jeśli postanowiłem go nie zabijać (póki co)tylko go odczarować

To pojawia sie moje pytanie bardzo natury egzystencjalnej:
"skąd wsiąść dziewice"?

i nie jest to bynajmniej pytanie łatwe czy banalne
A mi sku***iel sie nie zgodził na to jak go dopadnę to mu
@sahiel dziewice to złapiesz gadajac z mieszczankami w handolowej

@scaring nigdy sie nie zgodzi robi sie to na siłe

ogolnie powiem wam ze nie warto tego questa robic, przy spotkanu trzeba go zajebac inaczej nie zdobedziesz siersci wilkołaka do unikatowego mutagentu w zrecznosci, walic ich miłosc mutagent wazniejszy.
ja olałem cały mutagen i jakość przeżyłem
ja nigdy nie olewam mutagenów
można jakoś bez nich przeżyć. Dla mnie PD ważniejsze
Zygfryd jest dziewicą. Ja się ani razu nie zebrałem na zabicie wilkołaka. Jakoś to jest sprzeczne z moim światopoglądem.
Dokładnie. Zabicie wilkołaka, istoty rozumnej, poniekąd czyniącej dobro, wydaje mi się sprzeczne z kodeksem, i zupełnie nie pasuje do Geralda.
O ile większą frajdą jest pomóc, odczarować, odczynić., niż bezmyślnie siekać.

Co do dziewicy- spróbuj znaleźć pielęgniarkę w Szpitalu Lebiody.

Dokładnie. Zabicie wilkołaka, istoty rozumnej, poniekąd czyniącej dobro, wydaje mi się sprzeczne z kodeksem, i zupełnie nie pasuje do Geralda.
O ile większą frajdą jest pomóc, odczarować, odczynić., niż bezmyślnie siekać.

Co do dziewicy- spróbuj znaleźć pielęgniarkę w Szpitalu Lebiody.
Facet nie był nawet skorumpowany, wilkołak nie wilkołak takiego ze świecą szukać, dlatego go nie zabijam
A co do dziewicy, Zygfryt rzeczywiście jest dziewicą, wal do niego jak w dym