No dobra... powiem Ci szczerze i nieco wulgarnie, iż mam to ździebko w dupie. Cały Wampir został przez mą osobą całkowicie przefiltrowany, wiele rzeczy powywalałem, lub co najmniej osłabiłem. A wszystko dla cholernej użyteczności w graniu. Jeżeli moim graczom kodeksy zachowania nie pasują, to nawet się nad tym nie zastanawiamy, przyjemność pogrywania ponad wszystko. Drogi, ścieżki, szlaki i strome podejścia używane przez nas są marginalnie... A co do klanów, które preferujesz, to podziel się swymi doświadczeniami. Ja wprost uwielbiam Nosferatu i Malkavian, są dla mnie jakoś tak cholernie przaśne i dają wiele możliwości w wszechtworzeniu. Tzimisce też całkiem niezły, ale w wydaniu średniowiecznym.
Krnąbrne pozdrowienia i kuksańce!!!!!