej bezużyteczności broni palnej...Na początku gry to sobie z pistoletu mozna co najwyżej w głowę strzelić...Elfickie dziewczę z bumerangiem lepiej sobie radzi od technologa z rewolwerem.
Z kolei poźniej pies z Ashbury robi większe spustoszenie niż np. Sebastian ze strzelbą na słonie - też troszkę dziwne.
I ten jeden rodzaj amunicji ... Żeby chociaż 3 różne były...
A fanatyków nie pozwalających na krytkę pozdrawiam
Infantryman ma rację niestety w temacie ogólnej bezużyteczności broni palnej...Na początku gry to sobie z pistoletu mozna co najwyżej w głowę strzelić...Elfickie dziewczę z bumerangiem lepiej sobie radzi od technologa z rewolwerem.
Z kolei poźniej pies z Ashbury robi większe spustoszenie niż np. Sebastian ze strzelbą na słonie - też troszkę dziwne.
I ten jeden rodzaj amunicji ... Żeby chociaż 3 różne  były...
A fanatyków nie pozwalających na krytkę pozdrawiam 

ale z drugiej strony pistolet skałkowy strzelał innymi pociskami, niż strzelba na słonie
daviduzz, to jest RPG, nie logiczny świat, tu nawet jeden człowiek moze pokonac bandę wiesniakow z widlami, ktora w rzeczywistosci zabilaby go jak nic=)
No tak,rpg ma swoje prawa i przywileje ale maleńka dawka zdrowego rozsądku...trochę mnie te rozwiązania w zakresie broni palnej rażą. Bo tu już nie o typy amunicji chodzi tylko o szczegóły typu kaliber... Poza tym kula typu dumm dumm nie jest taka znowu nowinką... Więc albo mamy do wyboru ze 2 rodzaje rewolwerów chodzących na zwykłą amunicję karabinową i 2-3 karabiny - wtedy ok - może być 1 typ. Ale jak się już technologom chciało bardziej wymyślne cudeńka konstruować to chyba powinni wpaść na to że pakować do nich należy rozmaite pociski.
Bo technologia po macoszemu jest tu traktowana. Taki magik może przyłożyć człowiekowi dezintegracją czy innym gaszeniem życia a technolog???
Nic tylko ciągłe jęki....Kto wam każe być technologiem walczącym bronią palną? Można przecież używać innych technologicznych broni skoro ta wam nie odpowiada. Troika postawiła na prostotę i przejrzystość systemu gry. To nie jest Fallout Taktics.
Są trzy rodzaje amunicji, baterie do pręta tesli i karabinu tesli, paliwo do miotacza płomieni i pistoletu Bronwycka oraz naboje do pozostałych zabawek. Zróżnicowanie i rzadkość występowania poszczególnej amunicji osiągnięto przez ekwiwalent w ilości zużytych nabojów. Czy któryś z was się zastanowił jak to się dzieje że strzelba na słonie zużywa sześć pocisków na strzał? Przecież to nie jest normalne tak pakować do jednej rury tyle amunicji. To znaczy tyle że pociski do strzelby są sześć razy droższe od rewolwerowych a pociski do karabinu tesli pięć razy droższe od ładunków do pręta tesli. Dzięki temu ominięto całe zamieszanie ze zróżnicowaniem kalibrów oraz modyfikacjami dla poszczególnych rodzajów amunicji. Zresztą jak sobie wyobrażacie strzelanie z karabinu tesli skoro w całym świecie Arkanum istnieje jeden egzemplarz zrobiony właśnie przez gracza? W jaki sposób kupisz wtedy do niego odpowiednie baterie w sklepie?
Cała ta dyskusja przypomina mi sytuacje gościa który kupił w sklepie chomika i teraz narzeka że nie może na nim jeździć....
System walki bronią palną jest rozwiązany dobrze i basta!
Narzekacie że przeciwnik stoi po serii z automatu ale że stoi po ciosie dwuręcznym mieczem to już was nie dziwi? Normalnie się czepiacie panowie.
No....wylałem całą żółć.......nie będę się tu już wpisywał bo normalnie marskości wątroby dostanę....
Owszem, denerwuje mnie też człowiek rozcięty mieczem paradujący sobie jakby nic się nie stało. Nie umiem też sobie wyobrazić spacerującego człowieka z 0,5 KG ołowiu w mózgu i 75g w wątrobie. Wybaczcie mi.

A to uproszczenie powoduje, że np. mniej naboi sobie zrobisz z takiej samej ilości saletry i węgla do CKM-a, niż do rewolweru. BTW: w opisie schematu naboi pisze, że jest uniwersalna amunicja . Ale to nie ma większego znaczenia. Ja po prostu w przeciwieństwie do Was wolę bardziej skomplikowane gry. Jeżeli moje pedantyczne zarzuty wobec Arcanum Was irytują to jeszcze raz przepraszam.
Zarzut względem postaci, które mają się doskonale po oberwaniu toporem w głowę to już chyba bardziej dotyczy systemu walki jako takiego...Też mnie to kilkakrotnie zastanowiło.
W moim odczuciu jednak to olanie kwestii amunicji właśnie troszkę klimat psuje - Follauty wszystkie były już wręcz przegięte w tym temacie, ale ileż człowiek miał radości z kombinowania skąd tu wziąć takie a nie inne ustrojstwo...
Od strony walki Follauty były b. przyzwoite. A ja sądzę, że jak coś dobrze działa to nie trzeba tego naprawiać.
W temacie innej broni technologicznej - teraz mój półork - inżynier wali granatami i cóż mi z tego jeśli w ekwipunku każdy granat potrzebuje osobnego slota...w kopalniach rozmaitych po prostu nie wystarcza, nawet jak się towarzystwo dożyna ręcznie. Więc biegi przełajowe do najbliższego sklepu uprawiam co niemożebnie wydłuża czas gry. Bo organizacja ekwipunku też troszki szwankuje...plecak by może dali albo co? Kółko na klucze świadczy o tym że coś twórcom świtało w łepetynach...
W Falloucie było lepiej z tym. W arcanum ekwipunek kojarzy mi się z Diablo (sloty). Prowadzi to do tego, że gracz nie może unieść 10-ciu płaszczy, a może np. 40 000 sztuk amunicji.
chmm... mnie Falloutowy ekwipunek troszkę drażnił, bo trzeba było się kilka minut przekopoywać przez niego żeby znaleźć coś na końcu, poza tym w Fallu był za mały udźwig jak na mój gust
A w Arcanum możemu nosić tony przedmiotów i wszystko widzimy na jednym ekranie (stronie?)

No ale dobra, offtop się robi
chmm... mnie Falloutowy ekwipunek troszkę drażnił, bo trzeba było się kilka minut przekopoywać przez niego żeby znaleźć coś na końcu, poza tym w Fallu był za mały udźwig jak na mój gust
A w Arcanum możemu nosić tony przedmiotów i wszystko widzimy na jednym ekranie (stronie?)

No ale dobra, offtop się robi

Tak, ale nielogicznym jest możliwość noszenia, powiedzmy, 10000 kul karabinowych w miejscu, którego powierzchnia równa się miejscu w kieszeni (albo kasy - 200000 monet wsadzonych do buta??? ). Zresztą, w Falloucie plecak był bardziej praktyczny, choć też trochę nielogiczny (gostek z siłą 10 - uniesie 5 Power Armorów - tak, tylko gdzie je wszystkie wsadzi???).



no tak...gry RPG nie bardzo skupiają się na takich sprawach ...no ale nie można za dużo od tych gier wymagać ...a z tymi monetami w bucie,może rzeczywiście tak jest?
trzeba jeszcze troche poczekać na przełom w grach RPG...
huh, te monety w butach to jest stała przypadłość RPG i powiem szczerze że mi to nie przeszkadza
I NAPRAWDĘ wkurza mnie kiedy kasa waży/ zajmuje ekwipunek :/
huh, te monety w butach to jest stała przypadłość RPG i powiem szczerze że mi to nie przeszkadza
I NAPRAWDĘ wkurza mnie kiedy kasa waży/ zajmuje ekwipunek :/

zapominacie o magicznych sakiewkach i plecakach? swiat w ktorym byle wiesniak moze nauczyc sie rzucac Przywołanie Krwiożerczej Mrówki (zeby nie przesadzac z magią musi w koncu obfitować w takowe przedmioty i jest to tak oczywiste ze tworcy nie musieli nawet wspominac

w dungeon siege mielismy muła "but that`s another story, to be told another time" (tytuł Mastah-a dla tego kto odgadnie z jakiej gry ten cytat=)

no tak pomysł z magicznymi plecakami itp. jest już użyty w grze Newerwinter Nights ...bardzo mi pomaga w grze gdy nosze ze sobą za dużo klamotów ...no ale jednak tego pomysłu nie ma w Arcanum

huh, te monety w butach to jest stała przypadłość RPG i powiem szczerze że mi to nie przeszkadza 
I NAPRAWDĘ wkurza mnie kiedy kasa waży/ zajmuje ekwipunek :/



no tak...w prawie każdej grze jest to stosowane ...no ale twórcy gier chcą wnieść realizm do gier ,przynajmniej pod tym względem ...już by lepiej było gdyby do każdej broni byłyby inne naboje itp., a nie wliczają do obciążenia monety...no ale w końcu można się do tego przyzwyczaić...
tak lisek, ale skoro tworcy gry nie zadbali o poinformowanie nas o takich sakiewkach to musimy jakos dorobic takową filozofię albo wyobrazac sobie bohaterów dziarsko żonglujących zbrojami podczas szturmu na fortecę Kerghana=)
i odgrzewamy .. W walce na rbon palna w arcanum najbardziej denerwujacym szczegolem jest stosunek cena naboi/obrazenia/szybkostrzelnosc a juz o luku to ja nie wspomne, sexownej elficy dalem super szybki luk to .. zzarla 1000 strzal na samym thanatos w niecale 12 minut realnej gry .. imho troszke dziwne ze lucznik potrafi wypuscic z sbie w real time nieprzerwana linie strzal doslownie nie bylo przerwy pomiedzy strzalami ,, juz nawet moj ostatni technolog z ckmem tak nie strzelal szybko lol i prawda jet ze mogliby zrobic cos jak podzail na typy amunicji np 3 naboje do lekkiej broni naboje do ciezkiej broni i nboje do broni szybkostrzelnej/maszynowej imho system by byl nadal prosty i czytelny a logizm stalby na wyzszym poziomie
bo trudno zeby miotacz osrzy strzelal nabojami pozatym co do ekwipunku to brak czegos takiego jak torby/sakiewki i nie mowie tutaj o sakwach magicznych ale np o pojemniku na ziola co by nie klocilo sie z realizmem bo trudno oczekiwac ze np lisc musi byc osobno wlozony do jednej kieszeni i nie mozan tam wlozyc drugiego. Powinno to dzialac na tej smej zasadzie co kolko na klucze, to samo np skrzyneczka mechanika na narzedzia i szpargaly, imho kazdy majsterkowicz trzyma przyrzady w takich skrzynkach w real life , wiec to samo mozna by i w grze zrobic ale najlepiej zeby bylo to scisle zwiazane ze skilem technicznym aka musial bys sam sobie skrzynke zlozyc . aktualnie mag ma znaczna przewage nad technologiem bo nie musi targac 2000000 tysiecy sztuk zlomu ze soba, ja masci elcznicze czy cos i ma wolny ekwipunek , a taki technolog ma wybor albo masz zapas masci elczniczych albo masz np granaty ze juz np o wlasnorrecznie uwazonych potionach nie wspomne eventualnei powinno byc zwyczajnie w swiecie zrobione grupowanie takich samych obiektow pod jeden slot nie liczac broni zbroi itp tak czy siak cale szczescie ze naboje nie maja magazynkow bo wtedy to by byla tragedia jak bys musial uzywac jednego slota na 10 ammo . btw pomysle nad zrobieniem hacka/addona do arcanum z pojemnikami ale aktualnie dzien mam totalnie zawlony a czas tylko nocami wiec to troszke potrwa .. pozdrawiam