Może nazwa topiku je...st średnia, ale w temacie poswięconym wyborowi najlepszej części Fallouta zaczęła rozkręcać się dość ciekawa dyskusja, którą wg mnie warto byłoby kontynuować - czyli jak zwykła gra mogła na was wpłnąć.

Fallout jest chyba właśnie jedną z tych gier, które potrafią na psychikę mniej lub bardziej wpływać. Ja osobiście uważam sie za twardego pod tym względem. Gry przeważnie traktuję jako rozrywkę i nic wiecej. Nigdy nie zdarzyło mi się zrobić czegoś bo było w filmie, bo w grze x tak sie robi.. Wiadomo o co chodzi, szczególnie lduzie starsi świetnie wiedzą jak gry na młodych wpływają (no ciekawe skąd...).

A jednak radioaktywna skaza zdąrzyła mnie dosięgnąć.

Po pierwsze - Bardzo spodobała mi sie fabuła Fallouta - do tego stopnia, że często to co się na świecie dzieje porównuję do biblii fallouta. Otóż historię alternatywnego swiata uważam za jedną z najbardziej możliwych z dotychczas przedstawionych (terminatory ufo itp itd). Gdyby się zastanowić, na razie wszystko mniej wiecej się sprawdza, choć do wielkiego boom trochę nam zostało jak i do wydarzeń przedstawionych w Biblii (o ile się nie mylę )

Po drugie - bardzo spodobały mi sie odzywki jakie pojawiają się w świecie Fallouta. Im więcej gram tym częściej powtarzam teksty typu "What a bloody, bloody hell are you doing here", czy po protu wykrzykuję "punk" lub najzwyklejsze Motherfuckery.. To ostatnie nie zdarzyłoby mis ie napewno, gdyby nie highwaymani z F2...

Po trzecie - o tym wspominałem już we wczesniejszym topiku - Muzyka. Intro z F2 tak mis ie spodobało, ze zacząłem interesować się Jazzem.. Niby nic, a jednak gdyby nie fallout.. No cóż.. Moze teraz powtarzałbym teksty jakichś miastowych ziombli?

Po kolejne () - No dobra.. To juz jest jakieś zboczenie, ale uwielbiam z kumplem np chodzić po heksach, czyu kłucić się na cały głos, że jezeli weźmie tę pigułkę to spadnie mu int, albo żeby nie szedł tam i tam, bo pokaże mu się World Map.. Oczywiście mało kto rozumie nasze drobne aluzyjki ^^'

Po piątę (lub czwarte, jeżeli kolejnego nie lcziyć jako punkt liczony.. Właśnie...) - Często zdarza mi sie (i mojemu kumplowi) oceniać ludzi wg systemu S.P.E.C.I.A.L ... Co wiecej. Im częściej to robimy, tym barzidej nam sie to podoba. Ogólnie ejst to strasznie wygodne...

Po ostatnie... Chyba... - Fallout, dailogi jakie tam wytstępują, historia jaką tam rpzedstawiono, cały klimat itp. wpłynął na mnie w sposób, kórego dokładniej określić nie mogę. Po prostu wiem, zę gdyby nie F1 i F2, nie byłbym taki, jaki ejstem teraz

Hmm.. Wiele z tych punktów to błachostki, a jednak poakzują, jak FAllout może wpłynąć na człowieka, jaką ma siłę przebicia

Możliwe, ze topik niektórym userom się nie spodoba, tak czy inaczej 'true fani' powinni mieć o czym gadać
Swego czasu Fallout dość mocno wpłynął na moją psychikę:
- zacząłem czytać wszysko co jest związane ze światem postnuklearnym i ogólnie światy po katakliźmie zaczęły mnie kręcić
- obejrzałem ponownie 'Mad Max'y jak i wiele filmów ze światem po zagładzie
- też oceniałem ludzi wg charakterystyki falloutowej (tworzyłem siebie i znajomych w grze)
- jestem wyczulony na wszelką falloutową muzykę (np. kilka utworów z 'Unce upon a time in Mexico' jest bardzo klimatycznych)

A najważniejsze jest to że nadal mam pewne poczucie falloutowego piękna... Szukam i często robię zdjęcia zniszczonych fabryk, samochodów, opuszczonych miejsc itd. Uczuliłem nawet na takie miejsca kilku znajomych którzy nie wiedzą co to 'Fallout'. Ogólnie w grę nie grałem już dobre kilka lat ale jak widać zostawiła po sobie trochę wpływów.
Fallout i moje życie... zasadniczo wlynoł an nie dopiero po roku przygody z gra... tzn negatywnie wpłyną, po przygodzie z 13S przychodziły takie rachunki za telefon że w domu yłą wojna... na szczęście nie atomowa.

Jak zaczołem grać w Fallouta 2 to miałem... ekhm... 15 lat, wiem ze to gra dla dorosłych, ale ;-] Urzekło mnie wtedy wiele rzeczy, świat, wolność... muzyka, KLIMAT. Zdezelowanie świata, Jet na każdym rogu, dziwki w budelach itp. Odzywki też były wielkim atutem, dobrane do momętów, np "Są dwa rodzaje ludzi, Ci którzy kopią i Ci którzy mają broń, ja mam broń więc kop" :-> - scena na Golgocie Mozliwość rozwiazywania żeczy na kilka sposobów... z Falloutem przyszło też zainteresowanie grami RPG, klimatem, fantastyką, sf itp... Dzięki tej grze jest jednego bezmuzgiego gracza mniej...

btw: tamten topic się nawet fajnie rozwijał, ale to nie było miejsce an niego, chodzi o to ze to ma być ankieta, można najwyżej coś skomentować, ale to juzzaczeły robić się posty eseje... a nie ankieta.
Fallout i moje życie... zasadniczo wlynoł an nie dopiero po roku przygody z gra... tzn negatywnie wpłyną, po przygodzie z 13S przychodziły takie rachunki za telefon że w domu yłą wojna... na szczęście nie atomowa.

Jak zaczołem grać w Fallouta 2 to miałem... ekhm... 15 lat, wiem ze to gra dla dorosłych, ale ;-] Urzekło mnie wtedy wiele rzeczy, świat, wolność... muzyka, KLIMAT. Zdezelowanie świata, Jet na każdym rogu, dziwki w budelach itp. Odzywki też były wielkim atutem, dobrane do momętów, np  "Są dwa rodzaje ludzi, Ci którzy kopią i Ci którzy mają broń, ja mam broń więc kop" :-> - scena na Golgocie Mozliwość rozwiazywania żeczy na kilka sposobów... z Falloutem przyszło też zainteresowanie grami RPG, klimatem, fantastyką, sf itp... Dzięki tej grze jest jednego bezmuzgiego gracza mniej...

btw: tamten topic się nawet fajnie rozwijał, ale to nie było miejsce an niego, chodzi o to ze to ma być ankieta, można najwyżej coś skomentować, ale to juzzaczeły robić się posty eseje... a nie ankieta.

Zasadniczo rzecz biorąc jeśli jest 15, 16 latek który potrafi grać w Fallouta z niezłym skutkiem, to gra nie powinna wywrzeć na nim skłonoości do mordu, chyba ze to psychopata. Jeśli ktoś jest na tyle inteligętny ze rozumie gre, świat, fizyke, to zdaje sobie sprawe z rozganiczenia świata gry i realnego, oraz pojęcia dobra i zła w dwuch układach odniesienia... Ale są wyjątki...

Ja zaczołęm grać w 2000 jak miałem PC'ta i Fallouta z CDA
No tak... Z tym, ze ja dla przykłądu miałem z 12/13 lat zaczynając przygodę z Falloutem, a raczej uznałbym, ze pomagał mi on emocje rozładowywać na różne sposoby. Wpływ gry pod względem brutalności itp (pomijając simsy itp, które nie bardzo mają jak zachęcać nas do mordów ) zależy wg mnie zawsze od gracza... Na dobrą sprawę, te najbardziej nierealne i 'głupie' gry (co nie znaczy, ze gry kiepskie...) najgorzej wpływają. Pamietam aferę, gdy ktoś zabił kolegę aby sprawdzić czy ma dwa życia... Inna rzecz (że nie wiedział gdzie kumpel miał respawna ), że zawsze ktoś taki się znajdzie. Fani Harryego Potera wyskakują rpzez okno na miotłach, był przypadek gdy chłopak zabił rodziców żeby uwolnić się z Matrixa.. Oczwyiscie, że rodzaj i brutalność (brutalizm?) gry ma duży wpływ, ale najważniejsza jest chyba psychika człowieka, krztałtowana przede wszystkim przez rodziców, podczas dorastania (szkoda ze rodzice nigdy w ten sposób na to nie patrzą).. Ehh.. Troche chaotyczny wyszedł mi ten post... Wybaczcie... Po 0130 tłumecznia się hummer punchami czy też strong kickami na treningu taekwondo trochę mnie odmóżdżyło ^^'
btw: raz dziecko zostawiło kartke o treści: "Moj trener pokemon mnie wzywa" i wyskoczyło przez okno... :] - to taki malutki off...
Na upartego nawet w Simsach możesz wszystkich uśmiercać (pamiętam jak zamykałem całą rodzinę w jednym domku z kilkunastoma kominkami i usuwałem potem dzwii i okna - z siostrą obstawialiśmy kto przeżyje...) .
Mimo iż w Fallouta gralem od początku (maniakalnie przechodziłem np demo) majac z 17 lat to dość duży szok przeżyłem, jak zobaczyłem płonące dzieci potraktowane miotaczem płomieni... Wtedy nie wydawano tak brutalnych gier, to był przełom.
Ale dość szybko znudziła mnie siłowe przejście tej gry. Póżniej wybierałem złodzieji, mistrzów karate, słodkie panienki a chyba najlepiej wspominam jak poprostu stworzyłem siebie. Główne umiejętnośći rzucanie (koszykówka), hazard (lubię i umiem grać) i rozmawianie (wrodzone), statystyki średniutkie a perk to chyba odporność na drugi (nie biorę) i poprostu odgrywasz siebie! Nauczyłem się strzelać jako tako z shotguna i zdejmwać skóry z geckosów, zarobioną kasę wydawałem na karty, dziwki i alkohol, później się ożeniłem i zwiedziłem trochę świata, grałem tak bardzo długo nawet gry nie przechodząc - polecam!

Mam pytanie (neta mam od bardzo niedawna): co to 13S, Wasteland (grałem w taką grę ale to pewnie nie to) czy SAD - jakieś forum fallotowe?
Yyyy.... forum jest, SHAMO, największe zbiorowisko świrów i wartiatów w polskim necie... choć staraz załoga sie już wykrusyła i forum nie ma już swej pikanterii... adresu nie podam ,bo chyba troche bym nagioł regulamin, ale wejdz sobei na strone Phonixa, kliknij Trzynasty Schron i forum w tym co się rozwinie.

I to włąśnie plus Fallout, rozwiazania siłowe się nudzą! choć jest wyjątek, ale to dotyczy tego zę zmienia sie zasada gry itp. Chodzi mi o postać z IN 1 lub 2... wtedy siła niekiedy jest nawet sugerowana przez twórcw gry, pamiętna cscena a komputerem w Vault City i lokalizają Vault 15...
Wasteland to gra bardzo Falloutowa, a raczej Fallout jest dosyć Wastelandowy , ale nie o to mi chodzilo.. To są serwisy na ktore kiedyś wchodziłem prawie codziennie (tykające fallouta).. Wasteland już upadł, 13 Schron ma się raczej dobrze (w końcu siedzimy na forum 13S ) a SAD.. Nie bardzo wiem co się z nim stało.. JA od jakiegoś czasu nie mogę się tam dostać, nawet nie sprawdzałem czemu.

Co do postaci.. Ja prawie zawsze tworzę postać podobną do mnie.. Średnia percepcja, całkiem wysoka inteligencja, nie duża siła, wysokie AGI (tak to mniej wiecej wygląda.. co do inteligencji.. Hmm... Obecnie jestem w klasie idiotów więc nie trudno mit ak twierdzić ) Fast Shooting i Small Frame... Troche do small guns (bo jak już zdarza mi się strzelać to nie jest źle), do speecha, z trzecią umiejętnością różnie...
Wasteland upadł, jak bym sie uparł to bym sie dowiedziął dlaczeo, co się stało z AD przyznam się ze nie wiem,a le moge się zaraz dowiedzieć... dziwna sprawa...

To niech ktoś założy wątek o postaciach, kurcze, sam poniekąd prowokuje offy, a potem je ucinam, musze się z tego wyleczyć ;]
A najważniejsze jest to że nadal mam pewne poczucie falloutowego piękna... Szukam i często robię zdjęcia zniszczonych fabryk, samochodów, opuszczonych miejsc itd. Uczuliłem nawet na takie miejsca kilku znajomych którzy nie wiedzą co to 'Fallout'. Ogólnie w grę nie grałem już dobre kilka lat ale jak widać zostawiła po sobie trochę wpływów.

Patrząc z nieco innego punktu widzenia, Fallout wpłynął bardzo znacząco na moje funkcjonowanie, psując mi twardy dysk Zagaduję do kapitana na kontenerowcu w San Francisco, a tu nagle "bach!" - komputer zwalnia 50 razy, po czym szybko odmawia posłuszeństwa. Momentalnie zaripostowałem słowami, którymi nie chcę kalać forum, niestety szare pudełko przy moich stopach pozostało niewzruszone i zmuszony byłem do wycofania się. Całe szczęście, że wcześniej, wiedziony instynktem, przeniosłem jego ważniejszą zawartość na drugi dysk, bo miałbym poważne problemy z jej odzyskaniem. Obecnie cały dysk czeka na lepszą przyszłość.

Fallout lubi psuć nowszy sprzęt i gryźć się z Windowsem. Myślę że Trzynasty Schron powinien o tym wyraźnie informować (i kazać wszystkim odwiedzającym dla ich własnego dobra ściągać patch 1.2 ).
Hmm... W końcu gra ogólnie postapokaliptyczna i demoralizująca...
Hmm.. Jeżeli chodzi o taki wpływ, ja dodam od siebie, ze na Falloucie 2 poszedł mi monitor... Byłem wtedy w vault city, gdy nagle poczułem, że coś się przypala... Najpierw zastanowiłem się, czy przypadkiem nie odbija mi an tyle, ze czuję nosem grę ^^', po chwili jednak krzyknąłem do matki, ze spaliła żarcie i grałem dalej... W końcu, gdy zawitał pan dym, postanowiłem wyłaczyć komputer... Po tym, kolejny raz monitor się już nie uruchomił... Wierząc w swe skille stwierdziłęm, ze monitor naprawie... Widze jakiś taki guby kabel przyssany do kineskopu, no to co? Wyciągnę... Hmm... Zasysane powietrze rulez... Ogolnie monitor skończył naprawiony.. Hmm.. w 20 kawałkach.. Było to dziwne, bo wcześniej był w jednym.. Tak czy inaczej bawiłem się rpzednio i skill wzrastał mimo porażek!
Nie no!!! Ludzie!!! Bez jaj!!! Idąc takim tokiem myślenia można dojść do wniosku że sprzedaż parówek powoduje wzrost gwałtów a sprzedaż noży wzrost zabójstw

Natomiast co do tego, że Fallout lubi psuć nowszy sprzęt i w ogóle No coś chyba w tym musi być. Znaczy chodzi pewnie o szybkośc działania F2 w wersji gołej - a zwłaszcza tej z płyty CDA. No ale to jest już historia - bo jakby co to można grać w wersję spolszczoną, która mimo paru "guciów' w sobie jest ogólnie spoko.

Natomiast powiem, że dzieki F2 zaliczyłem 4 lata temu podczas sesji ćwiczenia z "wydymały", a już po samym fakcie jeszcze raz zacząłem w nią pykać - już w wersji zpaczowanej

Natomiaszt dzięki FT zmodernizowałem sobie kompa - dokupując kości RAM oraz kości do karty graficznej...
Bo na 2MB Virge'u coś słabo chodziła - a na 4MB poszła jak przecinak w masło.

Jak wyjdzie F3 to sobie może kupię kartę z akceleratorem - jeśli takie będą wymagania.

Czyli reasumując Fallout:
- pomaga przejść przez sesję
- wzmaga ambicje w kwestii modernizacji swojego sprzętu komputerowego
Hmm... W końcu gra ogólnie postapokaliptyczna i demoralizująca...

No czy taka "kupa" tego czasu... teoretycznie mamy jeszcze 72 lata żeby zrzucic sie na jakis schron, ale ogladajac ostatnio informacje i inne dzienniki, proponuje i na tym forum [bylo to juz gdzies indziej:P] zrobic jaka sciepke na Vaulta:D... Moze tu sie uda zanim przyjdzie czas...
No jeszcze chyba daleko jest abyśmy mieli "szajbolca" jakiego mieli amerykanie w latach 50tych

Schron p-atomowy w piwnicy każdego domu Choć nie powiem - właśnie po zapoznaniu się Falloutem zacząłem "na te sprawy" zwracać większą i poważniejszą uwagę. Już teraz jakoś nie chce mi się rechotać jak kiedyś na lekcjach PO, gdy się słuchało nudów skażeniach promieniotwórczych.

Fallout potrafi "poszerzyć świadomość" na zagrożenia jakie może przynieść światu broń atomowa.

Oczywiście nie należy wobec tego od razu wpadać w panikę i kopać w piwnicy schron Raczej mieć świadomość - a to już dużo.
No widzisz... W pewien sposób sprzedaż noży wpłwa na ilość zabójstw i tyle
Przecież nikt nie mówi, że ktoś z nas podchodzi do tego co piszemy zupełnie poważnie

Gra jest 'demoralizująca' i to powie ci masa osób, która próbowała i nawet nie zastanowiła się nad tym co widzi, lub nie jest fanem gatunku, oni często uważają, że ta gra demoralizuje bardziej niż inne. Ja bardziej patrzę na to jako możliwa alternatywa, a to co i jak w grze jest przedstawione, to życie jakie i teraz w niektórych miejscach sie toczy. W końcu pimpy i dziwki nie są niczym, czego w naszym świecie by nie było.. Tak samo narkotyki, przemoc itp itd (wszystkie współczynniki demoralizujące)... Mi osobiście bardzo odpowiada taki obraz, bo jest 'realny' na swój sposób... Tego np nie lubię w BG czy choćby Morrowindzie... Tam często wszystko jest takie... Bajkowe Trudno ejst usłyszeć przekleńśtwo, każdy ma jakiś system wartości poukładany, a gdy brak mu sumienia, prawie zawsze zostaje za to ukarany, wszystko jest takie 'grzeczne', a fallout jest brudny, chamski, taki prostacki i dzięki temu jakże prawdziwy Ach och.. Gdyby nie fakt, że za 20 minut znikam i przez tydzień nie wracam, włączyłbym teraz fallouta i stworzył psotać prawdziwego sku... Ekhm..
A właśnie że inaczej Znaczy Fallout jest prawdziwy bo pokazuje świat taki jest naprawdę. Zakłada się pewnie, ze gra komputerowa to powinna idealizować pokazywany swiat. Poniekąd jest to prawda - w końcu gry są formą rozrywki. Ale to co zostało pokazane w Falloucie to nie po to aby epatować tanimi sztuczkami czy chwytami. Pokazano to po to aby uzmysłowić ludziom, że właśnie tak będzie wyglądał świat gdy upadną wszelkie normy cywylizacyjno - moralne.

Polecałbym tu lekturę "Apokalipsy według Pana Jana" Roberta J. Szmidta (jej szeroka recenzja znajduje się na stronie Trzynastego Schronu ) . Mamy tam przedstawiony obraz postnuklearnej Polski. Nie ma tu żadnych "rycerzy", dobrych boaheterów i takich tam bzdur. Jest za to "pot, krew i łzy". I to że przede wszystkim będzie się liczyło własne przeżycie.

A Fallout jako seria gier dosadnie i dobitnie to przedstawia. Baa!!! Daje graczowi nawet możliwość wyboru, podejmowania decyzji - także na płaszczyźnie moralnej. Choćby kwestia zabicia dziecka podczas gry.

I co ciekawe w tym wszystkim!!! Aż się nie chce wierzyć, że taka gra mogła powstać w takim państwie jak Stany Zjednoczone. Państwie pełnym obłudy, zakłamania, poprawności politycznej, fałszu...

A moze właśnie dlatego, tam ją zrobiono bo jednak u podstaw jego założenia tkwiła możliwośc podejmowania decyzji i wolności wyboru. I później grając w taką grę jak Fallout - masz prawo podejmowac decyzje - zabijać dzieci, ćpać, pić, byc łowcą niewolników. Ale pamiętaj!!! Cokolwiek zrobisz - będziesz ponosił tego konsekwencje

ps. trochę mi to patetycznie się zakończyło
No to w pierwszej połowie mniej więcej zgodziłeś się ze mną

(nie bardzo wiem do czego odnieść to inaczej)

Hmm... Widać, że i w Ameryce są 'czarne owce', choć w tym wypadku była to wyspa, zresztą tutaj czarne owce są raczej bielsze od reszty... Ekhm...
hehe, widze ze juz daleko zabrneliscie.

ja co prawda ludzi w SPECIALu nie opisywalem, ale niektore teksty z falloutow weszly do kanonu odzywek (zwlaszcza "i'm here to kick some ass and chew bubblegum. and i'm all out of gum" oraz "Hey, Lloyd, catch!") no a poza tym zaczalem stosowac postaapokaliptyczny angielski (z takim skutkiem, ze mialem 3 na maturze )

poza tym to gra spotegowala moje zainteresowania historia do tego stopnia, ze malo co a bym ja studiowal. na szczescie sie nie udalo, bo do XX wieku bym nie dotrzymal

moim zdaniem fallout swietnie oddaje swiat po wojnie atomowej. a to nie jest swiat taki sam jak nasz. jest uproszczony, bo nic tak nie upraszcza cywilizacji, jak jej zaglada. wiem, zabrzmialo dziwnie .

chodzi mi o to, ze problemy sa prostsze i ich rozwiazania takze. (do tej pory nie spotkalem jeszcze gry, ze tak powiem "tragicznej" tzn. takiej, w ktorej jakiejkolwiek decyzji gracz by nie podjal, zawsze musialby godzic sie na jakies zlo. pewnie dlatego, ze nikt by w nia gral, kiepska zabawa by byla. ) w fallouty i tak sa pod tym wzgledem w czolowce gier, ale tam zawsze jest jasna sytuacja, to jest cacy, to jest be. i tylko do gracza zalezala decyzja, ktora droga pojdzie. do zlych sie strzela. nie istnieje przeciez opcja, zeby przylaczyc sie do enklawy i wspolnymi silami przywrocic ziemie ludzkosci. wiec calosc jest pewna idealizacja, oczywiscie nieporownywalna z BG na przyklad
poza tym to gra spotegowala moje zainteresowania historia do tego stopnia, ze malo co a bym ja studiowal. na szczescie sie nie udalo, bo do XX wieku bym nie dotrzymal 

Nom generalnie przeczytalem biblie i Apokalipse Sw Jana nom, to bylo by na tyle ale zaczolem tez powaznie myslec jak to sie wszystko skonczy ... i jak bedzie wygladac ludzka zaglada i czy sami sie wybijemy
Heh... Mnie jakoś fallout nigdy do Biblii nie nakłonił (Zwykłej)... Czyżbym czegoś nie zauważył ? (nie pamietam żeby w Biblii F czy samym FO były nawiązania do apokalipsy O_o)
Może chodzi tu o "Apokalipsę według Pana Jana"?



Ogólnie rzecz biorąc Fallout może poszerzyć zainteresowania literaturą, sztuką albo nawet i geeografią. Oczywiście Stanów Zjednoczonych
Literaturą.. Masz na myśli Cat's Paw?

Na dobrą sprawę, od kiedy zacząłem grać w FT (tak tak, to nie to samo, a jednak coś z fallouta w sobie ma), lake Michigan cały czas kojarzy mi się z jednym Fajnie tak sobie pomyśleć na Geografi "Haha! Wiem jak to miejsce będzie wyglądało za 70 lat!"
Na Trzysnastym Schronie w dziale Rozrywka-Gadżety jest zdjęcie "czegoś" z nazwą Cat's Paw smile.gif Ale mi to wygląda chyba na... Sam nie wiem na co
A więc gra Fallout 2 przeszła w mojej głowie bez echa. Pograłem sobie w nią troche tak około 3-4 tygodni i rzuciłem płyte na półke. Było to dość dawno i tylko to co pamietam z tej gry to akcja sie odbywała wtedy gdy wybuchła jakaś tam bomba, ludzie zaczeli głodować i gadałem na początku z jaka staruchą co mówiła o jakiejś walizce - wybawieniu. Ale miałem przejść przez jakąś tam swiątynie prob żeby sprawdzić mnie czy jestem godny reprezentować lud (czy jakos tak). Więcej nic z tej gry nie pamiętam, gdyż grałem w nią krótko i jakiś czas temu. Gra wogóle na mnie nie wpłynęła. A teraz powiem dla porównania co zrobiła z moim życiem gra Warcraft i Diablo:
- Tapety w pokoi i na pulpicie kompa Warcrafta i Diablo
- na pewnym forum dyskusyjnym nazwałem sie "Arthas" (główny bohater Warcrafta)
- na okładkach zeszytów szkolnych kiedy nudzilo mi sie na lekcjach pisałem teksty wymawiane przez NPC diablo.
- Zawsze wieczorami kiedy kładłem sie spać myślałem o tych 2 grach
- stworzyłem strone www o diablo i warcrafcie (w necie nie zamieściłem)
- zmienił sie mój tok myślenia

Pozdro
A więc gra Fallout 2 przeszła w mojej głowie bez echa. [...]



A na pewno umiałeś wtedy nagielski w wystarczającym stopniu..? To najczęściej jest przeszkodą...

- Tapety w pokoi i na pulpicie kompa Warcrafta i Diablo
- na pewnym forum dyskusyjnym nazwałem sie "Arthas" (główny bohater Warcrafta)
- na okładkach zeszytów szkolnych kiedy nudzilo mi sie na lekcjach pisałem teksty wymawiane przez NPC diablo.
- Zawsze wieczorami kiedy kładłem sie spać myślałem o tych 2 grach
- stworzyłem strone www o diablo i warcrafcie (w necie nie zamieściłem)
- zmienił sie mój tok myślenia



Eeeh... no dobra, przyznaję, mi też zdarzało się obmyślać czasami wieczorem strategie gry w Starcrafta, ale żeby tak non stop...? LOL, ja jednak wolę dziewczyny...

Ale w jedynm przyznam rację - ja też mam kilka zeszytów z rysunkami z Fallouta, wrotami Schronu itp... a w pokoju mam przyczepione do zewnętrznej strony poręczy schodów kilkanaście wydrukowanych grafik i fanartów z Fallouta...
eeeeech... a wiec sylwek dotarl i tutaj
dla nie bedacych w temacie - sylwek to niedzielny kaznodzieja blizzarda, ktory opiewa diablo i warcrafta, a jako ze dzial diablo na naszym forum okazal sie dla niego za ciasny, to pojawia sie na innych. naturalnie po to, zeby wykazac wyzszosc ww tytulow nad innymi grami. jego argumenty sa trudne do odparcia, po probke zapraszam do dzialu baldurs gate
Sylwek.. Zaczynasz mnie przerażać.. Jeżeli Diablo zmienił twój tok myślenia, to na jaki?
Jak najszybcij kliknąć?
Jakoś pierwsze co mi się skojarzyło, to chłopak stojący rpzed klatką mówiacy sam do siebie głosem a'la down "NIE MOŻESZ WEJŚĆ", po czym wyciągajacy klucze i tym samym głosem odpowiadający sobie "MOZESZ WEJSĆ"

"Było to dość dawno i tylko to co pamietam z tej gry to akcja sie odbywała wtedy gdy wybuchła jakaś tam bomba, ludzie zaczeli głodować i gadałem na początku z jaka staruchą co mówiła o jakiejś walizce - wybawieniu. Ale miałem przejść przez jakąś tam swiątynie prob żeby sprawdzić mnie czy jestem godny reprezentować lud (czy jakos tak)."
jeżeli tyle wyniosłeś z fallouta, to zupełnie się nie dziwię, ze nie zrobił na tobie wrażenia... IMO po prostu go nie zrozumiałeś...
A to że na jakimśtam forum dyskusyjnym masz ksywę Arthas? Myślisz, ze ja mam wszedzie ksywę Tommy Gun, bo myślę jak pistolet maszynowy?
Wy tu kolesia męczycie, obśmiewacie, ale przecież powinien u was wzbudzić litość, skoro nie zna uroku Fallouta. Ja do tej pory nie rozumiem fascynacji Diablo, gdyz nie ma tej "głębi". Gdybyście weszli na część forum diablo i takie rzeczy wypisali o Diablo, byłoby tak samo
Nie byłoby, bo my mamy porządne argumenty
wydaje mi sie, ze sylwek stosuje pewne wyolbrzymienie lub po prostu nie przemyslal umieszczenia zdania "zmienil sie moj tok myslenia" w swoim poscie. o ile gra taka jak fo ma pewne przeslanie (powiedzmy) i moze wywolac jakies przemyslenia, to w diablo mozna sie dopatrzyc jedynie elementow logicznych na poziomie 8-latka (jaka umiejke rozwinac?). dlatego uwazam jego post tutaj za nieporozumienie i bezsens, choc oczywiscie kazdy pisze gdzie chce & co chce...

co do mnie: wplyw gier na moj mozg jest taki, ze jak juz sie w jakiejs zaglebie, to duzo o niej mysle. skomplikowane. co do fallouta to zdarzylo mi sie zatagowac jet w jakims zeszycie. to juz chyba objaw...

ale ogolnie rzecz biorac uwazam, ze gry sa za malo dojrzale jesli chodzi o tresc, by wzbudzac jakies glebsze mysli (taki poglad zostal przemyslony jakis czas temu we wspomnianym cda).
Nie byłoby, bo my mamy porządne argumenty

ehhhh. przepraszam. odwoluje swoja wypowiedz o malym wplywie gier na mozg czlowieka. wplyw ten jest duzy. "My jestesmy inni niz wy", jak to patetycznie zabrzmialo. mam wrazenie, sylwestrze:), ze starasz sie przypiac sobie zamiast zwyklej etykietki caly billboard z napisem "FAN DIABLO" i zrobic z tego nie-wiadomo-jaka afere na forach *innych* niz forum d1&2. co chyba nalezy traktowac jako spam (?)...

edit: oczywiscie przepraszam za niezwiazany z tematem post i do tego tak szybko po poscie poprzednim. moze powinienem wyslac to sylwkowi jako pm, ale niech juz tu zostanie... coz, zaryzykowalem ostrzezeniem.

(Post na temat, nie będzie ostrzeżenia - Sajdon)
Tylko sie na mnie jeszcze nie obraź, Sylwku :> Jesteście inni niż my? Jeżeli juz tak uogólniać (bo znam pare osob ktore graja w diablo i sa IMO bardzo sensownymi osobami, znam też paru fanów fallouta którzy w moich oczach są idiotami...) , to - tak... Jesteśmy różni, ja np to sobie cenie, bo nie widze na waszym forum nic, czego moglbym pozazdroscic, lub o mogloby mi zaimponować... Click to IMO najgorsze czasopismo o grrach jakie wychdzi, a to, ze jest tam na peirwszym meijscu Diablo nic nie znaczy... W Kawaii Pokemony są na pierwsyzm miejscu w toplistach, a takiego GITSA tam nie uświadczysz.. Co to znaczy? A no zupełnie nic, opróćz tego, ze Kawaii'a nie należy kupować...

Może bardzo nieskormnie, a jednak:
"My jesteśmy inni niż wy" - To ja wam życzę, żebyście z czasem zaczeli bardziej 'nas' przypominać...
Nie no, nie wytrzymam. Musze:D

wam powiem że nie macie rzadnych argumentów

Skad wiesz ze nie mamy? Dlaczego nie spojrzysz na to z "naszej" strony? Oceniasz to wszystko ze swojej perspektywy... A ja ci cos powiem: gralem sobie w Diablo II, poczatkowo nawet z przyjemnoscia [fakt ze mi sie szybko znudzilo] wiec rozumiem [czesciowo...] twoj tok rozumowania... a wlasciwie nie twoj tylko tych grajacych w DII [o wlasnie, na jakiej podstawie wypowiadasz sie za nich?]... Tak jak i rozumiem fanow mangi i anime choc sam tego nie trawie... [chociaz nawet patrzac na ta druga strone - czyli Was, diablomaniacy - odzywa sie we mnie moja normanla, wredna, chamska i nietolerancyjna natura:]]
gdyż nas jest więcej


Znowu patrzysz na ilosc, nie hmm "jakosc"... tak jak to juz zrobiles w przypadku stron internetowych... nic cie poprzednia dyskusja dotyczaca liczb nie nauczyla? [bo w to ze poglad "moje zdanie jest prawda jedyna" uda ci sie wybic z glowy nie wierze... ja rozumiem ze mozesz miec swoje zdanie, ale od razu ze TAK JEST... nie nawet ja jak tak mowie to jest to zart...]
niz zawieranie sojuszu w Falloucie


Hmm... ciekawe jest sprowadzenie rozgrywki w Falloucie do zawierania sojuszy... [wywnioskowalem to na podst twojego porownania DII z Fallem - Dii sprowadza sie do zabijania "Mi na przykład przyjemność sprawia zabijania kolejnego potwora w diablo" [to sie zgadza], a z "niz zawieranie sojuszu w Falloucie" wynika ze tylko o to chodzi [a to sie nie zgadza]... Jezeli ten fragment byl chaotyczny to sry, ale jasniej pisac nie umiem:/]
Chyba bedziesz Sylku raz jeszcze musial udzielic sie na tej czesci forum... bo dyskusja jest imho ciekawa, i warto by bylo ja kontynuowac...
Nie sprowadzajmy dyskusji na zalety/wyższośc Diablo na Fallfim Bądźmy szczerzy - w Diablo mogą sobie śmiało pograĆ i "starzy" - a tak by sobie poklikać i "małolaci" - bo klimaty i by też sobie poklikać . W Falloucie natomiast "małolaci" dużo żwawej akcji raczej nie znajdą

Fallout to mimo wszystko "poważne" gry. Znaczy traktujące o poważnych rzeczach. Od siebie powiem, że to była pierwsza gra cRPG, nad którą zacząłem pracować. I nie było tu żadnych bzdur o smokach, czarodziejach, rycerzach i innych takich tam (ewentualne sorki dla maniaków takowych klimatów ).

A jak kogoś podnieca właśnie "klikownia" - to niech sobie klika. Owszem - Fallout a zwłaszcza F1 i F2 to dość "nudne" gry . Chodzi się, gada i takie tam. Ale jeśli te gry podłączymy pod naszą wyobraźnię, jeśli one nas do czegoś zainspirują - to jest to!!!

Do czego Fallfiki kogo zainspirowały - to napisano już w pierwszych postach . A jak Diablo zainspiruje kogoś aby np. zapisać się do bractwa rycerskiego - TO BARDZO DOBRZE!!! .
Chyba bedziesz Sylku raz jeszcze musial udzielic sie na tej czesci forum... bo dyskusja jest imho ciekawa, i warto by bylo ja kontynuowac...

Według naukowców grająs w takie gry ćwiczymy refleks. Jednak naukowcy twierdzą także, że grając w gry pokroju Fallouta ćwiczymy prawą pułkólę mózgu, która jest odpowiedzialna za wyobraźnię. Nie wiem jak Ty, ale ja wolę ćwiczyć głowę, a nie palce.
O Cliku nie mam zdania, wiem tylko że CDA jest lepsze. Patrząc na fora (na phx także) Diablo, mamy prawo o was tak myśleć. Podam argumenty za Falloutem:
-Rozbudowana Fabuła
-Wielowątkowość
-Rozbudowany rozwój postaci
-KLIMAT
-muzyka
I wiele innych, których nie chce mi się wymieniać.
Na całym świecie około 50 % graczy komputerowych wie co to jest seria "Diablo" czego nie mozemy powiedzieć o Falloucie. Powiem coś Tommemu Gun. A mianowicie: Wśród graczy Fallouta panuje taki jakby przesąd który twierdzi tak: "Gracze Diablo to mało lub słabo rozwinięte tempaki którzy lubią szybko i bezmyślnie klikać myszą. My natomiast gracze Fallouta jesteśmy mądrzy i rozwijamy sie intelektualnie".

Ja bym chcial tylko tego bys Sylwku zastosowal sie do swoich slow...
bo zauważyłem że wiele lub bardzo wiele osób stawia na swoim nie patrząc na zdanie innych.

Idealnie do ciebie pasuje, no nie?
Co z tego ze wiecej graczy gra w diablo... Tego argumentu juz kiedys uzyles, zostal odparty mnije wiecej tak: plyty wisniewskiego sprzedaly sie w wiekszej ilosci niz plyty Chopina [wiem ze nie wydawal on plyt, to jest taki skrot myslowy] - wiec wisniewski jest lepszym muzykiem?
ale nie wiem Killian czy nie sądzisz że jeżeli zdecydowana większość graczy pyka w diablo to już o czymś świadczy, np. że jest dobre


khem, ale ja tylko stwierdzilem ze MNIE nudzi, i ze wcale sie nie dziwie ze komus sie to moze podobac... czytania ze zrozumieniem w podsawowce ucza:/...
Czamu nie mozemy uwazac ze Click jest kiepska GAZETA:P? Wolnosc slowa, mysli, wyznania - staraj sie o tym pamietac [bo ja ci nie kaze nie lubic diabla - nic do tego nie mam]...
Powiem coś Tommemu Gun. A mianowicie: Wśród graczy Fallouta panuje taki jakby przesąd który twierdzi tak: "Gracze Diablo to mało lub słabo rozwinięte tempaki którzy lubią szybko i bezmyślnie klikać myszą. My natomiast gracze Fallouta jesteśmy mądrzy i rozwijamy sie intelektualnie".

Skad ty takie informacje masz??? Ja mam kumpli, ktorzy pykali sobie w Diablo [ba sam to robilem! - ale krotko...] fakt ze nie nalogowo, ale sa inteligentnymi ludzmi...
Ja twierdze i podobnie do mnie myślą naukowcy


Dowartosciowal sie:P
Po co ci malpi refleks [a wlasciwie tylko zreczne palce] np na budowie? Bo za biurkiem to ja zrozumiem, szybciej pisac itp... ale wiekszosc z was za biurkiem nie wyladuje, trza by sie bylo jednak troche pouczyc wiecie [nie mowie do wszystkich wiec mi sie nie obrazac - mowie tylko do tych ktorych to dotyczy]... wasza ortografia stoi na z leksza niskim poziomie:/... Ale zeby to tylko ona:/...
jak jestem wściekły to puszczam na całą pare techno i wtedy sie czuje zadowolony


Jak chcesz to sie obraz, ale juz wiem czemu sie tak ciezko z toba dyskutuje [to tylko moje zdanie...]...
Następna sprawa - rozpoznawalność. Na całym świecie około 50 % graczy komputerowych wie co to jest seria "Diablo" czego nie mozemy powiedzieć o Falloucie.

wydawalo mi sie, ze juz ten temat zakonczylismy, ale pozwole sobie na jeszcze jedno porownanie: najbardziej rozpoznawalna gra na swiecie jest pasjans. gra w niego tez najwiecej osob i nie ma tu chyba nikogo, kto nigdy tego nie robil. jaki plynie z tego wniosek? ze pasjans jest lepszy od diablo?

wy macie inny tok myślenia niż my



obawaim sie, ze w zwiazku z tym nasza dyskusja jest pozbawiona sensu.
Oni mają inny tok myślenia niż my? To chyba każdy wie i niemacie się czym chwalić...
I sprawdźcie ten topik:
http://phx.pl/forums/index.php?showtopic=605
Widzicie panów nabijaczy? Heee Heee. I skoro gracze iablo to 50% wszystkich graczy, to nie dziwię się że panowie psycholodzy twierdzą, że granie odmóżdża
heh... teraz zobaczylem ta dyskusje .. a ze jestem fanem obu gier - tez co nieco powiem. Wiadomo ze Fallout jest gra LEPSZA - niesamowicie rozbudowana fabula, mozna robic doslownie co sie chce, za kazdym razem jak zasiadziesz do gry od nowa to za kazdym razem bedzie to nieco - bardziej lub mniej - rozbudowana fabula. Ostatnio za D2 nie przepadam, jakos tak mi sie znudzilo bo w koncu ile mozna? Bardzo dlugo gralem w diablo i nie uwazam tego za czas stracony - rozrywke mialem przednia, bo w koncu do tego sa gry. Teraz gram tylko w fallouta i tego tez nie uwazam za czas stracony - tutaj rowniez sie nie nudze wiec mam ciekawe zajecie. Obie gry maja ze soba niewiele wspolnego - d2 jest po prostu zrecznosciowka z ELEMENTAMI rpg [rozwijanie postaci itp] a Fallout [tu mowie tylko o czesci 2, jako ze w ta najwiecej gralem] to czystej rasy rpg, multum questow, npc, i innych takich. Aha, Sylwek jak mowisz cos w stylu "nie jestesmy tacy jak wy" to ja wole byc po "drugiej stronie barykady" razem z innymi "falloutowcami" ... sry za ot - ale cala ta dyskusja chyba jest offtopem...
Bardzo ciekawy offtop, zrobiłbym z niego oddzielny temat, bo to jedna z ciekawszych dyskusji (nie zrobię, bo nie mam takich możliwości )
chyba trzeba z "gora" zagadac zeby zrobila osobne forum "Diablo vs. *.*" i przenosic tam podobne dyskusje (z tego dzialu, z dzialu o bg i wszystkie kolejne, ktore powstana.... mowie o tym niby zartem, ale zastanowmy sie nad tym powaznie...
Buu.... niezdążyłem... ktoś mi temat skasował...

yyy.... nie wiem czy to mówiłem, ale na innym forum doszliśmy do wnisku że wpływ Fallouta na życie ejst taki że nie można grać w niego z żoną, bo ktoś musi zarabiać
Żoną to i można w Falloucie zarabiać Czyli jakiś wpływ na "życie" jest
Oj ludzie ludzie ratunku, nie moge żyć w świecie w którym otaczają mnie sami fani BG2 i F2. Taki świat to czarna mgła. Czemu teraz nie odzywają sie fani D2. Czemu ????????????

Pozdro Diablomaniakom
Bo jest w tej dyskusji za dużo słów typu abstrakcja, irracjonalizm, deflacja, redyskonto których nierozumieją ?
czy nie mozna mu dac jakiegos ostrzezenia? przeciez
1. jego wypowiedzi sa 100% offtop.
2. maja na celu tylko prowokowanie innych userow.

jak chce pisac o wyzszosci Diablo, to niech to robi na forum Diablo. a jak sie na czyms nie zna, to niech sie na ten temat nie wypowiada. proponuje rozpoczac akcje ignorowania takich maniakow, zarowno na forum fallouta jak i baldursa.

Nie pozdrawiam!!!
Nie pozdrawiam!!!


Nie jestem twoja matką (na szczeście) ale ja nigdy nie zachowałem sie tak chamsko jak ty



ty czytasz w ogole to co piszesz?

wiesz, ogolnie to jestem czlowiekiem ugodnym, przy odrobinie dobrej woli mozna sie ze mna w wiekszosci kwestii dogadac. ty, niestety, nawet nie probujesz rozmawiac. wyglaszasz tylko ta sama mantre i dolaczajac do niej pseudoargumenty ktore az wstyd przytaczac. nie wiem wiec po co postujesz w dziale, z ktorego uzytkownikami nawet nie chcesz dyskutowac bo "mysla inaczej". twoje posty NICZEGO nie wnosza. dlatego mam prawo podejrzewac, ze jest to nabijanie i prowokowanie flame'a. i mam prawo oglosic to modowi. to, ze w dziale diablo panuja inne zwyczaje, to trudno. to jest dzial fallouta.
__________________________________________________________
to jest gruba kreska, ktora koncze offtopa i rozmowy z Sylwkiem

teraz do fanow fallouta:
widzieliscie tego moda do cywilizacji3? ja juz nie moge sie doczekac!

ps. 250 post
A mnie on jakoś nie przekonuje... O wiele bardziej podobają mi się mody np pod FT (Tu mam na myśli Awakena...)

A co do sylwka - IMO za takie posty należą mus ię punkty ostrzeżenia... Pisac moze gdzie chce jeżeli pisze na temat, nie musimy się z nim zgadzać, ale chyba nie musimy też czytać takich głupot... Nie wiem co ten post miał nam pokazać, co wniosl do tematu.. Moze jestem jakiś zbyt mało rozwinięty aby podłapać mnogość aluzji w tekście typu 'Czemu na forum o FAllou i Baldurze sa sami maniacy Falla i Baldura'...

Hmm.. Pozdrawiam ludzi ktorzy na to zasługują.. Heh
Tommy_Gun - co to znaczy te IMO co je ciągle zapodajesz w postach? Wiem wiem, lamerskie pytanie - ale oświecić możesz starszego kolegę

No ja wiem, że nie każdy musi tu wypisywać eleboraty na zadany temat - jak niżej podpisany (kto nie wierzy niech sprawdzi ). Ale kilkuzdaniowe "dyskusyjki" o wyższości "chałwy" nad "czekoladą" to już ... jest

Wracając zaś do głownego wątku. Fallout jak to juz wczęsniej - zanim dyskusja zeszła na ... tory - ustaliśmy ma pozytywny wpływ na gracza . Rozwija zainteresowania i takie tam...

Dlatego mam pytanko - czy ma ktoś może schemat jak samemu zrobić licznik Geigera. Pamiętam, że kiedyś w Elektronice Praktycznej był taki układ. Ale to było już dawno i nie całkiem prawda...
IMO - In my opinion... Przydatne

Hmm... Na jakimś tam obozie był koleś, który twierdził, że zrobił sobie pipe rifle i wyglądała prawie identycznie jak w Falloucie.. Szkoda tylko, ze po paru dokladniejszych pytaniach okazalos ie ze lgal :\
__________________________________________________________
to jest gruba kreska, ktora koncze offtopa i rozmowy z Sylwkiem

teraz do fanow fallouta:
widzieliscie tego moda do cywilizacji3? ja juz nie moge sie doczekac!

ps. 250 post

Hmm... Kojarzę jedynie test ktory keidyś pojawił się w 13 Schronie w CDA.. ALe to było daaaawno temu.. Nie wiem czy to o to chodzi...

Co do moda - na glownej phoenixa jest chyba link
W gwoli ścisłości, chyba Krypte 13... 13 Schronu chyba nie było na cedku cda... a krypta 13 była...

na Schronie też jest link...
W gwoli ścisłości, chyba Krypte 13... 13 Schronu chyba nie było na cedku cda... a krypta 13 była...

na Schronie też jest link...

Squonk > zapisz sobie jeszcze IMHO (In My Humble Opinion).. i poszukaj w necie jakiejś listy, bo takie skróty jak WTF, AFAIK, BTW, RTFM i ostatnio uwielbiany przez moich kolegów PNR (Pi***e, Nie Robie ) to podstawa.

Tommy_Gun > pierwszy raz widzę, żeby ktoś zrobił taką pomyłkę... zazwyczaj krew mnie zalewa, gdy ktoś w oficjalnych tekstach pisze o Trzynastym Schronie jako Krypcie 13... masakra, 13S, 13 Schron - ok, ale Krypta? Toż to byłby plagiat, bo jest już taka strona, a nawet wspominany wcześniej zin!

Killian > taaa... ładna kreska... ma ktoś słomke?

Sylwek dostaje ostrzeżenie.

A żeby post był do tematu > kilka dni temu jacyś fani nadesłali nam swoje fan-artowe zdjęcia... w własnej roboty "Power Armour".... całkiem.. zabawne Wrzucę na stronkę za kilka dni, przy aktualizacji.
Krypcie 13

cale to tlumaczenie vault jako krypty wydaje mi sie chybione. to tak, jak w ulubionym "kwiatku" mojej germanistki - "slonce bekalo w wodzie"

PNR



dobre, dobre .
squonk -> dorzuc jeszcze OMG i FNG (f***ing new guy)
"AFAIK, BTW, RTFM"
OMG! Tego RTFM to i ja nie znam (najwyzj ROTFL'a) A co do AFAIK'a, to teraz juz chyba i tak AFK :>

Tommy_Gun > pierwszy raz widzę, żeby ktoś zrobił taką pomyłkę... zazwyczaj krew mnie zalewa, gdy ktoś w oficjalnych tekstach pisze o Trzynastym Schronie jako Krypcie 13... masakra, 13S, 13 Schron - ok, ale Krypta? Toż to byłby plagiat, bo jest już taka strona, a nawet wspominany wcześniej zin!

No nie wiem, nazwy oznaczaja to samo, jakos nie skupialem sie ultraniewiadomojak nad pisaniem tego psota, a ostatnio tego zina widzialem... Oj.. Dawno... Nie czuję się winny wielkiej zbrodni

"Killian > taaa... ładna kreska... ma ktoś słomke? "

Moze byc rura od odkurzacza?

"Sylwek dostaje ostrzeżenie."

chwalmy pana!

"A żeby post był do tematu > kilka dni temu jacyś fani nadesłali nam swoje fan-artowe zdjęcia... w własnej roboty "Power Armour".... całkiem.. zabawne Wrzucę na stronkę za kilka dni, przy aktualizacji."

Ostatnio widziałem Cosplaye... Malo to ma do rzeczy, ale akurat cosplayowiec przebieral sie za pewnego opancerzonego kolesia, ktory minimalnie przypominal polaczony srodowiskowy z PA z F1... Tak czy inaczej w tydzien z rury od odkurzacza, paru blach itp itd zrobil calkiem przyzwoicie wykonany pancerz, co wiecej - przypominal on oryginał (z anime)... Wychodzi wiec na to, ze mozliwosci sa... Hmm.. Ciekaw jestem jak to wyszlo
"AFAIK, BTW, RTFM"
OMG! Tego RTFM to i ja nie znam (najwyzj ROTFL'a) A co do AFAIK'a, to teraz juz chyba i tak AFK :>


AFAIK - As Far As I Know
RTFM - Read The F**g Manual
ROTLF też się przydaje, tak samo jak LOL

Ostatnio widziałem Cosplaye... Malo to ma do rzeczy, ale akurat cosplayowiec przebieral sie za pewnego opancerzonego kolesia, ktory minimalnie przypominal polaczony srodowiskowy z PA z F1...[...]


Mógłbyś zalinkować?
Czyli AFAIK to co innego niz AFK? Wow... (to nie skrot )

RTFM fajne

Hmm... Niestety zalinkowac nie moge - widzialem to u kumpla, moge go poprosic zeby tego poszukal choc znajac jego, to juz tego nei znajdzie.. Ale jakby co, to dam znać...
i jak sie cos takiego, waszym zdaniem, czyta?

ROTFL z tymi tlum. v13 na 13s i k13 to fakt gr8 afera ze OMG. ale wracajac do fo (&fo2), moze ktos np. dac lnk do tego YKYPFO2MWY...? BTW, nie sadzicie ze PA i inne pan. powinny byc wid. na enpisach? to AFAIK 1 z >kszych - fo2. git bo jest mod. zeby nie robic OT, IMNSHO o ile fo spox i wogole rlz etc. to jak gra moze wpl. na zycie pcusera? LOL:) OK /me teraz AFK, BRB
i jak sie cos takiego, waszym zdaniem, czyta?

ROTFL z tymi tlum. v13 na 13s i k13 to fakt gr8 afera ze OMG. ale wracajac do fo (&fo2), moze ktos np. dac lnk do tego YKYPFO2MWY...? BTW, nie sadzicie ze PA i inne pan. powinny byc wid. na enpisach? to AFAIK 1 z >kszych - fo2. git bo jest mod. zeby nie robic OT, IMNSHO o ile fo spox i wogole rlz etc. to jak gra moze wpl. na zycie pcusera? LOL:) OK /me teraz AFK, BRB

ROTFL z tymi tlum. v13 na 13s i k13 to fakt gr8 afera ze OMG. ale wracajac do fo (&fo2), moze ktos np. dac lnk do tego YKYPFO2MWY...? BTW, nie sadzicie ze PA i inne pan. powinny byc wid. na enpisach? to AFAIK 1 z >kszych - fo2. git bo jest mod. zeby nie robic OT, IMNSHO o ile fo spox i wogole rlz etc. to jak gra moze wpl. na zycie pcusera? LOL:) OK /me teraz AFK, BRB



Tłumaczenie własne (w nawiasach komentarze):
Ale ubaw z tymi tłumaczeniami - Vault 13 na 13. Schron i Krypte 13, to fakt ogromna afera że jej (że o moj Boze), ale wracajac do tego fallouta i fallouta 2, moze ktos dac linka do (TUTAJ CHYBA CHODZI O MODA) YKYPFO2MWY? Przy okazji, nie sadzicie ze Power Armour i inne pancerze powinny byc wydane w na enpisach(???). To przy okazji Fallouta 1 z (???) Fallout 2 jest git (super) bo jest do niego mod.
Zeby nie robic Off Topica, moim skromnym zdaniem (chyba, bo tam sa jeszcze 2 dodatkowe litery) o ile Fallout 2 jest spoko i rulez (rzadzi) i tym podobne, to jak gra moze wplynac na zycie gracza? Hahaha . Okej, ja teraz AFK (kurde, przyznaje, nie wiem dokladnie co to jest ), zaraz wracam...(Be Right Back)
enpisach

naturalnie chodzi o NPC. no co wy, po polacku nie rozumiecie?

git bo jest mod



mod suxx, mi nie dziala
Okej, ja teraz AFK (kurde, przyznaje, nie wiem dokladnie co to jest biggrin.gif



AFK znaczy away from keyboard.
A żeby było na temat, to zrobiłem Pancerz Metalowy. Cóż, nie najlepszy, zardzewiały i kanciasty, ale sam zrobiłem (z pomocą kolegi).
E tam.. Łatwe

ROTFL z tymi tlum. v13 na 13s i k13 to fakt gr8 afera ze OMG. ale wracajac do fo (&fo2), moze ktos np. dac lnk do tego YKYPFO2MWY...? BTW, nie sadzicie ze PA i inne pan. powinny byc wid. na enpisach? to AFAIK 1 z >kszych - fo2. git bo jest mod. zeby nie robic OT, IMNSHO o ile fo spox i wogole rlz etc. to jak gra moze wpl. na zycie pcusera? LOL:) OK /me teraz AFK, BRB

Ale ubaw z tymi tłumaczeniami Vault 13 na 13 Schron i kryptę 13.. To fakt wielka afera, ze o moj boze... Ale wracając do Fallouta (i Fallouta 2) poze ktos na przykład dac link do tego YKYPFO2MWY (nazwa moda czy inne szajstwo :>) A tak poza tym, nie sądzicie że Power Armor i inne pancerze powinny być widoczne na NPC'ach... To z tego co wiem, jeden z większych minusów fallouta 2. Git, bo jest mod... Żeby nie robić Offtopa, (NS przypouszczalnie mialo oznaczać not so) W mojej nie tak skromnej opini, o ile Fallout jest spoks i w ogole rządzi i tak dalej, to jak gra może wpłynac na życie uzytkownika komputera? Hehehe... Okay, teraz jestem niedostępny, będę za chwilę...

Tu chyba nie chodzi o moda, tylko o jakiś konwerter plików... chyba bo też nie mam pojęcia o co chodzi...

Może i dali byśmy link, gdybyśmy wiedzieli do czego ;]

No i ta informacja ze teraz jest niedostępny, ach, miodzio
Guardian > masz zdjecia?

Tommy_Gun > Twoje tlumaczenie jest lepsze Przy okazji - uzywaj opcji QUOTE, to znacznie ulatwia czytelnosc watkow itp...

A tak wlasciwie - skad pochodzi ten.. belkot?
Skąd pochodzi? Trudno powiedzieć... Pograsz w JK2 przez jakis czas i poznasz raczej wszystkie skroty (ja wlasnie tak sie tego wszystkiego nauczylem.. tych glupot ), ale pograsz w quake'a i prawdopodobnie ludzie tez beda tam uzywac tych samych skrotow (oczywiscie mowa o mp)... Popyt nakręca podaż, te sprawy.. Ludziom nie chciało się pisać, wiec zaczęli pisać skrótami... Hmm... Niektore sie rpzyjely, inne nie, o tych innych po prostu nie wiemy

Ale jakby nie patrzeć, używanie takich skrotow to jakby wpływ gier ew chatów, bo inaczej bysmy ich po prostu nie poznali... Więc to też podchodzi pod ten wątek (choć nie do konca jezeli chodzi o falla, bo mozliwosc pogrania mamy tylko w FT, a malo kto chyba tak naprawde gra na multi...)
Ta... pograsz w diablo na Battle necie to dopiero nauczysz się abstrakcyjnych skrótów. Moja mała batalia doprowadziła do stwożenia słownika... wcześniej zdażało mi sie zamykac tematy po tytyle, bo nie wiedziałem o czym am ludzi piszą ;]

A ten bełkot był w wykonani d666 ...
Guardian > masz zdjecia?


Niestety nie, ale postaram się zamieścić je jak będę miał skaner albo aparat cyfrowy.
Widok niezbyt zachęcający, uwieżcie mi A ile to coś waży! Muszę jeszcze dorobić buty, ale z tym są problemy... Jeżeli ktoś już prubował robić metalowe buty, to wie o co biega
no widze ze rozgryzliscie to co napisalem z jednym jeno klopotem:). YKYPFO2MWY to "You Know You Play FallOut Too Much When You...", byla o tym mowa w tej dyskusji:).
Powracając do trzonu tematu mi Fallouty porostu przewróciły w głowie ale teraz widzę, że nie tylko mi.
-wszędzie szukam lokacji na umieszczenie bunkra
-wszędzie szukam pustostanów /opuszczonych fabryk itp.
-zaczołem sie interesować światem post nuklearnym a przez to także i Czarnobylem
-słucham jazzu a gdy słyszę coś innego co by sie nadawało jako ścieżka dźwiękowa do gry odrazy to ściągam i przesłuchuje kilkakrotnie
-Czesto cytuje teksty z fallów a szczególnie z F2
"teraz cie spale, resztki utopie, potem cię powieszę, a potem wezme na ciebie nasram i zakopie w dołku" (czy jakoś tak ) Cassidy
-mam inne odchyły ale one nie sa juz tak ekstramalne
Ja to bym chciał mieć taki mały schron w piwnicy ;]]]